SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny śpią,sączę kieliszek wina i oglądamy z mężem film.
Jutro w planie spacer,o ile nie będzie tak wiało jak dzisiaj,muszę poodkurzać i wsio
Magda sz-trzymam kciuki żeby Maja dala Ci dzis pospać!
Migotka-jak z mężem???zakopalas topór wojenny???
Moje marzenie to nieduży domek z zielenią dookoła,fajna praca 8-16 i żeby ktoś za mnie spłacił kredyt
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/15c32ddfe6dd.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 21:41
0na88, lys, magda sz, Meggi31, Pulpecja, mamasia, Zetka, 5ylwia, Amberla, jesslin87, Weridiana, aaaaga, Paula_071, Martucha86, małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Magda w pełni Cie rozumiem co do zakupów do małęgo mieszkania, człowiek by coś kupił ale ciągłe pytanie " a gdzie ja to postawie, żeby nie przeszkadzało?"
Ja bym tam domu nie chciała takiego wolnostojącego bo ja strachliwa, noi roboty od groma a nie czarujmy się, czasu jak na lekarstwo, ja pracujac miałam tylko jeden weekend wolny w miesiącu.. ale taki domeczek w zabudowie szeregowej super sprawa, wyjść jest gdzie, kawki się napić, płot porządny postawic i git:)
I u nas cisza... tzn tylko w sprawach dziecka ale duże minimum, tyle co trzeba, aa dupaaa ja się nie ugne, co więcej jak już się raczy odezwać to usłyszy pare słów odemnie bo się mu juz chyba w dupie poprzewracało, dzisiaj jeszcze dolał oliwy do ognia u teściów, no kurwa zapomniał sobie że przyjechał z żoną i dzieckiem i cały czas piesiu, turlał się z nim po pododze albo się głupio przedrzezniał z bratem, aaa szkoda gadać, wczoraj buczałam z 3 h w łózku, położyłam sie o 21.30, aż mnie plecy bolały bo człowiek nieprzyzywczajony tak wcześnie się kłaść
-
Kurcze właśnie nie mam nic w domu:( będe musiała zastosować pstę do zębów a jutro kupię plasterki, nie chciało mi się wychodzić dziś na to wiatrzysko..
Ja go nie mam zamiaru przetrzymywać ale nie popuszczę bo ma wszystko podane pod nosem i jeszcze zle, a guzik takiego wała ! -
Dziewczyny witajcie.
Nie jestem na bieżąco widzę temat miejsc zamieszkania, ja mieszkam w małej wsi ale nie zamieniłabym tego na nic innego
Uwielbiam country, dlatego co miesuac kupuje miesięcznik weranda country i szukam inspiracji na wystrój domu i ogrodu.
A z cyklu o dzieciach to martwię się strasznie, bo synek jeszcze ani razu sam się nie przewrócił z brzuszka na plecy, czy powinnam się martwić?Turlam się, pomagam ale nic....
magda sz, Amberla, jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
chcebycmama mój ma 6,5 miesiąca, zdarzyło mu sie z brzuszka na plecy tylko raz, za to z pleców na brzuszek sie obraca ładnie, jak bylismy początkiem stycznia u pedriatry to powiedziała że ma czas i żeby sobie nie wkręcać bo każde dziecko jest inne
Agata Ty pisałaś wczoraj że chodzisz na ta rehabilitacje, wg mnie to Twój Hubert to najsprytniejszy forumowy dzieciaczek nasz !
ale wiecie co, do tej pory było tak, ż ejak go połozyłam na brzuszku to rece miał u góry podparte a teraz chowa je wzdłóż ciała i robi taka łódkę, a nogami tak przebiera że szokWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 22:09
Agaata, Weridiana, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Griszanka piekny domek! Mam tylko pytanie jak Ci sie sprawdzaja okna dachowe? W pracy takie mialam i zle doswiadczenie niestety ale moze po prostu zle zalozone byly.
My chcemy blizniak albo narozny segment takiego wolno stojacego sie nie podejme bo widze co sie dzieje u rodzicow i ile robotyyy a dwa musielibysmy miec dzialke bo nie oplaca sie kupic dzialki i budowac w wawie i pod, ceny sa kosmoczne a dwa jak Agata pisala trzeba kupic ogromne dzialki. Deweloperzy maja nizsze ceny niz jak samemu. Blizniak albo segment pod wawa to ok 600 tys za 120m i 400m dzialki. Za dzialke trzeba zaplacic ok 200-300 tys plus budowa i wykonczenie i pierdolenie z pozwoleniami to masakra. Kolezanka kupila dzialke w Zielonce 5 lat temu i sie sadzi z wojtem bo nie moze sie budowac bo choc ma droge do domu to cos prawnie nie styka i nie ma tej drogi na mapie, geodeta nie moze podpisac bo sprawy spadkowe bo zeby ta droge zbudpwac musieli wykorzystac 20 m dzialki prywatnej gosc zmarl i no czeski filmmagda sz, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:
Agata Ty pisałaś wczoraj że chodzisz na ta rehabilitacje, wg mnie to Twój Hubert to najsprytniejszy forumowy dzieciaczek nasz !
Migotka, dziękuję!To fakt, jest sprytny! My na tej rehabilitacji robimy głównie ćwiczenia ogólnorozwojowe i trochę wzmacniające - nic wymagającego
A dzisiaj przyniosłam od sąsiadki dużą piłkę taką do ćwiczeń i Huberta turlałam, tak mu się podobało, że się na głos śmiałMamy nową zabawę zatem!
Pulpecja, Weridiana, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
chcebycmama wrote:Ani w jedna ani w druga stronę, coś tam ćwiczy, próbuje ale nic do tej pory.
-
Migotka ja z moim tez nie gadam. Obrazona jestem, ze nie wrocil razem ze mna do domu, jak na dobrego ojca przystalo. Ja niewyspana, bo mlody marudzil w nocy i co rusz sie budzil, a Wac Pan sobie pospal do 14:30 i nke dalk sie go obudzic wrr. Mlody tez mnie dzisiaj nie oszczedzal, obudzil sie o 6-tej, o 9 strzelil sobie drzemke 10-ciominutowke i do 17 nie bylo kowy o jakimkolwiek spaniu. Juz nie wiedzialam co z nim robic, zmeczony, spiacy, a uspic nijak sie nie dalo.
Musimy byc twarde. Jutro obiadu nie bedzie, albo przez tydzien. Ja tam mam zelazne zapasy w zamrazarce, pierogi, krokiety, golabki - z glodu nie umre :p0na88, jesslin87, Weridiana, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Agaata ja tez uwazam ze Hubert jest bardzo zdolny i w szoku bylam ze dalej ma skierowanie na te rehabilitacje , ja jak klade Zoske na macie to motywuja ja Twoim dzieckiem , nawet jej mowie " no , dawaj babo , rusz sie - Hubert juz po calym mieszkaniu pelza" na co ona zazwyczaj rozklada sie jak dluga na macie , i wsadza palce w usta.
aaa i musze sobie napisac to w poscie bo jutro pewnie zapomne , ale moj maz mnie bardzo pozytywnie dzis zaskoczyl - on jest z tej serii mamisynkow , rodzice to , rodzice tamto swietosc najswietsza ( nie to zebym ja byla jakos anty rodzinna - ale w granicach rozsadku) .
Zawsze jak tylko skrytykowalam jego mame np. o zlotych radach dla mojego dziecka.. to zawsze stawal w jej obronie "ale ona 4 dzieci wychowala itd" . Dzis jak wracalismy od jego rodzicow i jego mama chciala dac mojemu dziecku pomidorowke (co prawda nie zabielano i podobno nie na miesie - ale ch*j z tym ) zaprotestowalam , na co tesciowa tylko sie skrzywila z pytaniem" no ale dlaczego nie" , odpowiedzialam tylko " no bo nie , idziemy innym schematem rozszerzania takim jaki zaproponowala mi lekarka" - to maz mnie pierwszy raz poparl , co prawda nie przy mamusi... ale w samochodzie powiedzial mi " pamietaj ze to nie jedna czy druga babcia jest matka - tylko ty" - miod na moje serce...
Dla niego moze to tylko maly kroczek - ale dla mnie kamil milowy - czuje w koncu ze mi ufa w wychowaniu naszego dziecka , ze wie ze chce dla niej dobrze.
Musialam to Wam napisac na forum zebym to jutro przeczytala i przypomniala sobie ze musze mu podziekowac bo w szoku bylam
Pulpecja, Aska87, Agaata, Amberla, jesslin87, Weridiana, niecierpliwa, Paula_071, mamasia, Martucha86, Zetka, małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość