SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hmmm. Ja od kilku dni zostawiam Łuśke sama. Schodze do piwnicy wyciągnąć wózek, zajmuje mi to ok 2 min. Zapinam w bujacz ku i włączam na chwilę bajki żeby nie zauważyła ze jest sama. Ale nie mam już z nią siły latać z 3 piętra w nosidelku, wyciągać wózka, wynosić z piwnicy, przekładać. Horror z tym moim kochanym ciężarem.
-
Myszka jak ja nie mam wyjscia to biore psa tylko przed klatke na szybkie siku a to wszystko jak mala jest w lozeczku i ma drzemke. Zajmuje mi to tylko 15 sekund , szybkie zbiegniecie ze schodow, stoje w drzwiach klatki - pies juz nauczony w ekspresie sie przed klatka zalatwiac i ciagne do domu.
-
Laura wrote:Zamówiłam
https://www.agugu24.pl/pl/p/Tommee-Tippee-gryzak-dziaselko-etap-pierwszy/15621
Wiem że zapłace tyle samo za przesyłke ale myślę że będzie idealny, Dominis pcha całego smoczka do buzi, ten bedzie super na pewno
Ma pełno gryzaków których nie chce, woli smoka
mam podobny ale u nas totalny niewypałmoze jeszcze sie przekona
-
Byliśmy też dzisiaj w Ikei. Muszę Wam powiedzieć, że mają super łyżeczki, takie płaskie. Tak samo kubek niekapek malutki. I śliniaki. I to wszystko za nieduże pieniądze. Przymierzyłam Tomka do tego krzesełka razem z wkładką i było ok, więc kupiłam wkładkę (krzesełko kupiłam jakieś 2 msc). Mąż mnie popędzał, a jak przechodziliśmy koło namiotów i tuneli to się na nie rzucił i oczywiście MUSIELIŚMY kupić.
Magda, to nie jest tak, że jak zje pół słoiczka to się naje. Mój potrafi opędzlować ziemniaka albo 3/4 słoiczka z maminą dynią a mleko chce o stałej porze, tak jakby ten ziemniak czy dynia nie istniała.
Dziewczyny, czy jest któraś, która karmi głównie jedną piersią? Kombinuję strasznie z tą laktacją... Wezmę jeszcze jedno opakowanie antybiotyku i będę próbować próbować różnych opcji. Umrę na brak snu, będę ściągać po nocach pokarm ale spróbuję...13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Wogole sama nie wiem jakie krzeslo bym chciała. Fajnie jakby było regulowane oparcie,ozna by było ustawić różne wysokości, by było na kółkach i zeby potem można było zdobić z tego krzeslo z stolikiem. Chociaż potem jak będzie starszy mogę mu kupić takie krzeslo jak ma córka amberli z krzeselkiem.
AAA i mam wyniki krwi i moczu. Jesteśmy na granicy anemii.tak reszta ok. A dzisiaj Maks cały dzień robi zielone, pieniste kupy i dostał wysypki. To uczulenie tylko na co?
Sił mi brak. W nocy spał z cyckiem w buzi. Nawet go nie trzymał tylko tak luzem leżał na jego języku a jak zabralam od razu się budził i tak cala noc.Amberla lubi tę wiadomość
-
Ciekawe jak u nas będzie z nowymi smakami.. na tą chwilę mały delektuje się nawet witaminą
) ciekawe czy podejdą mu warzywka..
Oglądam spacerówki.. jeju chyba nigdy na nic się nie zdecyduję.. narazie spodobał mi się Maclaren Techno ale mężowi nie podobają się podwójne kółeczka.. te spacerówki Peg_Perego też są fajne.. w sumie sporo jest fajnych wózków tylko ciekawe które można obejrzeć na żywo.. -
Iwko dal tesciowej popalic podobno ale obiad zrobila wiec chyba git;)) maly sie przyssal do piersi jak dziki. Na noc maz podsunal butle zjadl 20 ml grzecznie potem sie darl za cycem...uleglam.
Zbieram na silikony.
Poprostu pojade na ten egzamin i dwa dni beda sami trudno. Moze to jest sposob.
A o efektywnej nauce moge zapomniec. Maz spi, Iwo tez, mi beret leci a dopiero siadam do nauki. -
Moja mama płacze
idzie jutro do szpitala wstawić kość do głowy. Z jednej strony staram się ja zrozumieć boi się no i nie lubi spać w szpitalu. Ale kurcze wie że musi, miała czas by się przygotowac a i tak płacze. Wie że nie może się denerwowac czy mieć jakikolwiek stres a sama to sobie funduje.
Znowu będzie wszystkim do telefonów płakać jak jest źle. Znowu będzie wredna i uszczypliwa. Juz mi brakuje sił. Ma zachowanie trochę małego dziecka. Na początku mówiła wszystkim że nikt jej nie zrozumie bo nie był w takiej sytuacji jak ona. Do dnia dzisiejszego jeszcze 3 osoby z rodziny były w szpitalu no i ją byłam 2 tygodnie i powiem wam że u każdej z tych osób czy jak u mnie była to dolowala. No u kuzyna no i u mnie jak widziała obiad to mówiła że jedzenie jak dla świń, że ochydne warunki i pewnie mnóstwo bakterii.
Ahh i z 1 strony wkurza mnie a z 2 jest mi jej żal. Ale tulenie i pocieszanie nic nie daje. Moja mama jest straszna pesymistka. Do tego przy pocieszanie odtrąca Cię i jest wredna, rzuca niemilymi uwagami. Co robić? -
Jesslin, współczuję.
A ja mam gorączkę. Czuję się do dupy. Podobno angina u nas panuje, mam nadzieję że Jasiek nie przyniesie ze szkoły. Dopiero 3 dni w szkole był po 2 tyg. Aż strach się bać. Idę czosnek zjeść.
Aaaaaa i jeszcze wszawica w szkole!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 21:57
-
Jesslin rozumiem ze mama jest chora i jest to ciężka sytuacja ale ja osobiście bardzo nie lubię jak ktoś się nad sobą użala a w szczególności jeśli jest to ktoś mi bliski. Sytuacja jest ciężka i trzeba to przełknąć. Zycie pisze nam różne scenariusze i zamiast lamentowac trzeba dźwignac temat. Mnostwo ludzi codziennie boryka sie z mniejszymi bądź wiekszymi tragediami, chorobami i smiercia. I tak juz jest. Ja przeżyłam jak na moje 30 lat bardzo dużo. Dużo za dużo i tym bardziej wkurza mnie przyjmowanie roli osoby biednej pokrzywdzonej itd
Do niczego absolutnie Cię nie namawiam ale skoro pocieszanie nie pomaga to zmieńcie strategię. Niektórzy potrzebują zimnego prysznica dla odmiany.0na88, Amberla lubią tę wiadomość
-
Maniuś wrote:Patrzę tak teraz na paragony z Polski...bylam w Biedronce po te sloiczki z Hippa,wzięłam ich chyba z 20...no i tam dużo innych rzeczy i teraz patrzę ze po 3.99 to ja mam tylko 5sztuk a reszta 4.95 i 5.45, 5.75...to niezły chwycik byl,czy tylko ja tak sie nacięłam???
Bo wzięłaś z półki a nie ze stojaczka, ja kiedyś byłam i jakiś deser przy okazji małych zakupów z wózkiemw ziełam, patrze na paragon a tam 5.45zł, nastepnym razem obczaiłam temat i już wiedziałamManiuś lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,macie rozeznanie w nosidłach turystycznych? Mamy w tym roku 2 razy urlop. Jeden to będą góry a drugi jeszcze nie wiem, chyba gdzieś za granicą. No i chcemy kupić nosidło ale nie zaglebialam jeszcze tematu. Chodzi mi o takie typowo turystyczne. Może się orientujecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 22:12
-
Magda ja na Twoim miejscu podawalabym jej kilka dni z rzedu to samo. Jak nie ma zadnych objawow alergii, to przyzwyczajalabym do konkretnego smaku. Dynia nie idzie, to dawaj jej przez tydzien po lyzeczce, dwie - jak nadal bedzie pluc, to zmienic na inne warzywko, a do dyni wrocic za jakis czas albo dodac do czegos co akceptuje. U nas marchewka nie szla, a z dynia idzie jak ta lala
Jutro dodamy ziemniaczka albo pietruszke.
I przypadkiem trafilam na wywiad z zywieniowcem i zaciekawilo mnie, ze takie maluszki maja tez kubki smakowe na ustach. Teraz jak nie otewiera dzioba, to miziam go delikatnie lyzeczka po usteczkach i jakos nam idzie. A to ten wywiad i sa namiary do teh pani, wiec mozna zadac kilka pytan:
http://mamygadzety.pl/o-rozszerzaniu-diety/ -
Jesslin jak to wyglada tak jak piszesz, to moze tez robic tak jak ona - moze tego oczekuje. Lamentowac razem z nia, gadac, ze zarcie wyglada jak dla swin i wszystko trzeba jej z domu dowozic, a przeciez tak ciezko to zorganizowac, a jaka to oba bie jest biedna itd. Skoro lubi czuc sie jak ofiara, to prosze bardzo.
-
Griszanka wrote:Paula no chyba kiedys bedziesz musiala sie przekonac do mm. Chyba, ze uda Ci sie karmic do 3 lat
Jak ten olej palmowy jest we wszystkich mlekach, to nie przeskoczysz.
Griszanka ale nie ma już sztywnych zaleceń co do karmienia dziecka mm po 1 roku życia. Szczerze mówiąc to ja nie zamierzam włączać mm po 12 miesiącach - w ogóle nie jestem zwolenniczką wprowadzania tych mlek typu junior.
Mam z 6 koleżanek które całkiem niedawno (w ciągu ostatnich 3 lat) karmiły dziecko piersią do roku i żadna z nich nie włączała później mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 22:31
Paula_071 lubi tę wiadomość