SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
aa chciałam powiedziec ze Szymko niezwykle zadowolony w foteliku, chyba dlatego ze jest przodem, ojca obserwuje non stop czy dobrze jedzie, póki co jezdzi odchylony mocno do tyłu:) mam nadzieje ze skonczyły sie histerie w foteliku
magda sz lubi tę wiadomość
-
Wszystkie spacerówki parasolki są tyłem do mamy
Lys, my byłyśmy i u gina i u chirurga dziecięcego bo nie dawało mi to spokoju jak jeden powiedział że jest ok a ja nie wierzyłam.
Jeden i drugi lekarz powiedział że fakt wargi są trochę zrośnięte, chirurg powiedział o 5mm by się mógł przyczepić że za bardzo. Ale nie odbiega to od normy, cały kształt pochwy zmieni się w okresie dojrzewania. Zalecenia to był linomag i bardziej staranna higiena żeby sie stan zapalny nie zrobił. Wtedy miała ok 4mc powiedział że żadnej maści z hormonami nie przepisze bo za mała żeby szprycować ją hormonami. Rozklejać też nie ma co bo samo sie rozklei wraz z wiekiem córki i jeszcze kilka razy może się zrastać i rozklejać. Interwencja w takim wieku jakby się zrosło przy cewce i problem z oddaniem moczu. Obserwować i przemywać wodą przegotowaną bądz solą fizjologiczną i raz na jakiś czas linomag (2x w tyg) tez nie codziennie bo pipka nie oddycha i żeby smarować wokół zrośnięcia ale tak żeby się dostało do pochwy.
Moja ma trochę zrośnięte wargi mniejsze do większych i mniejsze prawa do lewej od góry ok 1cm. Czasem jak widze ze bardziej czerwone to przemywam częściej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 17:29
lys lubi tę wiadomość
-
Musze zamówić kojec..ta moja mała rozdziawa turla sie po calym domu, ona nie raczkuje tylko sie turla! z pleców na brzuch,z brzucha na plecy, z pleców na brzuch ...i tak przemierza trasy
Ja pierdziele ale jak ona to szybko robi! jak piłka.
Robi sie niebezpiecznie:Pmagda sz, Paula_071, Agaata, mamasia, jesslin87, apaczka, Zetka, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
A ja muszę oddać kwiatki, mam jukę, która stoi na podłodze. Dzisiaj 15 sekund nieuwagi i wywalona ziemia z juki.... Uczepił się doniczki i powywalał ziemię, jak pomyślałam, że mógł na siebie to przewrócić, to mi się słabo zrobiło. Podbiegłam najszybciej jak się da, ale masakra... Już nie nadążam za jego pomysłami. Teraz kładzie się koło kanapy, głowę na podłodze trzyma i patrzy, czy kabli przypadkiem nie ma jakichś pod kanapą do zabawy... Ja pierdzielę. Nie nadążam. Zrypana jestem po całym dniu.
magda sz, Paula_071, mamasia, lys, jesslin87, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Ona88, ja powiedziałam, że pierniczę, nie będę siedzieć w domu tyle czasu. W ostatnie wakacje nie byliśmy nigdzie, a ja nie mogę tyle czasu kiblować w domu. Noclegi zarezerwowane, zaliczka wpłacona, więc jeśli tylko będziemy zdrowi to jedziemy w kwietniu
Mam nadzieję, ze będzie fajnie!
0na88, magda sz, Paula_071, mamasia, jesslin87, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Karolina, ja mam kojec i jestem zadowolona. Co prawda kojec podrozuje z Tomkiem jak tego dopadnie moc, ale przynejmniej z pokoju nie wyjdzie;) jak ktos chce moge na fb wrzucic.
Ja po wyjezdzie do Pragi wiem, ze 2 pokoje to minimum. I ze trzeba koniecznie zabrac jakies przescieradlo do rozlozenia na podlodze by nie jadl dywanu czy lizal paneli. I bez lozeczka turystycznego to wysikac sie nie mozna. Ciesze sie, ze jestem w domu.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
My wlasnie chyba tez wyciagniemy kojec, Maja a tak sie sama nie przemiszcza choc dzis odkryla ze mozna z brzucha na plecy i zaczela sie turlac ale to poczatki. Ale kojec przyda sie zeby odseprawowac siostry Maje i Sunie bo Maja ja wola i wyciaga rece do niej, ta leci i najchetniej by ja wycalowala i jak tylko nikt nie patrzy to ta probuje ja polizac. Mam nadzieje ze do kojca nie wskoczy... To taka sunia "blondynka" to moze nie wpadnie na to. Mam nadzieje z nikogo nie urazilam, sama jestem naturalna blon:)
mamasia, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Karolina, ja mam kojec i jestem zadowolona. Co prawda kojec podrozuje z Tomkiem jak tego dopadnie moc, ale przynejmniej z pokoju nie wyjdzie;) jak ktos chce moge na fb wrzucic.
Ja po wyjezdzie do Pragi wiem, ze 2 pokoje to minimum. I ze trzeba koniecznie zabrac jakies przescieradlo do rozlozenia na podlodze by nie jadl dywanu czy lizal paneli. I bez lozeczka turystycznego to wysikac sie nie mozna. Ciesze sie, ze jestem w domu. -
Agaata wrote:A ja muszę oddać kwiatki, mam jukę, która stoi na podłodze. Dzisiaj 15 sekund nieuwagi i wywalona ziemia z juki.... Uczepił się doniczki i powywalał ziemię, jak pomyślałam, że mógł na siebie to przewrócić, to mi się słabo zrobiło. Podbiegłam najszybciej jak się da, ale masakra... Już nie nadążam za jego pomysłami. Teraz kładzie się koło kanapy, głowę na podłodze trzyma i patrzy, czy kabli przypadkiem nie ma jakichś pod kanapą do zabawy... Ja pierdzielę. Nie nadążam. Zrypana jestem po całym dniu.
-
Kkarolinaaaa wrote:Musze zamówić kojec..ta moja mała rozdziawa turla sie po calym domu, ona nie raczkuje tylko sie turla! z pleców na brzuch,z brzucha na plecy, z pleców na brzuch ...i tak przemierza trasy
Ja pierdziele ale jak ona to szybko robi! jak piłka.
Robi sie niebezpiecznie:P
Lily tak samo. Też będzie mieć kojec.