SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kupiłam szczeniaczka pianinko i taka smieszna kule do kapieli co ma w srodku kaczuszke troche sloiczkow i ta siateczke na owoce do jedzenia i 4 bodziaki stary mnie zabije jak sprawdzi konto mlody zasnal w wozku wiec spaceruje po osiedlu
Moj po sloiczku wytrzymuje 2 godz i juz steka na butle0na88, Pulpecja, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość
-
Paula to i tak niezle , my po samych warzywach to juz godzine po dawalam butle - wiec i tak pieknie.
Od paru dni dopiero nam sie przerwy wydluzyly na 2,5-3 godzinne
8.00 - butla
10:30 - kaszka mleczno ryzowa( o 11 drzemka wiec przyspieszam zeby zjadla)
13:30 - obiad
16:00 - deser
18:00 - butla
21:00 - kaszka zbozowa na wodzie
-
A my kolejny dzień bez kupy, chyba już czwarty, dałam jej rano śliwkę ze słoiczka ale na razie zero efektów. A brzuch ma taki wielki wzdęty, że szok.
Wczoraj gin dziecięcy powiedziała, że muszę jakoś dążyć do tego żeby Lily wypróżniała się regularnie, bo zaleganie masy kałowej przyczynia się do infekcji a infekcje do synechii warg sromowych. Taaa ciekawe jak ja mam to zrobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 14:56
-
lys wrote:A my kolejny dzień bez kupy, chyba już czwarty, dałam jej rano śliwkę ze słoiczka ale na razie zero efektów. A brzuch ma taki wielki wzdęty, że szok.
Wczoraj gin dziecięcy powiedziała, że muszę jakoś dążyć do tego żeby Lily wypróżniała się regularnie, bo zaleganie masy kałowej przyczynia się do infekcji a infekcje do synechii warg sromowych. Taaa ciekawe jak ja mam to zrobić.
Lys brzoskwinia i morele rozluźnia kupy. U Natalki zauważyłam że nawet bardziej niż śliwka -
0na88 wrote:Paula to i tak niezle , my po samych warzywach to juz godzine po dawalam butle - wiec i tak pieknie.
Od paru dni dopiero nam sie przerwy wydluzyly na 2,5-3 godzinne
8.00 - butla
10:30 - kaszka mleczno ryzowa( o 11 drzemka wiec przyspieszam zeby zjadla)
13:30 - obiad
16:00 - deser
18:00 - butla
21:00 - kaszka zbozowa na wodzie
my mamy nawet podobnie
7.30- 8.00 180 ml mleka
10.30-11.00 kaszka na 150 ml mleka plus pół słoika owoców
13.13-14.00 obiadek słoiczek 125g
16.30-17.00 180 ml mleka
19.30- 20.00 180 ml mleka
wcześniej dawaliśmy też owoce godzine po obiedzie ale wtedy słabo szło więc dostaje do kaszki pół słoiczka a drugie pół po obiadku0na88, 0na88 lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:Pulpecja a jak u Was z jedzeniem ? poprawilo sie cos ?
kasza be, butelka be, obiadki be, owoce be; mleko próbuje pić z doidy cup, smskuje jej,ale jeszcze jej to picie nie wychodzi za bardzo, więc będziemy ćwiczyć. na razie cyc cyc i jeszcze raz cyc, najlepiej co 2 godzinki, żeby mamusia nic nie wymyśliła.
-
Z tym jedzeniem to u nas też średnio na jeża, tzn. zje coś jak mu przemycę do buzi, ale żeby ze smakiem i zainteresowaniem, to nie za bardzo. Myślałam, że te delikatne jarzynki zje, ale generalnie średnio poszły. Do tej pory najlepiej ze wszystkiego weszła cukinia, najgorzej brokuł i banan.
-
0na88 wrote:Paula to i tak niezle , my po samych warzywach to juz godzine po dawalam butle - wiec i tak pieknie.
Od paru dni dopiero nam sie przerwy wydluzyly na 2,5-3 godzinne
8.00 - butla
10:30 - kaszka mleczno ryzowa( o 11 drzemka wiec przyspieszam zeby zjadla)
13:30 - obiad
16:00 - deser
18:00 - butla
21:00 - kaszka zbozowa na wodzie
Ale u mnie jest np. tak:
10- piers
11:30 - obiad
13 - pierś
A jak nie na obiadu to jest:
10 -piers
13 -piers.
Bylam u gina. Cytologii nie zrobil, bo ponoc póki nie miesiączkuje to nic tam nie wyjdzie. Tak samo usg piersi dopiero jak przestane karmic. Mam sie wtedy zgłosić dopiero. Dostałam skierowanie na morfoligie.
Edit. Moj kocha jesc. Dzisiaj rzucil mi sie na ryz i łososia. Zabralam mu, bo byl mocno przysmazony, ale taki byl z siebie dumny jak z miedzy palcow wylizywal zgnieciony ryz;)
Na obiad zjadl brokuly i dynie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 16:07
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
magda sz wrote:U nas tez wszystko be, liczylam na blw ale tez nie idzie. Robie przerwe az sama mi zabierze z talerza...
zabrałam jej, ale następnym razem zobaczę co zrobi.