SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy królik jest jakoś wybitnie zalecany dla dzieci? Bo dla mnie zjeść królika to jak zjeść kota i nie jestem przekonana czy dam Łucji.
Spacer zaliczony, na 17 idę na ćwiczenia z dzieckiem, a wieczorkiem wpadają siostry z facetami. Dziś mąż był ostatni raz w pracy i dwa tyg urlopu, ciesze się jak dziecko na święta!
0na88, zabka11, Zetka, Maniuś lubią tę wiadomość


-
a gdzie chodzisz na takie cwiczeniawitaminkab wrote:Czy królik jest jakoś wybitnie zalecany dla dzieci? Bo dla mnie zjeść królika to jak zjeść kota i nie jestem przekonana czy dam Łucji.
Spacer zaliczony, na 17 idę na ćwiczenia z dzieckiem, a wieczorkiem wpadają siostry z facetami. Dziś mąż był ostatni raz w pracy i dwa tyg urlopu, ciesze się jak dziecko na święta!
?
-
U nas dziś też podobna nocka,tyle,że o 5 wymieklam i wzięłam małego do łóżka,obwinelam się rogalem,położylam go na nim i tak na siedząco pospalam do 7,ale nie wiem czy łącznie ze 4h snu wyjdąAgaata wrote:Odruchu wymiotnego raczej nie zaobserwowałam, raczej skrzywiona mina jakbym mu podała cytrynę, czy coś takiego.
U nas teraz to wygląda tak, że dzielę na pół słoiczek deserku 125g i podaję na dwa dni - do tego robię na małej ilości wody dwie łyżeczki do herbaty kaszki - Młody zjada 3/4 takiego dania, reszty nie chce, mniej więcej w połowie jedzenia zaczyna się marudzenie, więc jemy trochę na przymus. To też zależy co podam - gruszka mu wyjątkowo smakuje, banany z Gerbera - nie wiem czy w dwa dni zjadł pół słoiczka łącznie (chyba nie). Jabłka też średnio wchodzą.
Co do obiadków - wczoraj zjadł 60g marchewki pomieszanej z cukinią - więcej nie chciał. I w sumie codziennie mniej więcej tak to wygląda, że na obiad zjada 50-60g. I tyle mamy jedzenia na cały dzień.
Wczoraj dałam bardzo mały kawałek gruszki do siatki, żeby zobaczyć, czy się przyjmie - cmokał na całe mieszkanie i opierniczyl cały kawałek. Obawiam się, że moje dziecko będzie niepapkowe i jak wprowadzę mięso i żółtko, to później zacznę podawać w kawałkach częściej jedzenie, może to się sprawdzi.
Echh dzisiaj miałam beznadziejną noc - o 5.30 Młody się obudził chyba 5 raz na karmienie, zobaczyłam, że przesikał pieluchę, więc poszłam mu zmienić - i to był koniec spania... Szalał w łóżku do 6.20 aż mąż wstał i go zabrał na puzzle. O 8.00 mąż wychodził do pracy, to go do mnie przyniósł, a ja i tak nie miałam siły się podnieść. Teraz Młody śpi a ja nie mogłam zasnąć przy nim, a czuję się jak zombie. Chciałabym znowu noce z 1 - 2 pobudkami. I chciałabym wiosnę...
Pulpecja, takie objawy jak opisujesz u nas są od dawna - ze 2 miesiące minimum - a zębów nie ma. Hubert się potwornie ślini (Apaczka może potwierdzić), wpycha zabawki do buzi, wyrywa mi łyżeczkę podczas karmienia i ją gryzie. Mam nadzieję, że te noce to ząbkowanie i chociaż na chwile minie, jak pierwsze zeby wyjdą, bo jak to nie zeby tylko taki etap i będzie trwał najblizsze dwa lata, to chyba palnę sobie w łeb
-
A u nas dzis była piękna pogoda! normalnie jak na wiosne, po czymjak doszłam pod blok to sypnęło sniegiem haha:)
królik podbno najlepszy na alergie, ne wiem ja mojemu dziecku nie podawalam bo nie bede gotowac kota w garnku haha
Ja podawałam dorsza Szymonkowi, ale musze kupic łososia kawałek:)
Szymko śpi, biorę sie za sprzatanie:)
tapirek lubi tę wiadomość
-
U nas tez drzemka. Panna urządza jakiś strajk glodowy.. Na spiocha jej 2 razy wcisnelam cyca, zjadla pół sloiczka suszonej śliwki i to by było na tyle. Obiad, który rano ugotowalam był według damy oblesny i nie nadawał się do jedzenia także musiałam zupke wylać.. Takze Apaczka myślę, że Natalka ma konkurencję w kategorii największego niejadka na tym forum
mamasia lubi tę wiadomość
Ewa123 -
U nas dzisiaj na śniadanie była Gruszka Wiliamsa z Gerbera - zjedzone 1/4 słoiczka i 1/3 łyżeczki kaszki glutenowej.... Na obiad zjadł 40 g brokuła. I to by było na tyle. Apaczka jak widzisz nie tylko Natalka ma takie "ogromne" porcje
apaczka lubi tę wiadomość
-
Lys ja robie taki krembz dyni
dynia
4 średnie ziemniaczki imbir curry
cebula – 1 duza lub 2 średnie sol pieprz
oliwa z oliwek słonecznik
bulion z warzyw ewentualnie kostka rosołowa (ok 1 l )
śmietana
Dynie , ziemniaki i cebule kroimy w kostkę. Na rozgrzanej patelni na oliwie szklimy cebule następnie dodajemy dynie i ziemniaczki. Smażymy ok 15 -20 minut doprawiamy mala łyżeczką curry. Następnie dodajemy podsmażone produkty do garnka z bulionem. Gotujemy wszystko do miękkości dodajemy starty imbir sol i pieprz do smaku. Całość miksujemy na jednolity krem.
na patelni prażymy słonecznik posypujemy i na talerzu kleks smietany lub jogurtu naturalnego
My juz w domu Artur mial pierwszy raz kontakt z psem zero reakcjiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 17:26
lys, mamasia, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Wracamy z Askota, kupilismy lozeczko z opuszczanym bokiem, bo moje rece by umarły od odkladania go, zelaszcza jak przez tydzien bede sama gdy maz pojedzie do Frsncji. Tylko słabo mi jak pomysle o skrecaniu go. I kupilismy lezaczek na wyprzedaży za 59zl (ze175) i przedluzacz do raczki w spacerowce za 19zl (z 68zl). I maz wczoraj kupil lampe do pokoju Tomka, bo przeciez dziecko ma tylko zarowke wiszaca caly czas. Oglaszam wydana wyplate.
Ps. I jeszcze zapłaciłam zaliczke za wakacje nad morzem. Bede jesc Tomka kaszki chyba. Dobrze, ze przed swietami firma szybciej robi wyplate.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 17:41
niecierpliwa, mamasia, zabka11, Zetka, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Aaa... i jestem słomianą wdową,bo Mąż dziś pojechał na szkolenie do W-wy i w poniedziałek też ma w Warszawie drugie szkolenie. Głupio mu jednak było na tyle nas zostawić i jutro wróci ok. 13, a w niedzielę o 16 wyjeżdża i będzie w poniedziałek po 22. Wczoraj też mnie poinformował, że wygrał znowu wyjazd tym razem pięciodniowy (5-10.03) na narty w Alpy do Włoch. Pierw myślałam, że to ściema za mój ginekologiczny żarcik, ale jednak nie. Całe szczęście, że nie jest fanem sportów zimowych to nie było mu tak ciężko zrezygnować. Dobrze, że udało się przekazać wycieczkę koledze i nie przepadnie dla nieznajomego. Ale, żeby nie było... nie zrezygnował przeze mnie
już dostałam info, że wygrał i oddał
tylko, że niby głównym powodem było to, że nie chce nas znów na tyle zostawiać, a tak naprawdę to słabo jeździ na nartach i pewnie wśród innych uczestników wstydziłby się swoich "umiejętności" - ot, taki mój mężczyzna dobry
magda sz, apaczka, 0na88, Martucha86, zabka11, Paula_071, Zetka, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Wracamy z Askota, kupilismy lozeczko z opuszczanym bokiem, bo moje rece by umarły od odkladania go, zelaszcza jak przez tydzien bede sama gdy maz pojedzie do Frsncji. Tylko słabo mi jak pomysle o skrecaniu go. I kupilismy lezaczek na wyprzedaży za 59zl (ze175) i przedluzacz do raczki w spacerowce za 19zl (z 68zl). I maz wczoraj kupil lampe do pokoju Tomka, bo przeciez dziecko ma tylko zarowke wiszaca caly czas. Oglaszam wydana wyplate.
Ps. I jeszcze zapłaciłam zaliczke za wakacje nad morzem. Bede jesc Tomka kaszki chyba. Dobrze, ze przed swietami firma szybciej robi wyplate.
Gdzie jedziecie nad morze? I kiedy? My od 10 do 16 kwietnia do Jastarni. Też zapłacona zaliczka. -
heja

Julcia na tancach, maz w pracy, za godzinke muszę z Klarusią po Julcie jechac.
wieczorem mam w planie cwiczenia i posmazenie naleśników na jutrzejsze krokiety. chce tez nastawic dzis barszcz i przygotowac farsz.
mi tez ciezko sie odklada mala do obnizonego lozeczka - ale od wczoraj klade ja na drzemki do lozeczka plus suszarka i zasypia
do tej pory bujalam w bujaku i odkladalam do lozeczka, ale teraz to prawie awykonalne, wiec zmieniam strategie usypiania w dzien
zobaczymy jak nam dalej pójdzie.
panokcie obcinamy na zywca na polsiedzaco
Migotka- ja wlasnie dzis kupilam te deserki w rossmanie i kaszke bobovite 7 zboz.
weridiana - dobrze ze oczkiem malej wszytsko w porzadku.
które z sierpniowych dzieciaczkow nie ma jeszcze ząbków??? bo widze ze zaczyna sie wysyp. u nas wciaż niccccccc.
Weridiana, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
zabka11 wrote:
które z sierpniowych dzieciaczkow nie ma jeszcze ząbków??? bo widze ze zaczyna sie wysyp. u nas wciaż niccccccc.
u nas też cisza z zebami jeszcze
mam nadzieję że przyjdą z nienacka że nawet nie zauważymy hehe
zabka11, Weridiana lubią tę wiadomość
-
a nie wiem czemu się tak martwiłam że Patryk się nie obraca....przewinięcie go dziś i poprawne zapięcie pampersa awykonalne ....nagle się mu obroty spodobały
ciekawe czy jutro jeszcze będzie pamiętał
Weridiana lubi tę wiadomość





9 










