SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Migotkaa wrote:a ręke bym sobie dała uciąć że łosoś najzdrowsza ryba..
Tak, jest bardzo zdrowy, ale właśnie ten wolno żyjący. Mówi się, że ten hodowlany to taki "kurczak na hormonach". Ostatnio nawet jak u mamy byłam, to mi przypomniała, żeby mi do głowy nie przyszło dawać hodowlanego łososia dziecku. Sama zresztą staram się go nie jeść, podobnie jak pangi czy tilapi. Ale żeby nie było, każdy robi jak chce - ja mówię, jak ja bede robila
-
Tak Migotka musze bujać. Ładnie zasypia ok 20 idzie spać, jak zaśnie to ja przekladam. Tylko się zastanawiam czy juz nie czad zasypiać samej. W nocy jak się rozbudzi to robie tak piszesz. Kładę z nami i głaszcze po główce i zaśnie. Wieczorem jeszcze tak nie próbowałam.


-
ja sie lenie od rana, powisiałam na tel z psiapsiółką, zrobiłam pedicure pełny, manicure prawie (malowanie zostawiam na wieczór), za oknem leje, mala juz ma drugą drzemkę (pewnie odsypia nockę), czekam na kuriera...
AgaSad - a jakie masz krzesełko i jaka spacerówkę kupiłas?
Aska87 - gratki! prawda, jaka to wygoda, jak dziecko samo zasypia?
witaminkab-moja do czwartku tez zasypiała tylko w bujaku - od czwartku tak po prostu zaczełam ja na drzemkę kłaśc do łózeczka. do tego smok w dzioba, ulubiony kocyk do przytulenia, obok kolderka do miętolenia , właczona suszara i mala bardzo ladnie zasypia sama. spróbuj, może nie bedzie tak źle
hmmm ja do tej pory tez dawałam kilka razy rybę ze słoiczkowych dan, w tym tyg spróbuję zrobic sama
Migotka - a tego dorsza kupujesz świezego czy mrozonego???
ide chyba zrobic sobie drugą kawę, bo ledwo siedzę i na oczy widzę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 13:00
-
ja odkładam do łóżeczka jak już widzę że jest zmęczony i oczka trze, daje smoka okrywam, zabawka, pozytywka i smok to taki rytuał już mamy, wieczorem zawsze tak zasypia teraz w dzień robie tak samo i nawet bez wiekszego marudzenia zasypia.... tylko to dopiero 2 dni, ale mam nadzieje ze sie mu nie odwidzi
zabka11 lubi tę wiadomość
-
poszlam na drzemka z mloda i wlasnie wstalam... jestem pewnie jedyna w pizamie i rozczochrana matka polka

ja tez podaje rybe ale sloiczkowa. Losos , dorsz i tunczyk - takie narazie jadla.
A jak dajecie Waszym dzieciom sloiczki te po 6-mc ( z kawalkami , nie gladka masa) to Wasze dzieci tez jakby cofa ? przy kazdej lyzeczce mam wrazenie ze zaraz wszystko zwroci , kiepsko nam idzie jedzenie nie gladkich mas ale nie poddaje sie..


-
0na88 wrote:poszlam na drzemka z mloda i wlasnie wstalam... jestem pewnie jedyna w pizamie i rozczochrana matka polka

ja tez podaje rybe ale sloiczkowa. Losos , dorsz i tunczyk - takie narazie jadla.
A jak dajecie Waszym dzieciom sloiczki te po 6-mc ( z kawalkami , nie gladka masa) to Wasze dzieci tez jakby cofa ? przy kazdej lyzeczce mam wrazenie ze zaraz wszystko zwroci , kiepsko nam idzie jedzenie nie gladkich mas ale nie poddaje sie..
W pizamie moze jedyna, rozczochrana nie
Ja daje z kawalkami i juz ladnie przelyka, choc co jakis czas tez pojawi sie odruch wymiotny.
Generalnie ja juz pomalutku daje probowac wszystko a to kawalek buleczki, a to ryz czy kasze jak mam na obiad, nawet juz probowala juz parowki, bo mi wyrwala. Generalnie dziecko wszystkozerne, nie bylo czegos w kawałku co by nie smakowalo.
P.S Paula i Agata nie powinny tego czytac
zabka11, Aska87, Paula_071, 0na88, magda sz, jesslin87, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość
-
ja jeszcze nie dawałam ryby Patrykowi ale chyba też zostanę przy słoiczkach, nie mam przekonania do tych biedronkowych ryb dla dziecka, choć sami często jemy ale na pewno są nafaszerowane jakimiś cudami.. u nas na osiedlu jest sklep ekologiczny i raz w tygodniu sprowadzają ryby tylko ceny kosmos, chyba nie opłaca się dla takiego małego kawałka.. ale w czwartek wybieram się tam po eko warzywa i mięsko i też będę gotować zupki..wogóle uwielbiam ten sklep ale nienawidzę ich cen..naprawdę na niektórych produktach to uważam że mocno przesadzają, ale fakt np wędliny są przepyszne i nie kosztują aż tak dużo bo w granicach 40-45 zł/kg.. a jakie słodycze mają, dziewczyny niebo w gębie!!
zabka ja kupiłam krzesełko Caretero Bistro podobnie jak niektóre z was, spacerówkę x-lander x- pulse - pojeździłam sobie tym wózkiem po sklepie i bardzo mi się spodobał, tyle że zamawiałam z nowej kolekcji i nigdzie we Wro nie mogłam zobaczyć tych nowszych modeli ale zakładam że powinny być jeszcze lepsze.. pewnie za jakiś czas i tak dokupię jakąś niedrogą parasolkę..hmm ciekawe gdzie ja to wszystko pomieszczę..
Witaminka ponoć najbardziej ludzka metoda nauki zasypiania to jest podnieś-połóż czyli kładziesz w łóżeczku, jak płacze bierzesz, uspokajasz i spowrotem żeby dziecko czuło że jest wszystko ok.. ja tak robiłam z Patrykiem - też jak zaczynał trzeć oczka to hop do łóżeczka, na początku płakał ale udawało się uspokoić płacz w łóżeczku, właśnie głaskaniem i smoczkiem, podnosiłam jak już wiedziałam że nie ma szans na uspokojenie.. może spróbuj właśnie na łóżku najpierw, ja na początku zostawałam przy małym dopóki nie zaśnie bo np po 10 min się budził i jak mnie nie widział to płakał, teraz jak jest już wystarczająco zmęczony to daję smoka i mogę wyjść.. a dziś to wogóle sukces po spał 1,5 godz - czytałam sobie książkę w jego pokoju i jak się przebudzał to tylko cii cii i spał dalej.. chyba pierwszy raz mu się zdarzyło bo dłużej to on tylko na spacerze pośpi niestety..
zabka11, magda sz lubią tę wiadomość










9 


