SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj je glownie przeciery, ale jest bardzo zainteresowany naszym jedzeniem. Ale brokuly z maminego taleza sa super, a przecier jest fuj, wczesniej mu dawalam tak, ze tylko te kwiatuszki sobie ciamkal, a wczoraj wyrwal mi cala rozyczke i zjadl razem z lodyzka
w ogole zauwazylam, ze jak my cos jemy, to on tez bardzo chce i sie awanturuje strasznie, a na widok widelca wedrujacego do ust, az sie trzesie. Najczesciej przy stole dostaje pietke chleba (pszenny bialy na zakwasie) i zjada ja cala, raz dostal kawalek suchego andruta i biszkopta. Uwielbia tez pic lyzeczka wode i jak sobie zrobie rumianek, to potrafi mi wypic 1/3 kubka.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Ja do reki daje chrupki i czasem skorke chleba, ale oswajam jjuz z jedzeniem kawalkow, a nie tylko papek, choc papki ida jak burza, ale nie moge patrzec tylko na swoja wygode, bo jedzenie rozdrobnione je ale dluzej
rozdrobnione, podawane łyżeczką to ok, miałam na mysli cale kawalki do rączki
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Witam się dopiero teraz, bo straszny dzień jest.
Małego po 3 odłożyłam do łóżeczka spał do 9 prawie. Wczoraj dostaliśmy 5 kroków od bobovity i była kaszka zbożowa. Wypróbowaliśmy dzisiaj, ale nie dość że dostał uczulenie to jeszcze wymiotował trzy razy, zasnął SAM i śpi. Cycka zjadł może z 8 min w sumie. Jestem tak przerażona, że nie wiem co robić. Wody też weźmie dwa łyki i koniec. Ciągle kicha, oczy czerwone, mam wrażenie, że nawet lekko opuchnięty jest. Chcieliśmy jechać nad morze, ale odpuszczamy, bo nie wiem co będzie jak wstanie.
Do tego wszystkiego robię trzecie pranie, bo wszystko mokre od wymiocin...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 11:46
-
Hejka
Wczoraj oglądałam film "Zabiłam,aby żyć"...strasznie poruszający,mocny,wyłam masakrycznie.
Klara drzemie,Julcia w książkach,maz w laptopie a ja na belly
wieczorem przyjeżdża teściowa do dziewczynek a my idziemy do kina ma "Historie Roja".
Moja tez jeszcze nie siedzi stabilnie,wiec czekam cierpliwie, choć chrupka w bujaku zjada pięknie
Wczoraj dałam pociumac cząstkę jabłka, był mega wrzask jak jej zabrałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 11:50
Weridiana lubi tę wiadomość
-
AgaSad nie siada sama chyba ze liczy sie to ze stania jak stoi, postawi kilka kroczkow o siada, z pollezacej sama siada ale siedzi stabilnie, nie chwieje sie prawie w ogole, cwicze z nia ze jak siedzi to z roznych stron klade zabawki i ona po nie siega i lapie rownowage. Nie sadzalam jej nigdy, sama zaczela w bujaku siadac z pol lezacej jakos w styczniu, wtedy sie chwiala i nie pozwalalam dlugo siedziec pod koniec lutego zaczela juz tak stabilnie ladnie siedziec. Dzieki Bogu nie miala zadnej asymetrii itp bo bym zawalu dostala bo ciezko wybic dziecku z glowy siadanie czy stanie jak juz zakuma o co chodzi.
-
Cześć wam nocka ok zanim dobrze zasnal dwa razy z placzem sie wybudzil potem po 2 na smoka ok 5 na butlę i spalismy do 7.50 chyba pierwszy raz tak dlugo teraz ma drzemke i jak wstanie jedziemy do tesciow...
Ja daję chrupki i świetnie sobie z nimi radzi a i ta siateczka na owoce super sprawa no i piętki chleba to az sie trzesie ostatnio dalam trochę żółtka takiego pokruszonego i bardzo ładnie sobie poradzil ale dopóki nie siedzi nie worowadze blw pytanie a jak ta metoda podaje sie zupy? -
Hej hej, mój maż od wczoraj ma urlop od południa wiec będe pewnie zadziej, cały tydzien razem:) Mam nadzieje ze mnie nie wkurzy za szybko haha:)
Dziewczyny własnie miałam sie pytać jak to jest z tym jedzeniem blw, ja kiedys dałam kawałek banana do ręki, ale przeciez nie ma szans żeby sobie tym pojadł bo poprostu nie ugryzie tego, pociumkac owszem ale żeby sobie pojeść to napewno nie, jak to jest u Was ? Ja musze zaczac dawac mniej zmiksowane bo w tej chwili tylko kremy a to mu idzie błyskawicznie
Yyy nie wiem któa to pisała o ruchach dziecka, mój Szymko na plecach robi mostki i w ten sposób się kreci i przemieszcza, bo przeciez brzuch jest beee
Martucha86 lubi tę wiadomość
-
Migotka wstawie na fb fotki z ksiazki blw. Bardzo fajnie opisane. Ja dawalam Mai batata, ziemniaka, brokula, winogorno, mandarynke, jablko, banana. Teraz juz wie ze sie je. Teraz poczytalam troche ksiazko to bede to robic lepiej, ale nawet jako laik widze rozwoj w jedzeniu. Nie ma mowy zeby zjadla wiecej stalego pokarmu niz np Wasze dzieci jedza caly sloik-tak objetosciowo ale cos ruszylo, nauczyla sie rzuc i memlac az zje, z lyzeczka nie mam co podchodzic bo placz albo mi wyrywa lyzke. Grunt ze sie zaczela interesowac jedzeniem. Zanim zje obiad daleka droga.
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Wróciliśmy z basenu. Dzisiaj u Huberta humor zmienny - początkowo super radość i euforia, ale później trochę marudził, musiałam z brzegu zabawiać
Najgorzej po zanurzeniu głowy - już drugi raz wycie - chyba następnym razem damy z tym spokój i wrócimy do tematu za jakieś 3-4 tygodnie. Póki co to mu nie leży. Teraz śpi na brzuchu w łóżeczku, a ja się lenię. Byliśmy wcześniej na spacerze, to deszcz padał. Niech już będzie ładnie i ciepło, bo zwariuję z tą pogodą. No nic, trzeba się ruszyć i wstawić pranie - dzień bez prania dniem straconym, dlatego nawet w niedzielę nie ma przebacz.
Acha, wkurzona jestem - przymierzałam dzisiaj Hubertowi spodenki 68, które mam w szafie - na długość wszystko idealne, ale wszystkie za szerokie... Te z Cocodrillo to w pasie dwa razy za szerokie, mam też takie fajne z H&M - to się utopił na szerokość... Jedynie dresiki z H&M jako tako, bo mają tasiemkę i można ściągnąć w pasie. Od tej pory chyba tylko leginsy chłopięce będę kupować, bo już mnie to wkurza. -
Hej

Dopiero nadrobiłam belly. Imprezka urodzinowa super się udała. Lilunia dała rade. Padam na ryjek bo nie spałam w nocy za bardzo i najchętniej bym się teraz polozyla ale pewnie mała za raz wstanie.
Martucha86, aaaaga, niecierpliwa, Paula_071, magda sz, Zetka, 0na88, Migotkaa, Weridiana, jesslin87, witaminkab, mamasia, mamasia, Maniuś, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość

-
lys wrote:Hej

Dopiero nadrobiłam belly. Imprezka urodzinowa super się udała. Lilunia dała rade. Padam na ryjek bo nie spałam w nocy za bardzo i najchętniej bym się teraz polozyla ale pewnie mała za raz wstanie.
Super! Wszystkie wierzylysmy w Lily
lys, Weridiana lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Migotka wstawie na fb fotki z ksiazki blw. Bardzo fajnie opisane. Ja dawalam Mai batata, ziemniaka, brokula, winogorno, mandarynke, jablko, banana. Teraz juz wie ze sie je. Teraz poczytalam troche ksiazko to bede to robic lepiej, ale nawet jako laik widze rozwoj w jedzeniu. Nie ma mowy zeby zjadla wiecej stalego pokarmu niz np Wasze dzieci jedza caly sloik-tak objetosciowo ale cos ruszylo, nauczyla sie rzuc i memlac az zje, z lyzeczka nie mam co podchodzic bo placz albo mi wyrywa lyzke. Grunt ze sie zaczela interesowac jedzeniem. Zanim zje obiad daleka droga.
Magda, ale tym się nie przejmuj, bo w tych słoiczkach jest albo dużo wody albo soku jabłkowego. Samo warzywo czy owoc jest bardziej syte. Tomek też na początku nie umiał żuć, czasami się zakrztusił (chociaż częściej to robi jak mleko tryska z cycka). Najgorzej idzie mu ziemniaka, bo się rozpada w ręce. Daję mu warzywka do miseczki. Już nawet wiem, kiedy chce pić, bo wtedy zaczyna gryźć miseczkę (myli chyba z kubkiem;)).
magda sz lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Koleżanka ze szkoły rodzenia ma syna 2 tygodnie starszego. Daje mu na śniadanie bułkę z masłem i dżemem lub parówki. Czy tylko mi się wydaje nieodpowiednie?
strach pytać co daje na obiad i na kolację
i jak w ogóle jej syn je tą bułkę?

-
Dziewczyny, czy któraś z Was ma jakąś ciekawą książkę z przepisami na dania dla niemowląt? Szukam inspiracji na śniadanka, obiadki i z czasem pewnie też kolacje. Słoiczki są super wygodne, ale mało urozmaicone a dodatkowo moim zdaniem jak dziecko jest ciut starsze, to przestają się sprawdzać i chciałabym skorzystać z jakichś fajnych, ciekawych pomysłów na dania.



















