SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Agaata wrote:Nie wiem o co chodzi Hubertowi, ale on się w ogóle nie daje położyć na plecy... Jak sam się położy bawiąc się, to ok, chwilkę poleży jak akurat coś go zaciekawi. Ale jeśli chcę mu zmienić pieluchę, czy go ubrać, to nie ma takiej opcji, ciągnie z całej siły, żeby przekręcić się na brzuch, ucieka pełzając, staje na czworaka - żadną siłą nie umiem go położyć na plecach... Zakładanie pieluchy, przebieranie go, to koszmar, bardzo męcząca sprawa. Spanie też tylko na brzuchu, ewentualnie na bokach - na plecach pod żadnym pozorem nie. O co mu chodzi?
Może o nic mu nie chodzi
, bo Lily od kilku dni ma tak samo, od razu się przekręca na brzuch, albo bok i też cięzko pampersa zmienić, mimo że nawet w połowie nie jest taka ruchliwa jak Hubert. Zaczęła tez spać na boku, a raz jej się zdarzyło na brzuchu.
Agaata lubi tę wiadomość

-
Agaata wrote:Migotka, co do spodni to największy problem jest z szerokością w pasie... No dramat - wszystko dwukrotnie za szerokie

współczuję, bo ja też mam problem tylko na odwrót, że spodnie za ciasne (nawet jeśli za długie), kilka nowych par leży w komodzie i nawet nie ma opcji, żeby to wciskać na siłe
-
Agaaata - wyczytalam kiedys w jednym z miliona kalendarzy rozwoju niemowlaka jakie znalazlam w necie ze podobno dzieci w 7 miesiacu nie lubia juz lezec na plecach , swiat znacznie ciekawszy jest z perspektywy na brzuchu itd.
Zosce w kazdym razie , perspektywa plecow jeszcze nie przeszkadza
Agaata, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość


-
lys wrote:Może o nic mu nie chodzi
, bo Lily od kilku dni ma tak samo, od razu się przekręca na brzuch, albo bok i też cięzko pampersa zmienić, mimo że nawet w połowie nie jest taka ruchliwa jak Hubert. Zaczęła tez spać na boku, a raz jej się zdarzyło na brzuchu.
Ja już się zaczęłam zastanawiać, bo u nas to dość długo trwa, nie spi na plecach od kiedy skończył 3 miesiące, ale teraz ma mega nasilenie, jak mam zmieniać pieluchę to mi gorzej, zawsze go ganiam po pokoju... Dzisiaj już podłoga obsikana, bo uciekał...
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Nie wiem o co chodzi Hubertowi, ale on się w ogóle nie daje położyć na plecy... Jak sam się położy bawiąc się, to ok, chwilkę poleży jak akurat coś go zaciekawi. Ale jeśli chcę mu zmienić pieluchę, czy go ubrać, to nie ma takiej opcji, ciągnie z całej siły, żeby przekręcić się na brzuch, ucieka pełzając, staje na czworaka - żadną siłą nie umiem go położyć na plecach... Zakładanie pieluchy, przebieranie go, to koszmar, bardzo męcząca sprawa. Spanie też tylko na brzuchu, ewentualnie na bokach - na plecach pod żadnym pozorem nie. O co mu chodzi?
Nie wiem o co, ale dokladnie o to samo co Tomkowi od ok. 2 tygodni
Agaata lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
0na88 wrote:Agaaata - wyczytalam kiedys w jednym z miliona kalendarzy rozwoju niemowlaka jakie znalazlam w necie ze podobno dzieci w 7 miesiacu nie lubia juz lezec na plecach , swiat znacznie ciekawszy jest z perspektywy na brzuchu itd.
Zosce w kazdym razie , perspektywa plecow jeszcze nie przeszkadza
Ale że nawet tak przez minutę nie poleży?
Mógłby chociaż sobie dać pieluchę założyć, a nie spieprza od razu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 21:55
0na88 lubi tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Nie wiem o co, ale dokladnie o to samo co Tomkowi od ok. 2 tygodni

Paula u nas to trwa z półtora miesiąca albo i więcej... I od tego czasu przewijanie idzie bardzo opornie. O przewijaku to już zapomnniałam, bo mi kiedyś prawie z niego spadł w ferworze obrotów. Ale teraz jest takie hiper nasilenie, że nie wyrabiam. Dzisiaj po basenie nie mogliśmy z mężem dać sobie za żadne skarby rady, stawał na czworaka na wysokim przewijaku, jak go mąż chciał przytrzymać to się darł, na plecy za cholerę... No nie wyrabiam. -
AgaSad wrote:A ja mam często taki problem z młodym ze tak kopie nogami ze za cholerę nie da się porządnie założyć pieluchy. . Kilka razy dostałam strzała w cycki a raz w bliznę po cc to aż mi się słabo zrobiło ...
To też standard... W cycki boli najbardziej... -
Agata my mamy 74 i myslę ze wiosne w nich oblecimy jeszcze

My zazwyczaj tez ciasne w brzuszku chcociaz staram sie juz nie kupowac jeansów czy tego typu spodni, a ostatnio wciągałam własnie w legi z zary gumkę bo jakies szerokie były, może tak pokombinuj, nacinasz delikatnie od środka i przeciagasz, wiązesz i jest git:)
U nas od jakiegos tyg tez założenie pieluchy to masakra bo non stop dupa w górze, robi mostki
A co do brzucha to niektóre dzieciaki tak lubia, siostra mojego szwagra ma synka 2.5 roku to od malutkiego spał tylko na brzuchu bo tak lubiał
yy nie wiem co jeszcze miałam napisac, na kolacje zjadłam 3 gofry, cos czuje że napewno schudne przy tym urlopie męża
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Agata i po co rehabilitowalas zdrowe dziecko? Hehehe
Bez tego pewnie jeszcze by dal sobie zmienic pieluszke na pleckach :p
Oczywiscie zartuje. Moj tez juz fika, rzuca sie, przekreca, wierci, ale jeszcze w miare jestem w stanie zapanowac nad nim, ale ile sie przy tym nagadam, naspiewam, przy okazji kilka razy zrobie z siebie malpe albo daje mu do rak opakowanie z husteczkami. Jak udaje mi sie skupic jego uwage na sobie, to idzie calkiem spoko, w kazdym razie nue perzesikuje jeszcze bokami
















