SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aa moj je tak :
Rano butla 210 ml ok 6-6.30
Ok 9.30-10 kaszka z owocami
Ok 13 obiadek ok 15.30 butla ok 180 ml ok 17.30 przekaska/deserek i o 19.30 butla na noc ok 240 ml
Musze wymyśleć cos na ten podwieczorek po 17 bo drugi raz owoce to chyba za duzo a flipsow nie chce mu za czesto dawac ostatnio zajada sie deserkiem z twarozkiem ale tez nie chce za czesto mu dawać takich rzeczy hmmmm musze pomyslec -
Zasiadłam ze śniadaniem w koncu, mały śpi, udało sie upiec babkę i ten biszkopt na ciasto Magdy, mały pod konie cjuż tak ględził że musiał siedziec na blacie, jeszcze zdążyłam odkurzyć i nastawiłam na rosól bo będe robic galaretki drobiowe wieczorem:)
Ja się napewno zsolidaryzuje z Wami z @ bo napewno będe mieć na świeta..
Wiecie co napisze Wam coś, ocencie czy to ja źle myślę czy faktycznie zrobiłam się jakaś zrzędliwa..
Wczoraj po południu dostałam smsa od mojego szwagra czy zrobie jego narzeczonej paznokcie, od razu mnie nerwa wzięła, bo faktycznie nie mam co robić przed świętami tylko usiąść i 2 h kogoś ciuchtać, w dodatku przy ząbkującym dziecku. Ale nie o to chodzi. Na weekendy chodzimy na obiad do teściów, oni zawsze są, ale nigdy żadne nie wyściubi nosa z pokoju żeby przyjść zabawić Szymonka tylko zawsze leża, zjedza i idą znowu leżec, najlepsze jest to że mój teściu już zwracał grzecznie uwagę że może materac odleżynowy Wam sprawię, ja bym się ze wstydu spaliła no ale
Dodam, że po porodzie miesiąc tez dostałam taką propozycję, i wtedy robiłam jej te paznokcie, oczywiście z przerwami na płaczącego Szymona, zeszło mi chyba ze 4 h, ona nie widziała w tym nic złego:) Teraz odmówiłam, napisałam grzecznie że dziecko mi ząbkuje i nie mam siły.
I teraz pytanie czy tylko ja odnosze takie wrażenie że mogła by pomyśleć ze mam małe dziecko i przed świętami troche obowiązków ?
aaa i ona sie mnie nigdy nie zapyta jak siedzimy przy stole tylko szwagier pisze smsy -
Migotkaaa - pewnie ze dobrze zrobilas
mnie wkurza moja starsza siostra ( pracujemy razem) - codziennie do mnie dzwoni i wzdycha ochy i achy jak ja to mam dobrze ze w domu siedze , ze moge sie polozyc kiedy chce a ona taka umordowana z roboty przychodzi... albo mowi " no to odpoczywajcie sobie" takim dziwnym tonem ze szlak chce mnie trafic. Jej sie na prawde wydaje , ze mam roczne wakacje.
-
Mamy druga dolną jedynkę
No ja ostatnio od mojego uslyszalam ze on zarobiony a ja mam fajnie bo mam wiecej czasu wolnego od niego wtf??!!!
Martucha86, lys, mamasia, jesslin87, magda sz, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Wiecie, po tym smsie mój maż złapał za telefon i chciał go opierdolić że mi dpe zawraca ale nie pozwoliłam, hm.. to jest jedyny brat mojego męza, kiedyś był super chłopakiem, tylko dziewczyna o zmieniła, która zresztą jest beznadziejna, nikt z rodziny za nią nie przepada.. aa i ja nie raz mówiłam że paznokci sobie ie robię w dzien bo nie mam na to czasu tylko po nocach, i że robię tylko dla swojego użytku
-
Ja bym też olała, tym bardziej, że to żadna bliska osoba.
Wiecie niektórzy ludzie nie mają wyczucia. Np moja przyjaciółka ma duże problemy ze zdrowiem, niedawno odwarstwiła jej się siatkówka w oku, miała 3 operacje, dużo powikłań i przez to jest w domu na zwolnieniu od grudnia. Nie wiadomo czy i jak będzie widzieć na to oko a są ludzie, którzy mówią, że jej dobrze, że w domu siedzi. PorażkaWeridiana lubi tę wiadomość
-
Apaczka, mam do Ciebie pytanie - jak bylysmy chore z Julka to w ubiegly wtorek 1,5 tygodnia temu byl u nas moj ojciec, pod wieczor juz mial katar, a w sobote tak juz go calkowicie rozlozylo mimo ratowania sie mlekiem z miodem i czosnkiem, syropem z cebuli, gripexy, sudafedy, ze w poniedzialek poszedl do lekarza i dostal antybiotyk jakis na tydzien. Konczy go brac w niedziele, kataru juz nie ma, niby tylko troche pokasluje i tu pytanie czy mozemy jechac na swieta?? Maz juz posrany, ze Julka zas zalapie i tak mi w glowie namacil, ze nie wiem co robic
-
Moja standardowo pobudka o 6 ale też późno zasnęła.
W nagrodę mamy piękną pogodę i zaliczylismy pierwsze w tym roku śniadanie w ogródku.
nie robiłam zdjęcia bo dzisiaj post a na stole produkty cenzurowane
Z tym sprzątaniem już dawno odpuscilam i nie dlatego że jestem leniwa a dlatego że niewiele zależy ode mnie i później się stresuje. Pewnie znacie sytuację że zabieracie się za sprzątanie, po pięciu minutach dziecko się budzi uda się ululac i znowu sprzątanie za dziesięć minut ponownie kweka i przerywacie itd po trzecim mam gdzieś i nie robię.
Obiad gotujemy razem z Emma
Dziewczyny zdrowia życzę na święta oby wasze dolegliwości szybko minęły