SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwa wrote:Powiem Wam, ze mnie dzis maz zaskoczyl, pierwszy raz od x lat. On jest zakochany w Chorwacji, bylismy tam ostatnie 2 urlopy, w zeszlym roku sila rzeczy nie pojechalismy i w tym roku bardzo chcial pojechac z mloda. Ja bylam temu przeciwna, ze wzgledu na temperatury glownie, bo ja w takim upale jestem nie do zycia, a co dopiero dziecko, o plazingu od rana do wieczora mozna zapomniec, a i spacery w taka pogode wykanczaja, wiec sila rzeczy zostalybxm nam ranki i wieczory. Ja wiem, ze ludzie jezdza i z mlodszymi i sobie chwala, ale moze maja wiecej luzu w dupie albo mniej wymagajace dzieci. No mniejsza o to, uzgodnilismy, ze w ramach kompromisu pojedziemy w ostatnim tygodniu maja. Dzis wrocil z pracy i wreczyl mi koperte, otwieram a tam same banknoty i pare monet. Przez glowe przeszlo mi tysiac mysli, a on przez 20 miesiecy ciulal do sloika i odkladal drobne do skarbonki. Dzis zrobil swiniobicie i uzbieral tego ponad 2tys. Nawet nie wiedzialam, ze tak mu na tym zalezy. Boje sie troche drogi, no ale mam nadzieje, ze damy rade
my też jedziemy koniec maja
w które rejony uderzacie
? Może się na siebie natkniemy
ładna sumkę mąż uskarbonkowal
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
mamasia wrote:Pewo,ze dacie
my też jedziemy koniec maja
w które rejony uderzacie
? Może się na siebie natkniemy
ładna sumkę mąż uskarbonkowal
Myslimy o Rowinj tym razem, bo Istria jeszcze nam nieznana. Ja sie smieje, ze mnie okradal i tak zaoszczedzilmamasia lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Powiem Wam, ze mnie dzis maz zaskoczyl, pierwszy raz od x lat. On jest zakochany w Chorwacji, bylismy tam ostatnie 2 urlopy, w zeszlym roku sila rzeczy nie pojechalismy i w tym roku bardzo chcial pojechac z mloda. Ja bylam temu przeciwna, ze wzgledu na temperatury glownie, bo ja w takim upale jestem nie do zycia, a co dopiero dziecko, o plazingu od rana do wieczora mozna zapomniec, a i spacery w taka pogode wykanczaja, wiec sila rzeczy zostalybxm nam ranki i wieczory. Ja wiem, ze ludzie jezdza i z mlodszymi i sobie chwala, ale moze maja wiecej luzu w dupie albo mniej wymagajace dzieci. No mniejsza o to, uzgodnilismy, ze w ramach kompromisu pojedziemy w ostatnim tygodniu maja. Dzis wrocil z pracy i wreczyl mi koperte, otwieram a tam same banknoty i pare monet. Przez glowe przeszlo mi tysiac mysli, a on przez 20 miesiecy ciulal do sloika i odkladal drobne do skarbonki. Dzis zrobil swiniobicie i uzbieral tego ponad 2tys. Nawet nie wiedzialam, ze tak mu na tym zalezy. Boje sie troche drogi, no ale mam nadzieje, ze damy rade
Ja mam chyba coś nie teges z hormonami, bo mnie wzruszył Twój mąż i aż mi łzy popłynęły ze wzruszenia jak to przeczytałam
Fajne to jest, że tak mu na tym wyjeździe zależało, że sobie uzbierał!
A jeśli chodzi o wyjazd, to przecież ze Śląska macie rzut beretem, dacie radę bez problemu.niecierpliwa, mamasia, 0na88, Amberla, Migotkaa, jesslin87, Paula_071, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Ja mam chyba coś nie teges z hormonami, bo mnie wzruszył Twój mąż i aż mi łzy popłynęły ze wzruszenia jak to przeczytałam
Fajne to jest, że tak mu na tym wyjeździe zależało, że sobie uzbierał!
A jeśli chodzi o wyjazd, to przecież ze Śląska macie rzut beretem, dacie radę bez problemu.
Dokladnie, 2h dluzej niz nad Baltyk, no ale mimo wszystko dla mnie to mega stres, bo ja nie cierpie jezdzic w nocy, no a tylko to wchodzi w gre
-
U nas od wczoraj 'meksyk'. Mlody wszystko pcha do buzi, rozdrażniony i widać, że bolą go dziąsła -niech już wyjdzie co ma wyjść i da spokój memu dziecku. Do tego od wczoraj pelzo-raczkuje w zawrotnym tempie i udało mu się usiąść trzy razy,ale za daleki mial podpór i nawet 10 sekund nie utrzymal. W środę na basenie przenieśli nas do wyższej grupy,gdzie już jest większy nacisk na plywanie dziecka ( nie rodzica) i sporo nurkowania. Pewnie to wszystko na raz spowodowalo,że noc slaba, tzn. Zasnął o 22, do północy 4 pobudki, później do 1.30 nie spał i od 3 do 6 trzy pobudki, wstlismy o 7,ale za to w dzień spal od 10 do 12 i od 15.30 do 16.30i zasnął przed kwadransem,jeszcze mam go na rękach,bo odpadł przy cycku
wypadałoby się położyć, bo nie wiem co dziś nas czeka
-
niecierpliwa wrote:Dokladnie, 2h dluzej niz nad Baltyk, no ale mimo wszystko dla mnie to mega stres, bo ja nie cierpie jezdzic w nocy, no a tylko to wchodzi w gre
A ja uwielbiam jeździć nocą, uwielbiam! Nie lubię za to w ciągu dnia - gorąco, tłoczno na drogach, zero klimatuAmberla lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Echh wreszcie wieczór, byliśmy na tej uroczystości teściów - 50 lat małżeństwa - dostali medale, dyplomy, kwiaty i kosze słodyczy. Było ciasto, soki, kawa, herbata - impreza normalnie
12 małżeństw było, z czego jedno ma staż 60 lat <szok>. Moi teściowie też z opóźnieniem tą uroczystość mieli, bo już prawie 52 lata są małżeństwem.
Później byliśmy u nich na obiedzie i poszliśmy na spacer po Puszczy Kampinoskiej, pogoda po południu zrobiła się bardzo przyjemna, słońce wyszło i było super.
Za tydzień będziemy się pakowac nad morze
moi dziadkowie są 68 lat po ślubie.....mamasia, Amberla, niecierpliwa, apaczka, magda sz, witaminkab, jesslin87, Paula_071, Martucha86, Weridiana lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Myslimy o Rowinj tym razem, bo Istria jeszcze nam nieznana. Ja sie smieje, ze mnie okradal i tak zaoszczedzil
, ooo to my dalej, bo na wyspę brac
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Mamasia a Wy dokad??
niecierpliwa, Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Haha Pulpecja jak sie czujesz w nowej roli??
Ja tez popijam winko, ale stalam sie bardzo ekonomiczna, po kieliszku juz mi szumia kiedys potrafilam wypic 2...butelki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 22:11
Amberla, Pulpecja, witaminkab, jesslin87, Paula_071, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:taak, nastąpiło przeobrażenie
Ten 75 ma syna w listopadzie będzie miał 16 lat.
Syn ma dziewczyne rok starsza która kiblowała...
No nieważne... trochę narzekała na nią, ale wiadomo, młodzi hormony itp. Już są chyba z rok?Bo widzę na fb. robią te rzeczy choć w tak młodym wieku to dla mnie niepojęte. I ciocia opowiada że jego mama czyli żona kuzyna 75 kupuje mu prezerwatywy - dla mojego P to niepojęte ale o tym innym razem... bo on pow ze jakby miał taka sytuacje z synem to by go wzial za fraki i wytlumaczyl żeby sobie uswiadomil ze skoro chce się bzykac to musi mieć gdzie mieszkac i jak utrzymać rodzine czyli prace... bo skoro jest dorosły na to by się bzykac to jest dorosły żeby wziąć odpowiedzialność za rodzine ... ale to by the way...
W każdym razie brat chrzestnej a mój tata powiedział " no to najwyżej będziesz prababcią" . Chrzestna moja jak to uslyszala to zaniemowila i jak odzyskala dech to stwiedzila ze nie nie.... ze go wezmie na dywanik. Bo ze jej syn dziadkiem to oki, ale ze ona prababcia.... to dostala ciśnienia
Wiec uważajPulpecja, magda sz lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Haha Pulpecja jak sie czujesz w nowej roli??
Ja tez popijam winko, ale stalam sie bardzo ekonomiczna, po kieliszku juz mi szumia kiedys potrafilam wypic 2...butelki
A teraz po dwóch.... maz wrocil a ja mu oznajmiłam ze jestem wstawiona ;P
-
Witam wieczorową porą. Faktycznie cisza, nawet nie muszę za wiele nadrabiać..podczytuję na bieżąco ale nie mam chwili spokoju żeby zebrać myśli.. niby u rodziców wypoczywam, mama zerknie na młodego, wpadnie ciocia która go uwielbia i może nosić całymi dniami (sama niestety nie ma dzieci) ale i tak mam wrażenie że od rana do nocy nie mogę spokojnie usiąść.. dziś młody usnął przy cycu w ciągu dnia i spał ok 40 minut mi na kolanach - pierwszy raz od nie pamiętam kiedy tak zasnął a ja jakoś tak miałam ochotę go poprzytulać i tak siedziałam i gapiłam się
w końcu złapałam książkę i trochę poczytałam skoro i tak byłam unieruchomiona.
Czytałyście może Krajewkiego? Jak wyjeżdżałam to mąż wrzucił mi do torby jego książkę, sporo osób zachwyca i faktycznie super się czyta - akurat mam "W otchłani mroku".
Mnie też już trochę męczy mój "urlop", ostatnio mam jakieś myśli że moim jedynym życiowym sukcesem jest urodzenie Patryka.. za chwilę sama karcę się w myślach bo przecież niejedna kobieta marzy o takim szczęściu.. kiedyś miałam tyle marzeń i planów, nawet był czas że coś tam się kręciło, klarowało a później przyszedł jakiś taki moment ze wszystko jeb..o i się oddaliło.. z jednej strony to jest dla mnie oczywiste że teraz Patryk jest najważniejszy a z drugiej strony potrzebuję trochę przestrzeni dla siebie i swoich pasji.. chciałabym mieć kiedyś czas i siły na to wszystko, póki co 40 min z Chodakowską to nie lada wyzwanie:)
Wracając do mojej cioci..ona ma 51 lat, wygląda jak 30-tka i jest mega mega cudowną osobą, kochającą wszystkie dzieci, nauczyciel, pedagog.. i gdzie tu sprawiedliwość że nie mogła mieć swoich? smutno mi za każdym razem jak o tym myślę..
Ale żeby tak nie smęcić to dziś mój młody cały dzień był na kolankach, chwilę na brzuchu i hop do góry.. oczywiście jeszcze nie trybi co tu zrobić żeby ruszyć (ku radości matki) ale tak cudnie jest patrzeć na kolejne umiejętności.. narazie porusza jak bączek na brzuchu..Paula_071, Martucha86, Weridiana lubią tę wiadomość
-
bzykanie , bzykaniem.. ale zeby matka prezerwatywy kupowala. Jak w tej aptece sie patrza na ta 75 latke ? pewnie z pelnym podziwem ze taka krzepka .
Tyyy chyba ze ty o rocznikach piszesz - bo ja o tej godzinie juz nie stykam haha
edit 2 : czyli wersja numer 2 - sama leje do kompa ze swojego komentarza hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 22:29
niecierpliwa, Pulpecja, Agaata, AgaSad, Migotkaa, apaczka, Amberla, magda sz, mamasia, jesslin87, Paula_071, Martucha86, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:bzykanie , bzykaniem.. ale zeby matka prezerwatywy kupowala. Jak w tej aptece sie patrza na ta 75 latke ? pewnie z pelnym podziwem ze taka krzepka .
Tyyy chyba ze ty o rocznikach piszesz - bo ja o tej godzinie juz nie stykam haha
edit 2 : czyli wersja numer 2 - sama leje do kompa ze swojego komentarza hahaha
Hahahahaha sikam! Ja tez myslalam, ze 75 lat
Pulpecja, Amberla, magda sz, jesslin87, Paula_071, Martucha86, Maniuś lubią tę wiadomość