SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Griszanka wrote:Iwo pewnie potrzebowal sie poprzytulac, moze zas jakis zabek sie wyzyna i potrzebune wiecej bliskosci.
A co do diety, to ile pijesz wody? W sumie duzo w jiej reraz blonnika i trzeba tez sporo wody pic. Moze to jest odpowiedz na te zagadke???? -
AgaSad wrote:Wiecie co..dałam dziś małemu poduszkę na drzemkę bo standardowo był mega problem z uśpieniem, na rękach też nie chciał.. wtulił się w poduchę i zasnął od razu.. raczej przypadek ale tak z ciekawości - Wasze dzieci śpią na poduszce?
Lys - my sie przykrywamy kolderka.
Ofka- moja trzyma niekapka i sama pije, bo mam do niego uszka do trzymania, do butli z mlekiem musze dokupic, bo tez lapie raczkami i chce trzymac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 14:59
-
Maniuś wrote:Niecierpliwa mam pytanko odnośnie budyniu z Twojego przepisu...on wychodzi w konsystencji jak normalny budyń?czy rzadszy???
Rzadszy ala kogel mogel, ale mysle ze jakby dac wiecej maki to bedzie bardziej gestyManiuś lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Rzadszy ala kogel mogel, ale mysle ze jakby dac wiecej maki to bedzie bardziej gesty
bo juz myślałam ze taka ze mnie matka ze nawet budyniu zrobić nie umiem
ok jutro próba nr 2,z większą ilością maki,bo smak mu pasował ale za rzadkie i szybko mu się znudziło
Pozdro z parkuWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 15:58
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Maniuś wrote:Dzieki
bo juz myślałam ze taka ze mnie matka ze nawet budyniu zrobić nie umiem
ok jutro próba nr 2,z większą ilością maki,bo smak mu pasował ale za rzadkie i szybko mu się znudziło
Pozdro z parku
Mi ta konsystencja pasowala, ze wzgledu na to, ze wtedy mleka nie chcial pic, to jej wciekalo lyzeczka i cala porcje wciagakb,a ja bylam spokojniejsza, bo konsystencja plynna
Ale moj blad, bo nie napisalam, ze to dosc rzadkiew ogole w oryginalnym przepisie bylo tak, ze ta mase, ktora sie gotowalo ostudzic dolac mleko, wymieszac i gotoowe, ale ja za chiny nie potrafilam tego wymieszac i dlatego odpalilam blender
Maniuś lubi tę wiadomość
-
Ja przykrywam kocykiem ale za każdym razem jak mała zmienia boczek to ciągnie kocyk ze sobą skutkiem czego ma odkryte plecy. I nie wiem właśnie co na to poradzić a śpiworków nigdy nie lubiła.
Lily umie trzymać butelkę niekapek i doidy ale nigdy nie sprawdzałam jak długo i pewnie po 3 min by wyrzuciła. -
lys wrote:aż tak źle??
-
Oj Pulpecja no to rzeczywiście bardzo niefajny dzień
Dużo tych dokumentów miałaś w portfelu?
Co do moczu, to ja zbierałam do woreczka. Wstawałam wcześnie rano i po uprzednim umyciu okolic intymnych naklejałam woreczek, a z woreczka przelewałam do pojemnika. Najlepiej kupić kilka woreczków, bo cholerstwo się łatwo odkleja. Możesz tez próbować zebrać bezpośrednio do pojemnika, ale to wydaje mi się dużo trudniejsze.
-
Pulpecja wrote:Z nogą nadal nic nie wiadomo. Ortopeda obejrzał, zrobił usg i też nic nie wiadomo. Kazał przez tydzień spróbować ją powstrzymać przed aktywnością, w miarę możliwości, żeby nie wstawała, robić okłady i za tydzień zobaczymy. Dodatkowo pediatra dała skierowanie na mocz, będę próbowała zebrać, jakieś rady? Żeby nie było zbyt miło - zgubiłam portfel. Nie wiem gdzie i jak, chyba w sklepie pakowałam zakupy pod wózek i położyłam na ławce. Chyba. Pytalam - nikt nie znalazł. Jutro muszę iść zgłosić do urzędu utratę dokumentów, bo przecież wiem doskonale, ze nie powinno się dokumentów w portfelu nosić - ale po co się do tego stosować?
fakt cięzki dzień ...
kurde ja mam wszystko w portfelu dokumenty, karty nawet wizytówki wszystkie...nawet nie pomyślałam żeby oddzielnie nosić
-
Pulpecja trzymam kciuki zeby Malej sie polepszylo i zeby ten dzien dla Ciebie juz sie skonczyl
Weridiana, dzieki za rade z herbata, chyba podzialalo lepiej niz kropelki!
My po zakupach nakupowalam wszystkim podkoszulek bo cieplo w miare, to mozna podkoszulke i krotki rekaw. i tak minal dzien, za szybko.Weridiana, AgaSad lubią tę wiadomość
-
Nie ma szans, by Tomek spał na poduszce. Kiedyś dawałam mu pieluszkę terową pod głowę, jak mu się ulewało czy coś. Ale teraz on jak nie śpi to ciągnie i gryzie wszystko co ma w zasięgu ręki. Zresztą nie widzę sensu dawania poduszki, na płasko najzdrowiej.
Byliśmy u alergologa. Mamy zrobić badanie krwi IgE na białko i jajko kurze. Jeśli wyjdzie pozytywnie to oprócz tego, że nie będę w pajbliższym czasie w ogóle podawać jajka to będzie też problem ze szczepionką MMR, bo ona jest na bazie białka kurzego. Wtedy mamy iść do poradni szczepień, będą kombinować. Ale zobaczymy, nie ma co zapeszać. Żeby nie kuć Tomka kilka razy to zrobię to za 2 tygodnie, bo wtedy mamy zrobić powtórnie morfologię by zobaczyć tą hemoglobinę. Jeśli IgE wyjdzie negatywnie to za miesiąc mam zacząć od podania połowy żółtka przepiórki. I małych ilościach mam podać indyka, bo też może być uczulony/mieć nietolerancję. Agata, a Ty podawałaś Hubertowi? Bo ja bazuję na króliku, cielęcinie i wołowinie na razie. I co ciekawe alergolog powiedziała mi, że natkę pietruszki najlepiej rozcierać tak jak czosnek, wtedy witamina C w niej zawarta najlepiej się wchłonie.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Pulpecja no to faktycznie ch.. dzień.. a może jakaś dobra dusza znajdzie portfel i chociaż dokumenty odeśle.. mi raz odesłał złodziej:) kasę i portfel wziął ale dokumenty zapakował w kopertę i wysłał hehe chyba ruszyło go sumienie:)
Mój spał w śpiworku ale już mu trochę za ciepło więc przykrywam kocykiem ew tym kocykiem minky z wypełnieniem.. oczywiście rozkopuje się no ale co zrobić..
Taka byłam dumna że Patrtk grzecznie leży w wózku na spcerach a dziś po 40 minutach rozwył się, co chwilę rączki do buzi więc pewnie znowu te durne zęby widmo.. kiedy to się skończy:/Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Jakoś tak wewnętrznie liczę jakoś na to, że koś odda... i tak mam więcej szczęścia jak rozumu, bo akurat dzisiaj wyjelam ze skrzynki nowa karte z jednego konta, wystarczylo aktywować.... i tamta nieważna. a z innego konta karta czekała na aktywację... w szufladzie. ale mój dowód i Tośki niestety.
Weridiana, AgaSad lubią tę wiadomość