SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Zetka wrote:Hehe, znowu sobota, znowu się poleję ze śmiechu jak tydzień temu
Nie kumam pewnych rzeczy, kolorowa masakra.
Pulpecja, oby z nóżka było lepiej. A jak ja naciskasz czy glaszczesz to też nic nie boli? -
Pulpecja, dobre
A ta różnice między obiema nóżkami duża jest?
A co do chodzenia to mój wstaje, ale jakoś nie spieszy mu się stawiać kroczki na szczęście. Muszę go posty malowaćBo liczyłam że w wakacje sam na Rysy wejdzie, hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 21:54
aaaaga, lys, niecierpliwa, Paula_071, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:No właśnie możesz wszystko z tą nogą robić, a ta nic. Ja jako, ze mam czarny humor, mówię do ortopedy przy badaniu: panie doktorze, a może ona już w ogóle czucia w tej nodze nie ma ??? popatrzył z przerażeniem w oczach co ja gadam, ale na szczęście załapał że to taki żart w ramach odstresowania się.
buhahahah pewnie w pierwszej sekundzie pomyślał "ale nawiedzona"Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Zetka wrote:Pulpecja, dobre
A ta różnice między obiema nóżkami duża jest?
A co do chodzenia to mój wstaje, ale jakoś nie spieszy mu się stawiać kroczki na szczęście. Muszę go posty malowaćBo liczyłam że w wakacje sam na Rysy wejdzie, hehe
postymuluj koniecznie
moja jak tylko ma przy czym od razu wstaje i się cieszy, ze jest w pionie. Kroków nie stawia, tzn nie stawia w pionie. Bo wymyśliła ostatnio, ze zamiast raczkować na kolankach można wyprostować nóżki podnieść tyłek i iść na "prawdziwych czworakach". także tego...Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:Pulpecja, dobre
A ta różnice między obiema nóżkami duża jest?
A co do chodzenia to mój wstaje, ale jakoś nie spieszy mu się stawiać kroczki na szczęście. Muszę go posty malowaćBo liczyłam że w wakacje sam na Rysy wejdzie, hehe
Widzisz ja też myślałam, że mała jakiś udział będzie miała w domowych obowiązkach, nie wiem odkurzy, kota wyprowadzi, a ta tylko leży i w kółko się kręciPulpecja, Aska87, niecierpliwa, Paula_071, aaaaga, witaminkab lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Widzisz ja też myślałam, że mała jakiś udział będzie miała w domowych obowiązkach, nie wiem odkurzy, kota wyprowadzi, a ta tylko leży i w kółko się kręci
Aska87, lys, niecierpliwa, Paula_071, aaaaga lubią tę wiadomość
-
Lys no jest czego zazdrościć, on tu prawie najstarszy a jaki do tylu hehe
Pulpecja narazie na spokojnie się to odbywa oni dalej na brzuchu tylko chwilę, woli na piłce
Miałam w planach piwo, chłodzi się w lodówce a Szymonek nie śpi odkąd to położyłam o 21, swoje zjadl a mamie żałuję, leżymy razem
Co do opisanej sytuacji to sie nie wypowiadam,ale chyba buty niechodki nie są odpowiednim obuwiem do nauki chodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 22:12
-
No właśnie Lys, froterke załóż koniecznie.
Mój zjadł kasze, dopchał cycem, zobaczymy ile pośpi. Mam plan do 1szej cyca nie dać. Obym nie wymiekła.
Pulpecja,jeszcze przeczytałam gdzieś że jak się nosi dziecko na jedną stronę, to czasami się łydke uciska w jakimś miejscu i może nóżka puchnąc. No ale to chyba trochę przydlugo by było.
Migotka, brawo dla SzymkaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 22:16
lys, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:
Co do opisanej sytuacji to sie nie wypowiadam,ale chyba buty niechodki nie są odpowiednim obuwiem do nauki chodzenia
Ale on już umie przecież, a nie do naukiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 22:18
Aska87, lys, Migotkaa, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Migotka, ważne, ze załapał. Teraz szybko pójdzie, zobaczysz. U nas to pełzanie w tył i kręcenie w kólko trwało niedługo, potem było pełzanie po żołniersku (które stosuje do teraz jak się spieszy) i cała reszta.
-
Pulpecja no tak to jest ale co zrobisz.
Migotka ostatni będą pierwszymi. Zawsze można też postymulowac
A co do niechodkow - a co zazdrościsz ::p
Boju ale mam malpowaty charakterek. ..Aska87, Zetka, Migotkaa, Pulpecja, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Zetka, ona ogólnie jest mało noszona, jeśli już to siedzę z nią raczej i ona jest wtedy w pozycji na żabkę trochę jak w nosidełku, przytulona do mnie. Jak tak analizuję filmiki i zdjęcia to wydaje mi się, ze ona to już w marcu miała, albo ja już schizuję. jak na ugryzienie to chyba też długo, chociaż kto wie... ja już różne opcje biorę pod uwagę, a po cichu mam nadzieję, ze nagle zniknie i już się nie pojawi...