SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Apaczka, też bym gdzieś pojechała. Ale to plany na dalszą przyszłość. Oczywiście, że w Tajlandii też bym się stołowała na ulicy
Mój mąż w Chinach też to praktykował.
Apaczka a co do spotkania, to może podaj mi numery autobusów jakie u Ciebie jeżdżą, to postaram się coś wyszukać żebyś miała dobry dojazd i coś sensownego do dojazdu też dla mnie. -
Agata to może już na fb tą dyskusję przeniesmy
jutro się odezwę bo powoli zbieram się do spania. Codziennie jak mała idzie spać to ja nieżywa jestem, nic mi się nie chce. Chociaż w sumie chce mi się - jeść słodycze
Natalka dalej wstaje ale widzę, że szał nowej umiekętności minął i już robi to rzadziej. Cieszy mnie to bo jednak jeszcze ma sporo czasu. Ja zaczęłam chodzić w wieku 13 mcy i chciałabym żeby ona też koło roczku wystartowała.
-
U nas szał tej umiejętności nie minął - generalnie to jest najlepsze co można robić - wstawać wszędzie no i teraz dreptać powoli - np. wzdłuż wanny, wzdłuż kanapy, itp. Ja zaczęłam chodzić jak miałam niespełna rok i mąż jakoś podobnie, nie wiem kiedy Hubert zacznie, ale obawiam się, że może to być wcześniej. W sumie wolałabym żeby trochę dłużej raczkował, ale nic nie zrobię.
Jak Natalka z jedzeniem? Mi też się niewiele chce jak położę Huberta do spania, a mam jeszcze pranie do wywieszenia, buu -
Hej:)
Staś stanął kilka dni temu w łóżeczku i od tamtej pory podnosi się przy każdym meblu. Nie sądziłam ze będzie zdobywał te nowe umiejętnośco tak szybko.
Nie zatrzymam go przecież bo jak...i chyba skoro sam do tego doszedł to wszystko jest prawidłowo:)!
Za jakiś czas będę chciała kupić pchacz:)!
Padam dziśStachu dał popalić!!
Migotkaa, 0na88, Katarka, zabka11, Paula_071, aaaaga, Maniuś, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:Z jedzeniem jako tako. Widzę, że trochę jej dokuczają zęby i w sumie pozwalam jeść tyle ile chce (z resztą jak tu zmusić?) Niestety taki już urok mojego dziecka, że miłością do jedzenia nie pała
A wyszła ta druga jedynka czy jeszcze nie? -
apaczka, zabierz ją do Tajlandii, to zacznie
a w ogóle ja dzisiaj młodej dałam te pierogi, nawet ją nagrałam, bo po prostu rewelacyjnie je jadłaswojska dziołcha
a która to pisała że zmiksowała mleko orkiszowe z bananem na piankę? bo coś tam jeszcze chyba miało być, tylko mam sklerozę... -
Pulpecja wrote:apaczka, zabierz ją do Tajlandii, to zacznie
a w ogóle ja dzisiaj młodej dałam te pierogi, nawet ją nagrałam, bo po prostu rewelacyjnie je jadłaswojska dziołcha
a która to pisała że zmiksowała mleko orkiszowe z bananem na piankę? bo coś tam jeszcze chyba miało być, tylko mam sklerozę...
Ja - mleko orkiszowe, banan i miksujesz na piankę a do tego amarantus ale ten popping, nie ziarnoTo już dodajesz po zmiksowaniu. Tylko mało mleka wlej, bo rzadkie wyjdzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 22:37
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Aaaa padam, moja maruda mnie dziś ugnębiła, na spacerze było ok ale jak już zaszliśmy do siostry to humor go opuścił, nawet owoca nie zjadł.. jutro ostatni wykład, w piątek zapisałam sie na pierwszą jazde:)
Apaczka Natalka dba o linie:)
Pulpecja pierogi, faktycznie swojska dziołcha:) wie co dobre a nie jakies słoiki lda niemowląt:) -
AgaSad wrote:4-5 dni po otwarciu. Tak jest napisane na tym z Rossmana
ja dziś kupiłam amarantusa i ... ważny do 20 marca.. kurde dobrze że sprawdziłam datę, mąż pojechał oddać i okazało się że wszystkie opakowania mają taką datę a co śmieszne towar przyjechał w tym tyg, babki przepraszały i mówiły że zrobią zadymę u dostawcy.. dziwne że same nie zauważyły..
Ja mialam podobna sytuacje , od razu po wyjsciu z dzieckiem ze szpitala, maz kupil w rossmanie wlasnie bebilon - widzac jak moja sytuacja mlekowo-cyckowa wyglada. Zazwyczaj tego nie robie , ale zerknelam na date waznosci przed podaniem pierwszej butli i okazalo sie ze mleko bylo przeterminowane grubo ponad miesiac. Maz pojechal , zrobil ogromna awanture i tez sie okazalo ze cala serie taka dostali.AgaSad lubi tę wiadomość
-
0na88 wrote:widze ze ciekawe mleka podajecie
to co moge kupic do gotowania ? to orkiszowe ?
mam na osiedlu sklep eko-sreko ,to moze do owsianki by sie nadalo0na88, mamasia, lys, Paula_071, aaaaga, Maniuś, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
Oj no amarantus to takie ziarno - zdrowe i naprawdę smaczne a popping z amarantusa to jest po prostu preparowane ziarno - tym samym nie trzeba go gotować - można dodać bezpośrednio do mleka, czy jogurtu. Szczerze, to ja sama bardzo to lubię i zjadam właśnie z jogurtem i nie dziwię się, że dziecku smakuje. Ja dla siebie to też gotuję zwykłe ziarno na mleku dodaję maliny mrożone i miód i mam na śniadanie - nie często ale od czasu do czasu. Fajna alternatywa dla owsianki, bo nie wszyscy lubią - ja na przykład rzadko mam ochotę na owsiankę.
0na88, Pulpecja, lys, Maniuś lubią tę wiadomość