SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kusicie tym mlekiem, kupię, zrobię na tym kaszę a jak nie będzie jadła to sama wypije. Nigdy nie piłam innego mleka niż krowie, sojowe, kokosowe
U nas jest tak że ja na tyg czasem zrobie obiad, czasem kupie gotowca albo pizza itp. ogarnę z wierzchu tak żeby się nie zabić o coś, zakupy robię, pranie zrobię,a w weekend sprzątamy dokładnie wszystkie pokoje z mężem, ostatnio ktoś idzie z Mają na spacer na 3h a druga osoba sprząta wszystko. Od paru miesięcy mąż bardziej się udziela bo się zbuntowałam i nie robiłam nic, był w szoku skąd ten bałagan... zobaczył że samemu nic się nie robi że to nie krasnoludki tylko czyjeś ręce a jak jest małe dziecko to jednak brak tych rąk. Także może warto nie sprzątać kilka dni w ogole NIC, pić meliskę żeby nie wkurwiać się i jak wtedy mąż zobaczy co się dzieje to zacznie coś robićAgaSad, 0na88, Pulpecja, Migotkaa, zabka11, Weridiana, mamasia, Maniuś lubią tę wiadomość
-
U nas różnie z tymi obowiązkami
Maz robi zakupy wynosi smieci i codziennie zamiata cale mieszkanianie raz w tygodniu odkurzy ja gotuje i sprzatam resztę tzn kurze lazienke kuchnie robie pranie ale on tez np roziwesi czy posklada0na88, Weridiana lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:mamasia chyba tak to wyglada z rehabilitacja , ze jest sie pod opieka poki dziecko nie zacznie prawidlowo chodzic. Ciesze sie ze wszystko ok z Piotrusiem !
Piekna pogoda , zanim zdarze porobic to prania, to oczywiscie slonce zajdzie... znow bedzie sie kisic w domu.
a Jak u Was dziewczyny wyglada sytuacja z mezami pod wzgledem pomocy w obowiazkach domowych?
bo u nas od pewnego czasu klapa , wszystko spoczelo na moich barkach a krolewicz tylko narzeka. Jak chodzilam do pracy to dzielilismy sie 50/50 , jak urodzilam to wlasciwie wszystko on robil a ja zajmowalam sie dzieckiem - obecnie olal system , musze znalesc sposob zeby znow mi pomogl.
Ona u mnie jest podobnie jak u Ciebie. Wcześniej z mężem wszystko robiliśmy razem, im dalej po narodzinach to coraz mniej robił, bo ja przecież siedzę w domu a on ciężko pracuje;) Rozmawiałam z nim o tym, parę kłótni było i jest lepiejJakoś ostatnio znowu mi pomaga w wielu rzeczach.
A w innym temacie słyszałyście coś może o czymś takim jak niedojrzała skóra niemowlaka? Wczoraj byliśmy u pani alergolog (3 m-ce czekania na wizytę) i stwierdziła, że Zuźka nie ma żadnej alergii pokarmowej a to co na ciele to też nie azs tylko niedojrzała skóra u niemowlaka. Powiem Wam, że zgłupiałam całkowicie. Wcześniej chodziliśmy do prywatnego pediatry-alergologa i ona twierdziła, że to typowa alergia pokarmowa i w tym kierunku nas leczyła. Ja od stycznia jestem na diecie bez mlecznej, bez jajek i wszelkich innych alergenów a wczoraj dostałam ochrzan kto mi to kazał i mam małej wszystko dawać. Ja jestem skłonna twierdzić, że to jest alergia, bo wczoraj dla sprawdzenia dolałam sobie mleka do inki i dzisiaj mała wysypana mocniejA ten termin niedojrzała skóra niemowlaka i może się podrażniać to nie wiem czy to jest właściwe określenie.
Ehh rozpisałam się, bo jakoś tak ręce mi opadają od tych wizyt u lekarzy.
-
Iys tez nie wiem co to mleko ekspandowane;-)
Tutaj jest i maka i ziarna do gotowania jak kasza i takie prazone które można jesc od razu i stosowac jako dodatek jak juz dziewczyny pisaly
a chcialam sie poprawic tak się rozpisalam o pelni ksiezyca, a tu ....klamstwo tzn jest w kalenarzu ale w piątek a nie wczoraj jak straszylamhaha
nie wiem jak ja patrzylam ale powinnam nosic okulary , dzisiaj kupiłam piwo wielopak dla meza najpierw policzylam ze jest ich osiem , później dwanascie no i po policzeniu ponownym wyszlo ze dziesiec , a ja tu rozliczenia robie eh...Migotkaa, lys, Zetka, zabka11, Maniuś lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Kupiłam amarantus bio, płatki owsiane bio i mleko orkiszowe tez bio hehehe
Niestety mleko ma w składzie olej a chyba tu pisalyscie ze sa tez takie bez oleju?
Agata przypomnij proszę co z tym amarantusem się robi
Lys, moje mleko orkiszowe też ma olej i wg mnie to nic złego - tłuszcz w diecie dziecka jest potrzebny, więc myślę, że spoko.
To mleko, które ja kupiłam jest pyszne, a ja nie mam tego z Rossmana.
Co do amarantusa - ja robię 100ml mleka orkiszowego, łyżka stołowa kaszki i dosypuję ze dwie łyżki amarantusa - Hubertowi to bardzo smakuje. -
Meggi31 wrote:Ona u mnie jest podobnie jak u Ciebie. Wcześniej z mężem wszystko robiliśmy razem, im dalej po narodzinach to coraz mniej robił, bo ja przecież siedzę w domu a on ciężko pracuje;) Rozmawiałam z nim o tym, parę kłótni było i jest lepiej
Jakoś ostatnio znowu mi pomaga w wielu rzeczach.
A w innym temacie słyszałyście coś może o czymś takim jak niedojrzała skóra niemowlaka? Wczoraj byliśmy u pani alergolog (3 m-ce czekania na wizytę) i stwierdziła, że Zuźka nie ma żadnej alergii pokarmowej a to co na ciele to też nie azs tylko niedojrzała skóra u niemowlaka. Powiem Wam, że zgłupiałam całkowicie. Wcześniej chodziliśmy do prywatnego pediatry-alergologa i ona twierdziła, że to typowa alergia pokarmowa i w tym kierunku nas leczyła. Ja od stycznia jestem na diecie bez mlecznej, bez jajek i wszelkich innych alergenów a wczoraj dostałam ochrzan kto mi to kazał i mam małej wszystko dawać. Ja jestem skłonna twierdzić, że to jest alergia, bo wczoraj dla sprawdzenia dolałam sobie mleka do inki i dzisiaj mała wysypana mocniejA ten termin niedojrzała skóra niemowlaka i może się podrażniać to nie wiem czy to jest właściwe określenie.
Ehh rozpisałam się, bo jakoś tak ręce mi opadają od tych wizyt u lekarzy.
Z tego co wiem, to skóra człowieka dojrzewa do mniej więcej 3 roku życia, na ten moment skóra naszych dzieci jest jeszcze bardzo niedojrzała. Jedne oczywiście mają bardziej wrażliwą inne mniej, ale wszystkie mają jeszcze skórę bardzo delikatną. Dlatego tak ważne, żeby chronić ją przed słońcem, silnymi proszkami do prania, silnymi kosmetykami itp. -
Heja hooo
Byłam dziś w rosmanie, wiecie co, jestem pewna że ceny niektórych kosmetyków sa podwyższone, ale suma sumaru i tak sie opłaca:)
Co do obowiązków to dziś powiedziałam męzowi że jak tak bedzie dalej robił to się wkurwie i nie bedzie ciepłych obiadków jak przychodzi do domu, tylko bede sie zajmować sobą i dzieckiem
Być może to tez moja wina bo musze miec wszystko poukładane, nie lubie jak się coś wala po podłodze czy łózku.. za to mojemu męzowi to ne przeszkadza, byle zgarnąć ręką ..zabka11 lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Agata a z jakiej firmy to mleko kupujesz?
Teraz mam akurat The Bridge
http://sklep.smaknatury.pl/napoj-orkiszowy-1l-eko-27634.html
Jest naprawdę smaczne.
Ja dość często zamawiam różne rzeczy z bdsklep.pl - teraz od nich jakieś zamówiłam, zobaczymy, czy będzie równie smaczne.
lys lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Teraz mam akurat The Bridge
http://sklep.smaknatury.pl/napoj-orkiszowy-1l-eko-27634.html
Jest naprawdę smaczne.
Ja dość często zamawiam różne rzeczy z bdsklep.pl - teraz od nich jakieś zamówiłam, zobaczymy, czy będzie równie smaczne.
To co ja dziś kupiłam jest firmy Natumi. -
My dzisiaj po pracy męża pojechaliśmy na szybko do Ikei, oczywiście większość zakupów dla Młodego - kupiłam kolejkę Mula, piramidkę drewnianą do układania, zabawkę statek do kąpieli, ręcznik z kapturem, dwa prześcieradła do łóżeczka, a sobie świeczkę i podkładki na stół. Mąż nic nie dostał. Za to zjedliśmy tam obiadokolację - ja mam fioła bo ja uwielbiam jeść w Ikei
Ugotowałam Hubertowi zupkę z jarmużem - wyszła pyszna, mam nadzieję, że będzie chciał zjeść, bo jak nie to się wścieknę chybaPaula_071 lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Tak ekspandowany. Zjadłam na kolację danio z tym amarantusem. Dobry jest przypomina troszkę ryż preparowany.
Mi bardzo smakujeJa np. dzisiaj jadłam płatki owsiane błyskawiczne zalane zimnym mlekiem plus ten amarantus plus żurawina suszona i nasiona chia. Nie mam ostatnio czasu robić sobie śniadań typu jajecznica, to coś takiego jest szybkie i smaczne. Chociaż chyba jajecznica jest bardziej w moim typie