SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
apaczka wrote:Dziewczyny czy któraś z Was dawała te saszetki obiadkowe Hippa? Dzisiaj zakupiłam dwie na próbę, ciekawi mnie czy macie jakieś doświadczenia.
Agata ten bidon Skip Hop to np coś takiego?
http://allegro.pl/skip-hop-bidon-zoo-350ml-chowana-slomka-wzory-i5868232469.html
Dokładnie taki kupiłam, w Fabryce Wafelków kosztuje 29 zł, jeśli chcesz mogę Ci odebrać, bo mam to pod domem i przywieźć jak się w końcu uda nam spotkaćAle pewnie gdzieś indzie w Warszawie też mają. Z wysyłką raczej się nie opłaca zamawiać.
-
Agaata wrote:Dokładnie taki kupiłam, w Fabryce Wafelków kosztuje 29 zł, jeśli chcesz mogę Ci odebrać, bo mam to pod domem i przywieźć jak się w końcu uda nam spotkać
Ale pewnie gdzieś indzie w Warszawie też mają. Z wysyłką raczej się nie opłaca zamawiać.
w końcu to przez Ciebie kupię kolejny bibelot więc wiesz...
Co do spotkania to może po majówce się uda. A jak tam Hubert dzisiaj? Gorączka puściła?
Griszanka biedny Karolek...trzymajcie się.
Lys ja też lubię za kochaną LilyA co do skóry to dawałaś coś nowego do jedzenia? U nas są trochę zaczerwienione policzki i nie wiem od czego. Albo jaja, albo mleko (jogurt) albo gluten/zboże.
Zetka u nas ostatnia drzemka jest do 15.30-16 lub tak jak dzisiaj do 17 i zwykle trwa pół godziny. Spokojnie wytrwa do 19-20 i jeszcze w wybornym humorze. Ostatnio zrobiła sie bardzo "śmiechowa" i często zaciesza z byle powoduWesoło jest
Agaata, Zetka, aaaaga, lys lubią tę wiadomość
-
Apaczka, nie ma sprawy, odbiorę
Myślę, że po majówce nie powinno być problemu, my już mam nadzieję, że będziemy zdrowi i będzie ok.
W FW stacjonarnie jest tylko kilka wzorów tych bidonów (chciałam jeża, ale był na zamówienie, więc wzięłam psa) - więc jeśli zależy Ci na którymś konkretnie, to powiedz na którym i jak będę jutro szła na spacer to zajrzę, czy mają - jak mają to kupię, a jak nie to zamówięJeśli tak Ci pasuje, to daj znać.
Hubert dzisiaj nie gorączkował wcale, ale kaszle coraz więcejNiestety, jest tak jak przypuszczałam, teraz się to przerodzi w jakieś zapalenie dróg oddechowych, czy coś. Jutro mamy wizytę u lekarza rano, zobaczymy co powie. Odebrałam wynik badania moczu i jest czyściutko, zrobiłam inhalację z soli i w sumie tyle. Czekam aż go jutro lekarka osłucha i zobaczymy.
A jeśli chodzi o czerwone policzki, to ja obstawiam wietrzną pogodę - u nas jak tylko pojawia się wiatr, to zaraz policzki są bardziej zaczerwienione. -
Mój dziś ostatnia drzemka do 15:40 i dopiero teraz mąż go usypiania, czyli 5,5h. Nie wiem skąd on ma siły bo ciągle biega na czworakach. No i chodząc przy meblach już się puszcza, echhh. Idzie w ślady starszego.
A ja się sprzeczam z mężem od wczoraj. Jakoś mnie wkurza, stwierdził że na wszystko mam swoje zdanie i musze o wszystko wypytać dlaczego coś zrobił. No kuźwa to mam się nie interesować w ogóle?
Wczoraj włożył walizkę do samochodu pionowo pomiędzy chłopaków foteliki i przypiąl pasami. Zapytałam dlaczego pionowo, to kuźwa źle że się zapytałam. I cała droga zrąbana.
-
Zetka, u nas to samo - chodzi przy meblach, kanapie, przy wannie i coraz częściej "puszcza się" i sprawdza jak długo utrzyma równowagę. Ajj wyrywni Ci nasi chłopcy
Co do męża to mój też ma takie fazy. Teraz jest cały tydzień na zwolnieniu w domu i już widzę, że za dużo mamy czasu dla siebie, bo mnie wkurza trochę. Tydzień nad morzem, tydzień w domu razem - ileż możnaNo ale za dwa tygodnie leci... Jakoś sobie tego nie wyobrażam, jak to będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 21:22
Zetka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Paula obejrzałam ten Twój odkurzacz i nawet się napaliłam, że taki lekki i w ogóle bez kabla, wysłałam linka mężowi, ale on się nie zachwycił i stwierdził, że 20 minut odkurzania to bardzo mało, a ładowanie 3,5h. Za granica jest wersja V8, gdzie jest inna bateria i trzyma do 40 min, ale w PL nie ma jeszcze tego.
Dajecie radę odkurzyć w 20 min czy używacie zamiennie z normalnym odkurzaczem?
Mąż jest w stanie odkurzyć podłogi w całym mieszkaniu na jednym ładowaniu. Jeśli odkurza też listwy i drzwi to na dwa razy. Normalnego odkurzacza używałam tylko do katarka;)
edit. Tomek też się puszcza mebli. Dosłownie na chwilę i szybko się łapie. Bez problemów przechodzi między fotelem a kanapą i przez całą jej długość. Ale pchacza boi się jeszcze używać. Może to kwestia tego, że nie mamy praktycznie dywanów a po panelach leci jak szalony.
I też ma czerwone policzki z wysypką. Nie wiem od czego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 21:25
lys lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Agaata wrote:Zetka, u nas to samo - chodzi przy meblach, kanapie, przy wannie i coraz częściej "puszcza się" i sprawdza jak długo utrzyma równowagę. Ajj wyrywni Ci nasi chłopcy
Co do męża to mój też ma takie fazy. Teraz jest cały tydzień na zwolnieniu w domu i już widzę, że za dużo mamy czasu dla siebie, bo mnie wkurza trochę. Tydzień nad morze, tydzień w domu razem - ileż możnaNo ale za dwa tygodnie leci... Jakoś sobie tego nie wyobrażam, jak to będzie.
Mój dziś odkrył drzwi, mamy takie że przez całą długość idzie gruba szyba od góry do dołu po środku. To podchodzi i liże ta szybęmusiałam wypucowac tym do dziecięcych zabawek, a że kilka tych drzwi mam to się napracowalam hehe
Powiem Ci Agata, że jakbym miała takich bliźniaków jak nasi dwaj, to bym chyba rolki sobie do domu kupiła
Co do męża jeszcze to mam nadzieję że szybko Wam mina te 3tyg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 21:25
Agaata, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:Mój dziś odkrył drzwi, mamy takie że przez całą długość idzie gruba szyba od góry do dołu po środku. To podchodzi i liże ta szybę
musiałam wypucowac tym do dziecięcych zabawek, a że kilka tych drzwi mam to się napracowalam hehe
Powiem Ci Agata, że jakbym miała takich bliźniaków jak nasi dwaj, to bym chyba rolki sobie do domu kupiła
Co do męża jeszcze to mam nadzieję że szybko Wam mina te 3tyg.
Aż mnie ciarki przeszły jak pomyślałam, że mogłabym mieć takich dwóchChyba bym zwariowała, a rolki faktycznie by były niezbędne. Masakra, ja z jednym nie wyrabiam.
Zetka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Apaczka, nie ma sprawy, odbiorę
Myślę, że po majówce nie powinno być problemu, my już mam nadzieję, że będziemy zdrowi i będzie ok.
W FW stacjonarnie jest tylko kilka wzorów tych bidonów (chciałam jeża, ale był na zamówienie, więc wzięłam psa) - więc jeśli zależy Ci na którymś konkretnie, to powiedz na którym i jak będę jutro szła na spacer to zajrzę, czy mają - jak mają to kupię, a jak nie to zamówięJeśli tak Ci pasuje, to daj znać.
Hubert dzisiaj nie gorączkował wcale, ale kaszle coraz więcejNiestety, jest tak jak przypuszczałam, teraz się to przerodzi w jakieś zapalenie dróg oddechowych, czy coś. Jutro mamy wizytę u lekarza rano, zobaczymy co powie. Odebrałam wynik badania moczu i jest czyściutko, zrobiłam inhalację z soli i w sumie tyle. Czekam aż go jutro lekarka osłucha i zobaczymy.
A jeśli chodzi o czerwone policzki, to ja obstawiam wietrzną pogodę - u nas jak tylko pojawia się wiatr, to zaraz policzki są bardziej zaczerwienione.Teraz faktycznie okropna pizgawica, aż sie wieżyć nie chce, że już prawie maj!
Rany co ja pacze, co ja pisze! wieżyć przez ż z kropkąa po południu byłam w kościele się wyspowiadać przed chrzcinami i taka wtopa
Poprawiam sie - "aż się wieRZyć nie chce"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 21:34
Agaata, Pulpecja, Migotkaa, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:Raczej to nie słownik bo piszę z laptopa
nie ma wytłumaczenia, trza jutro jechać kupić jaką książkę. Swoją drogą dawno nic nie czytałam i musze to zmienić. Jak będzie żyrafa to kup, kasę oddam
Ok, to kupięapaczka lubi tę wiadomość
-
A moje dziecko nie wie czy chce spać czy jeść czy się bawić. W każdym razie kombinuje.
Ja też zauważyłam, że młoda próbuje puszczać się (jak to brzmi!!!) obiema rękami, ale opiera się brzuchem o coś albo bokiem. Boję się, ze któregoś razu się zapomni, sięgnie po coś i poleci... ale w sumie ma wielką stopę, to ma się na czym podeprzeć...Zetka, Agaata, lys, aaaaga, Martucha86, Maniuś lubią tę wiadomość