SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
jesslin87 wrote:Po co fervex mówię lepiej cytryna i miód to jest to samo a naturalne. Witamina c i do tego miód rozgrzewa nie ma chyba nic lepszego
mój organizm lubi niezdrowe rzeczy
pochwalę wam się, że odżywiam się zgodnie z dietą, trochę ją modyfikuję, bo robię dla siebie i meża i niektóre rzeczy muszę trochę zmienić, ale trzymam się tego wszystkiego i jest 2,5 kilo mniejAska87, niecierpliwa, mamasia, jesslin87, lys, Paula_071, witaminkab, aaaaga, Zetka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Ona no to Cie Zoska zaskoczyla. Super! Julka od paru dni z siadu przechodzi na pozycje czworacza i tak po chwili wraca do siadu, a ja nadal mam nadzieje
O 24 ruszamy, od 21 probuje zasnac by sie chociaz chwile kimnac, ale mimo ogromnego zmeczenia ni da rady.
Witaminka duzo zdrowka.
Katarka, a Ty juz lepiej??witaminkab lubi tę wiadomość
-
Witaminka zdrówka, małej możesz dać Sambucol, ma w sobie jakiś składnik przeciwwirusowy a reszta składu to wit. C.
Która z Was przechodziła wirus kupowy u dziecka? Niby nie jelitówka ale baaardzo częste sranie dziecka? Witaminka Ty może? Maja daje czadu od wczoraj 5 kup dzis 6 czy nawet 7... dupa odparzona, wczoraj bardzo płakała bo pewnie brzuszek bolał, dziś mnie boli. Sobie i jej dałam Enterol i jest lepiej ale czy to pomoże?
-
Hej!
Ofka gratulacje
Ona równiez gratuluję - raczkowania! Zosia sprytna dziewczynka. Uwielbiam obserwować te postępy u dzieci, niesamowite są
Dziewczynom planującym kolejne dzieci życzę powodzenia. My jeszcze o tym nie myślimy, dla mnie to melodia przyszłości póki coMam trochę hmm, nazwijmy to - uraz, po tym jak mój brat ma dzieci z bardzo małą różnicą wieku i widziałam jak niestety brat z bratową nie radzą sobie, przerosło ich to. Także ja póki co przez najbliższy czas skupiam się na Natalce, uważam, że przez rozsądny okres dobrze żeby pobyła jedynaczką
Witaminka niestety wiele nie zdziałasz, możesz dawać wit C choć nie udowodniono jej działania w zapobieganiu czy leczeniu infekcji wirusowych ale jeśli da Ci to poczucie, że coś robisz to czemu nie... Na pewno mycie rąk - choć banalne ale bardzo skutecznie zmniejsza transmisję wirusów. Jesslin co do naturalnych metod i miodu to nie powinno się go dodawać do zbyt ciepłej wody, tylko letnia gdyż goraca woda niszczy te wszystkie "prozdrowotne" składniki miodu. Maseczka ok ale trzeba zmieniać bardzo często a nie zakładać jedną i nosić przez kilka dni.
U nas jest ok, dzisiaj przyjechał mój mąż i zostanie z nami przez kolejny tydzień a później wracamy do siebie. Bardzo dużo spacerujemy, siedzimy na kocyku na działce. Pogoda jest super, jutro ma być 27 stopni także jutro wybieramy się na wycieczkę nad morzeZ postępów to u nas Natalka się rozgadała. Kiedy coś chce ode mnie i marudzi to pochodzi, staje przy mnie i mówi "mamamama" słodkie to jest jak nie wiem
Poza tym dużo "bababa", "blablabla" i inne kombinacje. Idzie jej kolejny ząbek - tym razem obok prawej jedynki wychodzi prawa dwójka, na drugą jedynkę wciąż czekamy. W związku z tym ma trochę problemow z zasypianiem. Dziś np po raz pierwszy od bardzo dawna zasnęła mi wieczorem na rękach i dopiero taką śpiącą przełożyłam do łóżeczka bo inaczej był ryk.
W rodzinie mamy teraz trochę problemów. Mój młodszy brat choruje na wrzodziejące zapalenie jelita grubego i ma zaostrzenie - po raz pierwszy. Choruje jak to facet - tyle chodził z krwistą biegunką, że w końcu zgłosił się do szpitala gdy już nie miał sily rano wstać z łózka - hemoglobina 7.5 ! Leży w szpitalu. Mam nadzieję, że ta sytuacja będzie dla niego nauczką i nastepnym razem szybciej będzie reagował...
Z kolei brat mojej mamy robił ostatnio badania okresowe i w morfologii wyszła mu spora pancytopenia czyli obniżone wszystkie parametry. Ma np 23 tys płytek krwi gdzie powinien mieć ich min 10 razy tyle. I też leży w szpitalu na hematologii. Co ciekawe czuje się dobrze i gdyby nie te badania nie wiedziałby, że coś jest nie tak. Sytuacja jest dosyć poważna, w najbliższym czasie będą ustalac przyczynę tego, najpewniej, uszkodzenia szpiku. Możliwe, że spowodował to preparat na odchudzanie "Asysytor slim", który brał ostatnio przez jakiś czas. To cudo zawiera jakies ziółka i inne duperelki, niewykluczone, że jest sprawcą tego całego zamieszania...To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nie ma co faszerować się lekami czy różnymi suplementami. Ja zawsze staram sie ograniczać leki do minimum. Dla mnie to ostateczność, zbyt wiele już widziałam działań niepożądanych...
To tyle u nas, pozdrawiamy
jesslin87, Paula_071, Agaata, Maniuś lubią tę wiadomość
-
apaczka, ja też sobie nie wyobrażam zajmowania się dwójką czy trójką takich małych dzieci.... no za leniwa jestem
jeżeli ktoś się zuje na siłąch to super, potem jest fajnie jak sąw podobnym wieku, razem się wychowują. U mnie rożnica 7 i 8 lat... też nie jest źle. Są plusy i minusy. Zdrowka dla chorujących. Te wszystkie specyfiki na odchudzanie... jakośmnie nie przekonują. Gdyby to było takie proste, to nadwaga by nie istniała.
Magda, ostatnio u Pauli była podobna sytuacja z Tomkiem i podobno był to wirus. -
Pulpecja ja w cuda też nie wierzę. Tylko zmiana nawyków żywieniowych i aktywność fizyczna może coś zdziałać w temacie chudniecia. Słabo mi się robi jak słyszę w radio reklamy tych wszystkich suplementów diety - hitem jest dla mnie coś na zimne dłonie i stopy a już w ogóle oburza mnie to coś na kaszel palacza. Zamiast namawiać ludzi do rzucenia palenia lepiej niech lykną supla na ten wredny kaszel. Patologia.
U brata jest trójka dzieci w cztery lata. Z czego ostatnia dwójka nieplanowana - przynajmniej przez brata bo co do intencji bratowej pewności nie mam - stwierdziła kiedyś , że gdyby nie mieli warunków to by bardziej uważali. Z resztą z tego co wiem to nie stosowali żadnej racjonalnej antykoncepcji. Najstarszy miał chyba 15 mcy gdy urodziła się jego siostra. Bardzo przeżył, że mama zajmowała się dużo siostrą i nawet mój brat nie był w stanie tego zrekompensować. Mały miał pewne problemy, które oni wtedy zbagatelizowali, po czasie wyszło, że ma zaburzenia integracji sensorycznej ale wtedy mieli na głowie malutką, która non stop wisiała na cycu i nikt nie zajął się tym jak trzeba. I jeszcze wiele, wiele różnych zaniedbań z ich strony, które dla mnie są niedopuszczalne w opiece nad dzieckiem. Z tego co widzę to mój brat ma dosyć i z pewnością gdyby to od niego zależało to nie chciałby tak szybko mieć trójki dzieci. Niestety bratowa chciała zrealizować swoje marzenie o dużej rodzinie. Cóż, udalo jej się i wszystko byłoby ok gdyby umiala tą rodzinę ogarnąć i właściwie zadbać o dzieci. Dlatego ja ostrożnie podchodzę do tematu dziecko-za-dzieckiem i osobiście wolę rozsądne powiększanie rodzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2016, 23:31
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Hej hej, miałam iśc pod prysznic ale napisze co bym WAs nie zaniedbała:)
Ja tak dumam i myśle nad kolejnym dzieckiem, mąz troche namawia ze moze na jesien, ale ja to jakoś nie czuje sie gotowa jeszcze na kolejną ciąze, a nie chce zeby to było na siłe, swoją droga nie wyobrazam sobie dwulatka i noworodka, wiem że początki najgorsze i wszystko jest do przezycia, ale wiem tez jak wygląda pomoc dookoła i to jak mąż bał się noworodka i wlasciwie zajmowałam sie nim tylko ja i chyba to stawia mnie do pionu..
Ale trzymam kciuki za wszystkie starające sie mamusie !
U nas przełom, Szymon nie usiedzi na tyłku, co prawda nie raczkuje ale dupa juz jest w górze, kreci sie w koło, jak coś chce to fika na brzuszek, polubił go ! jak dam rade to uchwyce pozycje jaką przyjmuje i powiecie jak mu pomóc -
Migotkaa wrote:aaa i jak to ubierać dziecko w taka temp? Pod koszulkę z krótkim rekawem bedziecie zakladac body ? bo ja planuje takie na szlkach bez rekawów cieniutkie, nie wyobrazam sobie gołych pleców u dziecka
-
Ja np nie wyobrazam sobie zakladac samej koszulki, bo Julka nawet na rekach kreci piruety i cale plecy na wierzchu. Raz nawet jak miala dluga tunikmd to i tak wszystko gole, dlatego ja stawiam tylko na body.
Wyjechalismy Julka nawet nie obudzila sie podczas ubierania, oby spala do rana.Paula_071, mamasia, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Hej!
Niestety nie mam za bardzo czasu na forum, czytać jeszcze daję radę, ale pisać nie bardzo.
Wszystkim chorowitkom życzę zdrówka!
Jasmine przykro mi z powodu bioderek małejtrzymam kciuki, żeby się okazało że nie trzeba jednak operacji.
Lilunia nadal nie gaworzy, nie raczkuje i nie siada sama. Dobrze, że chociaż pełza. Pozycji czworaczej też nie przyjmuje. Dzisiaj mieliśmy kolejną rehabilitację, trochę udało się poćwiczyć, ale też musiałam się naprodukować robiąc z siebie "małpę w cyrku", więc w sumie nawet nie wiem jakie dokładnie ćwiczenia były. Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie lepiej.
Jesslin niestety nie jestem w stanie napisać Ci co konkretnie fizjo robi. Myślę, że jak Cię coś martwi w rozwoju Maksa to najlepiej się przejść na konsultację do specjalisty.jasmine89 lubi tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:Ja to jestem matka przewrazliwiona chyba
podobno. Ja nigdy na tym punkcie przewrażliwiona nie byłam. No bo co jej się stanie jak jest 25 stopni na dworze? Z drugiej strony body i spodnie jak dla mnie głupio wygląda
jak jest wiaterek to można pójść na kompromis i założyć ogrodniczki
-
Migotkaa wrote:Niecierpliwa szerokiej drogi !
Dzieki! Mam nadzieje, ze ktorys nocny marek dotrzyma mi towarzystwa
Pytanie do mam, ktore podrozowaly dalej z dziecmi. Zakladajac optymistyczna wersje, ze dojedziemy zanim Julka sie obudzi to wypadaloby jej zrobic przerwe od fotelika??