SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula, a to z dzieckiem da sie odpoczac??
Ja myslalam, ze mozna tylko zmienic otoczenie
Dojechalismy na miejsce nw 6.30. Czuje sie jak wrak czlowieka, umordowana okropnie.
Do Lodzi Julka spala, a w Lodzi mielismy czerwona fale skrzyzowan i sie wybudzila, jak maz stawal co chwila. Humor jej dopisywal do momentu az nie podjechalismy na stacje benzynowa. Wzielaw ja na przewijak i tam sie zaczal armagedon. W ikei jak bylismy ostatnio bylo na przewijaku dokladnie to samo. Bonanza taka jak w przychodni. Potem jeszczmd w aucie z 45 minut ryczala, chcialo jej sie spac, a nie umiala zasnac. No, ale jak juz w koncu padla to obudzila sie pod domem. Mieszkanie rewelacja, takich luksosow to ja nawet w domu nidm mam. Pogoda boska, choc na plazy sie Julce nie spodobalo. Popoludniu drugie podejscie
Paula to ile Tomek w sumie mm wypija na dobe??Weridiana, 0na88, Pulpecja, magda sz, Martucha86, jesslin87, Paula_071, Maniuś lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa - to ze tak powiem , "milego wypoczynku"
i zazdraszczam zmiany otoczenia
ja nadal u mamy, pogoda piekna. Ja dostalam jakies miekkie niechodki ktore uzywałam przez jesien/zime wczesna wiosne teraz w skarpetkach sie tylko wozimy. Smiesznie to wyglada jak jedziemy a Zoska wywala noge do szpagatu na bok i tylko widze czubek jej głowy i wystajaca skarpetke po boku wózka. ( od pewnego czasu jezdzimy przodem do swiata, bo znow dostawala szału - narazie to pomogło , zobaczymy na jak długo).
niecierpliwa, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Wrociliśmy ze spacerku
pogoda cudna
zachaczylismy o grilla i kawkę u dziadków, spacer po parku i do domku
niecierpliwa, da się odpocząć, kwestia nastawieniamoja na przewijaku się teraz wściekać zaczęła, próbuje wstawać, siadać, wkurza się jak ma leżeć. Pomaga jak jej coś dam do łapki do oglądania.
Ale jestem padnięta... jakąś kawkę trzeba walnąć chyba.niecierpliwa, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Byliśmy u lekarza, wirus kupowy
trwa między 6-10 dni. Dostaliśmy Tasectan, Orsalit, Enterol. Nie wiem jak będę podawać orsalit bo to 200 ml trzeba rozpuścić..Maja z niekapka najwyżej 50 ml na cały dzień wypije. Jak do wtorku nie będzie poprawy to zrobią Mai badania. Powiedziała że nie wygląda na odwodnioną i możliwe że dzięki szczepionce na rota znosi to dosyć dobrze bo ani gorączki ani wymiotów, duża ilość kup dziennie ale kupy to takie małe kleksy. Dupa jak u pawiana i śpi dużo biedaczek mój kochany. Taka niedziela
-
Cześć dziewczyny!
Ale dzisiaj jestem zmęczona, Hubert przechodzi samego siebie - ubranie go to nie lada wyczyn, przewinięcie to już w ogóle kosmos. Zanim go ubiorę to zwykle 7-8 razy go przynoszę spod stołu w kuchni, gdzie twardo przede mną ucieka i się śmiejeTeraz ma zabawę - pije wodę z bidonu i wypluwa na siebie, więc cięgle jest do przebrania. Siedzieliśmy dzisiaj z 4 godziny na kocu pod domem a później byliśmy półtorej godziny na spacerze, więc padł o 19.20 zaraz po kąpieli i cycu.
Z nowości to zaczął wstawać z podłogi bez podpierania się o meble. Wychodzi mu raz na kilka prób ale nabiera wprawy, wczoraj też chodził dookoła mojej siedzącej mamy trzymając się jej bluzki. Brawo dalej nie bije, wszyscy mu pokazują, mój brat chyba już postawił sobie za punkt honoru, że go tego nauczy, ale nie ma opcji. Już się zastanawiam, czy on specjalnie tego nie robi, bo widzi, że wszystkim zależy
Jeszcze dwa tygodnie i wraca mój mąż. Nie mogę się już odczekać, u mamy jest ok, ale tęsknię do swojego domku i do rodzinki w pełnym składzie.Weridiana, Migotkaa, 0na88 lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:Pulpecja ja w cuda też nie wierzę. Tylko zmiana nawyków żywieniowych i aktywność fizyczna może coś zdziałać w temacie chudniecia. Słabo mi się robi jak słyszę w radio reklamy tych wszystkich suplementów diety - hitem jest dla mnie coś na zimne dłonie i stopy a już w ogóle oburza mnie to coś na kaszel palacza. Zamiast namawiać ludzi do rzucenia palenia lepiej niech lykną supla na ten wredny kaszel. Patologia.
Dla mnie hitem są suplementy diety dla psów - na sierść, stawy, stres i apetyt zdaje się. Porąbało ich dokumentnie.
-
Jasmine, bardzo mi przykro z powodu tej sytuacji z bioderkiem
Jakaś paranoja, aż trudno w to uwierzyć, że lekarze mają takie olewcze podejście. Niestety, od wielu osób mieszkających w Anglii słyszałam, że podejście medyczne nie jest za ciekawe i wielu osobom to nie pasuje.
Niecierpliwa, życzę miłego pobytu nad morzem. Prawda jest taka, że się idealnie odpocząć nie da, ale chociaż zmiana otoczenia, spacery, mąż pod ręką to zawsze jakaś miła odmiana.
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Magda zdrowka dla Mai.
Agata to Julka daleko w tyle ruchowo za Hubertem, ale skubanej wysztarczy raz cos pokazac i non stop powtarza. W zeszlym tygodniu bylismy u chrzesnej Julki i jej partner bujal ja na kolanie. Jak wrocilismy do domu to mowie do niej jak wujek robil patataj i Jula zaczela sie gibac przod tyl i teraz non stop na haslo patataj skacze jak na koniu. Brawo bije i papa tez na haslo, a dzis maz sie z nia bawil i dla zartow zaczelam go klepac po brzuchu, Julka zobaczyla i teraz caly czas go wali po sadleJak uslyszy amam to tak smiesznie mlastja oblizujac sie. No zadziwia mnie to kazdego dnia, ale pewnie naim stanie to jeSzcze pare tygodni uplynie
Agaata, Weridiana, mamasia, 0na88, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa, to też właśnie pokazuje jakie każde dziecko jest inne
Hubert np. wystawia język jak ja wystawiam, jak go przebieram to ostatnio się nie pierniczę i zdejmuję body mówiąc "rączki do góry" i zdejmuję przez ręce i głowę - to od razu podnosi rączki do góry i się śmieje
Ale aż tak dużo jak Julka nie naśladuje, a brawo nie wchodzi w ogóle w grę
niecierpliwa, Weridiana lubią tę wiadomość
-
u nas tylko piątke przybija.... na wszystko inne oporny... no i rączki do góry czasem da, czasem nie
za to ruchowo jest go już wszędzie pełno nie usiedzi na dupsku.... przy wszystkim na razie klęka,a tylko przy mnie wstaje no i raz przy kanapie wstał, ale był tak tym zdziwiony, że stracił równowagę i na dupkę poleciał, wystraszył się i chyba tyle z jego wstawania przy kanapie... jak się mnie chwyta to przynajmniej go łapię a tu zdziwko, że nikt nie złapałniecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Niecierpliwa, to też właśnie pokazuje jakie każde dziecko jest inne
Hubert np. wystawia język jak ja wystawiam, jak go przebieram to ostatnio się nie pierniczę i zdejmuję body mówiąc "rączki do góry" i zdejmuję przez ręce i głowę - to od razu podnosi rączki do góry i się śmieje
Ale aż tak dużo jak Julka nie naśladuje, a brawo nie wchodzi w ogóle w grę
Ja mowie raczki do gory wilku bury i rece w gorzeRobi tak duzo, ze nawet trudno mi wymienic. Daje lalkom buzi, jak mowie daj mamie smoka to wyciaga z buzi i oddaje, jak mowie zrob lali moja moja to ja tuli, cacy cacy to wali po glowie. Z dnia na dzien z takiego obsrołka malego zrobila sie taka kumata. Fakt kazde dziecko jest inne i zadne porownywanie nie ma sensu
Martucha86, Maniuś lubią tę wiadomość
-
My też robimy zabawę "daj - masz" o też potrafi oddać rzeczy i wziąć ode mnie, ale to musi chcieć oddać - a nie zawsze tak jest, często coś zdobywa i ucieka ze śmiechem. Buzi to daje misiowi zbliżając go do otwartych ust, ale nie jestem pewna, czy to świadomie robi
Fajnie, że taka małą cwaniara z JulkiMartucha86, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Dziewczyny, co kupujecie na Dzień Dziecka? Ja chcę jakąś fajną zabawkę ale nie mogę się zdecydować. Może mnie jakoś zainspirujecie?
uwielbia siedzieć w tym samochodziku, ale na razie tylko po domu się wozimy
dziewczyny polecają ten jezdzik szczeniaczka, ale nas jednak finansowo ograniczaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2016, 21:39
-
Hejka Niecierpliwia milego plazowania
My dzisiaj tez pol dnia na spacerze z wozkiem albo na kocyku hitem jest wiatraczek i takie duze bańki do puszczania na wietrze
My chcemy na dzien dziecka kupic suchy basen z pileczkami
A z tym papugowaniem dzieci to ja jestem w szoku mlody tez z dnia na dzień mnie zaskakuje dziadek nauczyl go klepania po brzuchu na mniam mniam jakie dobre jak to slyszy wali sie po brzuchu wie gdzie jest lampa i pstryk czyli włącznik światła szuka kotkow jak pytamy gdzie one sa reaguje na gdzie jest autko i poszla ola do przedszkola ale musi miec w zasiegu wzroku samochodzik i ksiazeczke z wierszykiem to weźmie ta konkretną rzecz do raczki robi brawo oddaje rzecz na prośbę a wczoraj karmil tate makaronem na prośbę ale nadal nie jesteśmy samodzielnie przemieszczajacy sie
Ide spać zaraz padnieta jestem od 5.30 na nogach o losieniecierpliwa lubi tę wiadomość