SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_071 wrote:Aga, a Patryk nie atakuje kontaktow?
Agata, a mama czy brat nie przypilnuja na chwile Huberta bys odpoczela?
Trochę przypilnują, ale nie na 2 czy 3 godziny, bo Hubert jest zbyt mobilny jak dla mojej mamy, a brat z kolei nie ma zbyt dużo doświadczenia i ja się obawiam, że może czegoś nie przewidzieć. Zresztą on dzisiaj był zajęty, mama źle znosi upały, więc na spacer nie chciałam, żeby szła, gotowała obiad, sprzątała też po Hubercie, robiła jego pranie, więc nie mogę jej obciążać za bardzo, bo też ma swoje lata i ograniczone siły. A prawda jest taka, że za Hubertem trzeba zapierdzielać na tyle szybko, że mi sił braknie. -
Dziewczyny, mój mąż po powrocie idzie przez tydzień do pracy i od 13 czerwca zaczyna dwa tygodnie urlopu tacierzyńskiego (czas w końcu to wykorzystać). Nie zaplanowaliśmy żadnego wyjazdu, bo jakoś nam czasu zabrakło i weny. Macie jakieś ciekawe pomysły na wyjazd w Polsce? Ja jakoś nie za bardzo wiem co poza morzem sprawdzi sie z dzieckiem i rozważam wyjazd do Kołobrzegu. Przychodzi Wam coś innego do głowy?
-
Paula mamy 2 kontakty do których ewentualnie miałby dostęp, jeden jest przy łazience ale pilnujemy żeby tam nie łaził, a drugi jest w jego pokoju i póki co zasłonięty złożonym łóżeczkiem turystycznym.. w czwartek wyjeżdżam do moich rodziców na prawie cały czerwiec i w tym czasie mąż ma zabezpieczyć te kontakty i przymocować meble do ściany w pokoju małego bo w sumie tylko tym się martwię jeśli chodzi o bezpieczeństwo.. jeśli macie meble z Ikei to też was uczulam bo niestety było dość sporo i to bardzo tragicznych wypadków, że nieprzymocowane meble przewróciły się na dzieci np jak próbowały się wspiąć na otwartą szufladę..
Agaata u nas też gorąco.. mały się strasznie poci, my mamy skosy w mieszkaniu i jak sobie przypomnę ubiegłe lato to mi słabo.. Patryk nie lubi gorąca, poci się i męczy..
Mąż to wogóle bluzga jak widzi słońce, on najchętniej kupiłby mieszkanie żeby wszystkie okna były od północy, nie znam takiego drugiego człowieka który tak nienawidzi słonecznej pogody.. -
Agaata wrote:Dziewczyny, mój mąż po powrocie idzie przez tydzień do pracy i od 13 czerwca zaczyna dwa tygodnie urlopu tacierzyńskiego (czas w końcu to wykorzystać). Nie zaplanowaliśmy żadnego wyjazdu, bo jakoś nam czasu zabrakło i weny. Macie jakieś ciekawe pomysły na wyjazd w Polsce? Ja jakoś nie za bardzo wiem co poza morzem sprawdzi sie z dzieckiem i rozważam wyjazd do Kołobrzegu. Przychodzi Wam coś innego do głowy?
Agaata lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Dziewczyny, mój mąż po powrocie idzie przez tydzień do pracy i od 13 czerwca zaczyna dwa tygodnie urlopu tacierzyńskiego (czas w końcu to wykorzystać). Nie zaplanowaliśmy żadnego wyjazdu, bo jakoś nam czasu zabrakło i weny. Macie jakieś ciekawe pomysły na wyjazd w Polsce? Ja jakoś nie za bardzo wiem co poza morzem sprawdzi sie z dzieckiem i rozważam wyjazd do Kołobrzegu. Przychodzi Wam coś innego do głowy?
Morze w sumie najbardziej sprawdzone.. ewentualnie Mazury? też pięknie..Agaata lubi tę wiadomość
-
AgaSad wrote:Paula mamy 2 kontakty do których ewentualnie miałby dostęp, jeden jest przy łazience ale pilnujemy żeby tam nie łaził, a drugi jest w jego pokoju i póki co zasłonięty złożonym łóżeczkiem turystycznym.. w czwartek wyjeżdżam do moich rodziców na prawie cały czerwiec i w tym czasie mąż ma zabezpieczyć te kontakty i przymocować meble do ściany w pokoju małego bo w sumie tylko tym się martwię jeśli chodzi o bezpieczeństwo.. jeśli macie meble z Ikei to też was uczulam bo niestety było dość sporo i to bardzo tragicznych wypadków, że nieprzymocowane meble przewróciły się na dzieci np jak próbowały się wspiąć na otwartą szufladę..
Agaata u nas też gorąco.. mały się strasznie poci, my mamy skosy w mieszkaniu i jak sobie przypomnę ubiegłe lato to mi słabo.. Patryk nie lubi gorąca, poci się i męczy..
Mąż to wogóle bluzga jak widzi słońce, on najchętniej kupiłby mieszkanie żeby wszystkie okna były od północy, nie znam takiego drugiego człowieka który tak nienawidzi słonecznej pogody..
Tak, komody z Ikei są niebezpieczne i należy je przymocować do ścian, ale ja myślę, że to nie tylko te z Ikei - pewnie większość tak ma. Moja sąsiadka ma komodę w łazience, jej 2 letni synek otworzył wszystkie szuflady i chciał się wspiąć i komoda się przewróciła- na szczęście on odskoczył, ale nerwów było bardzo dużo.
My mamy zacienione mieszkanie, tzn. dwa pokoje są nasłonecznione po południu, a salon i kuchnia raczej bez słońca cały czas - mój mąż to uwielbia, mówi, że za dużo lat mieszkał na 11 piętrze na patelni, żeby dalej się smażyć. Ale mi to średnio pasuje - w lecie to często zbawienie, ale w pozostałą część roku to dla mnie za smutno w salonie jest.
-
AgaSad wrote:Morze w sumie najbardziej sprawdzone.. ewentualnie Mazury? też pięknie..
Mazury oboje uwielbiamy, ale tylko na łódki byśmy mogli pojechać, bo inaczej trochę nudno. Z tym, że żagle z dzieckiem to nie wypali jeszczeKiedyś na pewno, bo mój mąż kocha żeglować, ja wprawdzie patentu nie mam, ale też bardzo lubię i będziemy chcieli Huberta tym "zarazić".
AgaSad lubi tę wiadomość
-
My mamy salon, kuchnie i pokój małego od południowego zachodu a sypialnię od północy.. mi też to pasuje , no moe faktycznie poza pokojem małego bo chyba wolałabym żeby właśnie nie był nasłoneczniony.. a mąż wiecznie narzeka, od 14.00 zasłania żaluzje w salonie i tak siedzimy..
-
U nas w mieszkaniu dzisiaj było 28 stopni
kto da więcej ? Natalka latała w koszulce z krótkim rękawem i pieluszce. W nowym mieszkaniu będziemy mieć salon i kuchnię od strony zachodniej a dwa pokoje od północy.
U nas picie z bidonu wygląda tak samo. Plucie wodą jest super zabawąinna fajną zabawą jest wyrzucanie smoka z wózka. Tylko ta druga kończy się zwykle płaczem bo wredna matka nie chce oddać oblepionego piachem smoczusia
Agata a Karpacz, Szklarska? Można pospacerować, wybrać się do Jeleniej Góry, Pragi. Lubię tamte strony.Agaata, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:U nas w mieszkaniu dzisiaj było 28 stopni
kto da więcej ? Natalka latała w koszulce z krótkim rękawem i pieluszce. W nowym mieszkaniu będziemy mieć salon i kuchnię od strony zachodniej a dwa pokoje od północy.
U nas picie z bidonu wygląda tak samo. Plucie wodą jest super zabawąinna fajną zabawą jest wyrzucanie smoka z wózka. Tylko ta druga kończy się zwykle płaczem bo wredna matka nie chce oddać oblepionego piachem smoczusia
Agata a Karpacz, Szklarska? Można pospacerować, wybrać się do Jeleniej Góry, Pragi. Lubię tamte strony.
Hubert w samej pieluszce biegał ico chwila robił sobie "prysznic" z bidonu. Z wózka wywalane jest wszystko z premedytacją i od razu krzyk, że mam szybko podać. Dzisiaj wsiadł do wózka z łyżeczką plastikową w ręku, podniosłam ją pewnie ze 100 razy a on z uśmiechem zrzucał - jak wróciłam do domu to myślałam, ze go uduszę - świetna zabawa, nie ma coOblepionego piachem smoczusia ostatnio w desperacji wycieram nawilżaną chusteczką a później opłukuję wodą z bidonu i niech ma, muszę chyba kupić ten sznurek do smoczka, bo to idzie zwariować
Szklarska to super pomysł, też bardzo lubię, muszę z mężem pogadać, bo nie wiem co on na to.apaczka lubi tę wiadomość
-
Szklarska jest słaba na spacery w wózkiem, deptak jest przy ulicy. W góry tylko z Tulą. Tak samo Karpacz, jest cały pod górę. Ja bez dziecka wchodzę tam z językiem na brodzie. Ale i tak lubię te terenu, zwłaszcza, że mam blisko. A może jakiś Zdrój, np. Polanica?
Tomek odkrył, że ma siusiaka. To jest gorsze niż zwiewanie z przewijaka. Bo ostatnio złapał się za niego, gdy w pampersie była kupa... A ręce potem chciał pchać do buzi, w ostatnim momencie złapałam go za rękę. Więc zanim otworzę pieluchę muszę zadbać by miał coś w rękach by nie pchał rąk do pampersa:)
Ja nawet się nie zastanawiam z której strony mam pokoje, u nas hula klimatyzacja od tygodnia.
edit. ja zabawki przywiązałam Tomkowi do wózka zwykła tasiemkąWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2016, 21:17
Zetka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
My mamy sznurek do smoczka ale jak myślicie że dziecko nie poradzi sobie z tym zapięciem to jesteście w błędzie.. może te droższe mają jakieś super zapięcia ale takie zwykłe do 10 zł to wystarczy mocniej pociągnąć i już.. oczywiście w wózku to najlepsza zabawa, 100 razy zapinam a on zaraz odpina..
Agaata, apaczka, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
jasmine89 wrote:mamasia, ja mlodej sciagalam mleko przez dwa dni i o dziwo pila z butelkj, a wczesniej jak cokolwiek probowalam dacz butelki to byla zlosc. moze sprobujesz tak? a jaki zabieg macie miec wogole? pelne znieczulenie?
Zetka, staram sie jak moge, bo moje chodzenie ze smetna mina nie zmieni sytuacji.nmialam czas, ze plakalam bez przerwy, ale teraz godze sie z tym, co mamy. pociesza mnie mysl, ze to jest dla dobra mojego dziecka i trzeba teraz zacisnac zeby i bedzie ok
lys, moj syn przestal jak mial dwa lata ponad,takze tego... -
AgaSad wrote:My mamy sznurek do smoczka ale jak myślicie że dziecko nie poradzi sobie z tym zapięciem to jesteście w błędzie.. może te droższe mają jakieś super zapięcia ale takie zwykłe do 10 zł to wystarczy mocniej pociągnąć i już.. oczywiście w wózku to najlepsza zabawa, 100 razy zapinam a on zaraz odpina..
Aaa czyli ten sznurek też ma klips? To odpada, bo będzie zabawa w ciągnięcie i wywalanieAgaSad lubi tę wiadomość