SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Weridiana wrote:Pulpecja ale nozka nie zjest grubsza ? po prostu stoi w miejscu ? moze to tez juz jakis plus ze przynajmniej nie puchnie bardziej
Ja młodej gotuję osobno, bo my zupy raczej rzadko jemy; częściej jakies [ieczone mięso, to musiałabym jej to rozdrobnić trochę. Ale jak ostatnio gaspacho zrobiłam to wciągała aż jej się uszy trzęsły.Weridiana lubi tę wiadomość
-
AgaSad wrote:Ja na razie daje młodemu 1 danie czyli albo zupka albo jakiś obiadek.. a Wy już dajecie 2 dania? W jakich odstępach? Bo tak jedno za drugim to on w życiu nie zje chyba że takie malutkie porcje..
-
U nas dalej zupy, choc makaron, ryz czy kasza są juz do przełkniecia, zastanawiam sie nad pulpecikami, tylko tak mysle jaka to musiałaby byc porcja, teraz wiem ile musi zjesc zeby pojadł, i nie jest to słoik 190 g:)
a piszecie o leczo, uwielbiam, tylko na ostro z kiełbasa i boczkiem:) -
niepokoją mnie zmiany na skórze u Szymona, na poczatku myslalam ze ma uczulenie na truskawki bo dostał w deserze, pozniej myslałam ze od kremu na słonce uczulenie, a teraz to nie wiem ale pasuje mi to pod AZS, ale czy to moze sie pojawic skoro on nigdy nie miał problemów ze skóra ? zmiany na twarzy ale od policzków w dół, pod kolankami i na zgieciu łokci..
-
My zjadamy od 190 do 220g na obiad - trochę słoiki, trochę gotuję, to zależy. NIe dawałam jeszcze nic z naszych posiłków, bo mało jemy takich rzeczy które będą w porządku dla dziecka.
Głądkie zupy już nie mogą być, bo już mu nie smakują, muszą być kawalki, więc warzywa jako tako rozgniatam widelcem, mięso drobno kroję i jest ok.
-
Ja tez nie daje naszych rzeczy, no co najwyzej chleb z masłem hehe:) Ja uważam ze ma jeszcze czas:) Za to mega mnie wkurwia jak przyjechał szwagier od siostry która ma dziecko niecały miesiac starsze od naszych dzieciaków (Szymka i Jagody) i sie ona podnieca że je wszystko co oni, kabanosa, kiełbase, parówki, jajecznice, ja tam nie zazdroszcze, jak sobie przypomne jak to dziecko sie darło na chrzcinach u Jagody to na sama mysl mi się włosy na rekach jeża.. Ja tam nie przesadzam, i jakas eko nie jestem ale moje zdanie jest takie że na takie przekąski dziecko ma czas:)
-
Agaata wrote:Parówka to MOM, sztuczne wypełniacze, soja, woda, więc nie mają się co chwalić takimi przekąskami dla dziecka, bo to nawet dla dorosłego wskazane nie jest. Jajecznica ok, ale całą reszta to wg mnie nie jest dobry pomysł dla małgo brzuszka.
No ale co tam,każdą mamą ma wybórAgaata lubi tę wiadomość
-
Migotka zmiany na skorze moga wystapic w kazdym wieku.
Jesli to egzema to moze byc tak ze po prostu potrzebuje specjalnego nawilzanie emolientami. Ja dostalam przy naszych zmianach Cetraben i dawalam przez dobry tydzien syrop na alergie (ale to na wlasna reke bo lekarz nie przepisal) i odpukac wszystko ustapilo. syropu oczywiscie juz nie podaje ale caly czas stosujemy cetraben. troche zmniejszylam dawki tzn, jesli kapie w roztworze to juz nie smaruje cialka , a jesli zwykla kapiel to tylko na wieczor smaruje jak balsamem kremem ktory mi przepisali.
caly czas nie mam pewnosci co moglo lub moze spowodowac taki stan rzeczy -
Weridiana kiedy Ty spisz?
U nas masakra idą górne jedynki. Ostatnio pisałam, że jeden się wybił ale niestety nie. Dopiero teraz idą oba ząbki. Łucja strasznie marudzi i cały czas chce na ręce. Tylko do mnie, ewentualnie taty ale też nie zawsze. Nic nie mogę zrobić. Jak idą się wyjść to na spacerze lepiej. Wczoraj lazilam 5 godzin. 2 godz usypiania wieczorem i to większość nosić ale chodzić a nie siedzieć i bujać w fotelu. Za nic w świecie nie chciała iść do męża, wiec nosiłam to moje 10, 5 kg. Na koniec byłam zmęczona, głodna i wkurwiona tak ze myślałam że rozszarpie męża jak się tylko do mnie odezwie, mimo, że nic nie zawinił.
No nic trzeba przetrwać, pocieszam się ze teraz idą żeby a nie za 2 tyg jak będziemy w BieszczadachWeridiana lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry:) pogoda taka cudna że aż chce się żyć, u nas 22 st i ani jednej chmurki na niebie, zaliczyliśmy już poranny spacer ale młody tak marudzi że mogę zapomnieć o naszych 2-3 godz spacerach w wózku..
Dziś zobaczyłam, że przebija się dolna dwójka więc mam winowajcę jego humorków, dałam mu pedicetamol bo widać że jest wymęczony przez tego zęba.. a co to będzie przy 3.. ponoć one najbardziej bolą choć u nas teraz przy każdym ząbku jest ciężko:/
Witaminka współczuję Ci i łączę się w bólu, u nas też mega problemy ze spaniem i przypomniał sobie co to są rączki.. i afera o cyca co chwilę..no nic jakoś trzeba przetrwać
Mój mąż wraca właśnie z Krakowa bo był wczoraj na meczu i tak mi narobił ochoty, że chyba wybierzemy się jakoś w lipcu na weekend.. kocham Kraków! wprawdzie jak młody dalej będzie miał taką awersję na wózek to może być ciężko ale liczę na to ,że jak przebiją się te zęby to wszystko wróci do normy..