SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka u nas dzisiaj rewolucja byliśmy o 8 na rehabilitacji w przychodni w gabinecie młody przez pol godz byl zafascynowany nowym miejscem a potem ryk no i ten wypad wykluczył nam pierwszą drzemke o 8 byliśmy jeszcze w sklepie i na krótkim spacerze i młodzież padła o 10:30 obudzil się o 12 z placzem przekrecil się na brzuszek i dalej śpi wiec trochę poprzestawiało się nam
Pierwszy raz młody dostanie dzisiaj ogorkowa odlalam mu od naszej, osobno ugotowalam trochę mieska, zobaczymy czy posmakuje aha i odlalam przed dodaniem ogórków bo ja robie mocno ogorkowa i kwaśna wiec jemu dalam na pierwszy raz około łyżkę startych ogórków czuc ale nie wykrzywia heheh
Kurde źle spalam bo mnie w karku pokrecilo buuu
Zetka lubi tę wiadomość
-
hej
piękna pogoda, a mi się nie chce z domu wychodzić...
aaaga ja też już dawałam zupkę ogórkową, bo ogorki kiszone to jedna z ulubionych rzeczy Miśki, wysysa ten kwas bez skrzywienia nawet. Z tym, ze ja używam ogórków kiszonych od teściowej, pewne są i pyszne
dzisiaj rządzi leń, więc chyba będą ziemniaczki z jajkiem czy coś.Weridiana lubi tę wiadomość
-
Hejka ja od kilku dni nie mialam kiedy zajrzec, pralka mi sie zepsula, wozilam wszystko do rodzicow, spacerki, wczoraj rano na wyniki do przychodni, dzisiaj do kliniki, normalnie ciagla gonitwa. W miedzyczasie probuje zapanowac nad domem, ogrodem i jakos mi zupelnie nie idzie. Chata nadal wyglada jak po wybuchu. Karol tez pomaga, robi wlasna wersje porzadku, normlanie syzyfowe prace.
Czekam na te jego gorne jedynki jak na zbawienie, biedaczek jeczy mi calymi nocami, w dzien tez bywa roznie.
Przez ostaynie dwa dni mam wrazenie, ze Karol wydaje z siebie jakies skoncentrowane siuski, strasznie smierdza przy zmianie pieluch, wczesniej tego nie bylo. Tez u Was tak jest? Nie wiem czy powinno mnie to martwic.
AgaSad ja to chyba jestem wyrodna matka, bo jak mlody upada, to sie smieje i czekam na rozwoj sytuacji, jak tez zaczyna sie smiac, to ok, jak placze, to podchodze i przytulam, jak rzeczywiscie mocno sie uderzy i ryczy, to musze go podniesc i ponosicNo chyba, ze jesf juz zmeczony i co rusz sie przewraca, to wtedy biore go, przytulam i kladziemy sie.
Paula Karol poki co to tylko tanczy na rekach, jak stoi na nozkach to jeszcze nie zalapal, ze mozna sie gibac w takt muzyki -
Mlody nie tańczy w sumie nawet nie wiem bo wiesniara ze mnie odkąd popsulo nam sie kino domowe z dvd to cisza w domu nie mam na czym odtwarzac muzyki ani radia wiec dupa blada tv nie włączam w dzień wiec nic nam nie gra ja czasami spiewam ale to nie dziala heheh
Zupka bardzo smakowala w sumie moglam wiecej ogorka tam dodac
Zetka lubi tę wiadomość
-
Ugotowałam dzisiaj małej pulpeciki, o takie
http://mama-dietetyk.blogspot.com/2014/07/pulpety-z-indyka-dla-niemowlaka.html
i powiem Wam, że dobre! Zrobilam do tego sosik pomidorowy i mam nadzieję, że ta moja łobuziara doceni matki wysiłek i będzie jadłaniecierpliwa, jesslin87, Weridiana, aaaaga, Zetka, mamasia, Maniuś lubią tę wiadomość
-
25 ale małe są. Aż takiego apetytu nie ma
choć mogłaby...Apetyt hmm, różny. Owoce - oczywiscie, zawsze chętnie. Generalnie jedzenie zajmuje u nas sporo czasu bo o ile pierwsze łyżeczki ida zgrabnie tak po chwili tempo zwalnia i nie chce otworzyć buzi, odwraca się a ostatnio nauczyła się machać rękami tak jakby muchy odganiała i niestety czasem trafia w łyżeczkę. Muszę dać jakąs rzecz do miętoszenia i wtedy jakoś tam je ale dlugo to trwa i wymaga anielskiej cierpliwości
Z cyca do niedawna bardzo ladnie jadła ale od kilku dni więcej marudzi, gryzie, slini się więc możliwe, że dokuczają jej jakieś ząbki choć nic nowego nie widzę. No i z tej okazji gardzi cycem ale ja już się nie przejmuję
Dwa razy dziennie je kaszkę na moim mleku więc mleko dostaje. Do tego coś tam w nocy wypije i jakoś leci
Weridiana lubi tę wiadomość
-
A ja właśnie robię dla nas placki z cukinii i kaszy jaglanej, dodaję też tam jajko - chyba jeden placek będzie dla Huberta - to przy okazji będzie próba czy jajko nadal nam szkodzi.
Dzisiaj zrobiłam pierwszy raz kisiel z bobofruta na podwieczorek, ale nie za bardzo posmakował. No cóż, dla mnie był świetny
A pulpeciki fajna sprawa, też podkradam przepis.
apaczka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Migotka - nam tez wyszedł problem ze skora, nie wiem czy nie od truskawek , co prawda jadla wcześniej i było wszystko wporzadku ale rozne truskawy sa .. może bardziej spryskane były , ewentualnie bialko jaja bo nic wcześniej nie jadla a po spacerze policzki czerwone i szorstkie , pod kolanami tez suche i szorstkie.
u nas chyba tez żeby bo dziecko drze się w nieboglosy i nie da sobie nawet do buzi zagladnac , na spacerze jako tako .. od 17.00 zaczyna się dramat. Chyba ze ja już nie mam takiej energii jak rano .
w każdym razie dalam nurofen , wcześniej camilie i zobaczę jak noc - zal mi potworka strasznie.
-
Agaata a podasz przepis na te placki z cukinii? Uwielbiam cukinię, więc z chęcią spróbuję takie cudo.
Dzisiaj mała poszła spać dopiero po 22, ponad godzina usypiania i co chwilę ryk. Tym sposobem jest 23 i nie ma dla mnie "wolnego wieczorku".
Za kilka dni mąż znów wylatuje do pracy. Bardzo szybko minęło to 1,5 miesiąca, co nie zmienia faktu, że zdążyliśmy się pokłócić kilka razy. Cóż, życie.Agaata, jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Agataa a jakie wrazenie na mezu zrobily Chiny? czy moze on tylko widzial ta lepsza strone
Weridiana, mąż mówi, że tam gdzie teraz był to widac tylko tę lepszą stronę, generalnie twierdzi, że nie widać na codzień, że jest biednie czy smutno. On akurat był w Shenzen, gdzie firma, w której pracuje ma swoją siedzibę - coś w stylu całego miasteczka - mają kilka budynków, hotele, centra szkoleniowe, 4 wieżowce i 4 piętrowy budynek, który jest tylko stołówką dla pracowników. Mąż mówi, że ten kompleks jest akurat bardzo nowoczesny . W Japonii to powiedział, że już wiadomo jak jest - bardzo nowocześnie, sporo dziwnych - poprzebieranych ludzi, gry komputerowe i automaty na każdym kroku i bardzo czysto. Co ciekawe nocowali tam w hotelu, gdzie spało się w kabinach - nie dostali pokoju tylko każdy swoją kabinę do spania
Jakiś czas temu mój mąż był też w Szanghaju i Pekinie i mówi, że szczególnie w Pekinie to już widać takie prawdziwe Chiny, jest mnóstwo ludzi na rowerach, skuterach, ulicznych sprzedawców, w dzielnicy, gdzie są hutongi to już widać biedę i brud. Ale generalnie - tak dla osoby patrzącej z zewnątrz - to w miastach jest bardzo nowocześnie i tłoczno i brudno oczywiście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 23:09
jesslin87, Weridiana, Zetka lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Agaata a podasz przepis na te placki z cukinii? Uwielbiam cukinię, więc z chęcią spróbuję takie cudo.
Dzisiaj mała poszła spać dopiero po 22, ponad godzina usypiania i co chwilę ryk. Tym sposobem jest 23 i nie ma dla mnie "wolnego wieczorku".
Za kilka dni mąż znów wylatuje do pracy. Bardzo szybko minęło to 1,5 miesiąca, co nie zmienia faktu, że zdążyliśmy się pokłócić kilka razy. Cóż, życie.
Lys - dwie cukinie, dwa jajka, szklanka ugotowanej kaszy jaglanej, sporo koperku, pietruszki, trochę czosnku, pieprz, sól do smaku plus jakaś mąka - ja akurat miałam ziemniaczaną to dałam 3 łyżki. Cukinię ścierasz na tarce, lekko solisz czekasz aż puści sok i odciskasz, później mieszasz wszystko i smażysz jak placki ziemniaczane.
A gdzie tym razem mąż leci i na jak długo?lys, Weridiana, Zetka lubią tę wiadomość