SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
apaczka wrote:Ja w ogóle składam reklamację bo moja Natalka ja ma jakąs potrzebę, żal czy coś chce to leci do mnie z żałosnym "mamama mamaaa mamamaaa mmamaammm" a jak jest wszystko ok to sobie mówi "tata tata" heh czy to tak już zawsze będzie?
-
Za nami też jakiś beznadziejny dzień. Nic mi dzisiaj nie szło, nawet będąc w parku z koleżanką osrały nas gołębie heh. Natalka robi ostatnio hiperrozpierduchę w mieszkaniu i mam wrażenie, że w kółko sprzątam, odkurzam dwa razy dziennie. Do tego od około tygodnia ma gorszy apetyt, w buzi póki co nic nie widać ale czuję, że sprawcami są chyba ząbki, może niedługo przywitamy dolne 2. A i pewnie upał dokłada swoje. Dobrze, że już śpi to ja w końcu usiądę i coś poczytam, zregeneruje siły
-
U nas dzisiaj też dzień dziwny, bo Młody zamiast swojej zwyczajowej drzemki rano, poszedł spać dopiero o 11.00 i spał całe pół godziny. Później zdrzemnął się jeszcze chwilę na spacerze, na szczęście padł przed 20.00, chociaż tyle. Też mamy spadek apetytu, dzisiaj robiłam kulki z kaszy jaglanej z marchewką i brokułami i pierś z kurczaka w jogurcie z koperkiem - oczywiście kulki wywalił za to kurczaka może zjeść dowolną ilość. Na kolację były naleśniki jagodowe, te z alaantkowe blw - niestety nie smakowały, wywalał je, wypluwał itp, a wg mnie były super. Za to zjadł pół miseczki jagód sam rączkami, kilka malin i ze dwie truskawki. Zastanawiam się czy to nie upał powoduje problemy z apetytem i spaniem.
U nas górne zęby ciągle w drodze, strasznie długo to trwa. Mam nadzieję, że ta jedynka, która jest prawie gotowa do przebicia to wyjdzie jakoś na dniach. Problem jest z tym, że nie mogę Hubertowi umyć zębów za żadne skarby świata - do niedawna nie było z tym najmniejszych problemów - teraz zaczął tak zaciskać buzię, że nie ma szansy wlożyć szczoteczki. No i chodzi spać z brudnymi, bo co mam mu zrobić. Dobrze, że ma tylko trzy, w razie czego niewielka strataWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 21:15
Zetka lubi tę wiadomość
-
My też dziś ciężki dzień, wprawdzie rano trochę pospaliśmy ale za to młody był tak wyspany że padł dopiero o 14 i spał godzinę, o 18 już ledwo na oczy widział ale jakoś wytrwaliśmy do kąpieli, padł przed 20 no ale oczywiście już była jedna pobudka z krzykiem, taki nasz ostatni standard.
Mój też jakiś taki gorszy ma apetyt, tak niby je ale bez smaku, jak wrócę do Wro zacznę trochę urozmaicać mu dietę bo on chyba znudzony wszystkim, na pierwszy ogień pójdą placuszki z kaszy mannej i naleśniki jagodowe - najwyżej sama zjem
-
U nas też Natalina rano spała zaledwie 30 minut kiedy już od dłuższego czasu śpi po min godzinę. No i też nie daje sobie umyć zębów ale to już jest robota tatusia. Jak dziecko będzie miało pretensje o próchnicę to wiadomo kogo się obciąży kosztami leczenia
A w ogóle dzisiaj dowiedziałam się, że znajoma z pracy jest w związku ze swoim byłym, dorosłym już pacjentem, który aktualnie ma 20 lat a ona 35. Do tej pory jakoś nie mogę dojśc do siebie. Myślałam, że takie rzeczy tylko w "Chirurgach"AgaSad, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Apaczka, w jakich "Chirurgach", mam taką znajomą z dzieciństwa - ona jest ze związku swojej matki nauczycielki z uczniem klasy maturalnej... żeby nie było tak pięknie, to jej siostra też jest z takiego związku jej matki, tylko z innym uczniem
AgaSad, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Apaczka, w jakich "Chirurgach", mam taką znajomą z dzieciństwa - ona jest ze związku swojej matki nauczycielki z uczniem klasy maturalnej... żeby nie było tak pięknie, to jej siostra też jest z takiego związku jej matki, tylko z innym uczniem
-
Apaczka ja mam dwie przyjaciółki - jedna ma 35 lat druga 38, ciągle same i same.. w tym roku ta 35 poznała miłość życia który ma 22 lata.. a ta 38 też jest zakochana po uszy w gościu który ma 54 lata.. wszyscy planują śluby więc bardzo poważnie:)
-
Tak się tylko śmiejemy że jak spotkamy się 3 pary to przekrój wiekowy facetów będzie niezły: 22, 34 i 54.. tego 22 lata znam super facet i bardzo dojrzały jak na swój wiek a tego starszego poznam jutro.. jeju jakoś tak dziwnie, toż prawie jak mój tata..
-
Wiecie sama różnica wieku to nie wszystko. To jest jednak jej były pacjent, z resztą podobnie niestosowne i w ogóle nieetyczne są związki nauczycielek z uczniami. Ta moja znajoma miała męża i jakiś czas temu się rozwiodła, ciekawe dlaczego. Ma córkę nastoletnią. Kurcze, pomieszanie z poplątaniem jak dla mnie.
-
Mojej przyjaciółki matka byla dyrektorem gimnazjum w patologicznej czesci Wro. Byla tam sytuacja, ze pewiec Cygan zrobil bliźniaki matce jednej z gimnazjalistek. Cygan jak to Cygan zwial. Pojawil sie jednak po 2 latach i zrobil kolejne blizniaki tylko tej córce. Masakra.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 22:21
13.08.2015 r.
11.05.2019 r.