SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Wrócilismy ze spaceru, ostatnio moje dziecko na spacerze jak wózek jedzie to jest ok ale jak bym już chciała usiasc na ławce w cieniu i posiedzieć z nim to nie ma opcji bo ględzi i się drze, wychodzi z wózka.. eh..
Lys nie wiem, w nocy myslałam że mi sie siku chce i przez to ale to raczej nie to.. wezme nospe i zobacze, mam nadzieje ze zadne zapalenie pęcherza -
Uff,nadrobilam
uwielbiam byc na bieżąco
Migotka gratuluje zdanych testówto kiedy jazda?
Ja,nie dość ze w Polsce może ze 4 razy na rok jestem to jeszcze mandat zarobię prawie zawszeteraz 200 zl i 6 pkt
no nic,co zrobić
zapłaciłam...
U nas juz widac kolejne zęby,obydwie dolne dwójki...
Mój maly to tez straszny pieszczoszekuwielbiam jak się do mnie tuli
Za to słowa mama nie usłyszałam nawet przez przypadek...mowie mu wczoraj przez pól dnia powiedz mama,a on calutki czas tata tatano chyba się nie doczekam...
W przyszłym tygodniu testujęale pewnie znowu nic z tego
ile juz mamy ciąż wśród naszych sierpnioweczek?bo juz się pogubiłam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 15:03
chcebycmama lubi tę wiadomość
-
Paula, nie ma też co się smucić - czy wygrają czy przegrają, to w końcu piłka jest niby dla rozrywki
Fajny mecz jak na razie.
Paula, pytałaś wczoraj jak zamierzam sobie poradzić - jeśli wszystko by się udało teraz, to na pewno chciałabym wziąć kogoś do pomocy - nie wiem jeszcze na ile godzin dziennie, ale nie decydujemy się na ogarnianie samemu. Albo ktoś na 8 godzin dziennie, albo ewentualnie na 4 godziny, to jeszcze do rozważenia.
Ja w ogóle dziwnie się czuję, bo nic nie czuję. Wcześniej miałam jakąś senność, trochę mnie mdliło a od wczoraj kompletnie nic. Z Hubertem to już wymiotowałam i ciągle mi było niedobrze. No zobaczymy jak to będzie.chcebycmama lubi tę wiadomość
-
Witajcie
U nas syn sobie ładnie drepta, ale za rączkę. Codziennie szaleje w basenikuJak czytam o tym, że dziecko samo chodzi w nocy po mieszkaniu to mam ciarki. Jejku dobrze, że nic się nie stalo.
Drugi maluszek w brzuszku sobie ładnie rośnie, już ma 6 cm
Powoli zastanawiamy się nad roczkiem, czy w knajpie czy w domu. Ale po głowie chodzi mi obiad w ogrodzie. Taki stół z białym obrusem, zielona trawa, polne kwiaty, taki styl rustykalny.ale jak się rozpada,? Hmm zobaczymy.
Byliśmy już na wakacjach, nad Bałtykiem, przepięknie było. Franuś grzebal w piachu, chodził po brzegu morza
Aha i chciałam Was ostrzec przed kleszczami nad morzem, moja mama i mąż złapali kleszcza prawdopodobnie siedziały w piasku bo po lesie nie chodzilismy, na szczęście szybko zauważyliśmy i zostaly zniszczone.
Trzymajcie się dziewczyny))
Aaaa i Agata ja też czasami nawet zapominam, że w ciąży jestem, bo tak dobrze się czuje.Powodzenia dla zaciążonych :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 22:10
lys, Paula_071, Maniuś, mamasia, Pulpecja, jesslin87 lubią tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
Maniuś a propos mandatów to jeżdżę juz 10 lat i zero mandatu, a zdarza mi się przepisy troszkę złamać.
Moj mąż chyba z 10 juz zapłacił. Poprostu jedni mają szczęście a drudzy pecha do kontroli. Swoją drogą uwielbiam jeździć autem.
))
Maniuś lubi tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
Chcebycmama ja właśnie tez uwielbiam
tu w Austrii jeżdżę bardzo dużo i raz tylko mnie zatrzymali i to przy wyjeździe z domu gdzie miałam nie zapięte pasy
nie pomoglo tłumaczenie ze dopiero wyjeżdżam...pasy masz zapiac pierwsze i koniec...a w Pl to jakby mnie wyczuwali normalnie
Co do meczu to na razie naprawde spokoWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 22:33
chcebycmama lubi tę wiadomość
-
A ja sie wkurwilam na ten caly mecz, wróciliśmy pozno ze spaceru bo o 20.20, wiec szybko kapanie kaszka i poszlam robic kolacje, mowie mezowi pilnuj go bo ide do kuchni, pare razy przydreptal do mnie i wspinal sie do piekarnika, mam normalnie na dole w zabudowie,ja miedzyczasie mylam naczynia i nawet niee slyszalam jak on przyszedl, wspial sie do piekarnika i musialy mu sie drzwiczki otworzyc bo tylko slyszalam jak spadl i lezal na plecach na plytkach,
Eh.. a maz zajety meczem wr.....
Strasznie plakal Szymcio -
Pięknie nasi grali
Trudno, że przegraliśmy, ale i tak uważam, że piękny mecz dla nas.
Mój mąż wczoraj w końcu się zebrał i założył w kuchni we wszystkich szafkach te zabezpieczenia na magnes, Hubert dzisiaj chodził wzdłuż mebli w kuchni i sprawdzał każdą szafkę po kolei i był bardzo niezadowolony, że nie udało mu się żadnej otworzyć. Patrzył na mnie taki smutny, więc właśnie jedną szafkę posprzątałam, włożyłam do niej plastikowe miseczki i różne akcesoria Huberta i mu odbezpieczyłam, niech sobie tam grzebie. Dwie szuflady w łazience też odbezpieczyłam, a co tam, niech dziecko ma coś z życia.
Migotka, biedny Szymek, szkoda mi go, niestety tych wszystkich sytuacji nie da się raczej uniknąć.mamasia, Maniuś, chcebycmama lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, ja popijam kawe, wyszłam z pod prysznica bo po wczorajszym incydencie odechciało mi się jeść, myc i wogole..
słyszę, że Szymko już gaworzy, zaraz zbieramy się na pole:)
Agata mogła bys pokazać jakie zabezpieczenia kupiłas, szukam takich wartych uwagi:)