SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
My tez na czerwiec planujemy zakup łóżeczka i wózka. Nie chcę żeby długo stało puste, a w lipcu już wolę mieć to gotowe. Nie wiadomo tak naprawdę kiedy Maluch będzie chciał opuścić apartament i myślę że w lipcu będę miała mniej siły żeby jeździć i wybierać
Mniejsze rzeczy już powoli kupujęmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
ja chciałam kupić termometr dla maluszka, któraś moż epolecic? mogla bym juz teraz kupic bo tak naprawde w domu termometra nie posiadam, osttanio mialam taki elektroniczny kupiony za 15 zl i jak pokazywał mi tem 35 stopni to wywaliłam go do kosza
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZjadlam na sniadanie kanapki z serem i z kiszonym ogorkiem do tego cherbata z cytynka. Bylo pyszne ale... teraz nie umiem tego wstretnego smaku zabic w ustach. Zjadlam juz paczke mamby i miske truskawek z cukrem i ciagle czuje smak kiszonego ogorka w ustach... fuj
małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mmmm Mamba
Ja miałam fazę na żelki misie haribo
Przed ciążą ani nie słodziłam ani żelek nie ruszałam. Teraz już robię sobie odwyk od słodyczy (od dziś) ale herbatę słodzę
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Migotka polecam termometr na podczerwień- Microlife. Sama się z lenistwa na taki przerzuciłam. Pod pachę taki zwykły nie zawsze się da dziecku zaaplikować a już nie wspomnę o odbycie- te wstrętne czasy już chyba minęły
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
a mnie dalej trzma na sok z cytryny i grejfuty jako owoc i soki z grejfrutów
a zelki misie haribbo to na poczatku ciąży jedyne co mogłam jeść, a teraz są dla mnie za słodkiejak to się wszystko zmienia
Aga89, sylwucha89, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Wczoraj olinka mi zrobiła smaka na cytrynę. Po przeczytaniu jej postów popędziłam do lodówki, zjadłam pół cytryny, drugie pół wkroiłam sobie do szklanki soku pomarańczowego i później wyjadałam tą cytrynkę popijając sokiem pomarańczowym..... mmm pychota dawno nic mi takiej przyjemności nie sprawiło
A żebyście widziały minę mojego A. jak wyrwałam z salonu do kuchni a później obżerałam się cytryna z miną jakbym co najmniej orgazm za orgazmem miała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 10:30
olinka, sylwucha89, małaMyszka, magda sz, 0na88, mamasia lubią tę wiadomość
-
No ja wogóle słodyczy nie mogę, ostatnio kupiłam lody bakaliowe to taki niesmak po tym słodkim miałam że musiałam ogórem kiszonym zagryźć. Dla mnie nawet czekolada gorzka jest za słodka
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Żelki też na początku ciąży były jednym z głównych posiłków:) A wczoraj mnie wzięło na MCFlurry z Lionem i polewą truskawkową z McDonalda
Zbieram się do miasta, parę spraw muszę pozałatwiać, zawitam do Was później.małaMyszka, futuremama, mamasia lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
nick nieaktualnyMagda no to ja zyje w sredniowieczu bo dzieciom mierzylam temp w odbycie. Mialam na podczerwien przykladany do czola ucha pomiary nie byly dobre.
W ustach tez nie bo dziecko buzie otwiera. Pod pacha tez nie bo zle trzyma.
W odbycie zawsze pokazywalo prawidlowa temp.
Na IP tez kazali dziecku tak temp mierzyc.
małaMyszka, ekropka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mnie też ostatnio wzięło na słodkie, w sobotę i niedzielę jeździłam do rynku na pyszne lody włoskie które nakładają taką łopatką i są wieeelkie
Wczoraj zjadłam pół kilo rogaliczków półfrancuskich z różą.
Moja znajoma, rehabilitantka córkę kąpała we wiaderku i mówi, że rewelacja, że to bardzo zdrowe dla dziecka. Ale ja nie jestem przekonana...
Czy Wy już śpicie całą noc na lewym boku? Ja się staram, ale jak się czasami obudzę w nocy to muszę jakoś zmienić pozycję. Nie wiem jak to będzie jak w końcu brzuch mi urośnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 10:42
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny,
My używaliśmy normalnej wanienki za 19 zł z tesco i byliśmy bardzo zadowoleni- zwłaszcza córka, która do tej pory uwielbia kąpiele
Szwagierka kupiła ten stojak z wanienką i przewijakiem i chyba używała go przez 2 mce potem kupiła wanienkę tesco
Teraz zastanawiam się nad bankiem krwi pępowinowej. Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia, przemyślenia z tym związane?
małaMyszka, 0na88 lubią tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
Bosa ja myślałam nad komórkami macierzystymi ale potrzebowałabym ok.2500 zł. na start i później jakieś 400-600 zł chyba. W przypadku opóźnienia z wpłatą automatyczne tracisz cały bank... Także nie wiem... Może z drugim nad tym pomyślę...
bosa lubi tę wiadomość