SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aga89 wrote:Tylko Pepco ma coś nie tak z rozmiarówka. Ja kupowałam 62 a są wielkości 56, wiec w Pepco następne bede kuppować juz 68
Bo się później okaże że nawet zaraz po urodzeniu maluch się nie zmieści w ubranka
My jeszcze wogóle nad imionami nie myśleliśmy ani nie gadaliśmy o tym
Mój mąż się urodził 63cm to ja się boję cokolwiek kupować...Aga89, Maniuś, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa ja wstawiam 500x500
tylko nie mam pojęcia czemu je tak bokiem poobracało
Neyla ja muszę podpytać ile miał mój A. jak się urodziłAle oboje nie należymy do najniższych. Ja mam 175 a mój 186
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 13:28
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dlatego ja 56 kupuje gora 2 sztuki, 3-4 na 62 a reszte na 68 bo moj maz tez wysoki, a lekarka powiedziala, ze Mloda chyba bedzie modelka, bo ma bardzo dlugie nogi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 13:30
Aga89, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Wiecie, a mi czasem jest cholernie przykro i dzis akurat jest taki dzien...Mam kolezanke, bardzo bliska, ktora z mezem tez przez wiele lat stara sie o dziecko. Wspolny problem bardzo nas do siebie zblizyl i wszystko bylo super do czasu az nie powiedzialam jej, ze jestem w ciazy. Rozumiem ja, ja zapewne tez bym jej pozytywnie zazdroscila, gdyby jej sie udalo, ale nie zerwalabym kontaktu, zwlaszcza, ze mialam ja za bardzo poukladana, dojrzala i przede wszystkim zyczliwa osobe. Nie odpisuje nawet na moje smsy, a nie znajduje innego powodu, dla ktorego mialaby sie tak zachowac
Ja mogę Ci powiedzieć coś z własnego doświadczenia: 3 lata temu, niedługo po poronieniu i powolnej walce o nasz cud, nasi najlepsi przyjaciele oznajmili nam wiadomość, że się spodziewają, do tego + 3 inne znajome pary. Wcześniej starałam się znosić te wiadomości i na prawdę szczerze cieszyć się z ich szczęścia,ale właśnie do tego czasu. Było to silniejsze ode mnie. Zerwałam z Gochą (nasi przyjaciele) kontakt na całe jej 9 mscy. Nie mogłam patrzeć na rosnący brzuch. Wytłumaczyłam im raz- po wizycie, na której nam to oznajmili,że jest to silniejsze ode mnie, nie chcę sobie i im sprawiać przykrości,a ma to być dla nich cudowny czas.
W dniu porodu byliśmy pierwsi, którzy zobaczyliśmy Jaśka- przeszło mi wtedy, po prostu brzuch i wiadomość o ciąży na mnie tak działał. A notabene Gocha jest teraz w 6 mscu drugiej ciąży i razem idziemy do przodu.
Może i Twoja znajoma ma podobnie jak ja, nie wiń jej za bardzoniecierpliwa, Cassie, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Z płcia ja się śmiałam że gin uniósł się "lekarska dumą", robi USG mierzy główkę itd. i pyta czy już płeć znamy, więc mu mówię że ostatnio mówił pan że chlopiec ale to był 13 tydz...
A ten od razu, że jak mówił to znaczy że widział i że na pewno chłopak, nawet na udowodni. A nasz szkrab jak na złość nóżki tak podkulił że wciąz stópki było widaćAle po iluś próbach i "telepaniu głowicą mojego brzucha" maluch stwierdził - niech Wam już będzie, pokaże i dajcie spać
I tak bardziej lekarz tego siusiaka widział niż my. No niby tam coś byłoMusze obejrzeć ten film, może na spokojnie w domu zobaczę
psioszka11, niecierpliwa, Aga89, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
No my mieliśmy listę 10 imion dla dziewczynki i co jakiś czas skreślamy z niej imiona, które na pewno nam się nie podobają. Teraz zostały 4: Hania, Marta, Natalia i Iga.No i po przeczytaniu postu Rybki spodobało mi się Rozalia i wpisałam na listę :)Także musimy coś z tego wybrać.
A mam pytanie do dziewczyn, które już czują ruchy. Mnie wydawało się jakieś dwa tygodnie temu, ze czuję.Ale od tego czasu cisza i nic.Także czekam i czekam wciąż.Na jakiej wysokości, w kótym miejscu czujecie dzidziusia?rybka1988, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ze znajomymi ja ogólnie mam poczucie że zrobił się podział, na tych którzy się cieszą i zachowują normalnie i na tych dla których jestem "inna" - wiecie, nieimprezowa, niepijąca, nie myślę o fitnessie i zakupach, albo brat i bratowa mojego z którymi tyle czasu spędzaliśmy (wspólne wypady, wieczory) z którymi jakby nie było tematu ciąży - oni niby chcieli, nie mogli, a tak naprawdę oboje olewali temat (są za wygodni nawet na to żeby mieć psa, bo to za duży obowiązek).
magda sz, psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTa zapiekanka byla przepyszna
tyle ze miesko doprawilam sola, curry i papryka slodka o tym w przepisie nie pisza a to super pasuje do ananasa.
Nie dodawalam kukurydzy - moj jej doslownie nie trawi.
Przepis polecam
Mialam na dzisiaj milion planow i w zasadzie nic nie porobilam...
Dziewczyny cudne ciuszki ale ten pajacyk w krowkowe laty wymiata
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Ja mogę Ci powiedzieć coś z własnego doświadczenia: 3 lata temu, niedługo po poronieniu i powolnej walce o nasz cud, nasi najlepsi przyjaciele oznajmili nam wiadomość, że się spodziewają, do tego + 3 inne znajome pary. Wcześniej starałam się znosić te wiadomości i na prawdę szczerze cieszyć się z ich szczęścia,ale właśnie do tego czasu. Było to silniejsze ode mnie. Zerwałam z Gochą (nasi przyjaciele) kontakt na całe jej 9 mscy. Nie mogłam patrzeć na rosnący brzuch. Wytłumaczyłam im raz- po wizycie, na której nam to oznajmili,że jest to silniejsze ode mnie, nie chcę sobie i im sprawiać przykrości,a ma to być dla nich cudowny czas.
W dniu porodu byliśmy pierwsi, którzy zobaczyliśmy Jaśka- przeszło mi wtedy, po prostu brzuch i wiadomość o ciąży na mnie tak działał. A notabene Gocha jest teraz w 6 mscu drugiej ciąży i razem idziemy do przodu.
Może i Twoja znajoma ma podobnie jak ja, nie wiń jej za bardzo
Też miałam podobną sytuację. Ja się starałam 22 m-ce jak szalona, a moja przyjaciółka wpadła. Bała się mi powiedzieć, ale ja się z jej ciąży bardzo cieszyłam (chciała drugie dziecko, ale mąż nie chciał, bo pierwsze mają chore na muko). W sumie, to ta jej ciąża jeszcze nas zbliżyła. Ale na ciąże innych znajomych reagowałam złością i zazdrością. Tak to już bywa...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KasiaeN. wrote:No my mieliśmy listę 10 imion dla dziewczynki i co jakiś czas skreślamy z niej imiona, które na pewno nam się nie podobają. Teraz zostały 4: Hania, Marta, Natalia i Iga.No i po przeczytaniu postu Rybki spodobało mi się Rozalia i wpisałam na listę :)Także musimy coś z tego wybrać.
A mam pytanie do dziewczyn, które już czują ruchy. Mnie wydawało się jakieś dwa tygodnie temu, ze czuję.Ale od tego czasu cisza i nic.Także czekam i czekam wciąż.Na jakiej wysokości, w kótym miejscu czujecie dzidziusia?
Kasia ja czuje po lewej stronie jakieś 5-8cm niżej niż pępek. Zapytaj na usg gdzie masz łożysko ja z prawej i z prawej jeszcze nie czułam. I mam tak że czuje parę dni pod rząd i kilka dni nic. Po 25 tyg powinnam już czuć prawdziwe kooopniakiKasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Cassie wrote:Dziewczyny nie przejmujcie sie ludzmi, zawsze pojawi sie ktos kto zazdrosci i ktos kto wspiera. Takie niestety jest zycie a ciaza przyjaciol bardzo weryfikuje ojjj bardzo.
Zgadzam sie w 100%. Moja jedna z dwoch przyjaciolek tez jest w ciazy, termin ma 1,5 m-ca po mnie. Bardzo mocno ucieszyla mnie ta nowina, juz mialam w glowie wspolne zakupy, planowanie itd, ale bardzo szybko zeszlam na ziemie. Jej zdanie jest najwazniejsze, jej wybory np. wozka najlepsze, powiedzialam jej, ze pokoj dla dziecka chce malowac na szaro, to uslyszalam, ze to oblatane kolor, po czym po 2 tyg uslyszalam, ze ona tez na szaro maluje, chodzi do mojej lekarki i nia oczywiscie opiekuje sie lepiej, cerarka jest lepsza, bo ona bedzie miala cesarke, a imiona, ktore mi sie podobaja sa brzydkie. Na lopatki rozlozyl mnie tekst, ze ciaza to nie choroba i dziwi ja, ze kobiety od razu na l4 ida jak tylko sie dowiedza- patrz ja, a ona taka nie jest i bedzie pracowac do 5 miesiaca, a jakos nie bardzo chciala sie pochwalic, ze jest na l4, bo w ciazy jednak mozna zle sie czuc! Ale sie rozpisalam, ale krew mnie zalewa chwilamipsioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Nadrobię Was później.
wróciłam ze spacerku, kupiłam witaminy za 17,50, gdzie w najbliższej aptece kosztują 32 zł, normalnie szok...
Przyszedł kosztorys naprawy mojej lumii !!! 550 zł!!!!!!! Gdzie za 620 zł na allegro mam nową z gwarancją! Rozbój w biały dzień!!!!
Mam głęboko gwarancję, kupiłam samą szybkę za magiczne 84 zł i M. mi w ten czy następny weekend wymieni na spokojnie. Noż ku*** bez przesady... ceny mają chyba z kosmosu.
Tym bardziej, że to tylko szybka a nie cały wyświetlacz... z resztą zobaczymy, czy uda się naprawić, jak nie to nakleję folię, żeby dalej nie pękła i wsio...
Teraz idę na drugi koniec miasta po abiofem, bo bzykać mi się chce, a w kaloszu jest tam strasznie sucho i odczuwam masakryczny ból.
W drodze powrotnej wstąpię do lumpków, bo dostałam wczoraj OPR od małżonka, że się ubieram w dresy i wyglądam jak wieśniara, więc mam dzisiaj 250 zł na zmianę garderoby. Oczywiście zanim wejdę do sklepu z odzieżą dla ciężarnych obskoczę nasze okoliczne lumpki...
Znając siebie kupię znowu jakieś malutkie ciuszki...
Lecę.
Na obiad kupię Lasagne, bo nie chce mi się nic szykowaćniecierpliwa, magda sz, mamasia, Maniuś lubią tę wiadomość