SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
lys wrote:Północ się zbliża i ssanie się włączyło, wczoraj o tej porze miałam iść spać, zęby umyte, nakładki retencyjne nałożone i czuję, że normalnie "umieram z głodu". Czuję, że dziś powtórka z rozrywki.
-
małaMyszka wrote:ja zjadłam kolację po 21, bo przykimałam, a teraz czuję jak mi gra w brzuchu nie wiem chyba kakao wypiję i może mi przejdzie...
Ja zrobiłam sobie kanapkę z nutellą i kanapkę z dżemem, może się zasłodzę i głód minie.
Kakao też bym wypiła, ale nie chce mi się mleka gotować.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Ja zrobiłam sobie kanapkę z nutellą i kanapkę z dżemem, może się zasłodzę i głód minie.
Kakao też bym wypiła, ale nie chce mi się mleka gotować.
takie kanapki by mnie chyba zabiły!
a kakao na szybko to robię puchatka... w ciągu dnia robię normalnepsioszka11 lubi tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Ja kolacje jadlam przed 20 i nie czuje glodu za bardzo,ale pezed ciaza potrafilam kolacje jesc o 18 i klasc sie spac o 23 i tez nie ssalo, wieczorami nigdy nie mam problemu z glodem,rano mam mega ssanie!
im już ciąża nie grozi hahahahahahhaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2015, 23:48
lys lubi tę wiadomość
-
My nie mamy mikrofali, na co mąż strasznie narzeka, ale ja miałam jakąś schizę zawsze że te fale niezdrowe... i ostatnio mąż mi mówił, żebym kupiła mikrofalę bo jest nam strasznie potrzebna, ale ja tak odwlekam i odwlekam, i chyba jak sam nie kupi, to ja też nie kupię hehehheeh
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Hahhaha też ostatnio kupiłam puchatka, tak tak z lenistwa
z mikrofalą, to pewnie jest tak jak ze wszystkim, lepiej ograniczyć lub zrezygnować albo całkowicie wykluczyć na samym początku... ja też zawsze miałam takie jakieś dziwne przeczucie, że to nie jest zbyt zdrowe, szczególnie jak siostry potrzebowały mikrofali, żeby podgrzać dziecku mleko w butelce... na 10 sekund, za zimne, to następne 10 sekund, jeszcze niedobre, to dawaj na 20 sekund - za gorące... masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2015, 23:54
lys lubi tę wiadomość
-
Mi tam do szczęscia mikrofalówka nie jest potrzebna, ale mojemu mężowi tak. On nigdy nie je obiadu tak jak ja, tylko jak ma "nastrój" więc po to mu ten sprzęt potrzebny żeby szybko odgrzać.
Cholera zjadłam kanapki i nadal jestem głodna
Ale coś chyba Liluś się wierci w brzuszku superrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2015, 00:00
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Moja kotka to też wie jak się ustawić. Jak śpi na kanapie i ja gaszę światło w salonie, to wstaje i idzie za mną do sypialni. Rano jak ja śpię to miauczy, żebym wstawała, jak już się ruszę robię sobie kawę i siadam na kanapie w salonie, a ona wtedy hop na kanapę i w kimę! A w nocy przychodzi mruczy mi nad głową i to oznacza wpuść mnie pod kołderkę. I tak sobie razem śpimy. Mój kot tak jak i ja uwielbia spać w mojej poduszce ciążowej
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
to nasza bestia jest na tyle bezczelna, że po nas chodzi i domaga się podniesienia kołdry! już przez sen mam odruch, że podnoszę kołdrę, żeby tylko szybko się wgramoliła...
lys lubi tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:to nasza bestia jest na tyle bezczelna, że po nas chodzi i domaga się podniesienia kołdry! już przez sen mam odruch, że podnoszę kołdrę, żeby tylko szybko się wgramoliła...
Hahahha no a co będzie marznąć w nocymałaMyszka lubi tę wiadomość