SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja aż tak nie wyczuwam - gdzie główka itd. Mój mąż jest bardziej zainteresowany "zgadywaniem"
Nie zawsze widać, czasami się chowa gdzieś głęboko
Karolina super pościel:)małaMyszka lubi tę wiadomość
-
eh ja zaczynam się martwic jak Was czytam o tym, że tak wyraźnie czujecie Wasze Maleństwa... u mnie wczoraj cisza, dziś cisza... nawet specjalnie zjadłam bułkę z nutellą na śniadanie i popiłam kakao żeby cukier pobudził Małego ale cisza
a wcześniej też tylko delikatne bąbelkiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2015, 09:41
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Mam pytanie do dziewczyn które męczyły bądź męczą wymioty. Czy towarzyszą temu skurcze żołądka i ból gornej czesci brzucha, który aż budzi w nocy? Coś takiego mam od wieczora i zastanawiam się czy nie iść do lekarza ale nie chce wpadać w panikę. A i do tego zawroty głowy mam. Dodam, że do tej pory nie wymiotowalam a nudności, które miałam nie mają nic wspólnego z tym co teraz.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Koleżanka ma termin na maj
Ona miała możliwość dostania rzeczy ale woleli dobrać kredyt i kupować wszystko nowe... My mamy możliwość dostania wielu rzeczy ale mąż tak się zdenerwował, że też chce kupić wszystko nowe a żona kuzyna ma łóżeczko którego prawie nie używali bo dziecko spało z nimi. Będę nalegać na to byśmy je wzieli bo jednak szkoda kupować coś co jest.
Ja też nie czuje ruchów ale dziecko rozwija się prawidłowo, więc czekammałaMyszka lubi tę wiadomość
-
aaaaga wrote:KasiaeN ja tez jak czytam ze dziewczyny wyczuwaja gdzie jest dziecko ze wyraznie wiedza ze tu glowa a tu pupa a tam plecki to sie martwie
Agaa ja absolutnie nie wyczuwam dziecka pod reka, mysle, ze jest na to jeszcze za male. Jedyne co to jak mam bardzo pelny pecherz to z prawej strony brzucha cos mi wystaje jakas gorkamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
witaminkab wrote:Mam pytanie do dziewczyn które męczyły bądź męczą wymioty. Czy towarzyszą temu skurcze żołądka i ból gornej czesci brzucha, który aż budzi w nocy? Coś takiego mam od wieczora i zastanawiam się czy nie iść do lekarza ale nie chce wpadać w panikę. A i do tego zawroty głowy mam. Dodam, że do tej pory nie wymiotowalam a nudności, które miałam nie mają nic wspólnego z tym co teraz.
Mnie wymioty bardzo meczyly i dalej co pare dni sie zdarzaja, ale nigdy nie towarzyszyl temu zaden bolwitaminkab, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
hejka
ja juz na lapku pracuje, ale to jest fajne móc pracowac z domu...mam posprzatane, pranie sie robi, nawet peeling zrobiłam i w międzyczasie pracujęi wszyscy zadowoleni.
jutro juz wizyta o 17:00achhhhhh mam nadzieje ze wszytsko jest ok i poznam płeć - juz robię sobie listę pytań do gina.
u mnie na obiad gołabki bez zawijania zapiekane - zrobiłam dwie blachy w niedzielę i jeszcze je jemyale na jutro muszę juz cos upichcic... i nie mam pomysłu....:/poradżcie cos.
oczywiscie cały czas wieczorami was nadrabiam by móc byc w końcu na bieżącojeste aktualnie na 593 st, więc gonie was , gonie
małaMyszka, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
gianna88 wrote:eh ja zaczynam się martwic jak Was czytam o tym, że tak wyraźnie czujecie Wasze Maleństwa... u mnie wczoraj cisza, dziś cisza... nawet specjalnie zjadłam bułkę z nutellą na śniadanie i popiłam kakao żeby cukier pobudził Małego ale cisza
a wcześniej też tylko delikatne bąbelki
ja mam to samo...
chyba zwariuje.. już nie wiem czytak powinno być czy nie.. a wizyta dopiero w przyszły wtroek
od 26.02 do 31.03 strasznie się dluży...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura! Zdecydowanie zgadzam sie z dziewczynami! Tez sie zdarzylo, ze nie otrzymalam odpowiedzi na pytanie i do glowy mi nie przyszlo, ze nie ma tu dla mnie miejsca
Uznalam, ze albo zadna nie zna odpowiedzi albo po prostu nadmiar wpisow i nikt nie zauwazyl
Sama mam wiele czasu w ciagu dnia i sledze forum na biezaco i nie zauwazylam Twojego pytania odnosnie ruchow, a co do l4 to nie znam sie na tym wiec nie zabieram glosu jak sie nie znam bo i po co
magda sz, jesslin87, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Cześć kochane
Ostatnio moja mało się ruszała i też jak i Wy miałam nerwa czy wszystko ok. Wczoraj po 24 obudziło mnie to że prześcieradło się rusza pod lewym bokiem, dotknęłam ręką i normalnie pierwszy raz czułam jak mi stópkę wypychała. Później zrobiło się mniej przyjemnie bo aż kuło mnie, później jakieś bąbelki pękające. No pokaz dała i to sporo trwało. Najadłam się słodkiego na noc i może dlatego. Dziś rano mały kopniak na pobudkę. Nie mogę się doczekać aż te ruchy będą częste i mocneJeszcze 2 miesiące i mam nadzieje będę miała to co chcę
Karolina super pościel, jak Ty to wynajdujesz? ostatnio siedzę dniami na allegro i takich perełek nie wynajduję. I cena też fajna.
Jakbyś miała czas:) to spróbuj znalezc jakiś taki zestaw kosmetyczny dla niemowlaka- szczotka, cążki, nożyczki itp. tylko marzy mi się taki drewniany zestawik, szczotka z naturalnego włosia. Miałam taką piękną ale tyle lat.. ciekawe godzie ona jest u mamy.jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Agaa ja absolutnie nie wyczuwam dziecka pod reka, mysle, ze jest na to jeszcze za male. Jedyne co to jak mam bardzo pelny pecherz to z prawej strony brzucha cos mi wystaje jakas gorka
Spróbuj wymacać w różnym czasie i w różnych miejscach. Czuć takie twarde "coś" a po chwili już nie czuć bo się rusza i czuć w innym miejscu
Laura ja też czasem czekam sporo na odpowiedz. Ale tu jest taki magiel że ciężko nadrobić. Czasem pisze się posta a w między czasie pojawia się 10 kolejnych i łatwo przegapić.niecierpliwa, jesslin87, futuremama, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja mam pytanie do tych z Was, ktore maja stetoskop. Czy slyszycie bicie serduszka??? Bo ja za cholere nie jestem w stanie uslyszec, ukladam stetoskop w tym miejscu, gdzie lekarz ogladal serduszko na badaniu, w innych tez ale slysze tylko odglosy pluskania
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
co do kopniaków to czuję ruchy codziennie, wczoraj wieczorem to było wrecz bombardowanie i nawet moja 9-letnia córeczka przyłożyła rączkę i poczuła 4 solidne kopy
maz jak do tej pory raz tylko poczuł delikatne bąbelki - jakies 2 tyg temu. a tak to najczęściej jest w pracy jak maluch fika....
laura - ja nadrabiając forum zauważyłam same puste wiadomosci od ciebie- ty jest usuwasz zaraz po wpisie czy jak to jest????????
ona - współczuję takiego siedzenia w oczekiwaniu na badanie...ja mma jutro wizytę u gina(to jest na nfz) i tez jest zawsze poślizg - osttanio czekałam ponad godzinę...dla porównania: jak chodziłam do tej samej lekarki prywatnie to wchodziła na luzie nawet wczesniej...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Ja mam pytanie do tych z Was, ktore maja stetoskop. Czy slyszycie bicie serduszka??? Bo ja za cholere nie jestem w stanie uslyszec, ukladam stetoskop w tym miejscu, gdzie lekarz ogladal serduszko na badaniu, w innych tez ale slysze tylko odglosy pluskania
Ja w 95% słyszę pluskanie, pukanie, serduszko kilka razy słyszałam od kiedy go mam. Ale u mnie nawet w gabinecie jak detektorem patrzą to ciężko znaleźć, czasem położna przykłada jedną rękę z boku żeby mała się nie ruszała i łatwiej było. Przez chwilę słychać i mała znowu uciekamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja mam wrażenie, że czuję pod ręką ale nie wiem, czy to nie moja wyobraźnia i bardziej czuję ruchy w środku
Nadal bardzo delikatne.. wczoraj szybko położyłam rękę męża na brzuch a on z tekstem: masz gazy? ja: NIE TO TWOJE DZIECKO! Więc chyba jakieś bąbelki czuć z zewnątrz
Co do wyprawki to jak bedzie dziewczyna będę miała mnóstwo rzeczy od siostry.. Jej mała szybko rośnie więc niektóre ciuszki miała tylko raz na sobie.. Dla chłopca też coś się znajdzieDla mnie to będzie wielka oszczędność
będę mogła zainwestować w inne potrzebne rzeczy..
niecierpliwa, magda sz, małaMyszka, Martucha86 lubią tę wiadomość