SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
małaMyszka wrote:Lys ja teraz robię tylko FT4. Raz robiłam TSH dla samej siebie. Euthyrox biorę 100 i dwa razy w tygodniu 125. Ciekawe jak wyjdzie to dzisiejsze, bo zapomniałam że mam badania i o 2:30 w nocy wzięłam na śpiocha...
No to może być troszkę zawyżone FT4, ale zobaczysz. Swoją drogą skąd taka pora brania leków? Ja nie biorę wcześniej niż 5 rano, bo coś tam było o tym, że trzeba rano, ale nie za wcześnie, nie za późno, niestety mam "amnestię ciężarnych" i nie potrafię tego wytłumaczyć, a jak męża pytałam żeby mi przypomniał, to niby rozumiem ale tylko po angielsku, a po polsku to już przełożyć nie potrafię. Swoja drogą czuję się co raz głupsza, bo ani się dogadać nie mogę z nikim, mylę słowa, albo je zapominam i aktualnie większość moich wypowiedzi kończy się na: "eeee dobra nie ważne" bo mam zaćmę umysłową.
małaMyszka, 0na88 lubią tę wiadomość
-
Budzę się codziennie ok. 5 biorę euthyrox i śpię do 6:30 bo tak mąż wstaje. Dzisiaj jakoś mnie trafiło obudziłam się wzięłam ale za oknem ciemno i spojrzałam na godzinę... Debil ze mnie...
A umysłowo też się cofam - kupiłam mielone na spaghetti i zapomniałam co z nim zrobić... Od czego zacząć jak zrobić sos... No czubek jak nic... Ale wyszło mega dobre
aaaaga, magda sz lubią tę wiadomość
Alexander
6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
Sebastian
11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
-
nick nieaktualnysiedzę i wyję...dzieciaki siedmio- osmioletnie wpadły w błoto dosłownie w błoto i ulgnely i jedyne ucierpienie to buty sobie pobrudziły ale piore już...a mój "kochany" ojciec zbluzgał mnie od róznych że nie da wiecej dzieci pod moja opieka bo by sie potopiły...no zesz kur...wa to nie byla zadna woda ani nic...a te dzieci to jeden moj syn a druga corka mojej siostry...w nerwice wpadne chyba w tym domu....
małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:Budzę się codziennie ok. 5 biorę euthyrox i śpię do 6:30 bo tak mąż wstaje. Dzisiaj jakoś mnie trafiło obudziłam się wzięłam ale za oknem ciemno i spojrzałam na godzinę... Debil ze mnie...
A umysłowo też się cofam - kupiłam mielone na spaghetti i zapomniałam co z nim zrobić... Od czego zacząć jak zrobić sos... No czubek jak nic... Ale wyszło mega dobre
Hahaha no rozumiem. Co do spaghetti to tak jak, ja gotowałam przedwczoraj i też nagle zgłupiałam bo pierwszy raz mi nie wyszło i rozkminka "ale dlaczego?", a ja poprostu w ogóle smaku nie czułam więc bałam się doprawić, dopiero mąż jadł i mówi że no niedosolone coś tam coś tam, więc były poprawki więcej soli, więcej pomidorów i wtedy miało ręce i nogi.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
marzen2210 wrote:siedzę i wyję...dzieciaki siedmio- osmioletnie wpadły w błoto dosłownie w błoto i ulgnely i jedyne ucierpienie to buty sobie pobrudziły ale piore już...a mój "kochany" ojciec zbluzgał mnie od róznych że nie da wiecej dzieci pod moja opieka bo by sie potopiły...no zesz kur...wa to nie byla zadna woda ani nic...a te dzieci to jeden moj syn a druga corka mojej siostry...w nerwice wpadne chyba w tym domu....
nie przejmuj się z dziećmi to już tak jest, a z rodzicami to... już tak jest
A teraz wdech, wydech, wdech, wydech i się uspokajamy
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej ja już po badaniach
będzie synuś tak jak przeczuwałam waga 321 g
muszę tyko powtórzyć echo serca za 3 tygodnie
lys, KasiaeN., psioszka11, Migotkaa, Martucha86, rybka1988, niecierpliwa, zabka11, czarnaruda, kasiuleek, ainer85, Maniuś, mamasia, sylwucha89, Paula_071, magda sz, 0na88, małaMyszka, gosia.b lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A tak poza tym to ledwo Was nadrobiłam tyle naprodukowałyście Ostatnie dwa dni to wstaję wcześnie rano i z mężem ganiamy i załatwiamy milion spraw, jestem mega zmęczona, w domu sajgon, odkurzanie czeka na swoją kolej, pranie tak samo.
Miałam dziś konsultację u hematologa, wyniki dziwne więc Pani doktor konsultowała się nawet z przełożonym, zrobili rozmaz ręczny z krwi, coś tam nie do końca wyszło im w tym badaniu, więc robili jeszcze raz inną metodą. Jutro mam się zgłosić ponownie i tu zależnie od wyników albo skierują mnie na biopsję szpiku, albo postawią jakąś diagnozę. Ja jestem nad wyraz spokojna i nastawiona pozytywnie, ale mąż widzę że się denerwuje.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Zadzwonili od dr,że z 22:10 mam przyjść na 20:45- no to już lepiej brzmi i szybciej zobaczę naszego synka Trzymajcie kciuki!
lys, Migotkaa, KasiaeN., niecierpliwa, zabka11, mamasia, sylwucha89, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Halo, halo.Matko jaka jestem padnięta.Martwią mnie te opuchnięte nogi.Nie wiem czy w drugim trymestrze i jeśli nie ma upałów to normalne?Szczególnie, że mi puchną bardzo.Dziś nie mogłąm ubrać butów bo mi się nie mieściły. Ciężkie sa jak z ołowiu i ogromniaste!Idę jutro zrobić kreatyninę i kwas moczowy, może to coś z nerkami. Kupiłam sobie maść chłodzącą dla kobiet w ciąży na obrzęki. Codziennie piję ok 2 litrów wody i dalej to samo
Co do biustu to też mam ogromny, cyce jak donice!
Wróciłam do domu z pracy i zjadłam obiad a zaraz po nim 5 cukierków w czekoladzie i rożka.Teraz mi wstyd, że się tak nażarłam i popijam miętkę.Nie wiem co we mnie wstąpiło, rzuciłam się na te słodycze jak bym w życiu nie jadła!
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
KasiaeN. wrote:Halo, halo.Matko jaka jestem padnięta.Martwią mnie te opuchnięte nogi.Nie wiem czy w drugim trymestrze i jeśli nie ma upałów to normalne?Szczególnie, że mi puchną bardzo.Dziś nie mogłąm ubrać butów bo mi się nie mieściły. Ciężkie sa jak z ołowiu i ogromniaste!Idę jutro zrobić kreatyninę i kwas moczowy, może to coś z nerkami. Kupiłam sobie maść chłodzącą dla kobiet w ciąży na obrzęki. Codziennie piję ok 2 litrów wody i dalej to samo
Co do biustu to też mam ogromny, cyce jak donice!
Wróciłam do domu z pracy i zjadłam obiad a zaraz po nim 5 cukierków w czekoladzie i rożka.Teraz mi wstyd, że się tak nażarłam i popijam miętkę.Nie wiem co we mnie wstąpiło, rzuciłam się na te słodycze jak bym w życiu nie jadła!
Kasia, ja mam to samo z nogami! A co dokładnie za maść kupiłaś?
Mam dziś połówkowe, chce zapytać dr co z tymi stopami zrobić, tym bardziej,że mnie się zrobił jakiś wylew podskórny na stopie.
małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
psioszka11 wrote:Kasia, ja mam to samo z nogami! A co dokładnie za maść kupiłaś?
Mam dziś połówkowe, chce zapytać dr co z tymi stopami zrobić, tym bardziej,że mnie się zrobił jakiś wylew podskórny na stopie.
O byłoby super jakbyś się spytała bo na prawdę zaczynam się martwić.Nie ma jeszcze upałów a mój brzuch nie jest aż tak duży żeby to mogło być powodem. Ja kupiłam taką maść http://www.aptekagemini.pl/efektima-mama-care-kuracja-do-zmeczonych-nog-150ml.html
na razie czekam aż przyjdzie paczka z apteki i zobaczymy czy będą jakieś efekty.
psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Kolacja : twaróg z cebulką na to pomidor a później deser z truskawek i pomarańczy
! Mniam.
Położna super! Dziś rozmawialyśmy o zagrożeniach, o diecie i ogólnie o ciąży i życiu...Kobieta z powołaniem.
psioszka11, KasiaeN., niecierpliwa, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Miałam z tego balsam na rozstępy,ale mnie uczulał.Oczywiście zapytam dziś o te dolegliwości, pokażę stopę i może coś zaradzi. Ja kupiłam sól do stóp na opuchliznę i obrzęki i smaruje żelem z Ziai z kasztanowca. Jeśli już dziś nie napiszę to jutro na bank. Trzymajcie kciuki za połówkowe, idę się zaraz szykować.
Martucha86, KasiaeN., niecierpliwa, ainer85, sylwucha89, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
lys wrote:A tak poza tym to ledwo Was nadrobiłam tyle naprodukowałyście Ostatnie dwa dni to wstaję wcześnie rano i z mężem ganiamy i załatwiamy milion spraw, jestem mega zmęczona, w domu sajgon, odkurzanie czeka na swoją kolej, pranie tak samo.
Miałam dziś konsultację u hematologa, wyniki dziwne więc Pani doktor konsultowała się nawet z przełożonym, zrobili rozmaz ręczny z krwi, coś tam nie do końca wyszło im w tym badaniu, więc robili jeszcze raz inną metodą. Jutro mam się zgłosić ponownie i tu zależnie od wyników albo skierują mnie na biopsję szpiku, albo postawią jakąś diagnozę. Ja jestem nad wyraz spokojna i nastawiona pozytywnie, ale mąż widzę że się denerwuje.
Całe szczęście, że udaje Ci się zachować spokój. To dla Was teraz najlepsze.
Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze!
lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
