SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kkarolinaaaa wrote:(jeja głupio mi wam opisywać swoje majtki..)
To była mokra plama chyba przezroczysta a na środku tej plamy widac bylo jeszcze troche białego sluzu..
ale mam humor... żarcików mi się zachciało eheehehheczarnaruda, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
JEJEJEJJEJE NADROBIŁAM WAS!!!!!!!!!!!!
NADRABIAŁM CHYBA Z 2 TYG (PONAD 100SZT) ALE W KOŃCU SIĘ UDAŁO
ide sie ogarnąc i jade na 17:00 na wywiadówkę szkolną córki, potem szybkie zakupki (kupie warzywka na zupkę jarzynową na jutro), a na kolacje zrobię ziemniorki z koperkiem i kefirem
szef do mnie dzownił i stwierdził ze skoro sie żle czuję to zebym wzieła l4 bo przeciez to l4 nie musi byc ciągłe, wiec założył ze na tydzień dostane zwolnieni i potem wrócę do pracy....powiedziałam ze to przemyslę jutro skonsultuję z lekarzem...
ale teraz tak sobie pomyslałam ze ok: umawialismy sie ze od 1 kwietnia ide na l4 i do konca kwietnia, dopoki placi mi on, to pracuję, o ile samopoczucie pozwoli.
jest inaczej, krzyz mnie boli i nie wysiedze w pracy, zatem pracuj ez domu.
jelsi bym zorbila tak jak on mi zaproponował, to bedzie to dla mnie niekorzystne, bo wtedy odlwecze sie w czasie okres, od kiedy ma mi placic ZUS - a zalezy mi na tym, zeby od maja juz płacił mi zus bo bede miala wieksze pieniazki wtedy.
zatem wymysliłam ze jutro na wizycie biore od gina zwolenienie od razu na cały mieisac, szefowi powiem ze mam takie wskazania i tyle, jesli bedzie potrzeba to zajrzed o pracy pare razy, ale na pewno nie na cały dzień, a jakies rzeczy archiwizacyjne zrobie z domu. i do konca kwietnia jeszcze mogą cos ode mnie chciec. potem wara!!!!!!!!!!!!!futuremama, małaMyszka, Martucha86, magda sz, sylwucha89, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:(jeja głupio mi wam opisywać swoje majtki..)
To była mokra plama chyba przezroczysta a na środku tej plamy widac bylo jeszcze troche białego sluzu..małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Małamyszka - -my nie mamy specjalnego konta zablokowanego dla córki - mamy takie subkonto do konta głównego i na nie wpłacamy co mieisac kilaset złotych (z reguły 300).
na szzcescie oboje traktujemy o jak swietosc i tych pieniazków nie ruszamy, mamy jeszzce jedno swoje oszczedosciowe i z tych oszczednosci podbieramy na swoje potrzeby, jak jest mus.
Magda sz-- - ahhahahhaah padłam ze smutnego pępka i piersi. moje piersi są nabrzmiałe i sterczą i jak przed ciaza miałam B, tak teraz staniki C chyba sa przymałe.....a pępek mi zaczyna wychodzić na wierch.
lece sie wysztyftować na wywiadówkę.
do wieczorka!!!!!!!!!małaMyszka, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
zabka - to dla mnie nie będzie dobre. Ale dobrze wiedzieć, że kwota 300 zł/m-cznie. Też tak myślałam, żeby wpłacać min. 200 zł. Jeśli chodzi o bank komórek macierzystych to jest to właśnie taka długoletnia inwestycja, ale po 18 latach np. nie ma się nic (poza świadomością, że gdyby coś, to mamy swoje komórki - mam nadzieję, że nie będzie gdyby czegoś)
-
Kkarolinaaaa wrote:Dziekuje dziewczyny
Boze jak mi z Wami dobrze ! Od razu mi lzej
Moja cycki są bez zmian dacie wiare ? Nie są ani ciut wiekszeDzieki Bogu bo i tak są duze..miseczka E..
Zjadłam wlasnie Big milkamniam !
Martucha86 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, zapytam w troche innym temacie. Zwlaszcza te, które mieszkaja "na swoim". Jak u was jest ze spędzaniem świąt? Chodxi mi np o śniadanie wielkanocne lub wigilię, jezdzicie do jednych i drugich rodziców, spedzacie w domu? Kurde, moze ja jestem jakas inna ale chcę z dziećmi sniadanie jesc u siebie z potem ewentualnie jakies odwiedziny, ale ocxywiscie obraza tesciow gwarantowana.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Dziewczyny, zapytam w troche innym temacie. Zwlaszcza te, które mieszkaja "na swoim". Jak u was jest ze spędzaniem świąt? Chodxi mi np o śniadanie wielkanocne lub wigilię, jezdzicie do jednych i drugich rodziców, spedzacie w domu? Kurde, moze ja jestem jakas inna ale chcę z dziećmi sniadanie jesc u siebie z potem ewentualnie jakies odwiedziny, ale ocxywiscie obraza tesciow gwarantowana.
psioszka11 lubi tę wiadomość
-
Mala Myszka no wlasnie my tez co roku łazimy. Moi rodzice juz nie żyją, ale chcialabym kurcze zeby moje dzieci tez mialy u siebie w swoim rodzinnhm domu swieta. Moj syn ma juz 15 lat jak za kilka lat zechce przyjsc z dziewcxyna to tez ich do dziadkow msm ciągnąć? Bo u meza w todzinie sobie nie wyobrazaja zebysmy nie przyszli. Druga sprawa medalu jedt taka ze to dom siostty mojego meza wlasciwie i przez to jedtem zmuszona spedzsc swieta tez z nia
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fba631711f70.jpg oto moje 368g szczescia:-) zdrowiutka i jakze ruchliwa, nawet w sonde usg kopala:-)
Y, niecierpliwa, kasiuleek, mamasia, małaMyszka, magda sz, Maniuś, sylwucha89, Paula_071, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Karolina, ja od dawna mam "mokro" własnie z odrobina mlecznego, białego sluzu, czasem mam wrażenie ze sie posikałam
co do sniadania wielkanocnego, odkąd jestesmy u siebie (będa to juz 3 swieta) sniadanie jemy w domu razem z męzem, gdzie by mi sie chcialo specjalnie rano zbierać na sniadanie, pozniej zawsze w niedziele na imieniny do tesciów, od lat robia w niedziele wielkanocną, a w drugi dzien do mojej mamy:)0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Witajcie
Pogoda cudowna! My póki co mieszkamy jeszcze u teściowej, nasz domek cały czas się tworzy i zastanawiam się, czy nie zaprosić moich rodziców do nas, może zrobiłoby się ognicho jakieś
No i dzieciakom śmigus dyngus na wsi myślę, że by się podobał
Ja piersi już wcześniej miałam spore i podobały mi się. Teraz co jak co, ale jakoś dziwnie się z nimi czuję, nie mogę się przyzwyczaić. Strasznie mnie szczypią i ciągną, mam nadzieję, że wkrótce trochę to zelżeje
Buziaki ;*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2015, 16:25
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpcja my jesteśmy we dwoje wiec zawsze jedziemy do Rodziców raz jednych raz drugich tzn. przeplatamy święta co roku inaczej żeby było sprawiedliwie i nie latamy od jednych do drugich, czyli jak Wigilia u moich Rodziców to tam siedzimy i do Teściowej idziemy w Pierwszy Dzień Świąt, jak śniadanie Wielkanocne u Teściowej to do moich rodziców idziemy w Poniedziałek Wielkanocny:).
Jak będzie nas więcej to śniadanie Wielkanocne będziemy jeść w domu a Wigilia tradycyjnie co roku inaczej. Taki mamy plan:) a jak będzie życie pokaże; ).
Każdy musi myśleć o tym żeby jemu było dobrze...nic na siłę
Lecę do położnej.
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Pulpecja to zrób śniadanko u was w domu a obiad u teściów...
przecież nikt was nie zmusi żebyście o 6 rano byli na śniadaniu... zmiany są dobre...
my w zasadzie Tych świąt w ogóle nie robimy u nas (dla mnie to wczesne śniadanie, siedzenie i jedzenie, brak pomysłu na resztę dnia - bo od 7-8 rano już siedzimy i jemy...)
co innego Boże Narodzenie hhihihihi -
nick nieaktualny
-
Dzieki za odpowiedzi. Moze ja jestem troche przewrazliwiona? Ale z drugiej strony ja już stara d... jestem. Czemu nie moge sobie zrobic po swojemu tylko sluchac dyspozycji i sie dopasowywac? Przez to właśnie świąt nie lubie:-( poza tym moja tesciowa robi niedobry żurek.
małaMyszka lubi tę wiadomość