SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hej! ja po wizycie, ale w sumie gówno się dowiedziałam. Zrobił usg to wyżebrałam zdjęcie
ale nie badał mnie, bo powiedział, że jak robi usg to co tam więcej badać. Mam przyjść 15.01 i wtedy założymy kartę i zleci mi wszystkie badania. Powiedziałam mu że miałam późna owulacje i podałam mu termin, i rozmiar fasoli się z tym zgadzał. Pokazywał mi tętno, ale ja tam nic nie widzę na tym monitorze 
. Czyli nic innego nie zostało jak cierpliwie czekać. A jak zapytałam o wyjazd na święta, to że mogę spokojnie jechać.
Cassie lubi tę wiadomość
-
Zetka wrote:Żabka, a czemu tak wcześniej byłaś na wizycie u gina?
W zasadzie to liczylam na skierowanie na bete,bo pierwsza zrobilam sobie prywatnie, no ale jak pisalam wczesniej, lekarka stwierdzila ze nie ma potrzeby sprawdzac przyrostu bety, cyt.'gdyby lezala pani w szpitalu i miala krwawienia, to wowczas tak'....
-
Ainer85 - nie chce Cie wprowadzic w blad , ale co z becikowym ? co prawda w temat becikowego sie mam zamiar dopiero wglebic - ale cos obilo mi sie o uszy na temat zobienia badan oraz zalozenia karty ciazy do 10 tyg. bo o ile dobrze rozumiem 15 stycznia bedziesz juz w 12 tyg. Jezeli sie myle to przepraszam.
ainer85 lubi tę wiadomość
-
qska wrote:A wracając do objawów, to spotkało mnie wczoraj coś bardzo dziwnego, pierwszy raz w życiu. Jechałam wieczorem metrem i pociąg stanął pomiędzy stacjami, zdarza się to dosyć często, pociąg zwalnia potem stoi minutę-dwie. Ale wczoraj wpadłam w okropną panikę, czułam jak mi serce wali mocno, zrobiłam się lodowata i miałam krople potu na czole. Byłam realnie przerażona i nie mam pojęcia dlaczego. Trwało to ze dwie min. bo metro ruszyło ale jeszcze jakiś potem czas nie mogłam się otrząsnąć. Przecież wcale się nie bałam że tam utknę, nie było żadnego zagrożenia.
Takie dziwne zdarzenie. zapewne hormony.
to hormony niestety- ja dzis dostalam szalu nie mogac poradzic sobie z ubraniem majtek dla psa ( ma cieczke) , tak mnie to wytracilo z rownowagi ze najpierw ja zlalam a potem plakalm i ja tulilam - dla osoby z boku "wariatka"
qska lubi tę wiadomość
-
Piękne te Wasze zdjęcia i usg i testów.
Ja chyba pójdę na bete jutro jak nie będzie kolejki.
Żabka gratuluję bety
Cassie, to wcześniej te dwie kreseczki piękne super ja mam dziś 16dpo i blady 
Pati, myślę że troszkę za wcześniej. Ja mam wizytę na 8.01.2015 to będzie 8tc.
Czy mogłabym prosić o dopisanie do listy?
Gosia, pomorskie. Termin 23.08.2015 wiek rodziców 33/39 mamy juz jednego synka. Trzeci cykl starań.
Dziekuje
Mam plan przeczytać w weekend wątek od początku, bo jeszcze Was nie znam ale nie wiem czy mi się uda
Cassie, Kitaja, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Zetka testem się nie przejmuj mi ładne kreski wyszły dosyc późno, ale są też na pamiąte zostawiłam, chociaż mąż tego nie rozumie.
Ja miałam ciężki dzień jestem troche przeziębiona a dodatkowo mdłości także samopoczucie kiepskie...
Zetka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja miałam coś takiego dokładnie z 5 na 6 grudnia w nocy, miałam iść spać, byłam sama, mąż był w delegacji, wracał dopiero na drugi dzień, nie mogłam zasnąć, zaczęło walić mi serce, oblały mnie poty, masakra, taki atak paniki/ lęku, nawet wszystkie objawy ciążowe mi minęły np. ból piersi, nie czułam tego, męczyłam się z godzinę z tym, dziwne to było, a potem od soboty gdzieś do czwartku miałam smutki i płaczki.qska wrote:A wracając do objawów, to spotkało mnie wczoraj coś bardzo dziwnego, pierwszy raz w życiu. Jechałam wieczorem metrem i pociąg stanął pomiędzy stacjami, zdarza się to dosyć często, pociąg zwalnia potem stoi minutę-dwie. Ale wczoraj wpadłam w okropną panikę, czułam jak mi serce wali mocno, zrobiłam się lodowata i miałam krople potu na czole. Byłam realnie przerażona i nie mam pojęcia dlaczego. Trwało to ze dwie min. bo metro ruszyło ale jeszcze jakiś potem czas nie mogłam się otrząsnąć. Przecież wcale się nie bałam że tam utknę, nie było żadnego zagrożenia.
Takie dziwne zdarzenie. zapewne hormony.
Ale fajnie 
[/url
A teraz wieczorem mam jakiś przypływ energii i gotuje sobie:)
