SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem Kochane Moje Najwspanialsze!!!!
A więc tak, nadrobiłam Was. Trochę mnie nie było i tyle czytania.
Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja już wszystko mam poza kosmetykami dla małego i dla siebie. Mam już 2 koszule do szpitala, potrzebuję jeszcze jakieś lacze, ale myślę, że nie będą to kapcie, tylko wygodne dżapanki lub coś w ten deseń. No i lacze do chodzenia. Ręczniki dla siebie już mam, dla małego też. Także tylko kosmetyki do kąpieli i jakiś kremik. Do kąpieli będę kupowała oilatum baby lub emolium bo to już jest z oliwką i niczego więcej nie potrzeba.
Tym bardziej, że z naszą bestią po użyciu oliwki mały będzie cały w sierści, więc idę w tą stronę.
Bank komórek macierzystych - my bardzo chcieliśmy, ale okazało się, że jeśli jest taka potrzeba, to można odpłatnie uzyskać zgodne komórki udostępnione od innych.
Zdecydowaliśmy się na założenie zamkniętego konta w banku i odkładanie tam kasy.
Wrzucam cennik Banku, który dostaliśmy po warsztatach.
Co jeszcze? Najadłam się grochówki i pękam w szwach...lys, Laura, mamasia, magda sz, Pulpecja, zabka11 lubią tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Ja chcę właśnie kupić coś takiego: http://allegro.pl/ceba-suzie-zestaw-komoda-wanienka-przewijak-3w1-i5230153679.html#
Przewijak i wanienka w jednym.. Chociaż chciałabym to wczesniej zobaczyć na żywo. Jutro jadę do ikei ale nie sądzę żebym znalazła coś takiegoale na pewno znajdę wiele innych ciekawych rzeczy
już nie mogę się doczekać
Nie wiem ile masz miejsca w domu, ale moja bratowa skorzystała z tego raz i zostawiła. Bardziej sprawdziła się wanienka na stelażu a do tego taka komoda/szafeczka/stelaż (nie wiem jak to nazwać) na kółkach, a przewijak na łóżeczku. To nie jest dokładnie to, ale podobne: www.google.pl/imgres?imgurl=http://global.images10.fotosik.pl/4333/07a864c62f035441.jpg&imgrefurl=http://archiwum.allegro.pl/oferta/polka-regal-wozek-szafka-na-kolkach-3-polki-3057-i3493424905.html&h=390&w=285&tbnid=TFjGpO8ML4xLfM:&zoom=1&docid=aGM9OyjgHzJjiM&ei=2ocmVbb3MMqtsgGesoHwDw&tbm=isch&ved=0CGcQMyg-MD4
Przydało się dlatego, że trzymali tam wszystkie kosmetyki, i niezależnie gdzie dziecko przebierali mieli pod ręką kosmetyki - zwłaszcza jak maluch stał się większy - bo mogli z tym jeździć po domu. A potem zostaje taki mebelek i można wykorzystać do innych celów. Gorzej z tym przewijakiem, bo jak wyciągasz dziecko z kąpieli, a przewijak leży na podłodze to jedną ręką trzymasz dziecko, drugą układasz przewijak na wanience... Może macie inne doświadczenie, ale ten sprzęt przerósł kąpiel w wykonaniu mojej bratowej.małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
mayka wrote:Witam my juz w domku
A więc prawdopodobnie będzie drugi synuś - Leonek, lecz sprzęt doktora nie jest pierwszej świeżości, dziś 17 idę tez na polowkowe wiec będzie wiadomo 100%
Nadzieje miałam na córkę żeby parka była, ale wszystko przede mną hahaha a najważniejszy by zdrowy był i już.
Lekarz skierował mnie do edokrynologa ponoć mam tsh podwyższon, nie rozumiem tego bo norma do 4 jest a ja mam 2,1...
Poza tym rozmawialiśmy o krwi pepowinowej któraś z Was pobiera???
mayka 4,2 to jest górna granica normy ogólnej dla wszystkich, dla ciężarnych w II trym. górna granica normy TSH to 2,3 - 2,5.
I w ciąży TSH trzeba sprawdzać razem z Ft4, bo samo TSH nie jest wiarygodne.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:O udalo sie
Sylwia nad takim samym sie dzis zastanawialam tylko mam 2 ale, po 1: czy ta wanienka nie jest za mala i dziecko szybko z niej nie wyrosnie, a po 2 cena
jak wyrośnie to będę kąpać w wannie.. tylko właśnie ta cena!
A ile kosztuję osobno przewijak i wanienka? Pytanie do dziewczyn, które już dokonały zakupuniecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Pojechałam z teściową. Oczywiście nie obyło się bez znajomych w rejestracji, więc było miło i sympatycznie. Wizyta na godzinę 12:00. Jak wyszła pacjentka, po chwili zapukałam, ale usłyszałam: chwileczkę, więc stwierdziłyśmy, że w takim luksusie panują inne zwyczaje i lekarz zaprasza pacjentkę do gabinetu. W poczekalni uzgodniłyśmy, że teściówka wchodzi ze mną, no bo jak!
Lekarz wyszedł zapytał czy ja to pani Natalia no i weszłyśmy. Byla godz. 12:05 hihihi
Zapytał który to tydzień ciąży i czy ciąża jest mnoga czy pojedyncza. Pokierował mnie za parawanik, zdjęłam spodnie, ale gaciochy zostały hiihihihih
W międzyczasie zorientował się, że moja teściowa to była oddziałowa i że razem pracowali no i było jeszcze bardziej sympatycznie i miło...
Zaczął badanie. Rączki, nóżki, żołądek, nosek, ustka, kręgosłup bez rozszczepu, wszystko ok. Zaczął mierzyć główkę. Przyznam szczerze, że mimo tego, że jechałam tam z całą świadomością, że będzie wszystko dobrze, po kilku minutach zamarłam i łzy same leciały. Jego mina mówiła wszystko! Boże jak się bałam... miałam czarną wizję! Nic nie mówił tylko szukał!!! Czego???? Mózgu??? Zesrałam się prawie na tej kozetce!!!! Co się okazało, mały w końcu dał się zmierzyć i chodziło o dobre ujęcie mózgowia i przezierności. Żeby można było wykluczyć wadę, trzeba było ująć na USG trzy takie małe "kreseczki" które z jedną dłuższą kreseczką tworzą swoistą strzałkę!!! Wiecie o co chodzi. Nie nazwę tego, bo nie pamiętam. Byłam przerażona.
Na szczęście wszystko mi wyjaśnił, mówił co robi, co pokazuje, co mierzy, czy wymiar jest w normie, czy jest dobrze, przepływy w serduszku dobre.
Rozbawił mnie tekstem: A teraz zobaczymy, czy maluszek jest dobrze odżywiany, czy mama nie przesala zupy
Pomyślałam sobie, o kur*wa będzie mierzył tkankę tłuszczową czy co??? Jaki wstyd!!! A chodziło o przepływy w macicy!!!!
Jak powiedziałam teściówce o tym tłuszczyku, to tak się zaczęła śmiać, że zapluła całą deskę rozdzielczą w aucie hahahahahaha
Mąż w trakcie USG wysłał aż 2 esy, bo jak pytał, to powiedziałam mu wczoraj, że takie badanie trwa ok. 20-30 min. A mnie badał przez to ujęcie mózgu ponad 40 min.
W końcu zadzwoniłam, powiedziałam, że jest wszystko dobrze i się rozłączyłam, bo myślałam, że się rozbeczę. Potem zadzwonił (płacząc, bo pociągał nosem) i wypytał mnie o wszystko.
Jesteśmy umówieni na wieczorny spacerek
A to moje 472 g szczęścia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 17:10
niecierpliwa, lys, Neyla, 5ylwia, Aga89, Laura, aaaaga, Martucha86, mamasia, magda sz, Migotkaa, KasiaeN., kasiuleek, rybka1988, Amberla, psioszka11, Y, zabka11, Cassie, Paula_071, gianna88, sylwucha89, Katarka, Weridiana, czarnaruda, Pulpecja, witaminkab, gosia.b, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Kłaniam się po badaniu połówkowym. Wszystko wyszło dobrze. Lily waży 422g, serduszko bije 138u/min.
Jedynie czego znów nie udało się zobaczyć to twarz małej, bo moja dzidzia w przeciwieństwie do innych od samego początku woli pokazywać nóżki i pupę, a twarz chowa za łożyskiem, bądź zasłania rączkami. Mam nadzieję, że na następnej wizycie zobaczymy twarz, bo Pani doktor powiedziała, że twarz też podlega ocenie (czy coś tam w okolicy twarzy).
Szyjka ładna 4,3 cm, łożysko wysoko na ścianie przedniej.
Jeszcze tylko jutro na kontrolę do hematologa i mam nadzieję, że już mi odpuszczą ten "dozór". Hemoglobina teraz wynosi 10,4, a hematokryt 31%, więc nie jest źle.
Acha a moja waga to 55,7, czyli od początku ciąży przytyłam 5,7 kg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 16:27
małaMyszka, niecierpliwa, Laura, mamasia, magda sz, Pulpecja, kasiuleek, rybka1988, psioszka11, Y, zabka11, Cassie, futuremama, Paula_071, gianna88, sylwucha89, Katarka, Weridiana, witaminkab, gosia.b, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Wczoraj wróciłam od ginekologa dopiero po 22
straszne kolejki. Julka pozostała Julką, zdrowa i całkiem spora - waży 383g. Według USG starsza o ponad tydzień! Mała kluseczka.
Dzisiaj od rana jeździłam i rozwoziłam L4 do szkół, a potem ZUSy srusy i inne urzędy. Głowa boli
Strasznie się rozpisujecienawet nie mam siły nadrabiać.
niecierpliwa, małaMyszka, lys, Laura, aaaaga, Martucha86, mamasia, magda sz, kasiuleek, Y, zabka11, Cassie, futuremama, Paula_071, gianna88, sylwucha89, Weridiana, gosia.b, Maniuś lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Jejku jaka piekna fota!!!!! Sliczne malenstwo
Super, ze wszystko ok!
-
niecierpliwa wrote:A gdzie ta Mycha sie podziewa??? Tak jej sie lekarz spodobal, ze z nim zostala czy co
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 16:37