SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
lys wrote:nie wiem kurde nienawidzę takich sytuacji, a jak pojadę do szpitala to mnie raczej tam zostawią, prawda? To w sumie może się spakować na wszelki wypadek? Tutaj mam tylko brata, więc tylko on mógłby mi dowieść ewentualnie ubrania do szpitala, a też jakoś mi się to nie uśmiecha.
Niekoniecznie, nie zawsze zostawiają. Sprawdzą jak szyjka, wody i inne parametry. Będzie w porządku to mogą wypuścić. Ewentualnie zalecą leki - magnez nospa... Ja miałam takie bóle w pt, i ogromne w sb i nd.... Że praktycznie chodzić nie mogłam. Jak leżałam też bolało... zaczęłam się obawiać nawet, że to faktycznie ta szyjka bo w 1 ciąży się skracała, a pod jej koniec to chodziłam nawet kilka dni z rozwarciem na 2 palceWeridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
A no i u mnie tez to bylo po prawej stronie,ale lepiej sprawdz bo i mnie bylo podejrzenie ze to nerki,ale bol ustepowal jak sie troche poruszalam-tak jakby dziecko wtedy zmienialo pozycje i przestawalo uciskac.
Malagosia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Moze.masz.to co i ja mialam..bol mniej wiecej tam gdzie nerka,lapal mnie i po jakims czasie puszczalo,a bol taki ze stac nie moglam tylko musialam sie polozyc,promieniowalo az na brzuch. Mialam robiony mocz i okazalo sie ze prawdopodobnie dziecko naciskalo na nerw,bo z nerkami wszystko ok. Teraz od paru dni nie mialam tego bolu.
Ja mam na odwrót, nie mogę leżeć bo bardziej boli, siedzieć też nie bardzo, jak zaczyna boleć to muszę wstać, i na stojąco opieram się o stół i tak stoję do póki nie przejdzie. Do nóg nie promieniuje, tylko do prawej strony brzucha grrrmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Iys spokojnie zadzwoń, wyjaśnij i zobaczysz co poradzą. Jeśli każą przyjechać to spakuj najpotrzebniejsze rzeczy w razie czego . Ja także nie lubię szpitali i miejmy nadzieję że Cię nie zatrzymają ale lepiej dmuchać na zimne.
Trzymam kciukilys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Ja mam na odwrót, nie mogę leżeć bo bardziej boli, siedzieć też nie bardzo, jak zaczyna boleć to muszę wstać, i na stojąco opieram się o stół i tak stoję do póki nie przejdzie. Do nóg nie promieniuje, tylko do prawej strony brzucha grrr
A brzuch twardnieje?
Brałaś jakieś leki? Nospę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 21:39
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Amberla wrote:Niekoniecznie, nie zawsze zostawiają. Sprawdzą jak szyjka, wody i inne parametry. Będzie w porządku to mogą wypuścić. Ewentualnie zalecą leki - magnez nospa... Ja miałam takie bóle w pt, i ogromne w sb i nd.... Że praktycznie chodzić nie mogłam. Jak leżałam też bolało... zaczęłam się obawiać nawet, że to faktycznie ta szyjka bo w 1 ciąży się skracała, a pod jej koniec to chodziłam nawet kilka dni z rozwarciem na 2 palce
Kurczę, jeszcze chwilę poczekam jak znowu złapie to pojadę. Mam tylko nadzieję, ze panie w ciązy sa jakoś przyjmowane w trybie pilnym czy coś... brat jak ostatnio pojechał do szpitala z ogromnym ciśnieniem w oku to czekał na przyjecie 8h.
Nic nie brałam, brzuch chyba nie twardnieje. Tylko nie jestem pewna, bo nie wiem co dokładnie to oznacza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 21:41
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys - a masz może takiego ginekologa, do którego możesz zadzwonić i poprosić o poradę? Albo może lepiej jak pojedź na IP, przynajmniej uspokoją w razie czego, że z dzidzią wszystko dobrze. A na własną rękę zrobisz badanie moczu jeśli Cię nie zostawią. Chcesz jechać na Borowską?
A u hematologa wszystko ok?małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Brzuch twardnieje jak na środku masz mocno napięte, tak jakby wzdłuż szyjki. Czujesz, że tam jest bardziej twarde niż np. po bokach. Gdybyś miała twardy prawdopodobnie wiedziałabyś o co chodzi, więc raczej jest w tym względzie ok.
Na Klinikach jest osobny IP ginekologiczne, wydaje mi się, że na Borowskiej też, ale kolejki i tak są spore.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 21:47
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:lys - a masz może takiego ginekologa, do którego możesz zadzwonić i poprosić o poradę? Albo może lepiej jak pojedź na IP, przynajmniej uspokoją w razie czego, że z dzidzią wszystko dobrze. A na własną rękę zrobisz badanie moczu jeśli Cię nie zostawią. Chcesz jechać na Borowską?
A u hematologa wszystko ok?
Mam numer prywatny do mojej ginekolog, ale nie wiem czy nie za późno na dzwonienie. Jak będę jechać to na Borowską, bo mam najbliżej.
Hematolog kazał co 2 tygodnie powtarzać morfo z rozmazem, jak będzie hemoglobina 10 i powyżej to tylko monitorujemy, jak spadnie poniżej 10 to biopsja szpiku.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Brzuch twardnieje jak na środku masz mocno napięte, tak jakby wzdłuż szyjki. Czujesz, że tam jest bardziej twarde niż np. po bokach. Gdybyś miała twardy prawdopodobnie wiedziałabyś o co chodzi, więc raczej jest w tym względzie ok.
Na Klinikach jest osobny IP ginekologiczne, wydaje mi się, że na Borowskiej też, ale kolejki i tak są spore.
Nie, to raczej brzuch nie jest twardy. OK, idę się spakować, bo chyba jednak czeka mnie wycieczka, zaczyna bolec co raz bardziej.
Dzięki dziewczyny za rady i wsparcie.Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
U mnie w szpitalu zostawiaja ciezarna na obserwacje z czym by nie przyjechala. Jak bylam w swieta, zeby skontrolowac te ruchy to pomimo, ze w usg i w badaniu wszystko bylo ok, to musialam podpisac oswiadczenie ze opuszczam szpital na wlasna prosbe, ale lekarz powiedzial, ze to standardowa procedura i gdyby chodzilo o jego zone to by jej kazal wracac do domu, ale decyzje o tym czy chce zostactna obserwacje zostawil mi.
Lys ja bym zaczela od tel do lekarza prowadzacego i umowila sie na wizyte na cito, jak powiesz co sie dzieje na pewno Cie przyjmie, bo w szpitalu na bank Cie zostawia, ale na pewno powinnas to skontrolowacmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
lys wrote:Cięzko Was nadrobić jak się nie jest na bieżąco, no ale ogarnęłam temat. Niestety wczorajsze popołudnie i noc to był jakiś koszmar. Po południu zaczęły mnie boleć plecy z prawej strony na wysokości nerki. Do tego strasznie ciągnęło mnie na wymioty. Koło północy ból z pleców promieniował do prawej strony brzucha. Postanowiłam się położyć i przespać to. Po chyba godzinie obudził mnie silny ból właśnie tej prawej strony pleców, nie mogłam wyleżeć w żadnej pozycji, musiałam wstać żeby poczuć małą ulgę. Zaczęłam się zastanawiać, czy zamawiać taxi i jechać do szpitala. No, ale posiedziałam, pochodziłam i troszkę przeszło. Poszłam spać, ze snu wyrwał mnie koszmarny ból o 3 rano, plecy bardzo promieniowały na brzuch, postanowiłam że jadę do szpitala, ale nie byłam w stanie się ubrać, ledwo siedziałam, nie mogłam nawet wstać. Wpadłam w panikę, bo jestem sama w domu, czekałam i odliczałam minuty, powtarzając sobie jak za chwilę nie przejdzie wzywam pogotowie. Po kilkunastu minutach ból zaczął ustępować, tak że mogłam wstać i małymi kroczkami dojść do toalety. Postanowiłam iść spać, wstałam o 9 rano znowu z bólem, ale nie takim okropnym jak w nocy. O 12 miałam wizytę u hematologa i znów rozważałam czy jechać na wizytę czy do szpitala. Po pół godzinie ból ustąpił, więc wzięłam prysznic pojechałam do hematologa, ledwo wyszłam z gabinetu i znów zaczęło mnie boleć, ale lekko taki tępy, pulsujący ból. Wróciłam do domu i już było lepiej, przespałam popołudnie całkiem dobrze, wstałam bez bólu, ale teraz siedzę i czuję, że znów mnie boli, znów lekko, tępo, pulsująco i tylko po prawej stronie pleców. Chyba jak jutro nadal będzie boleć to już pojadę do szpitala.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:dziewczyny a czy macie już skórcze Braxtona-Hicksa?
mi sie wydaje ze mam ale nie do konca pewna jestem
Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Moj tesc mial kolki nerkowe to jak mi opisywal to to nic wspolnego nie mialo z tym bolem ktory ja mialam,no i przy kolce nerkowej ponoc zmiana pozycji nie ma znaczenia,ciagle boli tak samo,a no i jezeli to nerki to najczesciej czuje sie parcie na pecherz przy czym tak naprawde masz pusty pecherz. Oby to bylo to co mialam ja,a u mnie ten bol tez byl okropny bo az plakalam...
Sprawdza ci nerki i bedzie sprawa jasna:)małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Mieliśmy dziś USG połówkowe i wszystko jest OK! Ten sprzęt to teraz robią naprawdę niesamowity - widać było dokładnie komory serca, przedsionki, naczynia, nerki - wszystko! Więc pooglądaliśmy dzidziusia z każdej strony, też na tym trójwymiarowym USG, którego nie lubię, ale lekarz się chyba uparł, żeby zrobić zdjęcie twarzybo żadnej medycznej potrzeby nie było. No i - miał dobre przeczucie pierwszym razem - jest dziewczynka. Jednak trochę liczyłam na chłopca, ale dziewczynka też będzie fajna, moja w tym głowa. No i najważniejsze, że wszystko z nią dobrze, bo po tym, co przeczytałam w jakimś innym wątku (chyba w dziale II trymestr), gdzie dziewczynie wyszły jakieś wady genetyczne i wskazanie do terminacji ciąży na połówkowym właśnie trochę się bałam. Mała waży 370g (+/- 10%) i ma bardzo ładne stopy
Jedyne, co mnie trochę zaniepokoiło, to że łożysko jest częściowo przy ujściu szyjki czy jakoś tak, ale lekarz powiedział, żeby to monitorować, bo jeszcze się może przesunąć.
Aha, i od jakiegoś czasu czuję ruchy. Już nie jakieś niepewne łaskotania, ale prawdziwe kopniaczki czy piruety. Strasznie miłe uczucieI nawet da się wyczuć przez brzuch!
Magda sz - elegancka pierwsza strona! I widzę, że zostałam z jedną z niewielu niespodzianek w brzuszkuNo to już możesz wpisać dziewczynkę. Data niech zostanie, bo choć teraz USG wskazuje 26.08 a OM 28.08, to jestem jakoś przywiązana do 25.08
kasiuleek, Weridiana, lys, Pulpecja, niecierpliwa, Laura, Cassie, Maniuś, gianna88, psioszka11, magda sz, małaMyszka, mamasia, Martucha86, 0na88, Paula_071, witaminkab, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Byłam w szpitalu i właśnie wróciłam. Chcieli mnie zatrzymać, ale w związku z tym że nie bardzo chciałam zostać, to stwierdzili że w sumie mogę jechać do domu i jak się stan nie zmieni, albo dolegliwości bólowe nasilą to wtedy wrócić i zostać na oddziale.
Ten ból jest od prawej nerki, w nerce mam nieznacznie poszerzony układ kielichowo - miedniczkowy, czyli innymi słowy mały zator. Dostałam zastrzyk z papaweryną i mam zrobić ogólne badanie moczu, brać no-spę 3x2, pić więcej płynów i skonsultować się z lekarzem prowadzącym. Na szczęście nie ma zagrożenia dla dziecka.
kasiuleek, Pulpecja, niecierpliwa, Laura, KasiaeN., Cassie, aaaaga, Amberla, psioszka11, magda sz, Hermiona, małaMyszka, Y, mamasia, Martucha86, 0na88, Paula_071, Aga89, witaminkab, gosia.b, Katarka, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość