X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • rybka1988 Autorytet
    Postów: 425 1686

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dzień dobry :-) moja dzidzia ma adhd od rana i nagrałam filmik :-) je... Udało sie w końcu :-) później wrzucę...

    małaMyszka, psioszka11, mamasia, Maniuś, Y lubią tę wiadomość

    89fb222d8f99a787cb58ecdeecb7f007.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • olinka Autorytet
    Postów: 342 843

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny :) my wczoraj po wizycie padlismy nie miałam siły by napisać 3h opużnenia było moje plecy i pośladki juz ie mogły wysiedzieć na krzesełku a wiec tak co do wiyty:
    - ciśnienei i puls nie unormował w końcu miałam normalne na wizycie
    - waga +4 kg od początku ciąży lekarz stwierdził ze to mało. za to mój Maż twierdził ze trzeb za czac ograniczać na co lekarz do niego że nie ma takiej potrzeby bo dzidzia urosła i wody łożysko , piersi i dlatego te 4 kg i ze nie mam nawet nadwagi.
    - ppowiedziałm o bólach brzuch twardieniach- powiedział zę to normalne ze skórcze ale jeszcze sprawdzi na fotelu
    - zbadał na fotelu szyjka ok twarda zamkniete- także wszystko ok
    - wynik usg odpowiada na 24 tydzień czyli tak jak z miesiącząki
    - wszystko wporzadku mały na usg miał jedną noge zgięta a drugą koło głowy :)
    - i co najważniejsze nasz chłopczyk waży już 790 gram :):):) lekarz pokazała taki wykres i waga była bo środku synka czyli nie jest ani duży ani mały
    - aa no i najważniejsze synek został synkiem
    - a dowiedzieliśmy się jeszcz że jak bede się czuła tak jak teraz to on nie widzi przeszkód bym rodziła normalnie natomiast jak bede sie czuła tak jak mnei widział na oddziale to on nie widzi tu porodu naturalnego i bedzie cc. ale narazie nie podjoł żadnej decyzji będziemy czekać :)
    - i co najgorsze ze musze po majówce powurzyć glukoze bo tamten wynik nie jest miarodajny- koszmar
    i to by było tyle z wczorajszej wizyty

    a tak wgl to u nas dziś słoneczko świeci musze iś cp o mieśko na majówkę bo jutro chcemy wyjechac do rodziców nad jezioro na kaszuby :) już nie mogę się doczekać
    a tak apropo to od paru dni mąż mi tak działa na nerwy kłóce się z nim bez powodów on zemną ja z nim.. zastanawiam się nawet momentami czy nas związek ma sens.. eh :(:( a moze to chormony.. sama nie wiem chce z nim pogadać ale on nie chce wraca z pracy obiad ma podany pod nos goracy posprzątane ale oczywiście dla niego ja nic nie robie a on wraca spracy zmęczony je i kładzie się spać no sporadycznie uda się go na spacer wyciągnąc co potem jest gadania...
    już mu powiedziałam ze nie wyobrażam sobie ze jak bedzie dziecko to on bedzie wracał z pracy i szedł spać.. i ja sama ma być całe dnie.. fakt na pierwsze 3-5 dni po porodzie moi rodzice mają przyjechać bo ja się boje sama być ale potem. on całe dnie w pracy.. eh nie wiem jak to bedzie. mam dziś zły dzień..

    małaMyszka, kasiuleek, gianna88, psioszka11, Amberla, Martucha86, 0na88, Cassie, Laura, Maniuś, mamasia, Paula_071, zabka11 lubią tę wiadomość

    49d65f8aff.png
    "Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja mama"


  • ainer85 Autorytet
    Postów: 615 1901

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!!!
    matko nigdy Was nie nadrobię!! mam nadzieję, ze wszystkie jesteście całe i zdrowe :)

    ja wyszłam 2 dni temu ale w domu taki rozpierdziel, że do tej pory ogarniam ;) ale i tak jestem strasznie dumna z mężusia ze ogarniał i prace i dziecko i domu nie spalił.
    W szpitalu oczywiście nic nowego mi nie powiedzieli tylko tyle ze to na tle nerwowym. I powiem Wam że poczytałam trochę i mimo że do tej pory uważam się za człowieka który ma na wszystko wywalone ( bo to moja dewiza życiowa) to po tych objawach wychodzi ze to faktycznie jakaś nerwica. Wiec jestem nawet zadowolona, że jestem zdrowa fizycznie i nie umieram, a te dolegliwości to z tego że jestem wariatką. Odczułam ulgę i uczę się olewać te moje ataki ciśnienia i paniki:)
    miłego dnia kochane:)

    małaMyszka, Laura lubią tę wiadomość


    v40cu9h.png
  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jezou jak się rozpisałyście....

    Lys - pewnie że dasz radę ;) Nie ma wyjścia. A jeszcze mąż będzie pomoże pierwsze miesiące. Ale i tak podziwiam takie kobiety.

    Mała Myszka i wszystkie inne - bez gumki - ok - ja sobie nie wyobrażam inaczej ale jest inna sprawa. Lepiej pod koniec ciąży nie do końca się bzykać. W sensie, sperma ma takie właściwości, że może powodować skurcze i przyspieszyć poród (stąd też oprócz szyjki zakaz)więc lepiej ja już na zewnątrz ;)

    Co do wagi. To ja jestem 6,5-7 kg na plusie. Ważę 63,7 kg.

    Co do przyjaciół - to 100% prawda.... gdy wchodzi w grę kasa to wiele może się zmienić. Ale też nie rozumiem sytuacji o których piszecie. Może jestem naiwna ale mi się to w głowie nie mieści. Jak są prawdziwi przyjaciele to zawsze sobie pomogą, nie są zazdrośni. A nawet jeśli ktoś jest trochę zazdrosny ( bo to normalny nieraz ludzki odruch) to nie pokaże po sobie. Znajomych mam wielu. przyjaciół zaufanych, takich prawdziwych dwoje. Reszta jakoś się wykruszyła, relacje się zmieniły. Ale tych dwoje, to wiem, że mogę zawsze liczyć. Nawet jak nieraz rzadziej się widzimy, gadamy, to zawsze mamy kontakt i wiem, że jakby coś się działo to przybędą, choćby to było na końcu świata. Moja przyjaciółka zresztą mi życie uratowała... stare dzieje, ale przyjechała w środku nocy do niebezpiecznej dzielnicy. Nawet się nie zastanawiała. Dzięki niej tu teraz siedzę. :)

    małaMyszka, psioszka11, Maniuś, lys, mamasia, zabka11 lubią tę wiadomość

  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa moja gin wczoraj mi powiedziała, że chciałaby żebym przybrała ok. 10 kg, ze względu na moje dobro i dobro małego. Nie będę się rozpisywać na temat dolegliwości ciążowych przy wysokiej wadze, czy przy możliwościach i komplikacjach porodu... każda z nas wie o co chodzi.

    To nie jest tak jak u lipcówek ;) waga nie jest moim priorytetem, ale dobro naszego synka. Im zdrowsza mama tym zdrowsze maleństwo. Co prawda 30 kg mi już raczej nie grozi, ale mimo wszystko chciałabym, żeby nasz długo wyczekiwany cud był silny i zdrowy i zrobię wszystko co konieczne, żeby tak właśnie było.

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam jestem tu pierwszy raz i mam mnostwo pytan do Was sierpnioweczki :)
    czy ktoras z Was korzysala moze z zakladki dieta tutaj na forum? Jak to wyglada?

    małaMyszka, olinka lubią tę wiadomość

  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla tak Kochana! wiem, że zakończenie nie może być w środku.
    A pozwolenie mieliśmy tylko i wyłącznie z gumką, co nie było przyjemne, a wręcz bolesne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 09:40

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • KasiaeN. Autorytet
    Postów: 556 2668

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!

    Ja też wczoraj padłam na twarz po wizycie. No i są dobre i trochę gorsze wieści. Marta rośnie jak na drożdżach, wydaje mi się, ze poprzedni pomiar mógł być zły bo teraz waży prawie 1kg! :) Dobrze się rozwija i wszystko gra. Ciśnienie w normie, szyjka w normie. Ale mam mega obrzęki na nogach i jak to moja gin określiła usta jak po botoksie. Zatrzymują mi się płyny w organizmie co na dłuższą metę może prowadzić do zatruccia ciążowego.A będzie jeszcze gorzej bo coraz cieplej itd.Musze robić bilans płynów, trzymać nogi na suficie i nosić pończochy przeciwobrzękowe.No i dużo odpoczywać.Jeśli obrzęki nie miną to będę miała wdrożone leczenie.No i w skrócie tyle.

    Miłego dnia! :)

    małaMyszka, kasiuleek, psioszka11, niecierpliwa, Martucha86, Cassie, Maniuś, Paula_071, Laura, mamasia, Y, zabka11, gosia.b lubią tę wiadomość

    relgtv73gp3vr7ra.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do przyjaźni to mój mąż przestrzegał mnie przed "psiapsiółkami". Nie raz mówił, że za bardzo się angażuję w te znajomości, zawsze jestem na zawołanie, zawsze można na mnie liczyć, ale co z tego jak będę później płakać...
    i tak się właśnie skończyło... płacz, żal i mega wkurw, że byłam jak zawsze naiwna i głupia!
    Teraz są tylko "koleżanki" i to na dystans... duży dystans.

    Już tak chętnie nie oferuję pomocy; nie doradzam kiedy nie usłyszę: a ty co myślisz; potrafię powiedzieć, że nie mogę, czy nie mam czasu albo nie mam ochoty po prostu. A wcześniej było zawsze tak oczywiście już pędzę... bez sensu.

    Dopiero jak zrozumiałam, że zostałam perfidnie wykorzystana i potrzebna tylko wtedy jak któraś miała problem, to dogadałam się z mężem, jesteśmy szczęśliwi i od zawsze byliśmy przyjaciółmi, potem mężem i żoną, no i kochankami uprawiającymi dziki seks na plaży ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 09:42

    gianna88, Maniuś, mamasia lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • psioszka11 Autorytet
    Postów: 1370 4811

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za słowa otuchy i pocieszenie.Wypłakałam się mamie do telefonu i ulżyło. Muszę się ruszyć z Fado na spacer, słońce wyszło, więc skorzystam.

    małaMyszka, Cassie, mamasia lubią tę wiadomość

    bl9ci09kql96ri27.png

    Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzien dobry dziewczyny! wracam do forum po kilku dniach przerwy i mam 20 stron do nadrobienia, więc wiem co będę dziś robić w tę brzydką pogodę. właśnie przez pogodę mnie nie było, bo a to ognisko o teściów a to cały dzień na spacerku, albo z książką nad rzeką :)dziś o 18 30 mam w końcu połówkowe i ogromnie się cieszę, bo nie widziałam Wiktora już 6 tyg!
    Wszystkim będę odpisywać jak nadrobię, więc za jakąś dłuższą chwilę ;)
    miłego dnia

    małaMyszka, Maniuś, Laura, mamasia lubią tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    byłam zrobic pomiary w naszej przyszłej sypialni:D bałam sie ze lozeczko nie wejdzie, ale wejdzie , drzwi sie zamkną, troche dojscie do łózka naszego bedzie kiepskie z boku no ale cóz, łozeczko mam zamiar wstawić tam tylko na chwile, pokoj malego dzieli nas tylko korytarz w mieszkaniu jakis 2 m, wiecie jak to jest na blokach:)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cassie wrote:
    Psioszka z doswiadczenia Ci powiem ze pieniadze i przyjaciele to ostatni ktok znajomosci. W ten sposob ja stracilam przyjaciolke. Teraz ze tak powiem "tolerujemy sie".
    Odnosnie drugiej przyjaciolki, wiesz to raczej oni nie maja dystansu i szacunku do innych... Wspolczuje sytuacji.


    Cassie z zalem podpisuje sie pod tym rekoma i nogami ! u mnie dokładnie taka sama sytuacja , do tej pory żałuje ze zgodziłam sie pomóc. Choć z drugiej strony ja np. do długów podchodze bardzo honorowo , każdy może być w gorszej sytuacji - ale tak jak nas uczyli "najpierw obowiązki, potem przyjemności"

    P.s Czesc , zapomnialam sie przywitac :)

    psioszka11, Cassie, małaMyszka, Y lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też muszę się ruszyć z małą na spacerek i piśku

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ufff nadrobilam 10 stron a to przez niezapowiedzianych gosci - nie mialam jak was podczytywac po 4 godzinach siedzenia przy stole lub chodzenia za 2 latka (ich cora ) tak mnie podbrzusze ciagnelo ze odraz poszlam spac
    co do przyjaciol mam jedna taka prawdziwa psiapsiole i mimo tego ze od 6 lat mieszka za granica prawie nic sie nie zmienilo - rzadziej sie widujemy na zywo tylko .
    mialma wczesniej kolezanke bo po latach nie nazwe jej przyjaciolka a wtedy wydawalo mi sie ze nia jest wszystko razem imprezy spacery nauka wyjazdy wkacyjne itd potem ona poznala przez swojego chlopaka grupe znajomych i o mnie z dnia na dzien zapomniala i uwaga po prawie 3 latach nie odzywania sie zadzwonila niby nic co slychac a po chwili czy moze wpasc i cos u mnie wydrukowac bo jest jej pilnie na jutro potrzebne byla godz ok 22 i żadne centrum kopiowania nie dzialalo - TUPET

    cos jeszcze mialam napsac ale ucieklo z glowy
    milego dzionka kochane

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 10:06

    psioszka11, małaMyszka, Laura lubią tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!

    Co do przyjaźni to faktycznie trudny temat. Ja tez miałam przyjaciółkę no i wlasnie przez zazdrość się skończyło. Zaczęła się oddalać jak poznalam swojego męża, ewidentnie była zazdrosna. Na ślubie i weselu była, ale tylko 3 godziny i pojechała w środku nocy "pakowac się do pracy w Niemczech"..Od tamtej pory mimo, że starałam się utrzymywać kontakty już nie jest tak samo. Nie odpisuje na maile, a jeśli już to po kilku tygodniach, nie zapyta nawet co u mnie słychać. Chciałam nie raz wyjaśnić co się właściwie stało, skąd taka zmiana, ale niestety bez rezultatu. I dlatego dla własnego zdrowia psychicznego odcięłam się zupełnie. Nie może być tak, że tylko jednej stronie zależy. Czasem mi jej brakuje, śni mi się, przypominam sobie różne sytuacje, ale wiecie co, chyba tak jest jednak lepiej..

    psioszka11, małaMyszka, Laura lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weszłam dziewczynki na Czerwcówki na pierwsza strone , a tam :

    Magda_lena88 SYNUŚ Dominik , 870 g 37 cm ur 29tc (...)

    słyszałam ze Magda urodziła wcześniaka - rozmawiałyśmy tu o tym , ale własnie do mnie dotarła ze Dominik w dniu urodzin ważył dokładnie tyle ile moja Zosia wczoraj.

    Kużwa autentycznie sie wzruszyłam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 10:17

    Cassie, małaMyszka, lys, Laura, Y lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • gianna88 Autorytet
    Postów: 608 1938

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciężki temat przyjaźni... po latach mogę stwierdzic, że już mnie nie dotyczy.

    Moja niby "przyjaciółka" od zerówki była świetna, wspólne wyjazdy, imprezy, zakupy, całonocne ploty, nie raz przepłakiwała u mnie całą noc, byłam najlepsza jak trzeba było kasę pożyczyc, zawiesc gdzieś, przyjechac, miała mnie na zawołanie i żałuję. Jak ja miałam problem to został zbagatelizowany, wyśmiany... wtedy się obudziłam i powiedziałam nara. Jak ją widzę to tylko "czesc" i zero nawet "co słychac?".
    Poza tamtą miałam masę "przyjaciółek" ale nasze "przyjaźnie" się pokończyły z czasem jak mi zaczęło się lepiej powodzic, jak weszłam w stabilny związek i przestałam z nimi imprezowac. Widac do tego byłam tylko potrzebna.

    Kiedyś miałam też "przyjaciela", wielka przyjaźń przez ponad rok, tak mi się wydawało, zwierzenia ze swoich związków, problemów z facetami/kobietami aż nagle mnie pocałował i wyznał, że od początku chciał ze mną byc... też go pożegnałam.

    Aktualnie zostały mi koleżanki, z którymi też na dystans jestem większy, ale z kim wyjsc na herbatę jest.
    Na miano przyjaciół zasługują tylko mąż i mama. Wystarczy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 10:19

    Ewa123, psioszka11, Maniuś, małaMyszka, lys, Laura, Y lubią tę wiadomość

    atdcpx9izbdly3tt.png
  • Ofka Autorytet
    Postów: 1959 5993

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    A ta krzywa cukrowa i badania tarczycy Ci w końcu dobrze wyszły?
    Tak, w porzadku...ja chyba za duzo zre albo cos co mi nie sluzy...

    małaMyszka, lys lubią tę wiadomość

    tb73i09k881y3sjt.png
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 29 kwietnia 2015, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa wiem co mialam napsiac maz bierze 2 tyg urlopu u niego w firmie nie uznaja ojcowskiego zwolnien L4 itd wszystko ściągają z urlopow ale tgo nauczyli wlascicieli pracownicy ktorzy z chciwosci zaczeli sprzedawac pod stolem urlopy itd sa w jego firmie pracownicy ktorzy od 6 lat nie byli na zadnym uropie
    moja mama wpadla na pomysł ze wezmie tez 2 tyg urlopu i bedzie mi pomagac ale troche ja od tego pomysłu odwiodłam powiedzialam ze T bierze wolne i bedzie mi pomagac a pozatym od 30 lat nie miala stycznosci z malym dzieckiem wiec najpierw musiala by sie nauczyc od nowa opieki owszem z chcecia poprosze o pomoc w stylu odwiedziny i jakis obiadek czy zakupy ale nie z nocowaniem i byciem 24h ze mna i dzieckiem
    chyba bym zwariowala

    0na88, gianna88, niecierpliwa, małaMyszka, Laura lubią tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
‹‹ 880 881 882 883 884 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ