SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny uwielbiam placki ziemniaczane i dziś je robie! Tylko tak myślę może by tak jakoś inaczej je zrobić?
Po węgiersku juz robiłam, z sosem pieczarki wym tez, na słodko tez.
Może macie jakieś regionalne potrawy z plackami ziemniaczanymi?
coś bym odmienila.
Jak nic nie doradzicie to zrobię z sosem czosnkowym i zielonym ogórkiem.małaMyszka lubi tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
Ja póki co na szczęście nie mam problemów z opuchlizną, za to bardzo mi drętwieją dłonie. Któraś z Was pisała, że czuje ruchy malucha przy żebrach. Serio już tak wysoko? Moje dziecię rezyduję ciagle w dole brzucha, gdzieś pod pępkiem..
małaMyszka lubi tę wiadomość
Ewa123 -
Ewa123 wrote:Ja póki co na szczęście nie mam problemów z opuchlizną, za to bardzo mi drętwieją dłonie. Któraś z Was pisała, że czuje ruchy malucha przy żebrach. Serio już tak wysoko? Moje dziecię rezyduję ciagle w dole brzucha, gdzieś pod pępkiem..
Ewa123, małaMyszka lubią tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
chcebycmama wrote:super brzuszek i fajna BLUZKA! Taka w paski, aktualnie poszukiwana przeze mnie.
To właśnie jedna z koszulek od siostry z UK. Też takich szukałam,żeby były marszczone na brzuchu, bawełniane i długie. Dostałam pasiaki,czarną i miętowąmałaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Niby niespotykane, a jednak się zdarza. W szczególności, że nie było to pewne. Ale zdałam sobie sprawę jak bardzo mi to obojętne!
Zastanawiam się nad wózkiem. Czy któraś z Was kupuje osobno głęboki i spacerowy? Bo ciągle czytam, że te spacerowe z kompletów ciężkie a nie chce kupować najdroższe go. I zastanawiam się nad takim rozwiązaniem, bo i taniej i jak i tak mam zmieniać to chyba praktycznie. Jak myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 13:42
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pamiętam, że mój brat z bratową dostali po 2 tys. z ubezpieczenia grupowego i całośc (4 tys.) wydali na szczepienia. Moja ciocia jest zakaźnikiem i chyba by mi nie wybaczyła, gdybym nie zaszczepiła na podstawowe choroby. A jeśli chodzi o szczepionki 6w1 to podchodzi do nich sceptycznie, uważa, że cokolwiek by nie mówić, bezpieczne są te szczepionki, które są na rynku od dawna.
bosa, Pulpecja, Cassie, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Hej dziewczyny,
My już po połówkowym
Alicja jest dziewczynką na 100 % ku mojej ogromnej radości
Najważniejsze,że Alicja jest zdrowa!!!waży 520 g, wszystkie wymiary w normie, serce bije 140 u/m
Zdjęcia żadnego ładnego nie mam bo wg lekarza leżała w najgorszej z możliwych pozycji i zasłaniała cały czas twarz- wstydnisia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 23:04
lys, psioszka11, niecierpliwa, Pulpecja, 0na88, gianna88, Cassie, Paula_071, czarnaruda, małaMyszka, KasiaeN., aaaaga, Maniuś, mamasia, Martucha86, kasiuleek, zabka11, gosia.b lubią tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
witaminkab wrote:Niby niespotykane, a jednak się zdarza. W szczególności, że nie było to pewne. Ale zdałam sobie sprawę jak bardzo mi to obojętne!
Zastanawiam się nad wózkiem. Czy któraś z Was kupuje osobno głęboki i spacerowy? Bo ciągle czytam, że te spacerowe z kompletów ciężkie a nie chce kupować najdroższe go. I zastanawiam się nad takim rozwiązaniem, bo i taniej i jak i tak mam zmieniać to chyba praktycznie. Jak myślicie?witaminkab, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Bosa najwazniejsze, ze dziecko zdrowe i kochane
u nas nawet imie zostalo skrytykowane, ze jakies takie starodawne, ale przecież nie będę się tym przejmować
mozecie dla jaj wymyslic jakies odjechane i mowic ze wlasnie tak dacie, niech sobie pogada
bosa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Pulpecja mój mąż miał ten sam pomysł co Ty np. Florentyna- tak ma na imię córka znajomego ( wołają na nią Florka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 23:04
Pulpecja, małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOdnosnie tesciow i otoczenia i ich komentarzy na imie dla ssyna/corki.
Nikogo sie nie zadowoli bo kazdy ma swoje widzimisie.
Mnie zdanie innych nie interesuje, wazne ze imie podoba sie Nam a dziecko bedzie umialo je w szkole napisac i wypowiedziec.
U Nas byla plec krytykowana ze znowu chlopiec, ja przez to wpadlam w depresje ktora dopiero minela wchodzac do smyka i kupujac wyprawke
Nikomu nie pozwole zniszczyc mojego/Naszego szczescia! Za dlugo o nie walczylismy.lys, bosa, KasiaeN., małaMyszka, Maniuś, niecierpliwa, Weridiana, kasiuleek, zabka11 lubią tę wiadomość
-
bosa wrote:Pulpecja mój mąż miał ten sam pomysł co Ty np. Florentyna- tak ma na imię córka znajomego ( wołają na nią Florka
, teściowa padnie na zawal jak usłyszy, bo dla niej Wiktoria to jest dziwne imię
albo Dżesikabosa, Pulpecja, gianna88, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula ja nie mam zaufania do tych nowoczesnych szczepionek. U Nas obowiazkowa jest ta 5w1 i kilka innych 'cudow' o ktorych pierwszy raz w zyciu slyszalam i nawet nazwy nie pamietam.
Jak tutaj przyjechalismy to dzieciaki co 3 miesiace jezdzily na nowe szczepienia.
Nawet na ospe jest u Nas obowiazkowe.
I tak sie czasem zastanawiam, po co to wszystko, po co te wszystkie szczepienia skoro one nie chronia w 100% wystarczy ze dziecko przyjedzie z rodzicami z innego kraju gdzie danego szczepienia nie ma i zachoruje i nagle bums epidemia.
Tak jak bylo pod koniec w zeszlego roku - epidemia Odry w Berlinie. Przeciez na Odre w 99% krajow jest to szczepienie obowiazkowe.
W miejscowosci obok w ktorej mieszkalam w PL byla rowniez epidemia gruzlicy - przeciez to tez szczepienie obowiazkowe.... no rece opadaja.
Teraz znowu ten rumien zakazny - na niego nie ma szczepienia.
Ogolnie od czasu jak dzieci poszly do przedszkola slysze nazwy chorob ktorych w zyciu nie znalam.
XXI wiek, tyle srodkow higieny itp a ciagle cos nowego wynajduja. Za moich czasow slyszalo sie tylko o ospie i swince....bosa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
U nas z imieniem byl taki problem, ze z mężem nie mogliśmy nic wspólnego wymyślić
a z jego zdaniem sie jednak liczę. Jak juz wymyslilismy, to ktos mi będzie nosem kręcił. A spadać. Mogla sobie siódemke urodzić i nazywac po swojemu, a nie mi sie teraz wtrącać.
chcebycmama, bosa, małaMyszka, Maniuś, niecierpliwa lubią tę wiadomość