SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie, nie na balkonie, ale w domu rozpakowane, z dostępem do powietrza.
Chyba najważniejsze jest łóżeczko, materacyk i wózek, bo tu dziecko najwięcej czasu spędza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 14:31
Pulpecja, niecierpliwa, Cassie, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
No właśnie z tytm wózkiem ma problem, bo wymyśliłam sobie tak jak pisałam. Ze wybiorę, ewentualnie zamówimy w sklepie z odbiorem w sierpniu. Tylko czy nie będzie problemu, ze to nie będzie umawianie się na konkretną datę? No bo jednak moż ebyc różnie, chociaż ja i tak mam cc, ale wiadomo, ze teraz terminu nie przewidzę i może być różnie.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ta koleżanka właśnie, co mi o tym mówiła to ona zamawiała łóżeczko z allegro i okazało się, że miało ono tak silny zapach, że wynieśli je do drugiego pokoju, gdzie okno było cały czas otwarte i tak chyba z miesiąc stało.
Ja miałam to samo z szafkami nocnymi, długo czuć było zapach zanim się wywietrzyły.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:No właśnie z tytm wózkiem ma problem, bo wymyśliłam sobie tak jak pisałam. Ze wybiorę, ewentualnie zamówimy w sklepie z odbiorem w sierpniu. Tylko czy nie będzie problemu, ze to nie będzie umawianie się na konkretną datę? No bo jednak moż ebyc różnie, chociaż ja i tak mam cc, ale wiadomo, ze teraz terminu nie przewidzę i może być różnie.
a czemu nie zamówicie chwilę wcześniej, np. żeby było u Was w drugiej połowie lipca?
Edit: aha remont macie hehhehe, ja nieprzytomna jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 14:38
Pulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNeyla wrote:
Pisałyście gdzieś w postach wyżej, że czasami jeden wpis potrafi człowieka wytrącić z równowagi...i ja właśnie od wczoraj chodzę taka wytrącona. Ktoś mi napisał w pamiętniku komentarz (zupełnie nieudzielająca się dotąd osoba), że po co umieszczam zdjęcia swojego brzucha, żeby go oceniać? Zdziwiłam się i zrobiło mi się przykro, że posądza się mnie o bycie taką płytką. Dodatkowo zarzucono mi, że jestem przecież nauczycielką... czyli, ze powinnam bać się, że ktoś te moje zdjęcia/wpisy znajdzie (rodzice/dyr.). Kurcze... chamskie to było (mimo, iż autorka zapewnił, że nie pisze tego na złość). Matko...strach być sobą, bo praca, uczniowie... strach być w ciąży, bo pomyślą sobie, że seks uprawiamPARANOJA Tak tylko chciałam zrzucić z siebie ten balast
A wiem, że tutaj mogę, bo my wszystkie jesteśmy dumne z naszych wielkich brzuchalków (niektóre-tak jak ja-czekały na nie tyle lat).
Neyla niestety to jest tylko i wylacznie zazdrosc ludzka.
Czytalam juz mase pamietnikow i zawsze znajdzie sie ktos do 'dowali' i sa to przewaznie rozgoryczone staraczki bo ktorejs sie udalo a innej nie.
Mi jedna dziewczyna na facebooku dowalila kiedys 'ciesz sie z Ci sie udalo'.
Nie warto sie takimi ludzmi przejmowac.
Paula pracownika niestety sie szanuje jak dobrze pracuje a jak jest na zwolnieniu to juz balast... wspolczuje
Z zakupami zgadzam sie dlatego wozek i lozeczko zostawilam na sam koniec.
Pati piekny gest.
Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
U mnie jest tak, że ostatnio dostaliśmy 3 torby ubranek od 56 do 74 także mamy już z głowy zakupy tych najmniejszych ciuszków. Teraz ewentualnie tylko w ramach "zachcianki" kupię jakieś ubranka ale te większe. Czekam też na lipiec i wyprzedaże
Co do innych rzeczy, to wczoraj zrobiłam duże zamówienie w Gemini, w czerwcu planuję jeszcze kupić parę rzeczy na Allegro (pieluchy tetrowe itp), wózek i nosidło. Łóżeczko dostaniemy. Na lipiec zostawiam już drobne rzeczy typu pranie i prasowanie. Robię tak żeby rozłożyć jakoś te wydatki, nie stresować się, nie latać później w upały i też odprężyć bo te dzidziusiowe zakupy mnie mega relaksują
Także... co kto lubi
niecierpliwa, Cassie, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylys wrote:Dziewczyny, kiedyś jedna koleżanka mi mówiła, że łóżeczko, materacyk i mebelki powinny stać dużo wcześniej gotowe/skręcone żeby wywietrzały i straciły ten zapach "fabryczny". Co o tym myślicie?
Bo to prawda. Jesli kilka tyg wczesniej sie je rozlozy to ten caly chemiczny zapach sie ulotni.
Nie wyobrazam sobie kupic na kilka dni przed porodem i po powrocie wlozyc do tej swierzyzny dziecka.
4 lata wstecz kupowalismy cala nowa sypialnie i materace i ten zapach drewna byl tak duszacy ze spalismy tydzien na kanapie w salonie.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:a czemu nie zamówicie chwilę wcześniej, np. żeby było u Was w drugiej połowie lipca?
Edit: aha remont macie hehhehe, ja nieprzytomna jestema w lipcu po prostu zostanę z dziećmi wywieziona
juz szukam kogoś do pomocy w sprzątaniu po tym wszystkim, bo obawiam się, że sama nie dam rady już na tym etapie.
lys, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja bardzo sie ciesze, ze malowanie calego mieszkania mamy juz za soba. Niby to tylko malowanie, ale pod meblami, ktore z 10 lat odsuwane nie byly tyle syfu, ze szkoda gadac. Teraz tylko wszystkie rzeczy musza wrocic na swoje miejsce, poukladac w szafach i dzis jeszcze przyjedzie sofa i fotel ze sklepu. To tez mnie troche stresuje, bo u nas klatka tak waska, ze jak kupowalismy naroznik to firma transportowa chciala nas zostawic z tym miedzy pietrami bo ni jak nie chcial wejsc. Mam nadzieje, ze dzis takich jaj nie bedzie. W sobote generalne sprzatanie generalne i tez juz sie nie moge doczekac az maz zacznie mebelki skrecac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 14:50
lys, Paula_071, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBylam na krotkich zakupach, standardowo pieczywo nabial wedliny i banany. Wrocilam tak zmeczona ze wyladowalam na kanapie... znowu...
W przedszkolu bum na rumien zakazny minal i wisi znowu kartka uwaga jelitowka... ja juz sie poddaje...
Maly jest w przedszkolu. Mam nadzieje ze cudem nas to nie zlapie. Bo wbrew pozorom przedszkole bylo praktycznie pelne.
Szkola rodzenia: nie bylam na niej ani raz. Przy pierwszym porodzie moze byc przydatna przy drugim czlowiek juz wie czego sie spodziewac.
Teraz tez nie chodze i nie bede chodzila.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Też chce mniej wiecej miesiąc przed terminem mieć wózek, bedziemy zamawiac koniec czerwca,początek lipca. Łóżeczko też mniej wiecej w tym czasie, a meble beda od stolarza, pod koniec czerwca, także myśle ze zadnych zapachów niepożądanych nie bedzie
Boze jak ten czas leci :o juz maj..
czerwiec..lipiec i SIERPIEŃ !
mamy tak naprawde tylko 3 miesiące, bo sierpień to juz tylko spokojne czekanieNeyla, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Jeżeli chodzi o pampersy, to które kupujecie na sam początek? Chodzi mi o pierwsze opakowanie, bo np. pampers ma w ofercie jedynki z serii New Baby Dry i Premium Care.
Nie wiem czy dobrze myślę, ale na początek powinny być jakieś wyjątkowo delikatne czy coś, żeby nie podrażniały delikatnej skórki dziecka?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hejka juz po glukozie i nie taki diabel straszny
wrocilam do domku pochłonęłam sniadanie a potem mialam gosci na kawie i teraz was nadrabiam
My w przyszly weekend planujemy wypad do hurtowni dzieciecej w kolejny ogladac wozki i tak pomalu co weekend cos wozek chcemy zamowic max w polowie czerwca kotras pisala o przerwach wakacyjnych w produkcji wiec wole miec go wczesniej
My mamy juz ubranka .monitor oddechu. dwa kocyki . pozytywke taka zabawke zawieszke sensoryczna. dostalismy lozeczko dotrze do nas 24 maja pokoj pomalowany mam juz 2 smoczki. laktator dostałam nie uzywany. Kilka oieluch tetrowych Troche pieluch z promocji od kuzynki z norwegii paczka 24 szt po 5 zl nie mam nic dla siebie. Jeszcze troche rzeczy musimy kupic ale troche juz mamyniecierpliwa, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Co do dziecka i zwierzat ja mam dwa koty teraz maja po 8 miesiecy szalone łobuzy czytalam tak jak ktoras pisala wyzej zeby wcześniej pokazywac rzeczy dziecia puscic np pozytywke dac powachac rzeczy dziecka a jak sie juz urodzi przyniesc ze szpitala cos z zapachem dac zwierzeciu a jak dziecko przywieziemy do domu pokazac. Zapoznac niech powacha dotknie nie krzyczec ze nie wolno jak sie zbliży. I na spokojnie podejsc do tematu
Ewa123, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:... dzis jeszcze przyjedzie sofa i fotel ze sklepu. To tez mnie troche stresuje, bo u nas klatka tak waska, ze jak kupowalismy naroznik to firma transportowa chciala nas zostawic z tym miedzy pietrami bo ni jak nie chcial wejsc. Mam nadzieje, ze dzis takich jaj nie bedzie. W sobote generalne sprzatanie generalne i tez juz sie nie moge doczekac az maz zacznie mebelki skrecac
My mieszkamy na 3/4 pietrze i jak się wprowadzaliśmy, to część rzeczy trzeba było zwyżką przez balkon transportować, bo po naszych schodach nie mieściły się. Wyobraź sobie moje nerwy jak zwyżką jechała nam w górę nowiuteńka lodówka, przypięta tylko pasem na słowo honoru (inaczej się nie dało). Zjadłam wtedy chyba wszystkie paznokcie. Teraz mamy przeniesione wejście na 4 piętro i nie ma już tego problemumałaMyszka lubi tę wiadomość