SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja również życze Wam wszystkim cudownych Świat
Te są wyjątkowe bo mamy pod sercami nasze maleństwa, a następne będą jeszcze bardziej wyjątkowe bo będą już na świecie
Także dużo zdrówka,dobrego samopoczucia..Wszystkiego najlepszego kochane ciężaróweczki
!
Maniuś, Cassie, gosia.b, gagat82, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój,
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość.
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę, a kolędowych śpiewów nie było dość!
Wszelkiej pomyślności życzy Natalia i MichałCassie, Maniuś, zabka11, Avensis lubią tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Zeta ja też jestem po przebytej toxo. Ile masz igm ???ja w ubiegłym roku miałam 0,56 gdzie od 0,55 do 0,65 jest wynik wątpliwy. Mój zakaznik powiedział ze u mnie igm juz nigdy nie będzie ujemne i ze to jest dobry wynik i mogę się starać.
Ja mam igm 0,262, ale igg >650 i wczoraj pani gin wysłała mnie do lekarza chorób zakaźnych. Oczywiście dopiero po nowym roku pójdę bo teraz nie ma do kogo. Trochę mnie nastraszyła tym wynikiem, że to zdecydowanie za dużo. A Wy ile macie?
Gin zrobiła mi też wczoraj usg, nie było jeszcze widać serduszka. Smutno mi się zrobiło, bo myślałam, że będę mieć piękny prezent na święta i jutro na obiedzie z rodzicami i teściami ogłosimy dobrą nowinę. Ale w obecnej sytuacji chyba się wstrzymamy
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
nick nieaktualnyWitam
Poradzcie proszę co mam zrobić.Jestem w 7 tyg ciąży, mam pracę fizyczną, o swojej ciąży powiedziałam już szefowi bo myślałam że będzie mnie traktował trochę ulgowo. Ale do tej pory nic się nie zmieniło, gania mnie jak zawsze.Wiadomo nie posadzi mnie na stołku, ale nawet dźwigać mi każe, dobrze że koleżanki mi pomagają.
Chciałabym być w porządku do pracodawcy ale myślałam że będzie to inaczej wyglądało.
Ustala mi nawet ze od marca mam isc na zwolnienie a umowe mam do 2018. Zastanawiam sie czy jak lekarz będzie proponował mi zwolnienie teraz w styczniu ( to będzie ok 9 tydz) czy brać czy poczekać do 13 tyg.Wymiotuję na razie tylko rano jak jestem głodna a tak się dobrze czuję.Co byście zrobiły na moim miejscu? -
Ja bym nie ryzykowała i poszła od stycznia, w ciąży nie wolno się przemęczać i dzwigać bez względu jaką ma się umowę czy na czas określony czy nie i czy się kończy czy nie. Dzidzi jest najważniejsze, powiedz szefowi że lekarz zabronił Ci pracy fizycznej i albo zmieni Ci zakres obowiązków albo jesteś zmuszona isc juz teraz na l4. Ja idę od stycznia choć siedzę przy biurku ale moja szefowa jest psychiczna i nie będę się denerwować
Malagosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Avensis wrote:Chciałabym Was powitać ponownie. Może, niektóre z Was pamiętają, jeszcze niedawno się żegnałam bo wg wyników badań spadła mi beta ze 181 na 53, więc odstawiłam duphaston i czekałam na poronienie. Na następny dzień dostałam plamień, więc już byłam pewna, że po wszystkim. Po 4 dniach nadal plamiłam i to wydało mi się dziwne bo powinna była przyjść @... zrobiłam test ciążowy a tam dwie ciemne krechy! Powtórzyłam betę, która ,,urosła" do 279 jednostek, od razu zaczęłam brać duphaston i inne leki, ale zaczął mnie boleć lewy jajnik, więc pojechałam na pogotowie a tam gin mi mówi, że podejrzewa ciążę pozamaciczną bo na USG nic nie widać, boli mnie lewy jajnik i mam krwawienia a więc wszystko jasne. Kazał powtórzyć betę na następny dzień - powtórzyłam i urosła do 365 (tylko o 30% od poprzedniej) a więc byłam już na 90% pewna, że to ciąża pozamaciczna. Pojechałam dzisiaj do gina na USG mając tylko nadzieję, że znajdzie umiejscowienie tej ciąży pozamacicznej a tu się okazało, że ciąża jest tam gdzie trzeba i ma 8 mm, pokazał mi gdzie się złuszcza macica (ja to spowodowałam odstawiając duphaston) i że wszystko wygląda dobrze i że wg niego wyniki bety z tego konkretnego laboratorium są niewiarygodne, bo gdyby były to już dawno nie byłabym w ciąży. W tej chwili mam nauczkę, że wszystkie badania najpierw należy powtórzyć i to najlepiej w innym laboratorium zanim się (tak jak ja) odstawi leki w oparciu o same wyniki.
Gratuluję dobrze ze się udało bo ja mam puste jajo potwierdzone 3 razy i czekam na zabieg...ale super ze się udało! !!!! -
Paulina27, bardzo mi przykro
sama poroniłam poprzednią ciążę w 9 tygodniu, więc wiem co czujesz, trzymaj się kochana.
marzena2210 - idź na zwolnienie, jak lekarz się dowie, że musisz dźwigać ciężary to nie powinien robić problemów a na zwolnieniu lekarskim na ciążę otrzymujesz 100% wynagrodzenia, więc po co się męczyć z ciężarami i ryzykować. -
Avensis wrote:Paulina27, bardzo mi przykro
sama poroniłam poprzednią ciążę w 9 tygodniu, więc wiem co czujesz, trzymaj się kochana.
Avensis, a znasz przyczynę? u mnie poprzednia ciąża również obumarła w 9tc.
Teraz tak się boję kolejnej wizyty, bo to będzie ten tydzień...
marzena - idź na zwolnienie, nawet się nie zastanawiaj - lepiej dmuchać na zimne. Ja poszłam od razu ze względu na wcześniejsze poronienie.
Zasmucona - witam i gratuluję -
nick nieaktualnyNie chcialam zostawiac nie smaku po sobie w pracy, ale moj szef tez jest psychiczny chce chyba mnie wykorzystac do maximum. Ja mam prace w spozywczaku i to sporym i gleboko sie zastanawiam nad zwolnieniem....tylko czy mu mowic ze ide na zwolnienie czy poprostu przyniesc i nie przejmowac sie niczym.
-
Marzena ja mam taki plan: powiem szefowi i szefowej(szefostwo to małżeństwo...) o ciąży i zwolnieniu w sylwestra
bo we wtorek mam wizytę u gina po zwolnienie.
Tłumaczyć się nie zamierzam, powiem że jestem w ciąży i lekarz uznał że praca tu zagraża mojej ciąży i mam leżeć także mimo chęci pracowania jak najdłużej się da, dla dobra dziecka muszę wypoczywać więc chciałabym się pożegnać
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ok:) z chęcią bym nagrała ta rozmowę i odtwarzala ją na poprawę humoru bo zostawiam ich z ręką w nocniku ale należy się im za 2 lata wykorzystywania...
Jak tam po swietach? Ja jestem głodna, takie mdłości mnie dopadly w wigilię rano ze masakra, teraz każdy poranek do południa to koszmar ale trzymamy się dzielnieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2014, 13:38
-
nick nieaktualny
-
Witajcie
Jak mijają święta? ? U nas za stołem ech juz miete popijam po tym ciezkostrawnym jedzeniu. .
ogólnie mdłości tylko rano.potem włącza mi się ssanie
Prezent świąteczny w postaci nowiny o ciąży zachwycił i moją mamę i tesciow. A moja córeczka ucieszona bardzo, ciagle głaszcze mnie po brzuchuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 13:05
Cassie lubi tę wiadomość
-
A my mamy serduszko, które bije 127x/min... I jestesmy wg USG w 7w0d idealnie jak w suwaczku
Jestem najszczęśliwsza na świecie a M. aż roznosi z emocjiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2014, 15:36
Maniuś, lys, zabka11, Cassie, magda sz, olusia24, Aga89 lubią tę wiadomość