Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySylwia od 5 rano to nie tak dlugo..czyli o 5 cos pofikal?
Jakie masz metody na niego? Kapiel? Moze cos slodkiego lub kwasnego.. Albo polez na boku, lub plasko na plecach chwile.. Pouciskaj troszke brzuszek..
Ja na lekarza w szpitalu nie patrze, a na polozna bo jak sie normalnie rodzi to lekarz za wiele nie pomagachociaz nie ukrywam, ze wolalabym zeby moj gin pracowal tam gdzie bede rodzic..
My niedlugo idziemy do chinskiej restauracjiDodi, Camille87, celia lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny wpadłam powiedzieć ze byłam na tym dokładniejszym USG w szpitalu i z maleńką jednak wszytsko ok
strasznie sie cieszę
ma wszytskie wtmiary na 27 tydzien i waży 1044 g. Pozdrawiam wszytskie serdecznie ja zmykam spać bo jakiś senny dzień....
positive, Ruda27, Dodi, Magda2013, MILA, Camille87, celia, Aggie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
SYLKA, mam nadzieję, że to jedynie chwila rozleniwienia Twojego synka. Najlepiej byłoby podjechać do szpitala na ktg albo chociaż do jakiejś przychodni, by posłuchali tętna. Nie wiem jakie masz możliwości w Norwegii.
A póki co to jedyne co wiem, że działa to spory kawałek czekolady lub innej słodkości i spokojne leżenie (najlepiej na lewym boku) przez dłuższy czas (nawet do godziny!). Maluch powinien się poruszyć, gdy dostanie dawkę energii.
Wiem jak bardzo się niepokoisz, bo ja mam takie lęki co najmniej raz w tygodniu. Powodzenia kochana.
Dodi, positive, Sylka, celia lubią tę wiadomość
-
Sylwia zrob tak jak radza dziewczyny. wez kąpiel a potem zjedz cos slodkiego i sie poloz, poczytaj jakas ksiazke zeby odwrocic uwage od mysli i maly w koncu sie obudzi:) ja ostatnio mialam taki dzien i tez sie martwilam bo maly byl chyba tak odwrocony ze jwgo ruchy byly ledwie wyczuwale
Dodi, celia lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
Dodi wrote:
Mila współczuję Ci kiepskiego humoru i samopoczucia, ale czasem przychodzi niestety taka kumulacjanikt nigdy nie mówił, że będzie lekko a że my baby jesteśmy twarde to jak zwykle trzeba spiąć poślady i do przodu.... a Wy typową hipotekę zamierzacie wziąć? kurcze podziwiam Cię bo same formalności, rozpatrzenie wniosku i kompletowanie dokumentów zabierają sporo czasu a ten leci nieubłaganie...
Dodi no właśnie typową hipotekę. Wiem że załatwiania jest dużo i właśnie dlatego się martwię
Dodi lubi tę wiadomość
-
sylka i przypomniało mi się jak moja kuzynka w zaawansowanej ciąży poszła na ktg i też nie mogli maluszka namierzyć położna wmusiła w nią całą czekoladę by synek jej się obudził... ale poskutkowało...
więc zastosuj się do naszych rad i czekamy na wieści...
a ty kada już wróciłaś??
ja przez forum nic zrobić nie mogę.. idę na 5 min do kuchni i zaraz wracam zerknąć czy ktoś coś napisał...
Mila dasz radę... " bo jak nie my to kto..."
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 12:57
MILA, Magda2013, Dodi, Ruda27, Sylka, celia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAicha dobre wiesci
nie denerwuj sie juz
Mila a nie mozecie skorzystac z uslug doradcy finansowego?
On wszystko zalatwia a Ty mu nic nie placisz bo zarabia na tym co ugra w bankumy jak bralismy kredyt hipoteczny to korzystalismy z doradcy- fajna babka zrobila nam symulacje kredytow porownanie bankow zalTwiala wszystkie formalnosci my tylko sie spotkaliśmy aby wybrac ewent podpisac
duzo czasu zaoszczedzilismy!
Sylka slodkie i lez na plasko :dDodi, celia lubią tę wiadomość
-
Hej ja dzis zrobilam drugie pranie,juz sie suszy w lazience potem bede je prasowac.
Agapast pojechalam do Biedronki i kupilam ten kocyk i smoczek z klipsem. Kocyk jest super,milusi i mieciutki. Ciekawe jaki po praniu sie zrobi.Zaraz wrzuce fotke.A co do odzywki do rzes to moja mama uzywa Realash i Ci powiem ze rzesy ma coraz dluzsze a miala krociutkie
Co do sztucznych rzes to jak lezalam w szpitalu to lezala ze mna dziewczyna w 38tc i ona miala je zalozone na swiezo. Takze jak by nagle urodzila to napewno by ich nie sciagnela a w szpitalu nic na to nie mowili.A paznokcie to nie wiem czy mozna miec pomalowane.
Mila rowniez Ci wspolczuje tej sytuacjija jestem w nie lepszej sytuacji.Moj maz tez musial wziasc kredyt na 7 lat na splate jakichs tam starych dlugow, narazie jakos wiazemy koniec z koncem.Fakt jest ciezko ale jak sie dziecko urodzi bedzie jeszcze ciezej. Jak wezme macierzynski na pol roku to jak sie skonczy to niestety ale bede musiala isc do pracy a dziecko oddac do zlobka. A jak wezme na rok to cala kasa pojdzie na rachunki a z jego wyplaty rata na kredyt+to co zostanie to na zycie.Nawet nie 2000zl na miesiac na 3 osoby. Moj maz powiedzial ze najlepiej juz od stycznia mam zaczac szukac pracy
przejebane ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 13:18
positive, Dodi, MILA, Sylka lubią tę wiadomość
-
dzięki Magda za info, nadal się z chałupy nie ruszyłam, ale może jeszcze pojadę. Niestety ten roczny urlop, to się średnio opłaca, ja póki co twierdzę, że pół roku wrócę do pracy, ale później pewnie jak policze koszty opiekunki, to bardziej będzie się opłacało żebym siedziała sama w domu. czasami sie stresuję powrotem do pracy po długiej przerwie, tym bardziej, że jest ktoś za mnie "na zastępstwo", ale pocieszam się tym, że pracuję w dziale kadr, więc wiem co mi się należy i nie ma takiej opcji, że z dnia na dzień zostane bez niczego.
Mila, więc jedyne pocieszenie dla Ciebie, że łatwiej ci bedzie wrócić po macierzyńskim, nie będzie to takim szokiem, bo dla nas wielu to będzie jak pójście do nowej pracy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 13:24
Moni&, celia lubią tę wiadomość
Michałek urodził się 10 sierpnia 2014