Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
12 godz nie regularnych skurczów ból w szyjce i nic nie rusza chodzę po b placu jak głupia i po schodach i nic nawet jakieś parcie na szyjkę jest ale no zesz kurna niech są regularne te skurcze no i tan krzyż juz tak nie boli
-
Aggie wrote:Kasienka, Kada, Madzia! powodzenia
Kamila gratuluje pelnej ciazyoby akcja u Ciebie tez sie rozkrecila
Paula, piekny post kochana
Kajoni, moj mi tez sie nie wydaje zeby byl na tyle wzruszony by plakacon taki typowy facet, chociaz pare razy plakal jak myslal ze mnie straci bo narozrabial, a ciaza strasznie go ucieszyla, wiec... hehe nuie ma co gdybac
a ja mam sutki giganty, i juz wiem od czego mnie bola... bo one sie jeszcze ciut powiekszyly, i w staniku sie "zalamuja" i mnie te zgiecia bolazastanawiam nad wiekszym stanikiem mimo ze moj ulubiony teraz jest calkiem luzny...
Mika wspolczuje, wiem co czujesz, ja mam o tyle dobrze ze dziecka nie mam, i chlop sporo za mnie robi, ale fakt ze nawet pisanie na klawiaturze jest bardzo bolesnedlatego tez sie slabiej udzielam, tylko podczytuje...
Madziu, nie denerwuj sie :* tak jak ktoras pisala, facet tez sie stresuje, oni inaczej to odreagowuja, moj na stres ktory dzielimy dostaje glupawki, znaczy zaczyna sobie zartowac itd. zebym tylko zapomniala o stresie (oczywiscie pare razy mu sie za to dostalo, nie slusznie) ale jak jego cos meczy to sie wycisza i gburowaty sie robi... takze wiesz :* odpusc mu tez, pogadajcie na spokojnie zanim pojedziesz na cc, my kobiety musimy zalagadzac sytuacje
A teraz witamu nas ochlodzenie, okolo 20 stopni i brak slonca, jakis tam wiaterek firanka porusza, wiec nie bedzie zle isc do poloznej, a przy okazji musze jakies zakupy zrobic bo biedny Darek nocke odsypia.
No to jesteśmy dwie i możemy sobie podac ręce te kalekie oczywiście
No u nas upał jak diabl myślę że gdyby nie to to może tak mocno by nie bolało bo czasem było chłodniej i złośliwiej
Też mam problemy z tym pisaniemco to się nam przypałętało? co to za choróbska są ?
I jak tam któraś już pojechała rodzić ? -
nick nieaktualnyKajoni ja jestem jestem, czytam was caly czas
w nocy mialam dosc mocne bole na @ w koncu
Jutro do szpitala i jakos mnie to wszystko przeraza..
Mika wspolczuje ze tak sie meczyszoby po porodzie to przeszlo..
Madzikovy myslami jestesmy z TobaKajoni, celia lubią tę wiadomość
-
Hej ale emocje !
Madzia,Kasienka,Kada zycze wam powodzenia i trzymam kciuki !
Madzia dziewczyny maja racje,Twoj maz tez to przezywa tylko faceci tlumia te emocje w sobie a potem wybuchaja i klotnia gotowa. Na pewno jest nie mniej zdenerwowany niz Ty. Ale po porodzie wszystko wroci do normy
Paula cudownie to wszystko opisalas,az sie wzruszylam czytajac todzielna bylas.
U nas tez upaly,znowu pol nocy nie spalam z tego goraca a spimy na golasa i pod kocem
U mnie nic sie nie dzieje,cisza nadal
amela, celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
KAJONI, jestem i podczytuję Was po cichu, a równocześnie dogorywam z gorąca
Usadowiłam się wygodnie z książką przy wiatraku i czekam która z nas kolejna urodzi
Trzymam mocno kciuki za Madzikovą. I za wszystkie dziewczyny, u których "coś się rozkręca"
Jeszcze cały kolejny tydzień ma być taki upalny..
Kajoni, MILA, celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNooo, na sierpniówkach zaczyna się robić nerwowo
Coraz bliżej u niektórych- ja jeszcze mam czas, ale zazdroszczę wszystkim, którzy maja za chwilę rodzić bo upały mnie do tego czasu wykończa!
Trzymam za wszystkie kciuki!!!celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej Kierzynka
kurcze ja czasem weszłam na wieczornice ale odkąd Malutka Eve się nie odzywa jakoś tak wyszło
zresztą wy też tam macie sporo nowych kobitek
ale wpadnę na.chwilę
Kada i co kurka. straszysz, straszysz i.nic?
mój młody strasznie się wierci. nieraz jak czytam ze u was czasem trzeba dzieci do ruchu pobudzać to zaczynam się martwić ze mój za.dużo się rusza :$ Ehhhhh tak źle i tak niedobrzeKajoni, celia lubią tę wiadomość
-
MILA, mam podobne odczucia: wczoraj moja mała bardzo intensywnie się ruszała, co mocno mnie niepokoiło. A dzisiaj ma bardziej leniwy dzień i znowu panikuję, zastanawiam się nawet czy nie pojechać do szpitala. Tak jak napisałaś: tak źle, tak niedobrze. Oszaleję w ciągu najbliższych 8 dni..
celia, Dodi, MILA lubią tę wiadomość