Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lanusia93 wrote:"Szkoda mi tylko, że wydam na świat to dziecko, tylko tyle". Szkoda mi, że będzie żyło w niepełnej rodzinie
Lanusia93, pekinka82, Gosiaczek lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Wam za wszystko... Wciąż mam nadzieję, że to jest tylko zły sen... Nie rozumiem dlaczego takie rzeczy przytrafiają się mi. Jedno dziecko stracił, drugiego nie umie uszanować
Już nie mówiąc o matce tego dziecka... Pousuwam te posty, bo normalny człowiek złapałby się za głowę, czytając to. Ciąża powinna szczęśliwym okresem. Nie tym co ja i niektóre dziewczyny przeżywają.
pekinka82 lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Boże Lanusia ale cham z niego. Starszy a jednak głupszy... Potem będzie żałował. Ty jesteś taka młodziutka i on myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. To on jest KURWISKO ! Mógł sobie chodzić na dziwki a nie zakładać rodzinę!
Nie rozumiem takich chłopów. Wiem, że czasem można coś powiedzieć w nerwach ale po 2 latach związku to jest nie na miejscu. Przecież Ciebie zna! Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż tak do mnie powiedział, chociaż straszny z niego nerwus. Pamiętam, że z początku też mieliśmy jakieś ciężkie kłótnie(może nie takie). Ale po pół roku, jak się poznaliśmy to się nie powtórzyło. Przecież 2 lata to nie tak mało ...
I to nie jest Twoja wina Lanusia, że wcześniej mu nie odmawiałaś. EGOISTA!Jus1985, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ tego co tu piszesz, to mam szczerą nadzieję, że nie dasz mu więcej szans. Wspólne mieszkanie nic tu nie zmieni. Wiem, bo też tak naprawiałam poprzedni związek. Miałam nadzieję, że jak częściej będziemy się widzieć, to zacznie się układać. I tylko się utwierdziłam, że jest jeszcze gorzej, bo nie mogę już wyjść i kichać na to wszystko od tak.
Dobry związek jest dobry od początku i pomimo kłótni wiesz, że spędzasz życie z osobą, bez której nie wyobrażasz sobie świata. I nawet wtedy, kiedy Cię właśnie niemiłosiernie wkurzy, to i tak uśmiechasz się, jak tylko sobie przypomnisz, że chcesz z nią życie spędzić. I cała złość przechodzi.
Masz jeszcze dużo czasu, aby odpowiedniego partnera znaleźć. I zwróć wtedy uwagę, jak zwraca się do mamy, siostry, babci i koleżanek. Oraz jak o nich mówi. Bo tu widać szacunek do kobiet. I jak zachowuje się w stosunku do dzieci. Dostałam tę radę od szwagra mojego byłego, kiedy pomagał mi rzeczy do domu przenosić, posłuchałam i mam cudownego męża
Niebieska, Jus1985, celia, Lanusia93, Aggie lubią tę wiadomość
-
Ja przed ślubem byłam na 100 % pewna, że chcę być z moim mężem całe życie. Oświadczył mi się po 4,5 roku związku. Myślałam, że to nigdy nie nastąpi. Teraz jesteśmy już 6 lat razem i nie wyobrażam sobie bez niego życia
Jeżeli się ma jakiekolwiek wątpliwości, to powinnyśmy się zastanowić nad naszym związkiem.
Lanusia pamiętaj, że szczęście to nie scieranie się lub czekanie na dobre chwile. Musi być dobrze cały czas z ewentualnymi lekkimi niegroźnymi zawirowaniamicelia, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Lanusia nie do końca wiem co się stało, ale z tych fragmentów widzę, że mocno Cię skrzywdził. Nie zgadzam się z Kadą, że za wszelką cenę powinnyśmy dążyć, żeby dziecko miało dwoje rodziców. Jeśli brakuje wsparcia, czasem zrozumienia, są zwykłe kłótnie, to oczywiście trzeba popracować, a nie się wyprowadzać.
Ale jeśli brakuje szacunku, są wyzwiska, o jakiejkolwiek przemocy fizycznej nie wspomnę, to tu nie ma nad czym pracować. Nawet dla dziecka.
Lanusia, po Twoich wypowiedziach nigdy bym nie pomyślała, że jesteś tak młoda. Wydajesz się taka rozsądna, poukładana i dojrzała. Do cholery nie daj sobą pomiatać. Mi też pojawia się pytanie jak Jus - czemu zostałaś z człowiekiem, który Cię zdradzał?
Ja wiem na pewno jedną rzecz jeśli są kwestie sporne w związku, to pojawienie się dziecka może je tylko spotęgować. Dziecko nigdy nie może być metodą na zmianę podejścia faceta, związku itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 14:44
Lanusia93, Aggie, Nadia lubią tę wiadomość
-
Lanusia, bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji
to przykre kiedy facet, ojciec dziecka, ktore nosisz pod sercem, traktuje Cie jak.... nie dokoncze
nie daj soba pomiatac kochana... jak tak sie w przeszlosci dawalam szarpac, wyzywac, zmuszac do pewnych rzeczy, a nawet "dostawac" to czego nie chcialam (to co dla kazdej jest najgorsze), to wpedzilo mnie w takie kompleksy, ze stalam sie kims kim nigdy nie bylam, kims kogo normalnie omijalabym szerokim lukiem, nie mowie, ze Tobie sie przytrafi to samo, jestes duzo dojrzalsza niz ja bylam wtedy, ale wiej gdzie pieprz rosnie. Elvinu Ti ma racje, jesli facet mowi o swojej mamie, babci, siostrach itd z szacunkiem, mimo sporow, to Ciebie tez bedzie traktowal z szacunkiem.
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Akurat jeśli chodzi o szacunek dla kobiet w rodzinie to mój M nie ma do matki ale to chodzi o jej podejście do życia, do siostry też nie ma uważa że jest głupawa. Ale do mnie chyba ma, no trochę mi dałyście do myślenia ...
Jakoś tak mnie bojowo nastawiłyście. Jak M wróci z pracy to chyba dostanie mu się ... tak profilaktycznieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 15:00
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Lanusia, moze szoku potrzebuje, ale nawet gdybym kochala, bym sie zastanowila, czy chce by moje dziecko slyszalo wyzwiska skierowane w moja strone i przemoc fizyczna widzialo. Nie zapominaj ze przemoc domowa to nie tylko dostanie w zeby, to pomiatanie, kontrolowanie, zmuszanie. Zastanow sie! Ja wiem, ze kazda matka chocby miala sama wychowywac babelka da rade, bo to dla dziecka stajemy na glowie, i dostajemy energii do poprzestawiania gor.
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja wiem, że faceci się nie zmieniają. Rozstawałam się w życiu dwa razy, obaj obiecywali zmianę. Jeden jest nadal moim przyjacielem i wiem, że nie zmienił się zupełnie. Chociaż to dobry człowiek, tylko nie daje poczucia bezpieczeństwa, bo lekkoduch. Drugi także nie zmienił się w ogóle, bo od koleżanek czasem usłyszę co tam u niego i jak traktuje kolejne panny, które się pojawiały.
Szok może pozwolić dorosnąć człowiekowi, ale charakteru mu nie zmieni.Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Aggie, przykro mi, że coś takiego przeszłaś
Dobrze, że teraz masz mądrego mężczyznę, którego kochasz, który Cię szanuje. Że nie pogrążyłaś się bez reszty w tamtym życiu... Chyba każda z nas przechodzi coś takiego, co nas bardzo zmienia.
Szkoda mi mojego dziecka. Bardzo. Na razie i tak nie dzwoni, nie szuka ze mną kontaktu. Chyba sobie odpuścił. I bardzo dobrze, podjęcie decyzji w takiej sytuacji jest łatwiejsze. Dlaczego ja nie poznałam się na nim wcześniej, dlaczego...?Gdyby tu chodziło tylko o mnie- odeszłabym bez wahania. Ale jest ta mała istotka, która niczemu nie jest winna i zasługuje na pełną rodzinę.
Kobietki kochane, nie zrzędzę. Mam masę nauki, a nie mogę się na niczym, skupić. Wrócę do Was wieczorem, z lepszym nastrojem- obiecuję
Dziękuję, że jesteście... Chyba nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo mi pomogłyście, jak takie wsparcie i kilka słów potrafi podnieść na duchu, wiedzieć, że nie jest się jedyną z tak potwornym problemem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 15:18
Jus1985, Aggie lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Lanusia nie ma nic gorszego niż wmawianie sobie, że on się zmieni. NIE, ON SIĘ NIE ZMIENI. Pewne cechy mogą się tylko spotęgować, a nie zniknąć. Jak na tym etapie dochodzi do rękoczynów, TO SIĘ NIE ZMIENI nagle np po urodzeniu dziecka.
Nie popełniaj błędu wszystkich współuzależnionych kobiet alkoholików. " No przecież przyszedł, przeprosił, obiecał, że się zmieni..." I tak rok za rokiem. A poczucie wartości takiej kobiety spada z gwałtowną prędkością.
A po kolejnych latach jeszcze trudniej podjąć jakąkolwiek decyzję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 15:11
Jus1985, Lanusia93, Aggie lubią tę wiadomość
-
A, jeszcze tylko dodam, śmieszny zbieg okoliczności. Wyskoczył mi czyjś post na facebooku: "Klucza do szczęścia nie powinno się odnajdywać w mężczyźnie. Niezależna silna kobieta powinna odkrywać pełnię w sobie samej."
celia, Jus1985, Aggie, pekinka82, Camille87 lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualnyNo proszę
Sama zobaczysz,że będzie dobrze
Ja przy każdym zakręcie na drodze słuchałam tej piosenki i dodawała mi siły. Nie wiem czy Ci się spodoba, bo było nie było dzieli nas 10 lat, ale mnie zawsze napawa optymizmem
http://www.youtube.com/watch?v=xMxCj8B6Sg8Aggie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLanusia, nie do końca znam Twoją historię ale poradzę coś z tych szczątkowych informacji o których piszą dziewczyny:
POGOŃ DZIADA TAK DALEKO ŻEBY JUZ NIGDY NIE WRÓCIŁ.
I tyle, to rozwiąże wszystkie Twoje problemy. A z dzieckiem czy nie, masz szansę na poznanie fajnego czlowieka który pokocha Was oboje. Mając splątane ręcę i umysł sama nie dajesz sobie szansy na poznanie tego kto jest Ciebie wart.Jus1985, celia lubią tę wiadomość
-
Hmnnn nie chcialam juz sie tutajudzielac choc czytam was nalogowa
Lanusia facet to jakis imbecyl nie znam szczegolow tylko co dziewczyny wspomnialy ale jesli byly rekoczyny to juz u mnie bylby spalony poza tym zmuszac do seksu moj bynajmniej przyznaje sie i mowi ze sam sie zadawala moze i tez nie mam 100% wsparcia w moim ale kocham go nad zycie jestesmy prawie 11 lat razem.... Troszke martwi mnie twoje podejscie do dzidziusia bo mimo iz tojego dziecko to i tak powinno byc traktowane jak cud iniwazne ze to jego to ty nosisz w sobie ten cud to zycie ktore niedlugo wydasz na swiat i to powinien byc priorytet a temu twojemu pseudochlopakowi po prostu pozniej zalozyla sprawe o alimenty i tyle mimo wszystko zycze wszystkiego najlepszego i najlepiej daj sobie spokoj z nim poza tym zdradzal i ty z kims takims dalej bylas i pozwolilas na bycie ojcem twojego dziecka....
Ja was pobije bo jeszcze ani jednego usg nie mialam pierwsze 12 lutegoJus1985, Gosiaczek lubią tę wiadomość