Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny nie przejmujcie sie wagą ja też zaczęłam z wagą ok 65 a dzisiaj już 69
Rzadko ostatnio zaglądam ale mam taką ładną pogodę że żal by było nie skorzystać a pòźniej śpie jak dziecko.
Pozdrawiam Was i tym co w szpitalu bądź leżącym życzę dużo zdròwka :-* -
wiecie co z tym tyciem to ja rozumiem że ciąża to nie czas na odchudzanie i bla bla bla
tylko że ja mam 158 cm wzrostu i u mnie każdy kilogram widać niestety
w poprzedniej ciązy przytyłam sporo boję się zeby znowu tak nie wygladać
tym bardziej że im kobieta starsza tym trudniej zrzucać kilogramy
i naprawdę dużo pracy kosztowało mnie zeby zrzucic
takze nawet jezeli któras z was przytyła już 5 czy 6 to np przy wzroście chociażby ponad 165 cm to inna bajka - wierzcie minajgorzej jest niskim osobom
Niebieska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKada no tam dbaj o siebie!
Jus ale 69 to taka piekna liczbaja niedlugo tez taka ujrze a potem 70 nigdy tyle nie wazylam
Ale mam to gdziesmoj synek jest NAJWAZNIEJSZY!
Mila juz niedlugo wiosna a po niej lato - bedziemy spacerowac calymi dniami poza domem nie bedziemy myslec o jedzeniu a ruch pozwoli spalac kalorieteraz po zimie to wszyscy maja na plusie wiec ciezarnym tym bardziej nie ma sie co dziwic
a moim zdaniem teraz to kwestia organizmu ze kumuluje kazda kalorie tak juz nas natura stworzyla.. mam nadzieje ze pozniej sie to unormuje
Magda2013, Ruda27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MILA wrote:wiecie co z tym tyciem to ja rozumiem że ciąża to nie czas na odchudzanie i bla bla bla
tylko że ja mam 158 cm wzrostu i u mnie każdy kilogram widać niestety
w poprzedniej ciązy przytyłam sporo boję się zeby znowu tak nie wygladać
tym bardziej że im kobieta starsza tym trudniej zrzucać kilogramy
i naprawdę dużo pracy kosztowało mnie zeby zrzucic
takze nawet jezeli któras z was przytyła już 5 czy 6 to np przy wzroście chociażby ponad 165 cm to inna bajka - wierzcie minajgorzej jest niskim osobom
Ja też raczej jestem niziutka i już przypominam pulpecik
MILA lubi tę wiadomość
-
A ja przy wzroscie 167 zaczynalam z waga 57 kg a teraz mam prawie 60.
Camile ma racje-przyjdzie lato bedziemy sie troche wiecej ruszac.
Ja latem wogole nie mam ochoty na ciezkie jedzenie,tylko pije wode i jakies lekkie dania. Juz nie moge sie doczekac az sie pojawia rzodkiewki..swieza salata-uwielbiam takie jedzonko. Kanapka z maselkiem,z jajeczkiem,ze szczypiorkiem i rzodkiewka...mm pycha. Albo truskawki i czeresnieCamille87, amela, Jus1985, positive lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda ale mi smaka narobilas na ta rzadkiewke salate i truskawki
My mieszkamy w bloku ale mamy wlasna dzialke ogrodnicza na ktorej w zeszle lato uprawialismy chyba szystkie mozliwe warzywamoj maz zrobil foliak gdzie mielismy pomidorki papryki i papryczki ostre to wszystko mialo tak niepowtarzalny zapach! Nie mowiac o smaku
Mielismy tez szpinak ktory zjedlismy caly w ciagu trzech tygodni
no i te podstawowe warzywa: salata rzodkiewki marchewki ogorki dynie (dwie najwieksze nam ukradli
)
Ahh juz sie nie moge doczekacWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 16:41
Magda2013, Niebieska, Ruda27, Jus1985 lubią tę wiadomość
-
Camile ale fajnie. Nie ma to jak warzywa ze swojego ogrodka. Wiesz ze bez nawozow,nie pryskane. Samo zdrowie.
Moi rodzice tez maja dzialke ale tylko rekreacyjna. Za to nad jeziorkiem. Latem taka dzialka to cos fajnego. Cisza..spokoj..ptaszki spiewaja..czyste powietrze-bo maja za miastem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 16:44
Ruda27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja po dlugim spacerku z mezem ale ladna pogoda dzisiaj zal byloby tego nie wykorzystac:) a teraz M robi kolacje ciekawe co znowu wymysli bo on lubi sobie w kuchni popichcic
dzisiaj czulam dziwne mrowienie w podbrzuszu kilka razy przez kilka sekundMonis
[/link]
-
Strasznie pokłocilam się z mężem. ..poszło tyle niemiłych i bolacych słów :,-( płakałam-mam nadzieję że z dzidzia oki.Mąż mi powiedział że poza ciąża nic się dla mnie nie liczy...że on czuje się niepotrzebny...Smutno mi...rzadko się kłocimy...ech :-,, (
-
Przepraszam że tak psuje klimat na noc, ale nie mam z kim nawet pogadać o tej sytuacji...nie chce Mamy w to mieszać. ..ciężko. ..
Wiem dziewczyny że te moje emocje i przeżywanie tej sytuacji to hormony...olałabym to w każdej innej sytuacji!!!
Wiem też że niektóre z Was też pisały o akcjach ze swoimi!!
Jutro pewnie zapomni i będzie jak nigdy nic...a w takim razie po co mi i Mojemu Cudowi te nerwy dzisiaj????
Nie nadążam czasami z tym wszystkim. ..chce już do pracy-przynajmniej tam odpoczywam nerwowo