Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie czytałam już artykuły na ten temat i to jest prawda. Pocieszam się, że tam byłam już 10 razy o różnych porach i nigdy nie śmierdziało. Ale ponoć gorzej jest latem, jak wszystko paruje. Niby do 2015 roku mają to usunąć, bo Wrocław ma swoją oczyszczalnię ścieków. OBy...
U teściów zdecydowaliśmy się mieszkać w takim przyziemiu. Bo tam są dwa pokoje, kuchnia nowa i łazienka. Czyli jakby osobne mieszkanko.
NIestety teściowa urządziła sobie w tej łazience pralnię i nie chce z niej rezygnować. Chociaż u góry jest ogromna łazienka i wc. A ona jest maniaczką prania!! Więc nie wiem, czy to będzie osobne mieszkanko jak ona codziennie będzie u mnie prała a w łazience ( która jest też ogromna) będzie suszarnia.
Ja mam z teściami bardzo dobre relacje ale rodzice a zwłaszcza mama są strasznie wtrącający się i kontrolujący. Nie jestem do tego przyzwyczajona. Mam nadzieję, że nam dadzą spokój i nie będę wtrącać sie do wychowania. Chociaż szczerze w to wątpię, bo pamiętam teksty tesciowej o mojej szwagierce. Ze jest wyrodną matkąa ona była najlepsza !No nic, pocieszam się, że to na maksimum rok
Camille87, Jus1985, celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiebieska to dobrze, ze bedziecie oddzielnie.. Lepiej tylko lazienke laczyc jak ona bedzie chciala prac, niz cale mieszkanie czy dom
to Twoj maz jej powie, zeby prala jak was nie bedzie w domu
U mnie troche inaczej bo zajmiemy jeden pokoj w domku mojej tesciowej.. Jest duzo miejsca to duzy plus, ale jednak wszystko wspolne.. Boje sie tego ze bede z dzieckiem i bede gotowala i sprzatala, a jednak w obcym domu to tak nieswojo troche..no ale zobaczymy jak to bedzie i jak dlugo..Niebieska, celia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ona zawsze chetna na spacer zeby chociaz corcia sie "przewietrzyla"
Sama z siebie chyba bym nie chodzila...
Dziewczyny z tymi tesciami to fakt ja mieszkalam miesiac u tesciow jak remontowalismy gruntownie mieszkanie i czulam sie tam conajmniej niezrecznie bo rano wyjezdzalismy do pracy a po pracy do mieszkania i wracalismy ok 22-23, tesciowa nam codziennie swieze buleczki do pracy kupowala a ja jie wiedzialam jak sie "odwdzieczyc" bo gdybym byla w domu to moglabym obiad ugotowac czy cos.. z kolei jak kieszkalismy u moich rodzicow to moja Ś.P. mama troche za duzo wtracala sie w jasze sprawy co wkurzalo mojego meza.. ale wszystko da sie przezyctym bardziej ze macie wizje wlasnego domku czy mieszkania
Niebieska z tymi polami irygacyjnymi jesli faktycznie bylby jakis fetor to mozna sie dowiedziec czy bedzie mozliwosc likwidacji ale skoro ktos wydal pozwolenie na budowy domow to chyba nie bedzie zle
Nie martw sie na zapasmoze to plotki jak Ruda pisze..
Niebieska, celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
hej ja już po śniadaniu...
doczytałam co u was i mogę zaczynać dzień...
Quendi mam nadzieję że twój ból już nie wróci...
Madzia i co córcia się rozkopała?? ja czuję ruchy już od miesiąca... i zdarzają mi się dni mniejszej aktywności malucha... mnie to nie martwi... bo wiem że czasem chowa się głębiej...
nie czytaj nic na necie... bo można trafić na takie rzeczy które już na zawsze zostaną ci w głowie... wiem co piszę...
Kada cieszę się że urodziny się udały...
Karmelka widzę że masz podobną sytuację jak u mnie... wstydliwe te nasze maluszki ...
Camille dziękuję za filmik... cudny ten twój synuś... chyba coś mu się śniło...
Jus... ale ci twój kochany zrobił niespodziankę... widzę że stara się teraz za dwóch... i nadrabia za poprzednie nieporozumienia... zazdraszczam takich romantycznych sytuacji...
Niebieska mam nadzieję że to nie będzie prawda z tymi ściekami... ewentualnie sprawdźcie to w urzędzie miasta...karm3lka, Camille87, Jus1985, MILA, Sylka, Kajoni, Dodi lubią tę wiadomość
-
ja juz po pobraniu, jak wypilam ta glukoze i usiadlam to myslalam ze bedzie ok ale za 20 min jak mnie zaczelo mdlic, w glowie mi sie krecilo mroczki przed oczami myslalam ze zemdleje dawno tak sie nie czulam.potem przeszlo ale 5 min przed uplynieciem tej godzinki znowu slabo to juz polecialam do tego gabinetu i usiadlam mowie ze mi slabo babka pobrala krew drugi raz posiedzialam jeszcze i juz bylo ok. kurde nibu glukoza a sie czuje jak nacpana:P teraz zjadlam sniadanko bo glodna bylam jak nigdy a maly sie chyba domagal bo byl tak niespokojny sie wiercil.
Niebieska Ty masz taka figurke ze nawet jak przytylabys wiecej tonie bedzje widac:)
dziewczyny robi sie cieplo calkiem mozliwe ze woda nam sie zbiera, a co bedzie pozniwj jak upaly przyjda, w tym roku upal to nasz najwiekszy wrog:P mam nadzieje na cieple lato ale nie upalne, upaly niech przyjda we wrzesniu zebysmy mogly sie cieszyc naszymi pociechami i sloneczkiemRuda27, Niebieska, Camille87, celia, Sylka, Kajoni, Dodi lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
nick nieaktualny
-
mialam 50g, nie jest zla, taki dziwny slodki posmak ale jakbm miala takie cos codziennie pic to dziekuje:P
a i kupilam sobie truskawki smaka Wam robie znowu hehe:PRuda27, Camille87, Jus1985, celia, Sylka, Kajoni, Dodi lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ruda27 wrote:Dzieki dziewczyny..
Chce mi sie plakac i chyba zaraz do tego dojdzie.. Jak to mozliwe, ze w niecaly tydzien w sumie poszlo mi 1,6 kg?! Mniej jadlam niz wczesniej..teraz to dopiero bedzie szla waga, to ja dojde do 100!
Przepraszam ze wprowadzilam taki nastroj, ide posmecic i pouzalac sie mojej siostrze..
daria przecież to nie chodzi tylko o to że jesz, przybywa ci krwi i wód płodowych i wody w organizmie, dzidzia jest coraz cięższa, piersi zawsze coś tam się powiększają więc z tego 1,6 kg te np 400 gram to własnie toa przecież sama mówiłaś ż to wszystko nieważne
Dziewczyny ja sie postaram znaleźć moje zdjęcie jak szłam do porodu to same zobaczycie jak można wyglądaćWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2014, 10:04
Camille87, celia, Sylka, Moni&, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMila wiem, raz mysle nie wazne.. A jak juz widze to mnie dol lapie.. Ale oczywiscie ze to malo istotne, byle dzidzia zdrowo rosla i sie urodzila
Mam chwile zalamania i chyba to normalne.. Ja miala, od zawsze jobla na punkcie wagi i zawsze sie dolowalam czy zamartwialam, wiec teraz nie moze byc inaczej zwlaszcza ze hormony buzuja
Czekamy na zdjecieMILA, Camille87, celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
wiecie co ja to badanie miałam robione trzy razy przed ciążą... i dwa razy wymiotowałam bo nie dałam rady tego w sobie utrzymać... za trzecim razem wzięłam ze sobą cytrynę i udało się...
nie jest to super przyjemne do wypicia... za każdym razem miałam 75g...
jest to bardzo słodkie i oblepia gardło od środka... już mnie nudzi na samą myśl o tym badaniu...
więc jeśli macie problem z wypiciem bardzo słodkiego napoju zapytajcie o możliwość dodania cytryny i jakoś wam pójdzie.... -
nick nieaktualny
-
Hej ja też już wstałam
Daria nie przejmuj sie waga jest tak jak dziewczyny piszą
Niebieska z tymi ściekami nawet jeśli miałaby być prawda to do 2015 wytrzymacie a później będziecie cieszyć się świeżym powietrzem. Podziwiam że będziecie mieszkać z teściami. Matka M niby się nie wtrąca bo wie że nie ma nic do powiedzenia ale nie chciałabym z nią mieszkać.
Monia jak to jest z tym badaniem jak ono wyglàda? Siedzi się na głodniaka i kilka razy kucie jest? o_O
Quendi ciesze się że już brzuszek nie boli i oby nie zaczął
Madzia cieszę się że Cię mała "skopała" w nocy
Kada jaka była reakcja szwagierki jak dowiedziała się i ciąży