Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySyHa85 wrote:Ja nie mialam najmniejszego klopotu z glukoza. Teraz za 2 tyg powtorka-zobaczymy. Ja sie na tym nie skupialam- potraktowalam to na chlodno jak zwykle badanie
wypicie spoko, bardziej pobieranie krwi bylo straszne bo 3 klucia a ja slabe żylki. No i w glowie z glodu mi sie kreciło wiec siedzialam grzecznie
Nie zmienia to faktu, ze wszystkim nam zycze powodzenia!!!
U nas jak byłam ostatnio na badaniach, to gościu jakiś krzywą cukrową miał robioną i widziałam, że siedział na korytarzu po pobraniu pierwszym z tym takim czymś wbitym i przyklejonym w rękę co na początku montują. W sumie wolałbym 3 wkucia niż łazić 2 godziny z igłą bleee -
SyHa85 wrote:Ja nie mialam najmniejszego klopotu z glukoza. Teraz za 2 tyg powtorka-zobaczymy. Ja sie na tym nie skupialam- potraktowalam to na chlodno jak zwykle badanie
wypicie spoko, bardziej pobieranie krwi bylo straszne bo 3 klucia a ja slabe żylki. No i w glowie z glodu mi sie kreciło wiec siedzialam grzecznie
Nie zmienia to faktu, ze wszystkim nam zycze powodzenia!!!Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny_cherryLady wrote:Karola- kochanie mama zawsze jest ważna! Np moj brat chojrak 10 letni, jak tak to mama bee, wez mamo nie całuj mnie to siara. Zwłaszcza przy tacie. Ale jak nikt nie widzi, to mówi do mamy maaaaaaamuuuśśś przytulania nadszedł czasss i sie tulą, albo wchodzi jej pod bluzkę i karze jeszcze mamie go rodzić i tulić jak niemowlaka
-
kaarolaa wrote:Ja tez bede miala tylko dwa pobrania. Tak przeczytalam ze strony laba do ktorego dostalam skierowanie.
A to u nas na czczo, po 1h i po 2h. Ja bym welfron wolala juz chyba bo ostatnio wkluwala, wykluwala i tydzien z siniakami chodzilam na obu łapach. No ale co tam- trzeba przezyc[/url]
-
nick nieaktualnySyHa85 wrote:A to u nas na czczo, po 1h i po 2h. Ja bym welfron wolala juz chyba bo ostatnio wkluwala, wykluwala i tydzien z siniakami chodzilam na obu łapach. No ale co tam- trzeba przezyc
-
nick nieaktualny
-
_cherryLady wrote:ja mam zwykla glukoze, ale mam zamiar wcisnąć tam cytryynkę
a apropo tego szumisia- bo mowicie, ze mozna go na noc zostawić- ale czytałam, że on tylko minutę szumi???
kuzzzwa.... tylko co troche pochodze i poloze sie zeby sprawdzic to twrdnienie, to podbrzusze twrde///... bede najwiecej jak sie da lezala do srody zanim sie nie dowiem czy te twardnienia nie powodują skracania... zawsze jest sie o co martwic...
Ten z rosmanna po godzinie się wyłącza sam, są takie szumisie co same się włączają na płacz dziecka...
Mąż mnie wyciągnął na spacer, zakupy ciucholandowe dla Tymka poczynione_cherryLady, kaarolaa lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Rudi88 wrote:Dziewczyny kopnijcie mnie w tyłek, bo szwędam się po domu a robota czeka
Rudi, ja też nie mogę się zebrać, a tyle mam rzeczy do zrobienia, że jeszcze bardziej mnie to zniechęca... Zasiedzieliśmy się po świętach u rodziców i teraz czas nas goni. A wcale nie czuję się wypoczęta
Dobrze, że chociaż pogoda ładna, to od razu pozytywniej
-
Co do szumisiów, dla mnie 100 zł to dużo. Chociaż patrząc na to ile kosztują bez promocji, to rzeczywiście okazja. Na szczęście mój S. jest dźwiękowcem, więc wynajdzie zestaw różniastych odgłosów i będziemy włączać przez mały głośniczek na kartę sd. Już mam plan, jak go wkładać i wyjmować z maskotki
-
Witam się z Wami dziewczyny w 23 tygodniu, chora i osłabiona juz trzeci dzień, ale chyba pomału czuje poprawę, czuje jak ze mnie schodzi, z nosa leci mi jak z kranu, mam najgorzej z oddychaniem, zwłaszcza się męczę jak jem, ale mam nadzieje ze juz niedługo mi przejdzie.
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyblondyna5555 wrote:Witam się z Wami dziewczyny w 23 tygodniu, chora i osłabiona juz trzeci dzień, ale chyba pomału czuje poprawę, czuje jak ze mnie schodzi, z nosa leci mi jak z kranu, mam najgorzej z oddychaniem, zwłaszcza się męczę jak jem, ale mam nadzieje ze juz niedługo mi przejdzie.
-
Hej Kobietki
Gratuluję udanych wizyt a tym które chorują zdrówka życzę
Byłam dzisiaj na glukozie i nie było tak strasznie, 75 g glukozy rozpuszczaja w 300 ml ciepłej wody i smakuje to prawie jak bardzo słodka slabiutka herbata. Cytryny nie pozwalają dodawać bo podobno falszuje wyniki... I u mnie były 3 wklucia: na czczo, po godz i po dwóch.
Jest to do przejścia
Miłego dnia
Pozdrawiam -
nick nieaktualnyblondyna5555 wrote:Tak podejrzewam ze katar długo będzie mnie trzymał, mam tylko nadzieje ze maleństwu nie zaszkodzi moje przeziębienie, bo tylko o nie się martwię.
blondyna5555 lubi tę wiadomość
-
Kajka86 wrote:Hej Kobietki
Gratuluję udanych wizyt a tym które chorują zdrówka życzę
Byłam dzisiaj na glukozie i nie było tak strasznie, 75 g glukozy rozpuszczaja w 300 ml ciepłej wody i smakuje to prawie jak bardzo słodka slabiutka herbata. Cytryny nie pozwalają dodawać bo podobno falszuje wyniki... I u mnie były 3 wklucia: na czczo, po godz i po dwóch.
Jest to do przejścia
Miłego dnia
Pozdrawiam
Co laboratorium to inaczej.
Tu gdzie ja byłam, to sama pielęgniarka proponowała, żeby przyjść z cytryną
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualny
-
Ja myślę że cytryna taka zwykła na własną rękę mogła by zafałszować, ale te glukozy gotowe cytrynowe to chyba są dobrze zbilansowane i można spokojnie kupić. Ja jeszcze nie wiem kiedy będę miał pewnie za miesiąc. Idę do diagnostyki i zapytam jak mają cytrynową to wezmę a jak tylko zwykła to też sprubuję. Chyba że będą kazali własną przynieść, zobaczymy.