Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
SyHa85 wrote:Kapusta. Mniam
Kurna ja wiem, ze jestem w ciazy i w ogole ale ja bym ciagle jadla...a na moje oko, wg mojej wagi 8kg na plusie...boje sie tez o cukrzycenerwowa jestem bo bym jadla a wiem ze musze sie ogarnac, a jem to mam wyrzuty
chyba jeszcze psychologa bym musiala odwiedzic
SyHa a może chce Ci się pić a nie jeść?? Czasami mózg wysyła sygnał o głodzie jak jesteśmy odwodnieni.
Olena kobitko uważaj na siebie!!oLena31 lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/198be97f571e.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a917d19ce4bf.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7ddd90925a7f.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6e34c3a839fc.jpg
Pierwsze zakupy w Lidlu dla Alexa:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 17:40
kaarolaa, sabanek, JRY1984, Aśka_gdańsk, Truskaweczka83, Asiasia, alicjaaaa lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Nawet nie wiecie dziewczyny jakbym chciała taki jeden czy dwa dni sobie zrobić w łóżku, ale kto się zajmie moją małą
zresztą pozwoliłam na to, żeby się przyzwyczaiła, że w zasadzie mama zawsze jest do dyspozycji (mąż wstawał do niej w nocy tylko przez pierwsze 2 tygodnie, a mała cały czas budzi się średnio raz w nocy
). No i teraz mam sama, co chciałam...
-
Rudi88 wrote:SyHa a może chce Ci się pić a nie jeść?? Czasami mózg wysyła sygnał o głodzie jak jesteśmy odwodnieni.
Olena kobitko uważaj na siebie!!
Sprobuje pic jeszcze wiecej. Aczkolwiek ja to oczami jem nawet
Olena mimo wszystko musisz baaaardzo uwazac na siebie!!!poodpoczywaj ile dasz rade i bedzie dobrze!
oLena31 lubi tę wiadomość
[/url]
-
SyHa85 wrote:Kapusta. Mniam
Kurna ja wiem, ze jestem w ciazy i w ogole ale ja bym ciagle jadla...a na moje oko, wg mojej wagi 8kg na plusie...boje sie tez o cukrzycenerwowa jestem bo bym jadla a wiem ze musze sie ogarnac, a jem to mam wyrzuty
chyba jeszcze psychologa bym musiala odwiedzic
Kochana nie martw się - ja mam 7 na plusie - damy radę zrzucimy po porodzie
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
JRY1984 wrote:Kochana nie martw się - ja mam 7 na plusie - damy radę zrzucimy po porodzie
No niby tak. Aj kurna chyba depresja ciążowabrakuje mi koleżanek wiecie? Albo pracuja i nie maja zbytnio czasu, albo powyjeżdzaly...niby sie nie nudze, ale jakos tak mi smutno. Wymyslam sobie zajecia i czas szybko leci, ale gdyby nie forum i Wasze towarzystwo to bym zgłupiala, wiecie?? Trudno z mega akywnego trybu wejsc na wolne obroty..i ten moj mąż leniwiec
maruder mi sie włączyl
[/url]
-
SyHa85 wrote:No niby tak. Aj kurna chyba depresja ciążowa
brakuje mi koleżanek wiecie? Albo pracuja i nie maja zbytnio czasu, albo powyjeżdzaly...niby sie nie nudze, ale jakos tak mi smutno. Wymyslam sobie zajecia i czas szybko leci, ale gdyby nie forum i Wasze towarzystwo to bym zgłupiala, wiecie?? Trudno z mega akywnego trybu wejsc na wolne obroty..i ten moj mąż leniwiec
maruder mi sie włączyl
Też tak mam - nie jesteś sama - jak mąż pójdzie do pracy to głupieję sama w tym mieszkaniu
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
nick nieaktualnySyha a ja? Tez juz mi kolezanek brakuje i plotek. Wyjsc nigdzie nie moge, nawet do glupiego sklepu. Jeszcze jak sie pogoda poprawi to na bank deprechy dostane od tego lezenia. Juz nie wiem jak mam sie położyć. Jeszcze ledwo ze szpitala wyszlam. Mlodego od poniedziałku nie widzialam a maz mi go zabral i do swoich rodzicow pojechal i dopiero w niedziele przyjedzie
-
JRY1984 wrote:Też tak mam - nie jesteś sama - jak mąż pójdzie do pracy to głupieję sama w tym mieszkaniu
Gorzej, ze moj wraca a depresja trwa. Teraz np. Zaczal sie sezon zuzlowy- kiedys tylko niedziele przez to byly do dupy, teraz od piatku do niedzieli nadajaa mi smutno. Za mało uwagi jest na mnie/nas skupionej.
JRY1984 lubi tę wiadomość
[/url]
-
kaarolaa wrote:Syha a ja? Tez juz mi kolezanek brakuje i plotek. Wyjsc nigdzie nie moge, nawet do glupiego sklepu. Jeszcze jak sie pogoda poprawi to na bank deprechy dostane od tego lezenia. Juz nie wiem jak mam sie położyć. Jeszcze ledwo ze szpitala wyszlam. Mlodego od poniedziałku nie widzialam a maz mi go zabral i do swoich rodzicow pojechal i dopiero w niedziele przyjedzie
To dzwoń, niech wraca, mały pewnie też za mamusia tęskni