Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane ja mam reżim łóżkowy
wczoraj byłam na małym spacerze, ta trasa jak zwykle, i wieczorem już nie wstałam z łóżka z bólu
Do łazienki prowadzał mąż
Całe krocze obolałe nie mogłam się dotknąć, wew ud i szczególnie pachwintakiego bólu nie miałam jeszcze, nospa nie pomogła ( ale co ja się dziwię, ze nie pomogła, bo nospa działa na mięśnie gładkie, nie szkieletowe czy więzadłowe) dziś doszedł ból pleców...
Także chodzić nie mogę
Aniu ja też mam przeróżne rozmiary, ale większość mam 62-68...jak coś będę kupować jeszcze to tylko w większych rozmiarach...
Dziewczyny a rozmiar 0-3 to jak odpowiada?
Znajoma urodziła Sn chłopca to ważył 4650... a miał być mniejszy...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny
-
Martynka ja to mam pelno ubranek ale pozostałe to juz na 2 latka i więcej. Nawet ich nie ruszam niech leżą z resztą to na chłopca.
Co do wagi to w sumie chyba lepiej jak urodzi sie dziecko mniejsze niż przewidzieli, bo jak większe to trochę ała no ale urodzić i tak trzeba. -
Dzień dobry mamusie
Dziś mój Klusek pozwolił mi pospać do 8.15, także sukces.
Penelope jutro idę na USG i mam nadzieję że dowiem się na 100% a nie na 80% albo prawdopodobnie hihihi
Aniu w 16tyg lekarz powiedział na 80%, że Klusek jest Kluskiem a nie Pyzą także tego się trzymamPenelope30 lubi tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:Dzien dobry i ja
Dzisiaj z przerwami pospalam do 7. Noc juz spokojniejsza niz ostatnie wiec moze w komcu choroba odpuszcza.
m
Martyna a moze spojenie ci się rozchodzi i stad ten bol. Na wizycie we wtorek koniecznie sie o to spytaj.
Jak nie chodziłam było oki, problem pojawił się wieczorem po tym jak łaziłam w dzień po mieście.
Poprzednio jak byłam z bólem brzucha u lekarza to też tak miałam i on mówił, że więzadła i że tak może być, ale zapytam się we wtorek go
Eh ciągle coś zaczynam się naprawdę bać... po wizycie wtorkowej zamawiam sobie w aptece przy okazji kupowania witamin wyprawdę do szpitala dla siebie i chyba wezmę już dla młodego...
I zacznę już chyba to wszystko praćw razie czego ( nie daj Boże) mąż wie jaki wózek, łóżeczko kupić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 08:50
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martynka30 wrote:Kochane ja mam reżim łóżkowy
wczoraj byłam na małym spacerze, ta trasa jak zwykle, i wieczorem już nie wstałam z łóżka z bólu
Do łazienki prowadzał mąż
Całe krocze obolałe nie mogłam się dotknąć, wew ud i szczególnie pachwintakiego bólu nie miałam jeszcze, nospa nie pomogła ( ale co ja się dziwię, ze nie pomogła, bo nospa działa na mięśnie gładkie, nie szkieletowe czy więzadłowe) dziś doszedł ból pleców...
Także chodzić nie mogę
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
U nas w końcu piękna pogoda oby cały dzień wytrzymało. Mąż wróci z pracy o 14 i jedziemy do moich rodziców na wieś już nie mogę się doczekać. Tam zawsze tak szybko czas leci bo jest mój siostrzeniec 13 lat chrześniaczka 5 lat i siostrzenica 1,5 roku, uwielbiam się z nimi bawić oczywiście bez siostrzeńca bo już za duży he he
Penelope30 lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
No i mnie niestety tez juz dopadlo. Boli spojenie, pachwiny masakra, mam nadzieje, ze sie troche rozruszam do poludnia. W pierwszej ciazy tez to mialam ale nie tak szybko a teraz klops, jeszcze nie jest tak zle jak wtedy bo pomimo bolu zaciskam zeby i chodze ale czuje ze znow skonczy sie czolganiem na czworaka do kibla w nocy albo chodzeniem przy scianach w zolwim tempie jak tak dalej szybko bedzie sie to rozwijac. Pamietam, ze wtedy bywaly kilkudniowe przerwy i teraz tez mam nadzieje ze na troche jeszcze odpusci.