Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Wróciłam, żyje i nie zabiłam mojej mamy ( bo to ciężki przypadek zakupowy) wszystko kupione co było zamierzone i oczywiście parę nadprogramowych ( między innymi mamitka kupiła mi sukienkę ) upatrzylysmy też kilka rzeczy dla Kluska, które dostanie bliżej porodu
My planujemy posłać Kluska do żłobka, bo ja po roku wracam do pracy. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć inną niż obecna. W razie choroby teściowie są na emeryturze to nas wspomogą. Moja mama ma w planach jeszcze conajmniej 3-4 lata pracować.
Idę odpoczywać, bo plecy i brzuch dają o sobie znaćpaola89 lubi tę wiadomość
-
aniab91 wrote:Ninka, ja tez tak mam
A dziewczyny mam pytanie czy ktoras z Was ma ubranka dla dziewczynki a chcialaby sie zamienic na chlopiece? Bo ja musze zaczac cos w koncu szykowac a tamtych musze sie pozbyc zeby bylo wiecej miejsca -
blondyna5555 wrote:Ja wstałam koło 5 na siusiu i tak kilka razy do teraz, zjadłam lekkie śniadanie i sobie jeszcze leżę
Na obiad będzie rosół a po obiedzie jedziemy do znajomych może w końcu uda się nam zrobić grilla, wiadomo zależy od pogody, póki co u nas w miarę ładnie, nie pada i nawet słońce wychodzi od czasu do czasuzresztą zawsze my baby będziemy siedzieć w domu a niech mężowie robią grilla na dworze
Co do łóżeczka chyba jednak kupię bez szuflady, zawsze można pod łóżeczko schować wanienke czy paczkę pieluchale zastanawiam się czy nie kupić gotowego zestawu, widziałam w internecie ładne łóżeczka juz gotowe z materacem i dodatkowo z 12-13 elementami, chyba taniej wychodzi jakby miała wszystko sama dobierać.
Każą leżeć na lewym boku a mnie lepiej się leży na prawym, zresztą na lewym szybko mi bok dretwieje i boli i za chwilę muszę zmienić pozycję.
Wczoraj mąż jak wrócił z pracy to mała tak zaczęła kopać, położylam rękę męża na brzuchu i był taki szczęśliwy
Z tą wanienka pod lozeczkiem to bym się nie rozpedzalachyba, że byś codziennie je podnosiła żeby schować wanienke
ja mam łóżeczko z szufladą i wygodnie chowa się tam chusteczki i pieluchy
3 paki pieluch i ok. 12 paczek chusteczek się mieści
U mnie co do leżenia to samo! Prawy bok idealnie a lewy zaraz coś się dzieje -
Pigułka sliczne to łózeczko kupiliscie. A materacyk oddzielnie kupowalas?
Ja zamierzam wracac do pracy powoli juz od 2-3 mies, na razie pojedyncze psiaki bede robila, mieszkam koło pracy-5 min drogi wiec troche pokarmie, mama przyjdzie posiedzi z bobo, potem ja , potem mąz i jakos damy rade. Złobek tez rozwazam, zobaczymy jak to bedzie.
Ja dzis w TKM upolowalam sliczny kosz wiklinowy wyscielony materiałem w rózowe i szare słoniki-idealnie sie kolorystycznie wpisze. Postawie na komodzie i bedzie na pieluchyMARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
Nelk, Martynka - dziekuje za troskę
Dopiero nadrobiłam bo obiad, pranie weselnych poplamionych ciuchów, i zeszło.
W piątek pojechałam do tego rossmana ok 13 - mam ok 25km i odebrałam sobie zamówienie, jadąc spowrotem brakło mi paliwa po drodze!!!!
Taki stres to był, ponieważ była jeszcze 1 kreseczka - czyli na ok 100km jeszcze paliwa, wiec miałam zamiar w wolbromiu zatankować bo w Olkuszu za duży ruch był, nawet nie spodziewałąm się, że w momencie zaświeci rezerwa i samochód po chwili zgaśnie przy 80/h na trasie dość szybkiego ruchu....
Za mną jechał rozpędzony tir...
Jakoś na pędzie udało mi się zjechać na malutkie pobocze zgaszonym samochodem bez wspomagania i wyhamować przez znakiem, ale zawał serca miałam!
Czekając na męża w sumie jak się potem okazało 2h w tym samochodzie koło ruchliwej drogi mijające samochody/tiry nami tak huśtały, że strach był siedzieć w nim...
Maż też nie mógł go naprawić bo nie podejrzewaliśmy że to od paliwa, skoro było trochę, musiał jechać na stacje po paliwo potem po linkę holowniczą i mojego tatę, bo się zapowietrzył bardzo - to diesel, wszystko trwało 2,5-3h, potem musiałam jeszcze po paliwo, do rodziców, wróciłam na 21.00 do domu wykończona psychicznie, na dodatek jak mąż holował mój samochód swoim to zagotowało mu się coś w kole czy jakoś i poszły dymy z jego samochodu, miałam dość wszystkiego!
Jak w tym stresie siedziałam w samochodzie inne samochody nami huśtały, mi serce waliło strasznie, mała kopała mocno chyba ze strachu pierwszy raz takie coś czułam!
Bałam się, żeby jakiś samochód/tir nie zawadził o nas bo było by żle...
Całą noc z pt na sob nie spałam z nerwów, a w sob o 7.00 na nogach bo nic na wesele nie poszykowane, ani kiecki, buty, ani koszule/ubranie męża, prasowanie zeszło 2h, kąpanie się/depilacja/fryzjer-jeszcze mame wiozłam do fryzjera i czekałam na nią obiad ugotowałam (ryba nowe ziemniaki i surówka z kiszonej z marchewą i jabłkiem) a na śniadanie smoothie owocowe, za dużo wziełam sobie na głowe w ten dzień, wszystko w biegu, o 15.00 malowanie paznokci/siebie, doklejanie kępek rzęs sobie/córce ubieranie się, wyszykowanie całej rodziny, ledwo zdążyłam na koniec mszy dotrzeć, no i na wesele.
Mąz wrócił z pracy o 11.00 zjadł, wykąpał się i poszedł spać aż do wyjazdu, a ja biegiem.
A na weselu pełen wypas!!
Jedzenie najlepsze w świecie.
Muzyka fajna.
Towarzystwo fajne.
Wyszliśmy o 03.00 bo musiałam mame do domu zawozić bo się źle czuła, i my też już wróciliśmy.
Zanim zmyłam wszystko, spać poszłam o 04.00 a o 9.00 byłam już na nogach, z czego od 8.00 nie spałam, jestem wykończona dziś po tych 3 dniach!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 15:56
_cherryLady, Nelk lubią tę wiadomość
-
Moja siostra jest dyrektorem zespołu od żłobka do gimnazjum
Więc u mnie problem będzie tego typu czy babcia czy żłobek hehe JA planuję roczny macierzyński i na pewno powrót do stałej pracy, a od października na pewno powrót na uczelnię weekendami
myślę, że po moim powrocie do pracy z pół roku babcia, a potem żłobek i przedszkole. W Gdzu prywatne dobre przedszkole to koszt ok. 500zł, a ja siostry będę miała zniżki
A oni mają i hipoterapię i dogoterapię, i zumbę i wszystko
Uważam, że ja dziecku ani babcia tego w domku nie zapewnimy
_cherryLady, kaarolaa, paola89 lubią tę wiadomość
[/url]
-
SyHa85 wrote:Moja siostra jest dyrektorem zespołu od żłobka do gimnazjum
Więc u mnie problem będzie tego typu czy babcia czy żłobek hehe JA planuję roczny macierzyński i na pewno powrót do stałej pracy, a od października na pewno powrót na uczelnię weekendami
myślę, że po moim powrocie do pracy z pół roku babcia, a potem żłobek i przedszkole. W Gdzu prywatne dobre przedszkole to koszt ok. 500zł, a ja siostry będę miała zniżki
A oni mają i hipoterapię i dogoterapię, i zumbę i wszystko
Uważam, że ja dziecku ani babcia tego w domku nie zapewnimy
kaarolaa lubi tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami
-
Truskaweczka ale mials przygode z tym autem. ja tez bym umierala ze strachu, współczuje nerwów. Dobrze ze weselicho sie udało. I tak długo wytrzymalas wiec musialo byc naprawde fajnie
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:http://www.dorjan.com.pl/pl/74,baby-boat
co powiecie o tym wozku. Ktos cos słyszał?
Mi sie podoba ten morski...BB-109
wizualnie bardzo ładny ale nie mam pojecia co to za wózek i jak sie sprawdza.kaarolaa lubi tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
_cherryLady wrote:Kochana jutro robie takie z piekarnika
)
To uważaj bo mieszkasz chyba niedaleko i będę Cię nawiedzac hehe ..
Też sobie zrobię .. a co .. Ale nie dzisiaj
Mój T zaraz przywiezie krokiety własnej roboty od swojej mamy :pNasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Zapraszam na naleśniczka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ac1bb6ed2377.jpgkaarolaa, Ninka0111, Zev, SyHa85, Truskaweczka83, paola89, Penelope30, blondyna5555 lubią tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.