Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam sie i ja w ten sloneczny poranek
Dzisiaj po 10 jade na targ po sadzonki pamidorki, seler, por, itp. a pozniej posiedze z mlodym w piaskownicy a mama zacznie juz ogarniac grzadki zeby posiac warzywka, bo juz w tym roku itak mamy opoznienie. Mam nadzieje, ze burze nie popsuja nam planow bo chcialabym zeby cos bylo juz zrobione.
-
Hej Dziewuszki
dziś druga pobudka przed 8. Pierwsza była po 4 bo wyprawiałam męża do pracy.
Jestem juz po pierwszym pobraniu z palca. Glukoza wypita a słodkie to teraz mi się odbija ale chyba będzie okczuję się jakbym zjadła kawał torta. Z resztą ostatnio zjadłam torta na urodzinach siostrzeńca i tez mnie tak mdliło. Zobaczymy co dalej
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Kw14tuszek wrote:Hej mamusie, bardzo sie ciesze z udanych wizyt, zreszta nie moglo byc inaczej
my dzis mielismy pierwsze zajecia na szkole rodzenia, fajnie sie zapowiada
dostalismy male wyprawki a tam jakies probki itd i mala butelka z avent'u. Bylam tez u dentysty, myslalam ze ostatni raz ale tylko wsadzila lekarstwo i w lipcu mam przyjsc...
Widzialam ze pisalyscie o konflikcie serologicznym. Ja tez mam ujemna grupe, za tydzien mam znow zbadac przeciwciala i na nastepnej wizycie ginka mowila ze pogadamy o tym zastrzyku. Ale mowila ze to jest wlasnie dosyc drogie i zazwyczaj kobietu dopiero po porodzie biora te ten zastrzyk. A wy jak macie zamiar zrobic? Po porodzie tez sie placi za to czy za darmoszke sie dostaje?
Ja robię tylko po porodzie. Tak jak pisała Karola - w Polsce przed porodem nie jest refundownany ten zastrzyk i to jest koszt ok. 600 zł.
Mi gin zasugerował, żebym w ogóle nie miała wyrzutów sumienia, bo porodzie jeśli masz grupę krwi ujemną - a ojciec dodatnią - to zawsze dostaniesz zastrzyk za darmo i zabezpiecza to przed konfliktem w 99 %. Jeśli się poda jeszcze ten płatny w okolicach 28 tygodnia ciąży to wtedy zabezpieczenie jest na poziomie 99,5 %
Ale każdy jest inny i powinien sam rozważyć, czy chce czy nie -
I ja też się witam w ten piękny słoneczny dzień.
Muszę Wam powiedzieć, że macie na mnie bardzo dobry wpływ. Tak czytałam i czytałam jak gotujecie Mężom - to i ja o swojego trochę bardziej zadbałam. Obiadek codziennie gotowany, zakupki świeże codziennie zrobione. Nie dość, że sporo dzięki temu spaceruje to i ja i mała dzidzia się sporo lepiej odżywiamy
Boję się tylko, że rozpuszczę chłopakaarolaa, Ania_1986, JRY1984 lubią tę wiadomość
-
Friend wrote:I ja też się witam w ten piękny słoneczny dzień.
Muszę Wam powiedzieć, że macie na mnie bardzo dobry wpływ. Tak czytałam i czytałam jak gotujecie Mężom - to i ja o swojego trochę bardziej zadbałam. Obiadek codziennie gotowany, zakupki świeże codziennie zrobione. Nie dość, że sporo dzięki temu spaceruje to i ja i mała dzidzia się sporo lepiej odżywiamy
Boję się tylko, że rozpuszczę chłopa
haha wiesz, że też o tym myślałamteraz ma tak dobrze, posprzątane, ugotowane a jak się mały urodzi to nie wiadomo jak będzie z tym czasem na wszystko
a on będzie przyzwyczajony do takich luksusów
Friend lubi tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
Cześć dziewczyny
u nas dzisiaj raczej zapowiada się dzień leniwca, wczoraj trochę pospacerowalam z koleżanką, od
golnie spacer zrobił mi dobrze ale biodra całe czułam , chyba więcej ruchu jest mi potrzebne.
Miłego i słonecznego dniaNasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Aśka_gdańsk wrote:Monirek czyzbys z Gdańska była?
z Przymorza. A Ty Asiu z jakiej okolicy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 09:10
Aśka_gdańsk lubi tę wiadomość
04.12.2014 - 7 tc
22.07.2015 - 6 tc
07.01.2016 - Maleństwo ma juz 1,5 cm
09.08.2016 23:55 - na świat przyszła moja kochana Córeczka<3 -
Czesc dziewczynki, dzisiaj mam wizyte
wreszcie!
Mowilyscie o konflikcie, u mnie tez wystepuje (ja ARh-, maz 0Rh+). Mialam w zeszlym roku podana szczepionke. Ale powiem Wam ze na wszelki wypadek popytajcie swoich ginow co i jak. Bo nie chce siac fermentu ale w rodzinie mojego meza byly dwa takie przypadki ze ciotka urodzila zdrowego syna, dostala szczepionke, za jakis czas zaszla w ciaze i stracila ja w 7mies, pozniej nastepna tez stracila cos kolo tego a pozniej urodzila syna ale chorowal mocno na nerki. Inna kuzynka meza pierwsza ciaze poronila, dostala szczepionke a pozniej urodzila niepelnosprawna corke, pozniej znowu zaszla i urodzila martwego synkawiecie to dosc trudny temat a ja tyle slyszalam co sami powiedzieli wiec nie ma co panikowac ale napewno dobrze jest w tym temacie trzybac reke na pulsie.
A tak poza tym to moja mama "zglosila" sie ze chce fundowac lozeczko i wozekwczoraj gadalaysmy przez tel i mowilam ze bylysmy z tesciowa na zakupach i nakupowalysmy ubranek i jkis pierdow a za chwile mama pkwiedziala o tym wozku i lozeczku, to pytam jej czy sobie zaklepuje zakupy czy co? A ona ze tak! Zanim tesciowa nam wszystko kupi
Juz sie babcie licytuja ktora lepszarozpieszcza mi ta corke jak nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 09:16
paola89, JRY1984, Domi793 lubią tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Dzieki dziewczyny za opinie. Mi tez gin wspominala ze w ciazy raczej niewiele kobiet kupuje ten zastrzyk ale wlasnie nie mowila czy po porodzie zastrzyk za darmo. Teraz na nastepnej wizycie mowila ze juz obgadamy ten temat. Ale tez mysle ze to troche duzo i sobie odpuscimy teraz ten zastrzyk.
Friend lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny u Was też tak mocno widać żyłki na nogach? Co prawda są dalej pod skórą, nic nie wystaje, ale czy to może jakoś przyspieszyć żylaki? Bo ostatnio miałam kilka niteczek, a wczoraj to już prawie całe łydki. Wizytę mam dopiero 2 czerwca, wiec może któraś z Was mi coś podpowie.
-
Dzień dobry
Po wczorajszym intensywnym dniu spałam dzisiaj do 9.20 !!!
A miałam wstać rano ( czyli standardowo ok 8 ) i jechac zawieźć zwolnienie do pracy. Także teraz szybie śniadanko, prysznic i w drogę
Dzisiaj już tylko jakieś pierdoły zostały w pokoiku małego do zrobienia, także po południu sobie z grubsza ogarnę a w sobotkę malowanie -
Paulka trzymam kciukaski za wizyte:)
Fajnie ze tyle rzeczy dostaniesz od rodziny, ze sie tak martwia i staraja. To duzy plus i zawsze mniej wydatkpw dla Ciebie;)
Penelope - kciuki za wizyte zacisniete!
Wczoraj dostalam jeszcze caly karton od kolezanki z ciuszkami dla Alexika. Sama nakupywalam bardzo duzo, czesc ciuszkow kupila mama, troche tesciowa, wiec mam tego tyle ze jeszcze z tym kartonem od kolezanki to mam ciuszki od urodzenia do 6 ms zycia. Takze do pol roku nic z ciuszkow nie musze kupywac, pewnie wszystkiego nie zdaze mu zalozyc bo tyle tego jest ufff:) jak bym wiedziala ze tyle tego dostane od kolezanek to bym sama tyle nie nakupywala tego. No ale nic od przybytku glowa nie boli hehe:))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 09:41
Paulka123, Penelope30, kaarolaa lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Paulka123 wrote:
A tak poza tym to moja mama "zglosila" sie ze chce fundowac lozeczko i wozekwczoraj gadalaysmy przez tel i mowilam ze bylysmy z tesciowa na zakupach i nakupowalysmy ubranek i jkis pierdow a za chwile mama pkwiedziala o tym wozku i lozeczku, to pytam jej czy sobie zaklepuje zakupy czy co? A ona ze tak! Zanim tesciowa nam wszystko kupi
Juz sie babcie licytuja ktora lepszarozpieszcza mi ta corke jak nic
Moi rodzice powiedzieli że zafundują nam wózek ale ja im powiedziałam ze nie ma takiej potrzeby że my sami. Ale w sumie fajnie że pomyśleli i sie zaoferowali. Teściowie natomiast milczą. Pytałam męża czy cos mówili a on do mnie cos o butelkach ze teściowa ma cały karton. A ja ze co? Po co mi jakies stare butelki. No śmiech na sali.Paulka123 lubi tę wiadomość
-
klaudia12369 wrote:haha wiesz, że też o tym myślałam
teraz ma tak dobrze, posprzątane, ugotowane a jak się mały urodzi to nie wiadomo jak będzie z tym czasem na wszystko
a on będzie przyzwyczajony do takich luksusów
U nas to samo hehehe
śniadanka, obiadki , ciasteczka do kawki, owocki. Wszytskie prace domowe zrobione. Do pracy wydelegowany odpowiednio a to jakś sałatka w pojemniczku, a to kolorowe kanapeczki coś słodkiego tez mu wrzucę i jeszcze kawka/herbatka w kubeczku termicznymJak żonka z amerykańskiego filmu z lat 50tych
a we wrzesniu będzie jadł 4 dniowy chleb z masłem heheheBenus, paola89, Friend, amanina, klaudia12369 lubią tę wiadomość