X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Aleksa13 Koleżanka
    Postów: 44 25

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Padłam :P zasnęłam i idę znów spać - Dobrej i spokojnej nocki dla Was dziewczynki, a maluszki niech rosną w siłę :)

    bobo_frut, SyHa85 lubią tę wiadomość

    Rocznik '81 - Silna alergia, Dyskopatia wielopoziomowa kręgosłupa w odcinku lędźwiowym
    c55fs65g8owjlxa8.png
    16udvfxm6jaz6g99.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 05:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elcia_aa wrote:
    u mnie dzisiaj 6t0d i nie bylo widac bijacego serduszka :/
    spokojnie, daj mu jeszcze chwilkę, a na pewno będzie biło jak dzwon :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opóźniona wrote:
    Marta na sierpień się jeszcze łapiesz?
    ja nie wiem :) wg dwóch kalklatorów 31.08, 02.09 ;)
    Kurcze nie wiem kiedy do lekarza iść (tarczycę mam ok, tylko luteinę biorę bo mam takie wskazania).
    Mam termin na 13 stycznia ale myślę, czy nie kombinowac szybciej. 13 stycznia to będzie 7t+7d, może za późno.
    Jejku jak się cieszę że Was wszystkie tutaj wiedzę <3

    edit: o i bobofrutka jest też :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 07:14

    bobo_frut, s1985, kaarolaa, opóźniona, Hurija, malika89 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj witaj u nas :)))

    dziewczyny powiedzcie mi czy Wy też macie czasami takie bóle w jajniku, chodzi o ten jajnik, z którego była owulacja. a ten ból to takie kłucie, czasami nawet promieniujący na pachwinę. nie jest on cały czas, ale kilka razy dziennie go czuję od dwóch dni. Wczoraj lekarz na USG powiedział, że jest w tym jajniku ciałko żółte, które odpowiada za utrzymanie ciąży i teraz się zastanawiam czy na pewno jest wszystko w porządku... :///

  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Pytanie do dziewczyn co już niestety ale poroniły.

    Czy jak lekarze stwierdzili u Was zatrzymanie rozwoju plodu to czekalyscie az dojdzie do samoistnego poronienia, lekarze wywolywali poronienie lekami czy mialyscie lyzeczkowanie? Napiszcie prosze ktory to byl tydzien. Wiem se temat jest bardzo trudny, ale licze na pomoc i odpowiedzi.
    z tego co wiem to pierworódki lekarze wolą żeby roniły same i daja jakies leki kroplówki czy tabsy, ja miałam zabiegi w obydwu przypadkach bo rozwój był na etapie 9 i 10 tc

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • rosax3 Autorytet
    Postów: 5932 4348

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Pytanie do dziewczyn co już niestety ale poroniły.

    Czy jak lekarze stwierdzili u Was zatrzymanie rozwoju plodu to czekalyscie az dojdzie do samoistnego poronienia, lekarze wywolywali poronienie lekami czy mialyscie lyzeczkowanie? Napiszcie prosze ktory to byl tydzien. Wiem se temat jest bardzo trudny, ale licze na pomoc i odpowiedzi.

    11 tydzien - 13 sierpien - o 8 dostalam tabletki do pochwy pozniej zaczelam tak o 10 odczowac lekki bol dostalam druga tabletke i tak o 11 zaczelo sie mocne krwawienie i mocne bole. O 15 wzieli mnie na sale operacyjna. Obudzilam sie jak bylo po wszystkim
    A przed aborcja lezalam 13 dni w szpitalu. By uratowac ale nie dalo rady i tego 13 dnia robili zabieg.

    l22n8rib255dd6pr.png
    07.11.2012 Julian
    Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GosiaG wrote:
    Ja mam 6 letnia coreczke z czerwca. A ja mam lat 30
    Ja będę miała 27. Syn 4 lata, córka 2 lata.

    Coconue trzymam kciuki, żeby było dobrze!!!

  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobo_frut wrote:
    Witaj witaj u nas :)))

    dziewczyny powiedzcie mi czy Wy też macie czasami takie bóle w jajniku, chodzi o ten jajnik, z którego była owulacja. a ten ból to takie kłucie, czasami nawet promieniujący na pachwinę. nie jest on cały czas, ale kilka razy dziennie go czuję od dwóch dni. Wczoraj lekarz na USG powiedział, że jest w tym jajniku ciałko żółte, które odpowiada za utrzymanie ciąży i teraz się zastanawiam czy na pewno jest wszystko w porządku... :///
    Też mnie kłuje ten jajnik z którego była owulacja. Nie zawsze ale zdarza się :)

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    ja mam 25 i mam synka wczesniaczka 15 miesiecy ogolnie to moja 4 ciaza...wczesniej pomoglo in vitro, a teraz naturalnie
    My o pierwszego syna staraliśmy się ponad 2 lata. Byliśmy nawet na badaniach, leczyliśmy się w klinice. Lekarze się mocnodziwili, bo byliśmy bardzo młodzi.
    A u was nie dziwili się, że w tak młodym wieku in vitro itp?

    Kochana, jak było z wcześniakiem? 24tc to bardzo wcześnie

  • Friend Autorytet
    Postów: 748 776

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Pytanie do dziewczyn co już niestety ale poroniły.

    Czy jak lekarze stwierdzili u Was zatrzymanie rozwoju plodu to czekalyscie az dojdzie do samoistnego poronienia, lekarze wywolywali poronienie lekami czy mialyscie lyzeczkowanie? Napiszcie prosze ktory to byl tydzien. Wiem se temat jest bardzo trudny, ale licze na pomoc i odpowiedzi.


    Nie powinnaś się jeszcze kochana poddawać..

    To był 9 tc, ale CRL zarodka wskazywało na rozwój do max 6 tc.

    Mi podano dwie tabletki wieczorem, i ronić zaczęłam po kilku godzinach w nocy. Następnego dnia miałam usg sprawdzające czy macica oczyściła się całkowicie. Niestety w moim przypadku tak nie było i musiałam zostać na jeszcze jedną noc w szpitalu (ponownie podane tabletki wieczorem, krwawiłam w nocy). Następnego dnia znowu usg i dostałam informację, że mogę wyjść do domu.

    Po pierwszej nocy lekarze dali mi wybór - czy chce jeszcze raz przyjąć tabletki i zostać na noc, czy chce mieć zabieg łyżeczkowania. Zdecydowałam się na tabletki, bo po nich możesz starać się o zajście w ciążę praktycznie od razu. Po łyżeczkowaniu trzeba odczekać 3 cykle.

    Czytałam też, że łyżeczkowanie nie jest dobrym rozwiązaniem bo to jest tak, że kładą Cię na stole operacyjnym w ciąży. Dostajesz narkozę. Budzisz się i w ciąży nie jesteś... Twój organizm nie wie co się wydarzyło. A kiedy ronisz po tabletkach to to jest samoistne i całkowite. Organizm wszystko pamięta i naturalnie wraca do siebie, do zdrowia.



    8p3ogov3mui4evm6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Pytanie do dziewczyn co już niestety ale poroniły.

    Czy jak lekarze stwierdzili u Was zatrzymanie rozwoju plodu to czekalyscie az dojdzie do samoistnego poronienia, lekarze wywolywali poronienie lekami czy mialyscie lyzeczkowanie? Napiszcie prosze ktory to byl tydzien. Wiem se temat jest bardzo trudny, ale licze na pomoc i odpowiedzi.
    ja mialam lyzeczkowanie, poszlam na poczatku 9 tc na usg, a sie okazalo ze zarodek zatrzymal sie na 7 tc...mialam jeszcze konsultacje w szpitalu i podjeli decyzje, ze robia zabieg...niestety nie dostalam lekow na wywolanie ani na skurcze przed zabiegiem...a druga ciaza biochemiczna, poroniona w 37 dc...

  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1139

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobo_frut wrote:
    Witaj witaj u nas :)))

    dziewczyny powiedzcie mi czy Wy też macie czasami takie bóle w jajniku, chodzi o ten jajnik, z którego była owulacja. a ten ból to takie kłucie, czasami nawet promieniujący na pachwinę. nie jest on cały czas, ale kilka razy dziennie go czuję od dwóch dni. Wczoraj lekarz na USG powiedział, że jest w tym jajniku ciałko żółte, które odpowiada za utrzymanie ciąży i teraz się zastanawiam czy na pewno jest wszystko w porządku... :///

    U mnie została stwierdzona torbiel na lewym jajniki 5 cm. Lekarz mówi ze to nie zagraża ciąży ale trzeba to obserwować i bóle jak u Ciebie. Ta torbiel powstała właśnie po owulacji z tego co zrozumiałam.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Pytanie do dziewczyn co już niestety ale poroniły.

    Czy jak lekarze stwierdzili u Was zatrzymanie rozwoju plodu to czekalyscie az dojdzie do samoistnego poronienia, lekarze wywolywali poronienie lekami czy mialyscie lyzeczkowanie? Napiszcie prosze ktory to byl tydzien. Wiem se temat jest bardzo trudny, ale licze na pomoc i odpowiedzi.


    ja miałam zabieg, ale to 13/14 tc to już dużo....
    wiem, że do ok 7 tc próbują samymi tabletami wywołąć poronienie.
    ja nie narzekam na zabieg, był lepszy niż wizyta u dentysty - fizycznie, a psychicznie to nie chce pisać... zwłąszcza, że nie spodziewałąm się na badaniach prenatalnych usłyszeć takiej inform.
    dostałam 1 tabletkę leku o nazwie cytotec do szyjki macicy - na rozluźnienie szyjki macicy, czekałam ok 2gdz i na stół/kozła ginekologicznego, narkoza - 15min i budzą Cię i po wszystkim, ja minimalnie krwawiłąm, lekko bolało podbrzusze, dali mi kroplówkę, czułam się fizycznie dobrze, nic mi nie było, jakbym nigdy w ciąży nie była. kolejna @ przyszła po 35dniach i była normalna - skąpa jak u nie zawsze. 10 mieś staran i udało się ponownie, ale przeogromnie się boję...


    jeszcze po tych nocnych snach o zmarłych z rodziny i jakichś porwaniach - masakra jakaś, boję się jeszcze bardziej :/ to już 2 lub 3 taka noc z takimi snami - nie chce ich!!!
    w nocy na siku idę ok 4,5 razy, wybijam się ze snu, w dzień mnie lekko mdli, i ten ciągły strach...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 09:21

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam zabieg łyżeczkowania był to 6 tc i mimo że 3/4 samo wyleciało to stwierdzili w szpitalu ze i tak musze mieć zabieg. Kiepsko to wspominam, ale mi nie mówili żeby odczekać 3 cykle tylko powiedzieli ze,to wszystko zależy od psychiki kobiety, niektóre od razu się starają a niektóre potrzebują czasu. My poczekalismy ale to ze względu na ślub który miałam w czerwcu. Teraz musi się udać bardzo w to wierzę :-)

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1139

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się dzisiaj śniło ze miałam dzieci w 2 wózkach a mój mąż chciał iść do banku i je zostawić na zewnątrz mówiąc że przecież nikt ich nie zabierze.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magroz wrote:
    My o pierwszego syna staraliśmy się ponad 2 lata. Byliśmy nawet na badaniach, leczyliśmy się w klinice. Lekarze się mocnodziwili, bo byliśmy bardzo młodzi.
    A u was nie dziwili się, że w tak młodym wieku in vitro itp?

    Kochana, jak było z wcześniakiem? 24tc to bardzo wcześnie
    ja wlasnie po tym lyzeczkowaniu mialam zrosty i wodniaki, ciezko bylo mi zajsc naturalnie, staralismy sie 35 cykli...pojechalismy zrobic wyniki meza i wyszly nieciekawe, po 3 miesiacach suplementacji dalej kiepskie...wiec zakwalifikowano nas do badan klinicznych...oczywiscie zgodzilam sie bez zadnego ale, niec nie musielismy placic za leki, tylko za pobieranie krwi na hormony, ale to i tak grosze...bylam najmlodsza uczestniczka programu, bo jak startowalam w marcu to jeszcze mialam 23 lata...lekarze mysleli ze zareaguje najlepiej na leczenie, a bylo odwrotnie...najpierw mialam duzo pecherzykow, ale pozniej zamienily sie w torbiele, lek na wzrost bralam 15 dni, gdzie srednio trwa to 9 do 11 dni...w dzien 24 urodzin mialam punkcje, pobrano 5 kumulusow, z czego 4 byly dojrzale, zaplodnila sie tylko jedna komorka i z tej jednej komorki powstala blastusia 8AC podana w 5 dobie :) i tak oto mam Marcelka...

    caly czas ciaza wysokiego ryzyka, czeste wizyty, plamienia, krwawienia, krwiak, szpitale...az w koncu w 16 tc wszytsko sie uspokoilo i moglam cieszyc sie ciaza, niestety w 22 tc zaczely mi sie saczyc wody i trafilam do szpitala, tam przelezalam 17 dni, wlasnym transportem jechalismy do Olsztyna zeby maly mial szanse, bo tam gdzie lezalam nie ratowali takich wczesniakow...na drugi dzien urodzilam sn synka...tak jak pisalam stan krytyczny, 2 tyg nie bylo wiadomo czy przezyje...ja mieszkalam w tym szpitalu od 2 wrzesnia do 12 listopada, bylam caly czas przy malym...pozniej przewiezli go do innego szpitala w celu ratowania wzroku, tak byl kolejny miesiac a ja dojezdzalam do niego codziennie...teraz jest juz dobrze, ale niestety prawdopodobienstwo przedwczesnego porodu jest u mnie wysokie i tego najbardziej sie boje...

  • monirek Autorytet
    Postów: 319 237

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    U mnie dwukrotnie miałam poronienie samoistne całkowite. Ominęlo mnie jakiekolwiek łyżeczkowanie czy też pobyt w szpitalu.

    Tak w ogóle - mam 26 lat, 3 ciąża. Nie mam jeszcze dzieci.

    04.12.2014 - 7 tc :(
    22.07.2015 - 6 tc :(:(
    07.01.2016 - Maleństwo ma juz 1,5 cm :)

    09.08.2016 23:55 - na świat przyszła moja kochana Córeczka<3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i dupa z dzisiejszej wizyty, nie da rady bo za duzo zabiegow maja, ogolnie nie wie czy da rade, ale musi mnie przyjac bo leki mi sie skoncza...no nic kazal dzwonic jutro o 10...jeszcze jeden dzien nerwow, a juz myslalam ze bede miala to za soba...

  • smerfetka84 Ekspertka
    Postów: 182 137

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie została stwierdzona torbiel na lewym jajniki 5 cm. Lekarz mówi ze to nie zagraża ciąży ale trzeba to obserwować i bóle jak u Ciebie. Ta torbiel powstała właśnie po owulacji z tego co zrozumiałam.

    Ania 1986 u mnie tak samo mam torbiel 5 cm tylko ze na prawym jajniku i tez do obserwacji

    8p3odqk33osvn44r.png
    f2w3rjjge5i6k7nj.png
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 22 grudnia 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Ja już dzisiaj rzyganko zaliczone. Córa po brzegi zapełniła pieluche, musiałam dzwonić po babcine pogotowie ;-/
    Zbieram się właśnie z małą do lekarza, idziemy skontrolować wagę, a później na rehabilitację.. Trochę się boję, bo od kiedy jest fasolka to ja się na takie wyprawy nie wypuszczam sama, a tym bardziej wózkiem, bo to się trzeba nadźwigać, no ale wyjścia nie ma... M dziś w pracy. Ech..
    Miłego dnia.

    P.S. Już kiedyś pisałyśmy o sobie, ale to przedstawię się nowym mamusiom :)
    27 lat, 2 ciąża, mamy już 12,5 miesięczną córeczkę ;-)

    s1985 lubi tę wiadomość

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
‹‹ 132 133 134 135 136 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ