Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
amanina wrote:No wlasnie nie wiem jak to jest, ale szyjka sie rozwarla od wewnatrz (tam gdzie Gruby naciska glowa), wiec od strony pochwy jest pozamykana. Musze przemyslec
-
nick nieaktualnydzien dobry
dzionek zaczal sie wczesnie bo juz mlody przyszedl do nas przed 6...ale i slonecznie jest wiec nie narzekam, okno balkonowe otwarte o Marceli sie bawi na balkonie, ja zjadlam juz sniadanko, pralka sie pierze, zaraz wywiesze na balkon i powoli zbierac sie na zakupy do biedronkia i 24h dzisiaj sama z mlodym, bo mezu ma sluzbe i wraca dopiero jutro rano
oby pogoda byla w miare bo w domu sie zanudzi a wtedy jest strasznie marudny, a ja sie irytuje przez to...
aniab nam mlody zasnal o 21:30 a pobudke zrobil o 5:40...
z drzemkami nie ma problemu, potrafi czesto sam sie polozyc i zasnac, ale tylko wtedy kiedy nie przegapie jego godziny. daje mu butle z mlekiem, troche pobujam na rekach, czasem starczy 5 minut i spi najczesciej 2 godziny...chociaz sa tez godzinne i trzygodzinne drzemki...
a kolejna setka ciazy mi stuknela, za mna 200 dni ciazy a do konca juz tylko 81Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2016, 07:31
Betty Boop, _cherryLady, Penelope30, JRY1984, Truskaweczka83 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki, ja tez standardowo pobudka z rana. Jakos odkad zaczął sie 2 trymestr to nie moge rano spac bo mnie nerki ciagna, brzuch napiety, a jak wstane, pójde do wc to od razu przechodzi i jest git.
Wczoraj robiłam z tesciowa zakupy w USA hehehe śmiesznie było. Połaczylysmy sie w sklepie jako videorozmowa i ona chodzila z telefonem po wieszakach a ja wybieralam. Cały koszyk nabrała a i tak musialam ja stopowac bo ładowała bez opamietania. Skupilam sie na rozmierze 0-3 bo o późniejsze juz zadbala i wszystko mamTakze zostały nam tylko zakupy pokojowe typu-łózeczko z pościelą, wanienka, nawilżacz powietrza itp. No i urzadzenie pokoju bo oczywiscie mój M tyle pracuje ze nic nie zrobione...
kaarolaa, Friend, makota, Domi793, Ania_1986 lubią tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
Jry- podobno tak
dzis kupie i bede testowala.
Penelope- patowa sytuacja... bo i tak i tak niedobrze...
Amanina- a jak chodzisz nie napina Ci sie brzuch? Bo np mona mala mam wrazenie ze jak wiecej chodze to jest strasznie nisko i napiera mi na caly dol i brzuch robi sie twardy a takie dlugotrwale twardnienie sprzyja otwieraniu sie szyjki... dlatego unikam teraz dlugich spacerow na rzecz spacerow z wozkiemPenelope30, JRY1984, paola89 lubią tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami
-
nick nieaktualnyAmanina. Ja wiem, że Ty masz swoje specyficzne podejście do tego wszystkiego, ale serio ani odrobinę się nie boisz konsekwencji ? Masz rozwarcie, więc stworzył Ci się tam w środku taki "lejek". Dziecko pod wpływem grawitacji wraz z pecherzem plodowym Ci tam się nie wciska? A co jeśli się ten pęcherz tam "przytrzasnie"? Nie boisz się , że pęknie? Jak już Ci wody pójdą, albo zaczną się saczyc (co podobno ciężej zauważyć) to odwrotu nie ma. Pęcherz się chyba nie zrosnie, nie wiem jak długo można tak ciążę w szpitalu utrzymywać. A co jeśli nie zdążą podać sterydów dla Grubego? A jak nie dojrzysz, że wody się sącza a Ci jakieś badziew na basenie się przypaleta?
Ja często za bardzo się przejmuje, ale z dupy teorii nie biorę. Tak jak z tymi nartami- mówisz że nic się dziecku nie staje od jezdzenia, ale ile się widzi (w necie oczywiście, bo gór to ja na oczy nie widziałam) jak jakiś debil wjeżdża w kogoś i takie coś raczej już dziecku może zaszkodzić? Mialas leżeć te kilka dni na lezaczku w ogrodzie a nie spacerki. Tak jak dziewczyny mówią- mi też od lazenia brzuch się napina, mimo że przed ciążą ruchliwa byłam, to mnie skracanie szyjki nie ominelo.
Weź sobie chociaż zalatw w aptece, albo Mama niech Ci kilka sztuk przyniesie tych papierkow lakmusowych i chociaż sprawdzaj te ph, czy Ci czasami wody nie uciekają... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak poza tym to dzień dobry.
W nocy siku poszłam, ale wzięłam K ze sobą, bo znów mi się demony snily... A zaraz idę wciagne jakiś jogurt, bo do sniadanka pewnie jeszcze trochę.
A propos pokrzywy to wiem że moczopednie działa więc co do usuwania wody, to rzeczywiście mądrze brzmi. A jak nie to i tak dużo innych korzyści
Fajnie tak mieć z kim takie zakupy dla dziecka robić
Ja cały czas się zastanawiam co by moja "teściowa" i mój ojciec powiedzieli na info, że dziadkami będąpewnie byłaby gadka że "za młodzi", chociaż rodzinka cala zareagowała pozytywnie
Jutro gości mam i muszę jakąś salatke wyczarowac. Jakieś pomysły? Najlepiej nie cuda i dziwy. Ciasto K upiecze... Ciekawie, ciekawie
Lecę bo lodówka woła. Miłego dnia Dziewuszki! -
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny!!
Asia, ja jestem teraz w Gdansku i tez mnie ta burza nad ranem obudzila, ale moze przynajmniej w dzien bedzie ladniej
Sabanku, ja polegam na opinii mojego lekarza, bo mu ufam. Jak bylam na nartach to Gruby mial jakies 3,5cm dlugosci i byl w totalu osloniety dokola, musialby naprawde konkret kaliber miec miejsce zeby cokolwiek go moglo dotknac, a ja bylam naprawde ostroznano i najwazniejsze - dostalam zielone swiatlo od swojego lekarza, ktory i tak mnie traktuje mega protekcjonalnie ze wzgledu na historie poronien.
Teraz powiedzial (w poniedzialek), ze rower i basen prosze bardzo - wszystko byle brzucha nie napinac.
Wczoraj bylam tu w Gdansku u ordynatora w szpitalu i powiedzial ze rower to nie (ale nie przez szyjke) a basen swietny pomysl bo mi sie porozluznia wszystko. Do pessara nie mam w chwili obecnej wg niego zadnych wskazan medycznych ale rozumie mojego lekarza prowadzacego ze ewentualnie by mi zalozyl z powodu historii.
Tak czy inaczej ja sie na ciazy nie znam, bo lekarzem nie jestem a wszystko co robie jest zgodne z zaleceniami ktore dostaje od swojego prowadzacego (komus musze w tej sprawie ufac;)). Takze wierze ze wszystko jest tak jak mowia, i ze ta szyjka rzeczywiscie troche puscila ze wzgledu na wczesniejsze poronienia i lyzeczkowanie (troche jak u wielorodek).
Ale dziekuje i doceniam troske -
nick nieaktualnyA ten lezaczek to moja mama wymyslila jak stekalam ze brzuch boli. Ale jak juz zobaczyli wczoraj ze boli nie dlatego ze cos sie dzieje to juz zapomniala o lezaczku
Tak czy inaczej naprawde zwolnilam tempo i w ogole nawet chadzam spokojniej i we frisbee juz grac nie bedeSyHa85, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
Betty Boop wrote:Witajcie Kochane
Wszystkiego najlepszego dla nas z Okazji Dnia Matki- jaram sie tym dniem na maxa
Ja dzis spedzam go w przyjemny sposób. Nic nie gotuje, zarezerwowalismy stolik w restauracji i zabieramy tam mame.
Ja po wczorajszej szkole rodzenia cała noc snilam o porodach-bo akurat był temat naturalnego porodu. I wiecie, zaczelam sie tez zastanawiac nad porodem domowym-moja polozna sie w takich specjalizuje ale jeszcze o nic jej nie pytalam a mam tych pytan cała mase. Pogadam, zobaczymy.
Udanego dnia
Betty, łączę się w dążeniachja też chciałam wybrać poród w domu, ale w końcu stanęło na domu porodowym. Na pierwszy raz, to dla nas obojga większy komfort psychiczny. Jak chcesz, mogę Ci podesłać kilka stron, gdzie jest trochę o porodach w domu. Położną wypytaj koniecznie; jeśli się w tym specjalizuje, to wie co robi
-
Mega rozczarowanie mnie w biedronce spotkało. Poleciałam z rana po te pieluszki a tu brak. Wisi kartka że nie ma i nie będzie, przepraszamy. No wkurzyłam się mega. U Was też ich nie ma?
Ja jeszcze się wypowiem że z tym zaufaniem do lekarzy to też nie ma co za mocno wierzyć bo jasnowidzem żaden nie jest i tylko może przypuszczać że wszystko będzie ok. Ja pytałam swojego na początku ciąży czy możemyto jasne, pewnie, bez problemu,i co? mąż tylko mnie "pomasował" z zewnątrz i dostałam dużego plamienia że całą noc przepłakałam. Na szczęście nic się nie stało, ale wolałabym chyba żeby powiedział żadnego
do drugiego trymestru.
-
nick nieaktualnyA jeszcze inna rzecza jest to ze ja mam mutacje mthfr oraz problemy z sercem i krazeniem.
Moje serce dziala tak dosc specyficznie ze mam spora arytmie w stanie spoczynku, a przy wysilku chodzi ksiazkowo (zbadali mnie dokladnie jak mialam hardkor okres w pracy i zaczelam mdlec przy biurku jak siedzialam po 12-16h). Mthfr natomiast swiadczy o sklonnosciach do zakrzepicy i zatorow roznego rodzaju. Moje dwie pierwsze ciaze sie poronily najprawdopodobniej z powodu albo wad genetycznych (czyli standard) albo wlasnie mutacji bo plod przez zbyt gesta krew byl nieodpowiednio odzywiony i dotleniony. Na to w ciazy daja acard i clexane. Ja clexane nie biore w tej ciazy, biore tylko acard i dodatkowo staram sie ruszac i duzo pic po to zeby ta krew byla rozrzedzona i plynela przecietnie szybko do GrubegoSyHa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej
Wczoraj wieczorem Klusek tak się wiercil, że jak się na łyżeczki przytulilam do Ł to miał masaż pleców
Ale żeby nie było tak super to Ł tak chrapal, że go z 15 razy w nocy budziłam aż się wnerwiłam i przeniosłam o 6 do salonu i pospalismy do 9
U nas 15 st i pochmurno zobaczymy czy się poprawi jak wczoraj.
-
nick nieaktualnyOraju, ja bym sie nigdy w zyciu nie zdecydowala na porod w domu. Wszystko jest super jak jest super, zdjecia piekne i wspomnienia ale jak sie nie dajcie bogowie cos zaczyna komplikowac i potrzebna opieka do matki lub dziecka gdzie licza sie sekundy to jest samobojstwo.. Dlatego ja wybralam szpital z III st referencyjnosci i dobrym oddzialem neonatologii i patologii noworodka. Chyba bym skoczyla z okna jakby sie okazalo ze przeze mnie Gruby umarl bo nie dostal na czas opieki..
-
amanina wrote:Oraju, ja bym sie nigdy w zyciu nie zdecydowala na porod w domu. Wszystko jest super jak jest super, zdjecia piekne i wspomnienia ale jak sie nie dajcie bogowie cos zaczyna komplikowac i potrzebna opieka do matki lub dziecka gdzie licza sie sekundy to jest samobojstwo.. Dlatego ja wybralam szpital z III st referencyjnosci i dobrym oddzialem neonatologii i patologii noworodka. Chyba bym skoczyla z okna jakby sie okazalo ze przeze mnie Gruby umarl bo nie dostal na czas opieki..
To dobrze, że każdy ma prawo do własnych wyborów i opinii. Ja przykładowo uważam, że "samobójstwo" to jeżdżenie w ciąży na nartach, o którym ktoś tutaj wczoraj wspominał, ale nie będę krytykować innych kobiet za to, że podejmują pewne wybory i komentować, że w razie wypadku nie wybaczyłabym sobie tego. Każdy ma swój rozum i zakładam, że jeśli chodzi o dobro dziecka, to przemyślał i sprawdził, wszystkie za i przeciw. Proponuję trochę poczytać o poradach domowych, nim wygłosi się tak kategoryczną opinię
Amanina pozdrawiam i życzę dużo zdrowia -
_cherryLady wrote:Pilyscie pokrzywe na zatrzymanie wody w org? Dziala? Mi sie tak zatrzymuje ze odcisk od fotela mam juz z 3 h...
pokrzywa działa moczopędnie, to prawda, ale należy uważać i jeszcze bardziej uzupełniać płyny, bo można się odwodnić. Mechanizm jest taki, że im mniej pijesz, tym bardziej zatrzymuje Ci się woda - taki mechanizm obronny. Moczopędny jest też ogórek zielony i pietruszka (można np. pesto zrobić) polecam
Z nowinek zakupowych - na 5-10-15 mają teraz trochę przecen i dostawę za darmo. Warto zerknąć; ja zamówiłam dla Lwa kilka fatałaszków
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2016, 10:18
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj od rana na nogach, bo z racji wolnego dnia i dostępu do funkcjonalnej kuchni u rodziców nadrabiam wpisy na blog. Gazowany napój z rabarbarem i truskawkami gotowy, teraz zlewam nalewkę wieloowocową, a później idę na spacer w poszukiwaniu kwiatów czarnegobzu na syrop
Miłego dnia!SyHa85 lubi tę wiadomość