WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć
U nas dalej gorąco.
Mam do Was pytanie czy którąś teraz bolało kolano.
Mnie właśnie od 3 dni boli. Bardzo mnie boli przy wchodzeniu po schodach, nie mogę kucnąć ani bezboleśnie siąść na kibelek i nie wiem co z tym zrobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2016, 07:30
marcianka1 lubi tę wiadomość
-
jaskoleczka wrote:Cześć
U nas dalej gorąco.
Mam do Was pytanie czy którąś teraz bolało kolano.
Mnie właśnie od 3 dni boli. Bardzo mnie boli przy wchodzeniu po schodach, nie mogę kucnąć ani bezboleśnie siąść na kibelek i nie wiem co z tym zrobić.
Teraz więzadła się rozluźniają i stawy mogą boleć, mnie bolało ogólnie kolano, ale potem przeszło.
A nie uderzyłaś się? wygląda na przeciążone ,maści raczej odpadają, warto skonsultować to z lekarzem, najlepiej z ortopedą.
Możesz schładzać kolanko zimnym, ale przez ściereczkę ( lodem nie bezpośrednio na kolano)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2016, 07:40
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
jaskoleczka wrote:Dzięki Martynko
Nie uderzyłam się. Mam nadzieje ze przejdzie.
Nie ma za co...
Zdrówka życzę
Ps jeśli zdecydujesz się na schładzanie to pierwsze nie może być dłuższe niż 15 min, potem to do 30 minut... i w aptece można kupić takie żelowe okłady, które się mrozi wystarczy jeden
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2016, 07:54
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
jaskoleczka wrote:Cześć
U nas dalej gorąco.
Mam do Was pytanie czy którąś teraz bolało kolano.
Mnie właśnie od 3 dni boli. Bardzo mnie boli przy wchodzeniu po schodach, nie mogę kucnąć ani bezboleśnie siąść na kibelek i nie wiem co z tym zrobić.
Nie bez znaczenia jest też dodatkowy ciężar który nosisz, nasze organizmy nie są przyzwyczajone do tak szybkiego przybierania na wadze, a na nogach w tym na kolanach również opiera się ciężar.
-
Ania_1986 wrote:Cześć dziewczyny.
Ja juz pobudka. Powód? Skurcz łydki. Ech za mało magnezu.
U mnie o dziwo pomógł magnez, jak zmieniłam na chela mag b6 mama oraz zauważyłam, że skurcz mnie łapie jak się przeciągam, prostuję nogi więc bardzo się pilnuję, żeby robić to powolutku. Nie wiem jak panuję nad tym przez sen ale jakoś działa -
Goslim79 wrote:U mnie o dziwo pomógł magnez, jak zmieniłam na chela mag b6 mama oraz zauważyłam, że skurcz mnie łapie jak się przeciągam, prostuję nogi więc bardzo się pilnuję, żeby robić to powolutku. Nie wiem jak panuję nad tym przez sen ale jakoś działa
ja właśnie ten magnez "jem"
-
W koncu w domku. W niedziele trafilam do szpitala. Pobolewal brzuch i mala strasznied sie krecila i pojecham na ktg a im nie chcialo sie robic tylko od razu na przyjecie sie zdecydowali. Powiem wam szczerze ze dopierom w szpitalu sie rozchorowalam, od wtorku dziwne bole brzuca nadety strasznie a takiego bolu plecow nigdy nie mialam. Wczoraj mnie wypuscili bo stwierdzili ze szyjka 35mm wiec ok nawet na wyjscie nie robili usg a liczylam na to.pani doktor stwierdzila ze ten brzuch to dziwne ze tak pobolewa i strasznie wypycha ze nie moge chodzic ale wypuscila ....
W domu o wiele lepiej wiadomo ale niepokoje sie i tak....
We wtorek wizyta u gina wuec dotrwam bo jemu ufam.
Dziewczynki tez tak macie ze nagle czujecie sie jakbyscie obudzily sie z podwojnym wydetym brzuchem ktory utrudnia strasznie chodzenie i bolem strasznym plecow? Zastranawiam sie jak sobie pomoc.....
Szyjke 3tyg temu mialam 40mm ale tez mierzona na lepszym sprzecie bo w szpitalu nagle mala wazyla 200g mniej...mysle ze to wina sprzetu...
A do tego od razu na powitanie daja sterydy na rozwoj plucek i strasznie sie boje czy nie szkodza one jednak.....
Mialam strasznie wysoki cukier po nich i dwa razxy nagle wyrzut czerwonosci i bol glowy ale nikt nie potrafil wyjasnic czy to od tego. Distalam insuline ktora tak mi obnizyla cukier do 60ze nie mialam sily i musialam pic slodkie soki.
Mowie wam w szpitalu bylo nie do konca tak jak bym sie spodziewala.....
A do tego nie wierze juz w ktg.... Dziewczyna miala skurcze a ktg nic nie pokazywalo. Wiec martwilam sie ze ija mam skoro te sprzety sa zawodne....
Jesli mozecie napiszcie cxzy macie tez bole brzucha takie dziwne wypiecie do przodu i na dol ze trudno sie chodzi i ten bol plecow. Nie wiem sama moze mala inaczej sie ulozyla bo w srode obudzilam sie normalnie z innym brzuchem.....
-
Mnie to zaraz nie powiem co strzeli!!!!
Rozmawiam z mężem, że powoli zaczynam się bać tego co mnie czeka, to on na to nic Ci nie będzie
że przecież mnie znieczulą a potem wezmę tabletkę przeciwbólową i że za dużo panikuję!!!
Od kilku dni tak mnie boli żoładek, że ledwo co mogę zjeść, nie mogę spać a jak zasnę to wybudza mnie jego chrapanie... i nadal mam problem z kręgosłupem, ale przecież ja przesadzam, bo jak można się źle czuć!
Wiecie co, im bliżej porodu to mam mniej od niego wsparcia, bo mówi jakoś to będzie, a on bierze urlop w połowie sierpnia, o zwolnieniu na opiekę na mnie nawet nie chce słyszeć, a ja po CC będę zdana tylko na siebie w domu.
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Karkam mnie też dziwnie brzuch boli ale mój gin twierdzi, że to od ułożenia małego bo nie odwrócił mi się głową tylko jest w położeniu miednicowym, co do bólów krzyża, kręgosłupa mam je codziennie, niestety czasami są dosyć silne i to też jest wina najprawdopodobniej uciskowa.
Kochana mi to już na to nic nie pomaga, czasami wyje z bólu i bezsilności.
A jak mały schodzi na dół to myślę, że urodzę ból i takie dziwne uczucie rozpierania.
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
My też przestaliśmy się dogadywać i rozumieć.Martynka30 wrote:Mnie to zaraz nie powiem co strzeli!!!!
Rozmawiam z mężem, że powoli zaczynam się bać tego co mnie czeka, to on na to nic Ci nie będzie że przecież mnie znieczulą a potem wezmę tabletkę przeciwbólową i że za dużo panikuję!!!
Od kilku dni tak mnie boli żoładek, że ledwo co mogę zjeść, nie mogę spać a jak zasnę to wybudza mnie jego chrapanie... i nadal mam problem z kręgosłupem, ale przecież ja przesadzam, bo jak można się źle czuć!
Wiecie co, im bliżej porodu to mam mniej od niego wsparcia, bo mówi jakoś to będzie, a on bierze urlop w połowie sierpnia, o zwolnieniu na opiekę na mnie nawet nie chce słyszeć, a ja po CC będę zdana tylko na siebie w domu.
Mój ostatnio marudzi, że wszystko na jego głowie i że za dużo od niego wymagam, bo on jeszcze chodzi do pracy. No kurna jak w 2007 córka się pojawiła to ja przez trzy lata ogarniałam dom i dziecko, a on tylko pracował. Od 2010 do 2015 pracowałam, ogarniałam dom i dziecko, a on tylko pracował. Teraz jak on musi ogarniać trochę dom (bo ja staram się robić jak najwięcej, ale nic ponad własne siły), trochę 9 latkę (już duża przecież jest) i pracować to jest straszny problem. Tym bardziej, że ciąża się niedługo skończy i znowu wszystko zostanie na mojej głowie. Czasem nawet boję się o coś poprosić, bo albo znowu coś chcę, albo się nie da.
I oczywiście to dziwne, że ja się tak źle czuję. Wkurza mnie już on, mam go dość.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2016, 09:44
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Hej piękne
Wy wstajecie z kurami a ja chodze spać z sowami ( koło 1-1.30 )
My dziś idziemy na wesele, ale pogoda do du***. Chyba będę musiała jeszcze lecieć po rajstopy, bo 17st i chmury nad caluśkim osiedlem i jeszcze dalej. Boooże jak ja nie cierpię rajstop.
Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem
-
Mnie duchota obudziła o 4:30, ale udało mi się jeszcze zasnąć i spałam do 7:00. Dzisiaj znów jest okropnie gorąco od rana, ledwo oddycham.
Dzisiaj jedziemy oglądać wózek - kupujemy używany.
Jak się jakoś ogarnę to idę kwiaty przesadzać do doniczek. Wiem, że późno ale ciągle walczę z gołębiami
Boję się, że zniszczą kwiaty... A mam już dość zasranego balkonu. Niczego się nie boją
Maja
ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
-
Robi u Ciebie znów chłodno, a u nas znowu gorąco całą trawa mi uschła wczoraj popadł aż 5 min nawet nie było widać.
Dzięki dziewczyny na razie kolano zostawiam w spokoju.
Ja męża z synem wysłałam do sklepu sama ogarniam dom, wole robić to w spokoju.
Mój mąż teraz docenia ze w domu jestem bo nie musi ani gotować ani sprzątać, zawsze robiliśmy to razem albo na zmianę, ale za to umył mi okna w tamtym tygodniu i skosił trawę, akurat ja to zawsze robiłam bo lubię. Na szczęście mąż rozumie mój stan odmienny. Mimo że jest trochę leniuszkiem jak go poproszę nie odmówi. -
hella wrote:Mnie duchota obudziła o 4:30, ale udało mi się jeszcze zasnąć i spałam do 7:00. Dzisiaj znów jest okropnie gorąco od rana, ledwo oddycham.
Dzisiaj jedziemy oglądać wózek - kupujemy używany.
Jak się jakoś ogarnę to idę kwiaty przesadzać do doniczek. Wiem, że późno ale ciągle walczę z gołębiami Boję się, że zniszczą kwiaty... A mam już dość zasranego balkonu. Niczego się nie boją
A próbowałaś słoików z octem ??? W takie litrowe słoiki abo 0.75 trzeba nalać octu i porozstawiać po balkonie. U mojej koleżanki kolce nie działaly, sztuczne duże ptaki też nie a ocet zadziałał. Wiadomo trzeba codzinie ocet wymieniac, bo szybko wietrzeje.Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem -
Jeszcze nie. Od dzisiaj testuje umycie balkonu domestosem i kulki naftalinowe. Zobaczymy czy zadziała, ale powiem Ci że są strasznie oporne na wszystko co działało w poprzednim mieszkaniu. Chyba ktoś je dokarmia w bloku obok.Maja
ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
-
nick nieaktualnya ja wstalam po 7, maz wyszedl po 6 do pracy i wraca jutro rano. bylam oddac krew i siuski do badan, w poniedzialek przed wizyta odbiore wyniki.
maly mi szaleje w brzuchu od wczoraj, tak sie wypina, maz to ma zabawe z nim, bo jak sie wypina to ten go dotyka i lekko jakby wpycha do srodka to ten wtedy w drugim miejscu sie bardziej wypycha... a ja tak moge godzinami lezec i patrzec na brzuszek i gimnastyke mlodego
-
Martynka30 wrote:Mnie to zaraz nie powiem co strzeli!!!!
Rozmawiam z mężem, że powoli zaczynam się bać tego co mnie czeka, to on na to nic Ci nie będzie że przecież mnie znieczulą a potem wezmę tabletkę przeciwbólową i że za dużo panikuję!!!
Od kilku dni tak mnie boli żoładek, że ledwo co mogę zjeść, nie mogę spać a jak zasnę to wybudza mnie jego chrapanie... i nadal mam problem z kręgosłupem, ale przecież ja przesadzam, bo jak można się źle czuć!
Wiecie co, im bliżej porodu to mam mniej od niego wsparcia, bo mówi jakoś to będzie, a on bierze urlop w połowie sierpnia, o zwolnieniu na opiekę na mnie nawet nie chce słyszeć, a ja po CC będę zdana tylko na siebie w domu.
Martynka ja z żoładkiem około 2 tyg się tak męczyłam, że w najgorszej fazie bólu byłam gotowa jechać do szpitala, ale, że mój po 2 piwach był, a karetki nie chciałam wzywać to się popłakałam z bólu, no-spa mi najlepiej na żołądek pomagała o dziwo!
Brałam też czopki paracetamolu - nic nie pomogły, len - nic, Colon C - nic, tylko no-spa max, na ok 4h pomogła i potem znów ten ból, i tak 2 tyg z różnym nasileniem, nie wiem czemu, myślałam, że od kalafiora z obiadu - że pryskany czy coś, ale jadłam już kalafiora i nic, samo przeszło, ale dało popalić strasznie. Spróbuj no-spe i zobaczysz, trzeba to przetrwać niestety...
Ja w mężu nie mam żadnego oparcia, pije piwka gra w WOT, a mama ostatnio po jego stronie, szkoda opowiadać, ale szlag mnie trafia!
Mój też bez urlopu będzie bo szef nie da a on nie chce, a ja po porodzie też bede obolała, ale facet nie rozumie...
Karkam jestem w szoku, że szpital nic nie robi, potrzymają i wypuszczają = wiec po co zatrzymują na obserwacji??
Tak w ogóle to mam mega stracha, że nie przeżyje porodu...
I nie spotkam się z malutką, nie bede widzieć jak dorasta, a tak o niej marzyłam strasznie ...
Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003
Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016
Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015 -
Dzięki Dziewczyny, widzę, że też nie macie z chłopami wesoło...
Truskaweczko nospa nie wiele pomaga wstałam i nadal to samo i jeszcze dziwnie mnie brzuch na dole boli
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
