Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa alkohol to tylko wacham jeśli K coś pije. Cole właśnie idę kupić. Wracam z wizyty. Malutka piękna i zdrowa i waży 1880g

Szyjka 38mm, czyli coraz dłuższa hah
kaarolaa, _cherryLady, paola89, Domi793, Penelope30, JRY1984, Ninka0111, Jujka, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
Byłam dzisiaj u ginka i nastraszył mnie, ze z takim twardniejącym brzuchem można w szpitalu wylądować, więc dziewczyny trzeba się oszczędzać, bo lepiej już nie będzie;/ jak patrze na wasze brzuszki, to wydają mi się takie malutkie, a mnie mało nie rozsadzi! Jeszcze też mi się rozstępy porobiły wokół pępka! W pierszej ciąży po bokach(smarowałam się kilka razy na dzień róznymi specyfikami, nawet nie tanimi i guzik) teraz mniej się smaruję i rozstępy pojawiły się wcześniej.
Dzisiaj mniałam pracowity dzień i ledwo żyję. Znowu zjadłam pączka a już sobie obiecałam, że koniec z tym, bo ostatnio przytyłam 2 kilogramy chyba w ciągu paru dni. W sumie już chyba 10 jest. A tu jeszcze 2 miesiące u mnie, az się boję.
Jeśli chodzi o piwo, to ja czasami piję warkę radler 0% albo bawaria jabłkowa 0%. Jak jest upał, to fajnie wypić takie zimne
-
nick nieaktualnyAj z tymi pączkami. Niedługo po tamtym Twoim poście byłam w piekarni i kupiłam sobie pączusia, przy okazji wzięłam też jednego dla K. Jak wrócił z pracy, to oczywiście go nie zjadł, dopiero na drugi dzień wziął go do pracy sobie. Nawet nie wiecie jak bardzo ten jego pączek mnie kusił przez cały ten czas...Goslim79 wrote:Znowu zjadłam pączka a już sobie obiecałam, że koniec z tym, bo ostatnio przytyłam 2 kilogramy chyba w ciągu paru dni. W sumie już chyba 10 jest. A tu jeszcze 2 miesiące u mnie, az się boję.
Jeśli chodzi o piwo, to ja czasami piję warkę radler 0% albo bawaria jabłkowa 0%. Jak jest upał, to fajnie wypić takie zimne

A piwo sama kupujesz, czy mąż kupuje? U nas niedaleko jest drink hala, to może wyślę K po takie żeby na sto procent było bez alkoholu
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Paola ja cole w te upaly dosc czesto pije i szczerze mowiac nie czuje sie wyrodna matka
najwyzej pszczola tez ja bedzie lubila 
Ale paczka... o matko.. ale bym zjadla takiego ze sklepu osiedlowego u mamy... te same paczki od lat... ten sam smak... jezyk mi do du..py ucieknie
kaarolaa, paola89 lubią tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami

-
Albo drozdzowke z serem i mleczko do tego! Mamy w sklepie takie drozdzowy ze smakuja jak sernik- nieraz wiecej tam sera jak ciasta-mniaami. Chyba wiem co jitro zjem na sniadanie
kaarolaa, Penelope30 lubią tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyu nas w piekarni sa takie zawijane serniczki, tez lubie do niech wypic kubek mleka, albo strudelki kokosowe na ciescie francuskim...mniam_cherryLady wrote:Albo drozdzowke z serem i mleczko do tego! Mamy w sklepie takie drozdzowy ze smakuja jak sernik- nieraz wiecej tam sera jak ciasta-mniaami. Chyba wiem co jitro zjem na sniadanie

paola89, Penelope30, _cherryLady lubią tę wiadomość
-
My właśnie wróciliśmy z miasta. Najpierw byłam z mężem w szpitalu bo miał tomografie (mam nadzieje ze wyniki będą ok), a później zakupy. W międzyczasie ogarnęłam nasze stroje na jutrzejsze wesele. Teraz muszę posprzątać w mieszkaniu i coś ugotować bo śpi u nas dzisiaj kolega.
Przez drogę zjadłam pół kg czereśni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 17:33
-
Wolę jak kupuje mi mąż, bo jak stoję przy kasie to jakoś mi głupio, mimo, że to bezalkoholowe, ale z daleka nie widać.sabanek wrote:Aj z tymi pączkami. Niedługo po tamtym Twoim poście byłam w piekarni i kupiłam sobie pączusia, przy okazji wzięłam też jednego dla K. Jak wrócił z pracy, to oczywiście go nie zjadł, dopiero na drugi dzień wziął go do pracy sobie. Nawet nie wiecie jak bardzo ten jego pączek mnie kusił przez cały ten czas...

A piwo sama kupujesz, czy mąż kupuje? U nas niedaleko jest drink hala, to może wyślę K po takie żeby na sto procent było bez alkoholu -
_cherryLady wrote:Paola ja cole w te upaly dosc czesto pije i szczerze mowiac nie czuje sie wyrodna matka
najwyzej pszczola tez ja bedzie lubila 
Ale paczka... o matko.. ale bym zjadla takiego ze sklepu osiedlowego u mamy... te same paczki od lat... ten sam smak... jezyk mi do du..py ucieknie
Ja rzadko pije bo to słodkie i gazowana a już się przyzwyczaiłam do wody, ale teraz w te upały aż marzy mi sie cola z lodem ;p
nie pisz o ciastkach/drożdzówkach i pączkach bo też bym jadła i to codziennie ;p
pizze jeszcze bym zeżarła ale taką na grubym cieście z pizzy hut ;p
_cherryLady lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga
21.08.2016r. -
pigułka wrote:Rudi baba na ip mowila, ze jak zaczyna rwardniec i bolec to 2no-spy i 2magnezy. Lacze sie w boli bo u mnie tez znowu gorzej. Nie wyobrazam sobie lezec w takich bolesciach jeszcze miesiąc:/
U mnie to pierwsze takie poważne twardnienie. Po no-spie trochę lepiej
Magnez biorę 2x2 -
nick nieaktualny
-
serowe drożdżówki, pączki i jeszcze jagodzianki to jest to co uwielbiam, pozwalam sobie co dwa, trzy dni, z kawką albo właśnie mleczkiem pychota
Czuję się za to wyrodną matką, nie przez to co jem, tylko przez to jak wpadam w histerię. Wczoraj po nocy i dziś drugi raz pokłóciłam się z mężem. On mnie potrafi do takiego stanu doprowadzić, że płaczę, krzyczę, a biednego Kornelka tylko tam ściska w brzuszku. Jestem o to tak zła na siebie, że nie umiem nad tym zapanować. Że mąż jest głupi no to już trudno, ale czemu ja muszę na to jeszcze przesadnie reagować i tak rozpaczać, że aż mnie dusi.
Asiasia lubi tę wiadomość
-
Penelope, my z moim mężem ustaliliśmy, ze do porodu sie nie kłócimy, bo i tak sie zawsze godzimy a szkoda zdrowia :p
Dziewczyny, ale Wam zazdroszczę tych pączków
ja przy tej cukrzycy ciążowej moge conajwyzej pozwolić sobie na gorzka czekoladę, czasem jakiś wafelek w czekoladzie, ale ogólnie mąka pszenna nie dla mnie
dzisiaj chyba sie skuszę na jakiegoś dobreg loda chociaż dobrze, ze troszkę sie ochlodzilo...

-
Rudi88 wrote:U mnie to pierwsze takie poważne twardnienie. Po no-spie trochę lepiej

Magnez biorę 2x2
Wiem co czujesz mam podobnie od 4 dni i też mam brać magnez 3 razy dziennie, dużo odpoczywać.
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Cudownie, zazdroszczę, bo woda działa na mnie kojąco, wystarczy że się na nią patrzę. Za to wziełam sobie chłodną kompiel, ale mało się nie utopiłam tak mnie przechyliło....nie jest łatwo tak bez mięśni brzuchakaarolaa wrote:A my nad jeziorkiem. Fajnie jest bo to w lesie takie male jeziorki. Ja sobie leze w cieniu a mój gdzie plywa
Agusieńka współczuję diety, wiem co to znaczy. Mój syn ma alergie na zboża glutenowe, soję, marchew i jabłkoi muszę nieźle kombinować z jedzeniem, mąż też nie spożywa glutenu, bo ma problemy z jelitami, a ja mam alergię na białko mleka - chociaż czasami niewytrzymuję i coś zeżrę, tak więc nie jest wesoło.
Na pewno teraz odżywiasz się zdrowo, co służy Tobie i dzidziusiowi i to jest najlepsza motywacja, żeby wytrwać -
JRY1984 wrote:Wiem co czujesz mam podobnie od 4 dni i też mam brać magnez 3 razy dziennie, dużo odpoczywać.
Ja myślę, że u mnie to też przez te jelita i dzisiejszą rewolucję.
Teraz juz lepiej, ale to leżenie to mnie wnerwia, bo mam masę roboty
JRY1984 lubi tę wiadomość







