Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziś już dużo chłodniej, poniżej 20, oby już tak zostało.
Martynka czekam niecierpliwie razem z Tobą na Twoją wizytę i wieści, napisz jak tylko wrócisz wszystko co się dowiesz. Ja zawszę wizytuję na 11 i już mi ciężko rano wysiedzieć, a co dopiero później. Może dr coś wymyśli na te bóle.Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Penelope30 wrote:Dziś już dużo chłodniej, poniżej 20, oby już tak zostało.
Martynka czekam niecierpliwie razem z Tobą na Twoją wizytę i wieści, napisz jak tylko wrócisz wszystko co się dowiesz. Ja zawszę wizytuję na 11 i już mi ciężko rano wysiedzieć, a co dopiero później. Może dr coś wymyśli na te bóle.
Jak sprawa uciskowa, to niestety, nie pomoże- bo to waga Tymka i ułożenie... a ćwiczyć nie mogę, dopiero po porodzie się za to wezmę, muszę jakoś wytrzymać, tylko czasami tak boli bardzo, że ciężko oddychać, a leków za bardzo nie chcę, bo i tak tyle od początku ciąży brałam.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka trzymam kciuki za wizytę
U nas chłodniej - na szczęście.
Musze dziś znów na miasto z załatwieniami jechać, do córki nowego gimnazjum, itd, pojade póki mam siłę.
U mnie to samo, od spania/lezenia biodra bolą, na plecach też się duszę i cofki z żołądka to standard przy leżeniu...
Moja mała też chyba w nocy spała, ostatnio ruszała się wczoraj po 21 i do teraz spokojna, pojem sobie i poczekam - ale nie lubię jak taka spokojna jest, ma fazy jakiegoś takiego długiego spokoju, a czasem całą noc się wierci - nie wiadomo dlaczego?
Już nam niedużo zostało musimy to wszystko wytrzymać
Przypomniałam sobie że moja szyjka skróciła się o 7mm z 3,7 na 3,0 - na razie nic się nie dzieje, wiec ok, i tak chyba bedzie się skracać już do samego porodu po troszku.
Ogólnie ten lekarz mnie zawsze uspokaja, mówi, że wszystko dobrze, jest bardzo spokojny, ma dużo pacjentek i on nie chce prowadzić ciąż prywatnie, szkoda bo chciałam być tylko u niego całą ciążę, ale sam mi doradzał przychodnie na NFZ żeby mieć badania itd za darmo.
Postaram się nadrobić forum, mam z 10 str zaległości
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Penelope30 wrote:może choć trochę łatwiej będzie wytrzymać jak już będziesz wiedziała do kiedy, czyli jak ustali termin cc
Możliwezobaczę, co dziś powie, czy powie, że ustalimy na następnej wizycie
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyPowodzenia Dziewczyny na wizytach. Jako jedne z ostatnich macie te usg 3trymestru na to wychodzi
Ja niewyspana, nie wiem czemu... Coś tam stękałam w nocy przy przewracaniu tylko, ale ogólnie to niby spałam bez pobudek aż do 5... Załatwiłam sobie jeszcze 2poduszki i jest wygodniej, teraz już śpię z sześcioma poduchami, przydałoby się coś jeszcze, ale musiałabym K zabrać...
Ogólnie ciężko u mnie ze stanem psychicznym... Mam ochotę się popłakać nie wiem czemu. Cały czas mnie męczy to głupie uczucie w środku i w głowie, nie wmawiam sobie nic raczej, ale nie lubię takiego czegoś... Zabieram się już któryś dzień za te moskitiery, bo owady się zaczynają dobijać, ale jakoś panicznie się boję, że spadnę, nie miałam tak nigdy... Okna mam wysokie i na 3piętrze to trochę niebezpiecznie niby, ale ni chu nie miałabym jak wyleciec przez nie, bo wąskie... Dodatkowo jakoś mi słabo, niedobrze i nie wiem po czym niby, ale już 2razy w tolecie byłam. Muszę pomyć naczynia i iść do piekarni, boję się, że mnie zmiecie po drodzeEh...
-
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty!
Ja dopiero dziś nadrobiłam Wasze wpisyJak się ochłodziło to zniknął problem opuchniętych stóp i łydek. Za to noce są koszmarne ostatnio. Budzę się kilka razy w nocy na siku, a rano wstaje jakbym tylko godzinę przespała. Później muszę w dzień drzemki robić. Teraz też leże jeszcze w łóżku... Gdyby nie moja poduszka to chyba wcale bym nie zasnęła. Do końca weekendu zostaje u rodziców, więc tu odpocznę, bo nic nie dają mi robić
-
Wkoncu przyszedl zamowiony wozek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/49081c93ef54.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cc00ac85aa12.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 09:20
Martynka30, sabanek, kaarolaa, pigułka, monika454, ewi0808, Kasiaaaaa88, Penelope30, Ania_1986, JRY1984, hella, makota, Truskaweczka83 lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Hej mamuśki
Hela u mnie podobnie: niby pospałam do 8.45 z małymi przerwami, ale żebym była wyspana to nie bardzo. Głowa coś boli oczy na pół zamknięte. Do 9.30 leżałam w wyrku teraz wcinam śniadanko.
Polecę potem do Biedronki, a na 17 ostatnie zajęcia w Szkole Rodzenia-to mi uświadamia,że kurna zegar tyka!!! AAAAAAAA -
nick nieaktualnyDzien dobry.
Ja wlasnie oczy otworzyłam, to znaczy mama mnie telefonem obudziła. Dzisiaj noc super, raz wstalam siusiu, pozniej o 5 pobudka jak maz do pracy wychodzil ale jakos udalo sie zasnac i spalam do teraz. Ja spie dalej na plecach albo na boczkach. Nie mam z tym problemu. Jak czuje ze mlody sie mocniej wierci wtedy zmieniam pozycję.
Martyna kciuki za wizyte, juz sie nie moge doczekać co tam u Tymka slychac.
Musze wylazic z lozka i jechac do urzedu miasta w sprawie tego 500+ bo mamy przeciez orzeczenie o niepełnosprawności Marcela i wtedy dochody nie moga przekraczac 1200 zl a na to chyba sie łapiemy, ale pewnosci nie ma wiec niech dokladnie wyjasnia bo do piatku mam czas tylko ze zlozeniem wniosku.Martynka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynka30 wrote:Sabanek ja Cię proszę Ty uważaj z tymi oknami, a nie może mąż założyć?
Może, ale wiecie jak to jest... Może do sierpnia by założył. Lubię i wolę takie rzeczy sama robić bez jego wiedzy niż mam się prosić o to w kółko.
Matko... Nie wiem co ja mam w ciąży z tymi robakami, ale taki tyci pajączek stanął mi dziś na drodze, jak obok niego przechodziłam to sobie uświadomiłam, że to pająk, myślałam że kłębuszek i prawie zawału dostałam, dobrze że ludzie tego nie widzieli
Domi niezła fura dla Synusia
Domi793 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, widzę, że ze spaniem mamy podobnie
U mnie też siku co chwila i bolą biodra, ale przynajmniej twardnienia brzucha już nie bolą, więc w końcu odżyłam
Dopadł mnie chyba od nowa syndrom wicia gniazda, a ponieważ nie mam totalnie siły to mnie to drażni, że nie mogę zrobić wszystkiego co chcę
Dobrze, że od niedzieli mogę przejść już na normalny tryb, to może trochę nadrobię. Mąż też się zadeklarował, że pomoże w sprzątaniu wieczorem
Torby do szpitala już prawie popakowane
Martynko trzymam kciuki za wizytę
U nas zdecydowanie chłodniej. W takiej temperaturze to chociaż da się żyć
Domi piękna bryka
Domi793 lubi tę wiadomość
-
Ja sie nawet nie zastanawiam bo u mnie nie ma mozliwosci, tylko gaz ale nie chce bo slyszalam ze sie czesto po nim wymiotuje a malo co pomaga. Jedno urodzilam bez znieczulenia to drugie chyba tez dam rade. Jakby byla mozliwosc to bym przemyslala ale nie wiem czy bym sie zdecydowala po przeczytaniu jakie moga wystapic skutki uboczne.